Jutrzejszym spotkaniem Wigry Suwałki – GKS Katowice zawodnicy obu drużyn rozpoczną rozgrywane awansem mecze rundy wiosennej sezonu 2016/17.
Po rundzie jesiennej drużyna z Suwałk zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli z dwudziestoma trzema punktami.
Zespół Wigier po bardzo dobrym początku sezonu, kiedy nie przegrał w lidze i Pucharze Polski ośmiu kolejnych meczy, mocno obniżył loty. W tych meczach Suwalczanie zanotowali siedem zwycięstw (w tym m.in. z GieKSą i Termaliką w Pucharze Polski oraz rekordowe 6:0 ze Stalą) i jeden remis – do siódmej kolejki Wigry były liderem pierwszoligowych rozgrywek.
Pierwsza przegrana przyszła dosyć niespodziewanie w meczu wyjazdowym w Tychach, gdzie biało – niebiescy stracili punkt w ostatnich sekundach meczu. Porażka w Tychach podłamała piłkarzy z Suwałk: w kolejnych dwóch meczach przegrali, najpierw na swoim boisku z Pogonią, aż 1:4, następnie w Nowym Sączu. Dodatkowo od meczu z Tychami (dla przypomnienia: w siódmej kolejce spotkań) Wigry zanotowały serię dziesięciu meczy ligowych bez zwycięstwa!
Brak sukcesów w ostatnich dziesięciu kolejkach w lidze Wigry rekompensują sobie wygranymi meczami w Pucharze Polski i kolejnymi awansami. Drużyna ze stolicy Polskiego bieguna zimna wygrała w 1/8 rozgrywek w Zabrzu z Górnikiem 2:0, a następnie w pierwszym meczu ćwierćfinałowym pokonała GKS Jastrzębie na wyjeździe 2:1 (grając przed drugą połowę w osłabieniu ze względu na czerwoną kartkę Radeckiego) i jest na najlepszej drodze do gry w półfinale.
Właśnie od meczu z Jastrzębiem obserwatorzy zauważyli lekką zwyżkę formy: w następnym meczu (po Jastrzębiu) Wigry zremisowały 2:2 z Chrobrym tracąc kolejny raz, bramkę w ostatnich sekundach meczu. W przedostatniej kolejce rozgrywek, Suwalczanie przegrali z obecnym liderem rozgrywek w Chojnicach, po wyrównanym meczu 2:3.
Dopiero w ostatnim meczu rundy jesiennej, ze Stomilem, Suwalczanie zdobyli trzy punkty. O wyniku zadecydowała pierwsza połowa – Wigry wzięły się ostro do roboty i po 25 minutach gry prowadziły 2:0. Dziesięć minut przed przerwą Stomil wprawdzie strzelił kontaktową bramkę, ale to wszystko na co było stać obie drużyny w meczu, który był rozgrywany w trudnych zimowych warunkach.
Biało – niebiescy w dziewięciu meczach domowych (razem z meczami Pucharu Polski) odnieśli pięć zwycięstw i po dwa mecze zremisowali i przegrali (z wspomnianą Pogonią Siedlce 1:4 oraz Olimpią Grudziądz 0:2). Bilans bramek 18:13, piłkarze Wigier „najchętniej” strzelają bramki w przedostatnim kwadransie meczu – trafili do siatki przeciwka pięć razy (27% wszystkich strzelonych bramek u siebie). Piłkarze z Suwałk najczęściej tracą bramki, z kolei, w pierwszym kwadransie drugiej połowy – również pięć co daje 38% wszystkich straconych bramek u siebie.
Najwięcej bramek dla Suwalczan strzelili (razem z meczami Pucharu Polski) Kamil Adamek – dziesięć bramek oraz Kamil Zapolnik – sześć.
Trener Dominik Nowak ma do dyspozycji praktycznie wszystkich piłkarzy – do składu mogą wrócić pauzujący w meczu ze Stomilem, za cztery żółte kartki obrońca Adrian Karankiewicz i młodzieżowiec grający na pozycji pomocnika Miłosz Kozak.