Dołącz do nas

Piłka nożna

Przegrany mecz do wygrania

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Do meczu z ŁKS Łódź GKS przystępował po burzy, prawdziwym tornadzie, które przeszło przez klub w trakcie przerwy letniej. To był pierwszy mecz przy Bukowej, mecz GieKSy odrodzonej albo… urodzonej na nowo. Kibice oczekiwali tego spotkania, każdy zastanawiał się, jak będzie wyglądała postawa osłabionej GieKSy w nowym sezonie.

Pierwszy mecz katowiczanie rozegrali kilka dni wcześniej w Luboniu i niestety odpadli z Pucharu Polski. W porównaniu z tamtym spotkaniem trener dokonał dwóch zmian. Damiana Kaciczaka – co przewidywaliśmy – zastąpił Mateusz Kamiński, a kontuzjowanego Jana Beliancina – Krzysztof Wołkowicz, który i tak jako młodzieżowiec musiał wystąpić (trudno było się spodziewać kogo innego z młodzieżowców).

GKS od początku spróbował zaatakować i bardzo szybko mógł objąć prowadzenie, ale strzał Pietronia świetnie obronił Wyparło. Wkrótce na prawej stronie szarpnął Goncerz, który po efektownym rajdzie wyłożył piłkę Pitremu do narożnika szesnastki, a ten oddał mocny strzał. Próby Pietronia i Wołkowicza na lewej stronie i Goncerza na prawej mogły się podobać. Z rzadka próbował jednak atakować ŁKS i jeden z tych ataków przyniósł bramkę. Jeden z rywali minął w polu karnym Napierałę i mocno wstrzelił piłkę w pole bramkowe. Nieszczęśliwie zainterweniował jednak Farkas, który na wślizgu skierował piłkę do własnej bramki. To nie był koniec złego. Po kilku minutach dobrą akcję z partnerami przeprowadził Sasin, w polu karnym nawinął obrońcę i znów strzelił do bramki, a rozpaczliwie interweniujący Kamiński wybił ją już zza linii. Po pół godzinie gry GKS przegrywał więc 0:2 i był to wynik bardzo niespodziewany. Wydawało się bowiem, że targany kłopotami organizacyjnymi ŁKS nie postawi aż tak ciężkich warunków. Tak po prawdzie nie postawił, ale był szalenie skuteczny. W końcówce pierwszej połowy sędzia podyktował rzut karny dla GKS za zagranie piłki ręką przez jednego z gości. Do futbolówki podszedł Kamiński i niestety Wyparło wyczuł jego strzał i obronił. To już było prawdziwe fatum, a jak dodamy do tego strzał w słupek Wołkowicza to mamy pełen obraz pecha, który towarzyszył katowickiej drużynie w pierwszej połowie.

Druga rozpoczęła się już dużo lepiej. Pechowiec Farkas idealnie dośrodkował w pole karne na nogę Pitrego, a ten ładnie z powietrza uderzył obok bezradnego Wyparły. Potem niestety bramkarz ŁKS bronił bardzo pewnie i szczęśliwie. Faktem jest, że piłkarze GKS często trafiali w niego. Bardzo dobre sytuacje mieli jednak Pietroń (po błędzie obrońcy ŁKS), Goncerz (idealna piłka na główkę tuż obok słupka) czy Pitry (atomowy strzał w Wyparłę). ŁKS próbował z rzadka atakować, ale nie stworzył sobie groźnych sytuacji poza strzałami z dystansu, które w niewielkiej odległości mijały bramkę Sabeli. Czas mijał, minuty uciekały. Piłkarze GKS opadali już z sił, ale walczyli. W końcu w doliczonym czasie gry kapitalną okazję miał Wołkowicz – uderzył głową, ale rozgrywający niesamowite zawody Wyparło znów kapitalnie obronił. GKS miał jeszcze rzut rożny, przy którym w pole karne rywala powędrował Sabela. Po zamieszaniu podbramkowym przejął piłkę i nawet uderzył na bramkę, ale Wyparło znów obronił. Chwilę wcześniej wydawało się, że za nogę łapany przez rywala był w polu karnym Napierała, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia.

GKS Katowice przegrał na inaugurację z dość słabym ŁKS Łódź. Wynik nie odzwierciedla przebiegu meczu – katowiczanie byli nieco lepsi od przeciwnika, ale błędy w obronie i brak skuteczności zadecydowały o porażce.

Paradoksalnie można być umiarkowanym optymistą po tym meczu. GKS miał być przecież chłopcem do bicia w tej lidze, a tymczasem pokazał, że grać w piłkę momentami potrafi. Mogli się podobać zawodnicy, którzy wskoczyli do składu w tym sezonie – Kruczek czy Wołkowicz.

Teraz GKS ma 10 dni przerwy do meczu 2. kolejki z Wartą Poznań. W tym czasie trener Rafał Górak zapewne liczy na jakiekolwiek wzmocnienie kadry. Nie da się bowiem ukryć, że na ten moment zawodnicy rezerwowi w większości pełnią funkcję ozdobną ławki rezerwowych. Mamy jednak nadzieję, że szkoleniowiec będzie sukcesywnie ich wprowadzał do pierwszoligowej piłki.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Oskar Repra

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oskar Repka został powołany do seniorskiej reprezentacji Polski. Oprócz niego trzech innych piłkarzy znalazło się w nardowych kadrach. 

Dla 26-letniego Repki jest to debiutanckie powołanie do seniorskiej narodowej drużyny. Reprezentacja Polski 6 czerwca o 20:45 zagra w Chorzowie towarzyskie spotkanie z Mołdawią, a cztery dni później o tej samej godzinie z Finlandią w Helsinkach w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata. 

Kolejne powołanie do narodowej drużyny otrzymał Marten Kuusk. Estonia zagra w Tallinie dwa spotkania w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata – 6 czerwca o 20:45 z Izraelem i 9 czerwca o 20:45 z Norwegią.

Dwóch piłkarzy GKS Katowice – Filip Szymczak oraz Mateusz Kowalczyk – znalazło się także w szerokiej kadrze na turniej finałowy młodzieżowych Mistrzostw Europy, które zostaną rozegrane w czerwcu na Słowacji. Drużyna Adama Majewskiego do turnieju finałowego będzie przygotowywać się na zgrupowaniu w Woli Chorzelowskiej. Ostateczna kadra na finały zostanie ogłoszona 4 czerwca.

Powołanym piłkarzom gratulujemy i trzymamy kciuki za ich występy.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga