Powoli zbliżamy się do zakończenia rundy jesiennej, piłkarzom GieKSy pozostały do rozegrania cztery spotkania, z tego dwa na stadionie w Katowicach. W pierwszym z nich (w piątek wieczorem) piłkarze GKS-u Katowice podejmą na stadionie przy ulicy Bukowej drużynę GKS-u Olimpii Grudziądz. Drużyna z Grudziądza występuje piąty, kolejny sezon na zapleczu ekstraklasy.
W poprzednim sezonie Olimpia do przedostatniej kolejki walczyła o utrzymanie się w lidze bez konieczności rozgrywania baraży. W bieżącym sezonie drużyna ma za zadanie tzw. „spokojne utrzymanie się”.
W tym celu została przedłużona umowa z trenerem „ratownikiem” Jackiem Paszulewiczem. Paszulewicz zastąpił pod koniec rundy jesiennej poprzedniego sezonu znanego na Bukowej Artura Skowronka. Po przejęciu drużyny zdobył z piłkarzami trzydzieści dwa punkty, przy dziesięciu punktach zdobytych przez Olimpię ze Skowronkiem w takiej samej liczbie meczy: siedemnastu.
W tym sezonie piłkarze z Grudziądza grają mimo wszystko poniżej oczekiwań, przeplatając dobre mecze słabymi występami. Drużyna rozpoczęła sezon ligowy od dwóch porażek na swoich „śmieciach” z Podbeskidziem i Wisłą Puławy. W kolejnym meczu dosyć szczęśliwie wywiozła remis z Legnicy wywiozła remis, aby w czwartej kolejce rozgrywek pokonać u siebie beniaminka z Mielca, drużynę Stali. W tym spotkaniu otwartego złamania ręki doznał rewelacyjnie (dziewięć bramek w czternastu meczach) spisujący się na wiosnę sezonu 2015/16 Brazylijczyk Nildo i na boisku zobaczymy go dopiero wiosną. Nildo został zastąpiony w tym meczu przez Karola Angielskiego, który strzelił jedna z trzech bramek „zaaplikowanych” Stali…
W kolejnym meczu (wyjazdowym) z Tychami, Grudziądzanie zremisowali, następne dwie kolejki to mecze u siebie. Najpierw po wyrównanym meczu, Olimpia wygrywa z Pogonią, w następnej kolejce niewykorzystane sytuacje i błędy w obronie powodują, że biało – zieloni przegrywają z Górnikiem (od tego spotkania rozpoczęła się seria Górnika ośmiu meczy bez porażki).
W następnych trzech kolejkach Olimpia grała na wyjeździe: w Nowym Sączu, Kluczborku i Sosnowcu – tylko z Sosnowca udało się piłkarzom z Grudziądza przywieźć zdobycz punktową. Nikt nie spodziewał się, że to będą aż trzy!
W ostatnich pięciu spotkaniach Olimpia zdobyła siedem punktów: na tę zdobycz złożyły się wygrane z Chrobrym i Wigrami oraz remis po bezbarwnym meczu, ze Stomilem. W pozostałych dwóch spotkaniach biało – zieloni przegrali z drużynami będącymi na fali – Bytovią i Chojniczanką.
Na wyjeździe Olimpia spisuje nieco gorzej niż przed swoją publicznością: na osiemnaście punktów, osiem punktów zdobyła na boiskach przeciwników (dwa zwycięstwa, remis i trzy porażki), strzelając dwanaście bramek i tracąc trzynaście.
Na wyjeździe piłkarze z Grudziądza najczęściej strzelają bramki w pierwszych piętnastu minutach meczu oraz pierwszym kwadransie drugiej połowy (po cztery bramki na piętnaście minut). Olimpia najczęściej traci bramki w ostatnich kwadransach – pierwszej połowy (pięć bramek) oraz całego spotkania (trzy bramki).
Z dwudziestu jeden bramek które zdobyli biało – zieloni, dwóch piłkarzy strzeliło łącznie więcej niż połowę, bo aż trzynaście: wspomniany dwudziestoletni Karol Angielski (siedem bramek) oraz rutyniarz Marcin Kaczmarek (sześć bramek). Tym samym Olimpia wśród siedmiu najlepszych strzelców I ligi ma dwóch piłkarzy…
Trener Paszulewicz ma do dyspozycji wszystkich ostatnio występujących piłkarzy łącznie z obrońcą Adamem Banasiakiem, który pauzował w meczu z Stomilem za nadmiar żółtych kartek.