Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Marcin Krupa z mikołajkowym prezentem? Media o GieKSie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mass mediów, z ubiegłego tygodnia, na tematy związane z GieKSą:

 

 

 

katowickisport.pl – Wicelider z rezerwami, czyli cztery (niezłe) miesiące GieKSy

 

 

Jesienią kluczem do wysokiej lokaty ekipy z Bukowej była solidna postawa w destrukcji. W ofensywie – trochę niedosytu, ale też napastnicy – jak zgodnie twierdzą – uczyli się nowych dla siebie ról na boisku.

Jako obrońca, zawsze stawiam cel indywidualny na rundę: maksymalnie straconych 10 bramek – konia z rzędem temu z kibiców GieKSy, który tę deklarację Dawida Abramowicza, wygłoszoną u progu września, potraktowałby jako realny plan na rundę jesienną. A jednak! W 17 meczach pierwszej rundy rozgrywek katowiczanie stracili tylko dziewięć goli.

Co prawda dwa „wiosenne” mecze sprawiły, że dziś nie są już najszczelniejszą defensywą w lidze, ale… udało się ograniczyć koszmar GieKSy z minionych sezonów, czyli bramki tracone po stałych fragmentach gry.

[…]- W ostatnich kilkunastu miesiącach niesamowity progres zrobił Mateusz Kamiński – chwalił lidera linii defensywnej Jerzy Brzęczek, zazwyczaj niechętnie wystawiający publiczne cenzurki. Równolegle z postępami „Kamyka”, zadziwiające „wpadki” notował jednak Oliver Praznovsky; a i Damian Garbacik obok solidnych występów – potrafił zaskoczyć zachowaniem cokolwiek niedojrzałym.

[…] Na bokach defensywy lepiej wychodziło katowiczanom… atakowanie niż bronienie – zarówno Alan Czerwiński, jak i Mateusza Abramowicz dostawali wiele zadań ofensywnych, często przejmując rolę bocznych pomocników.

[…] Siła GieKSy jesienią tkwiła jednak przede wszystkim w II linii. Łukasz Zejdler i Bartłomiej Kalinkowski wskoczyli do jedenastki od 4. kolejki i… już się z niej wygryźć nie dali. To dzięki ich postawie wspomniani boczni obrońcy mogli sobie pozwolić na realizację zadań ofensywnych. I to na duecie defensywnych pomocników spoczywała największa odpowiedzialność za – tak skuteczną w wykonaniu katowiczan – presję na rywalu w środku pola.

[…] Skuteczność owego pressingu wspierali ci, którzy w momencie posiadania przez GKS piłki odpowiedzialni byli za kreowanie: Tomasz Foszmańczyk (jego ekstraklasowe doświadczenie było bezcenne, zarówno dla kreatywności, jak i „ekonomiczności” w ofensywie) oraz dwaj nominalni napastnicy.

[…] Rezerwy? Są – głównie na skrzydłach. Andreja Prokić nie powtórzył liczbowych osiągnięć ze Stali Mielec, potwierdzając tezę, że różnica między drugą a pierwszą ligą jest większa niż między ekstraklasą a jej zapleczem. Krzysztof Wołkowicz nijak nie nawiązuje do dyspozycji z czasów, gdy był jeszcze nastolatkiem, a Paweł Mandrysz potrzebuje większej stabilizacji formy. Maciej Bębenek i jego zmagania z kolanem to zupełnie inna historia.

 

 

Dziewięć sparingów GieKSy przed wznowieniem rozgrywek ligowych

 

[…] Zawodnicy GKS-u Katowice w piątek odbyli ostatni trening w tym roku. – Teraz przyszedł czas na zasłużone urlopy. Nasi piłkarze otrzymali także szczegółowe wytyczne z indywidualnymi programami przygotowawczymi, wedle których będą trenować. Pierwszy wspólny trening po przerwie odbędzie się 12 stycznia. Drużyna – podobnie jak przed rokiem – uda się zimą na dwa zgrupowania. Pierwsze odbędzie się w Kamieniu, a drugie – tym razem – zagranicą. W tureckim Side zespół będzie miał okazję trenować i rozgrywać sparingi na naturalnej nawierzchni – podkreśla Dariusz Motała, menedżer GKS-u.

Zimą GieKSa rozegra dziewięć meczów sparingowych. Trzy z nich odbędą się w Turcji. Nazwy rywali podamy po ostatecznym zakontraktowaniu spotkań.

 

 

sportslaski.pl – Złote Buki rozdane! Defensywa górą

 

 

Mówi się, że graczom ofensywnym łatwiej jest zdobywać indywidualne wyróżnienia. Złote Buki zaprzeczyły tej tezie – najlepszym piłkarzem roku został obrońca, a odkryciem bramkarz.

[…] Po kontuzji Sebastiana Nowaka między słupki stanął Mateusz Abramowicz, który w wielu spotkaniach uratował GieKSę od utraty goli i punktów. Nie dziwi więc fakt, że to on zdobył statuetkę dla „Odkrycia Roku” w dziewiątej edycji „Złotych Buków”, której gala odbyła się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym.
Najważniejsza statuetka – dla „Piłkarza Roku” trafiła do prawego obrońcy GKS-u, Alana Czerwińskiego. Nagroda jest jak najbardziej uzasadniona bowiem zawodnik cały czas utrzymywał stałą, wysoką formę. Mimo że z jego pozycji bliżej jest do swojego bramkarza jak do goalkeepera rywali, to jednak często zapędzał się pod pole karne przeciwnika, co z pewnością zapamiętali fani GieKSy.
Prężnie działają inne sekcje GKS-u, więc do „Złotych Buków” dołączono kolejne kategorie – dla piłkarki i siatkarza roku. W tej pierwszej triumfowała Angelina Łąckiewicz-Oślizło, specjalistka od kluczowych podań w drużynie lidera grupy śląskiej II ligi. Jednym z architektów awansu do Plus Ligi był Tomasz Kalembka, który także w elicie należy do wyróżniających się środkowych, więc nie jest to zaskoczenie, że to on został wybrany na najlepszego siatkarza 2016 roku.

 

 

Infokatowice.pl – Marcin Krupa z mikołajkowym prezentem? Przekazał miliony na GKS Katowice

 

Prezydent Katowic Marcin Krupa, wydał zarządzenie odnośnie przekazania 2 mln złotych do spółki GKS Gieksa Katowice. Zrobił to dokładnie 6 grudnia. To oznacza, że miasto Katowice przejmie kolejnych 2 mln udziałów w spółce sportowej.

To efekt listopadowej sesji Rady Miasta, na której radni zgodzili się na zmiany w budżecie miasta. Wśród nich było umożliwienie prezydentowi Katowic wsparcie GKS-u Katowice.

[…] Pieniądze mają zostać wydane na bieżącą działalność spółki, a ta kosztuje. Miasto zdecydowało się aby GKS był klubem wielosekcyjnym, a to pociąga za sobą nakłady finansowe.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga