Dołącz do nas

Piłka nożna

[WYWIAD] Bytovia okiem Bytowianina…

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W sobotę nasi piłkarze rozegrają ostatni mecz rundy jesiennej, w Bytowie z drużyną Drutex – Bytovii. W tym roku zostaną jeszcze rozegrane awansem dwie kolejki z „puli” meczy rundy wiosennej.

Przed spotkaniem w Bytowie, poprosiliśmy o rozmowę na temat drużyny Drutex – Bytovii i meczu z GieKSą redaktora naczelnego nieoficjalnej strony internetowej drużyny z Bytowa (http://bytoviahpu.pl) Przemysława Gawina.

 

Drużyna „Czarnych Wilków” po niezłym początku sezonu (po dziesiątej kolejce Drutex – Bytovia zajmowała szóste miejsce) ostatnio spisuje się słabiej i zanotowała dwie kolejne porażki.

Pytamy Przemka o przyczynę słabszej formy:

 – Nastroje w Bytowie nie są obecnie zbyt dobre. Na początku sezonu w lidze graliśmy fajną piłkę, ale nie potrafiliśmy przełożyć tego na punkty. Teraz brakuje i jednego, i drugiego. Jeśli zespół z tak wysokimi aspiracjami w pięciu ostatnich meczach zdobywa zaledwie trzy punkty, to ewidentnie coś jest nie tak. Brakuje pomysłu na grę.

 

Drużyna z Bytowa, obok Wigier, rozegrała najwięcej bo aż dwadzieścia spotkań, z całej stawki drużyn I – ligowych, w trwającym sezonie 2016/17. „Powodem” tej liczby występów są kolejne awanse w rozgrywkach Pucharu Polski. Grę Bytovii w Pucharze Polski redaktor naczelny komentuje następująco:

 – Chyba można powiedzieć, że Puchar Polski odbija się nieco czkawką. Nie powiedziałbym jednak, że zachłysnęliśmy się tym sukcesem, zresztą historycznym dla naszego klubu. Jest zupełnie inaczej. Nie potrafiliśmy spożytkować tego osiągnięcia. Mam wrażenie, że nie do końca umieliśmy cieszyć się z awansu do ćwierćfinału i pokonania w nim w pierwszym meczu Arki Gdynia 2:1. Mimo świetnej postawy w PP, zdaje mi się, że siadła nieco atmosfera. Bez niej trudno o motywację i walkę do ostatnich sił. Coś się popsuło.

 

W Bytowie bardzo liczono na sporą liczbę strzelonych goli przez Janusza Surdykowskiego – w poprzednim sezonie zdobył ich piętnaście. Gawin porównuje Surdykowskiego do Gonza:

 – Grzegorz Goncerz przypomina mi obecnie też Janusza Surdykowskiego z poprzedniego sezonu, bo też nie trafił trzech z czterech rzutów karnych (śmiech). Rzeczywiście, obaj całkiem niedawno walczyli o koronę króla strzelców, a teraz zwłaszcza „Surdykowi” będzie o to bardzo trudno. Trzeba wspomnieć, że Janusz przez półtora miesiąca był wyłączony z gry, bo przeciągał się jego powrót po urazie. To z pewnością mu nie pomogło. Jego koledzy dali mu się „przełamać” w starciu w Głogowie. Zazwyczaj „jedenastki” wykonywał Łukasz Wróbel, a z Chrobrym do karnego podszedł właśnie Surdykowski i tym razem trafił. Strzelił też arcyważnego gola w meczu z gdynianami. Nie jest to jednak jeszcze ten Janusz Surdykowski, na którego bardzo czekamy. Przecież odkąd trzy lata temu zasilił Bytovię, w każdym sezonie gwarantował co najmniej 14 bramek. Te dwa gole w rundzie jesiennej wyglądają więc marnie.

 

O samym meczu Bytovii i GieKSy Przemysław mówi:

 – Trudno o optymizm w obecnej sytuacji. To prawda, leżą Wam spotkania na Mickiewicza 13. To prawda, jesteście liderem, tracicie mało bramek i wydaje się, że kroczycie po swoje. To prawda, mamy czego się obawiać. Moim zdaniem większym kłopotem niż klasa rywala jest wspomniana już przeze mnie atmosfera. W szatni, ale również wokół klubu. Kibice coraz częściej krytykują Tomasza Kafarskiego. Z drugiej strony, jesteśmy takim zespołem, który potrafi spiąć się na markowego, lepszego przeciwnika i w sobotę ponownie może tak być.

 

W meczu z GieKSą nie zagra na pewno (pauza za cztery żółte kartki) najlepszy do tej pory strzelec „Czarnych Wilków”, Łukasz Wróbel, który trafił do bramki przeciwników w meczach Pucharu Polski i ligowych siedem razy:

 – Łukasz Wróbel jest jak wino: im starszy, tym lepszy – mówi Przemek. Przypomina mi pod tym względem włoskich defensorów, choćby Giorgio Chielliniego. To oczywiście takie luźne porównanie. „Wróbelek” jest natomiast graczem, który daje coś więcej od siebie. Jest już u nas ponad pięć lat, a to wynik zdecydowanie powyżej bytowskiej normy. Powoduje to, że kibice też darzą go większą sympatią. On odwdzięcza się wielkim zaangażowaniem i jestem pewny, że z GieKSą zagrałby na bardzo wysokim poziomie. Prezentował się najrówniej z defensorów. Co ciekawe, jest także naszym najskuteczniejszym graczem – łącznie 7 bramek. Aż sześć zdobył z karnych (stuprocentowa skuteczność), ale rezultat i tak godzien podziwu. Jego pauza za kartki może odbić się na drużynie. To duża strata dla obrony i ofensywy. Wróbel jednak ostatnio też obniżył loty, a w Olsztynie zagrał jedno z najgorszych spotkań. Przyda się mu może przerwa, bo w tym sezonie każdy mecz rozpoczynał w pierwszym składzie.

 

Obecnie Drutex – Bytovia ma trzy punkty przewagi nad miejscem barażowym – pojawia się pytanie czy ewentualna przegrana z GieKSą nie spowoduje „nerwowych ruchów” i przymiarkę do zmiany trenera Bytovii?

 – Zadaję sobie pytanie, czy trochę nerwowo nie jest już teraz? Ewentualna porażka oczywiście jeszcze podgrzeje atmosferę. Współczuję trochę Tomaszowi Kafarskiemu. Zrobił historyczny sukces, wyeliminował dwóch „ekstraklasowiczów”, jest na dobrej drodze do pokonania trzeciego. Przez „Piłkę Nożną” został wybrany najlepszym trenerem września w I lidze. Minął miesiąc, a sytuacja odwróciła się diametralnie. Szkoleniowiec zawinił jednak sam. Podejmuje często niezrozumiałe decyzje, jest niekonsekwentny. Popatrzmy na liczby. Tylko 5 ligowych meczów z 16 zakończyło się zwycięstwem Bytovii. W zeszłym roku po tylu kolejkach mieliśmy 19 punktów. Dziś zaledwie dwa „oczka” więcej. Z całym szacunkiem dla „Kafara”, którego lubię i cenię; ale czy to ma się nazywać progres? Do końca roku zostały nam cztery spotkania i dla mnie są one meczem prawdy Tomasza Kafarskiego. A zwłaszcza to ostatnie – rewanżowe z Arką w Gdyni. Półfinał Pucharu Polski może uratować ten sezon, lecz przede wszystkim samego trenera.

Nie spodziewałem się, że dokonamy tak wielkich rzeczy w pucharowych rozgrywkach. Piękne zwycięstwa z Zagłębiem czy Śląskiem zapamiętam na bardzo, bardzo długo. To coś wspaniałego dla naszego niewielkiego miasta. Teoretycznie jesteśmy tylko trzy mecze od finału na Narodowym. Brzmi nieźle, prawda? Szkoda, że dobra gra nie znalazła przełożenia na ligę. Wydawało się, że będziemy trzymać się w czubie tabeli, a w tej chwili do drugiej Chojniczanki tracimy już 10 punktów. Sporo.

 

W tym sezonie I liga miała nabrać dodatkowych „rumieńców” za pomocą drużyn Górnika Zabrze i Podbeskidzia – jaka jest Twoja opinia na temat trwających rozgrywek I ligi?

 – Jeśli chodzi o całą ligę, zawiodłem się na spadkowiczach. Typowałem, że jeden z nich może sobie nie poradzić, ale że dwójka? Górnik i Podbeskidzie odstają od czołówki. Nie tak miało to wyglądać. Nie będę oryginalny, największą rewelacją jest Chojniczanka. Podoba mi się sposób zarządzania u naszego lokalnego rywala. Przykład chojniczan pokazuje, że można budować bez wielkich pieniędzy. Nie chcę być nad wyraz kurtuazyjny, ale wrażenie robi również Wasza żelazna defensywa. Trudno będzie znaleźć na nią sposób.

 

 

Zapraszamy do przeczytania materiału o GieKSie ze strony nieoficjalnej Bytovii – materiał został przygotowany wspólnie z Błażejem z redakcji gieksainfo.pl:

http://bytoviahpu.pl/2016/11/09/gieksa-mowia-jednym-glosem/

 

P.S. Do składu drużyny z Bytowa może wrócić pomocnik Jakub Serafin, który pauzował w poprzednim meczu (ze Stomilem) za cztery żółte kartki.

P.S. 2. Drużyna Bytovii w dwudziestu meczach obecnego sezonu wykorzystała wszystkie (siedem) rzuty karne podyktowane na swoją korzyść.

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Blaszok Kibice

Blaszok – świąteczna oferta

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.

Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.

Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.

Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.

Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Podcasty

GieKSa 2025 – Trójkolorowa Połowa #89

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy Was do obejrzenia oraz odsłuchania podcastu „Trójkolorowa Połowa”, w którym Shellu, Błażej i kosa porozmawiali o GieKSie. Nie tylko o bieżącym sezonie (choć stanowi to z oczywistych względów główny temat audycji), ale ogólniej pisząc – całym 2025 roku.

Audycja miała premierę 20 grudnia o godzinie 12:00 na YouTubie. Poniżej tekstu zamieszczamy player Spotify i Spreaker. Oprócz tego posłuchasz nas w takich aplikacjach, jak iHeartRadio, Amazon Music / Audible, Castbox, Deezer, Podcast Addict i Podchaser.

Pierwszy odcinek trójkolorowego podcastu został nagrany 2 marca 2018 roku przez Błażeja i kosę. Po kilku audycjach dołączył Shellu i to te trzy osoby mogliście najczęściej usłyszeć (a czasami także zobaczyć) w „Trójkolorowej Połowie” i „Trójkolorowym Szpilu”. Ostatni raz w tym składzie nagrywaliśmy 23 czerwca… 2020 roku, a GieKSa szykowała się do bardzo ważnego meczu z Widzewem Łódź… w drugiej lidze. Tak, były kiedyś takie czasy, że GKS Katowice występował na trzecim poziomie rozgrywkowym, a co więcej – nie awansowaliśmy wtedy na zaplecze Ekstraklasy. Nie nagrywaliśmy więc przez ponad 5 lat. Z różnych powodów – zniechęcenia do wszystkiego, czego jako kibice doświadczaliśmy, ale także z bardziej przyziemnych tematów, jak po prostu braku przestrzeni na podcast, spowodowany natłokiem spraw prywatnych i zawodowych.

Od mniej więcej 1,5 roku, już w trakcie fantastycznej końcówki ostatniego sezonu w pierwszej lidze, chodził nam po głowie plan, by się spotkać i „coś” nagrać. Pomysł pojawiał się bardzo nieśmiało, rzucany w rozmowach mimochodem („fajnie byłoby”), ale nigdy nie poszły za tym czyny. Aż do grudnia 2025 roku. Nie składamy deklaracji, co dalej (i czy w ogóle), choć – jeśli przesłuchacie cały, prawie dwugodzinny podcast – to o kolejnej audycji (oby!) też tam mówiliśmy.

Za nami wspaniały rok, który następuje po równie wspaniałych poprzednich 12 miesiącach. Piękne dwa lata bajki, która oddaje nam wszystkim to, co przeżywaliśmy przez dwie dekady. Doceniajmy to, gdzie jesteśmy i co mamy. Podcast, przy którym świetnie się bawiliśmy, niech będzie naszym takim małym prezentem dla wszystkich Was – za to, że jesteście i że wspieracie nie tylko GieKSę, ale także nas. Na ogólniejsze życzenia świątecznej jeszcze przyjdzie czas, ale… GieKSiarze, spokojnych i trójkolorowych Świąt Bożego Narodzenia!

Shellu, Błażej i kosa

Kontynuuj czytanie

Kibice SK 1964

Kibice GieKSy wręczyli szal Prezydentowi Nawrockiemu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.

Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.

Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.

fot. Karina Trojok / fot. A.SZ

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga