Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Sześć plus dwa na GieKSę – Ratusz w Katowicach rozdzielił kasę na sport. Doniesienia mass mediów

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mass mediów, z ubiegłego tygodnia, na tematy związane z GieKSą:

 

 

 

katowickisport.pl – „Seby” Nowaka walka z czasem

 

W czwartek – po nieco ponad miesięcznej przerwie – wracają do zajęć piłkarze GKS-u Katowice. Zdecydowana większość z nich – mimo urlopów – grudzień i początek stycznia spędzała „w ruchu”, zgodnie z rozpiskami wręczonymi im jeszcze przez rozjazdami w bliższe bądź dalsze strony kraju (i nie tylko).

[…] W nie najlepszym nastroju zjedzie na Bukową Sebastian Nowak. Doświadczony bramkarz – przypomnijmy – na początku grudnia poddał się operacji kolana, doskwierającego mu przez kilka wcześniejszych tygodni. – Bardzo liczyłem na to, że uda mi się zdążyć z rehabilitacją do pierwszego treningu i przygotowania rozpocznę już z drużyną. Ale nie wszystko przebiegło po mojej myśli – przyznaje.

Na chirurgicznym stole okazało się, że uszkodzona jest łąkotka przyśrodkowa, konieczne też okazało się wycięcie chrząstki. Rehabilitacja zaś przedłużała się, bo w dole podkolanowym zbierał się płyn i konieczna była parokrotnie punkcja.

– W środę czeka mnie kolejna wizyta kontrolna u specjalisty. Na pewno jednak w czwartek nie wejdę jeszcze w normalny trening. Natomiast nie wyobrażam sobie nieobecności na zgrupowaniu w Kamieniu – Nowak, który w tej chwili ćwiczy przede wszystkim na siłowni, już pali się do boiskowej pracy. Do początku zgrupowania ma jeszcze trochę czasu: do Rybnika katowiczanie wyjadą 20 stycznia.

 

 

Kierunek – ekstraklasa

 

GieKSiarze – jako jeden z ostatnich klubów pierwszej ligi – rozpoczęli w czwartek (na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy Stadionie Śląskim) „akcję wiosna”.

Na pierwszych zajęciach zabrakło Alana Czerwińskiego, a także Adriana Jurkowskiego i Eryka Sobkowa. Ten pierwszy – jak już informowaliśmy – dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu (Chrobry Głogów?), w przypadku tego drugiego GKS porozumiał się z Zagłębiem Lubin w sprawie skrócenia okresu jego wypożyczenia. Wierzyliśmy w tego chłopaka, zaprezentował się na tyle dobrze, że chcieliśmy, by grał u nas dalej. Ale dla lubinian ważna jest jego regularna gra i – o ile wiem – prawdopodobnie wiosną będzie zawodnikiem jednego z klubów drugoligowych – mówił o pierwszych zimowych roszadach kadrowych menedżer klubu, Dariusz Motała.

[…] Przedstawił też Radosława Jóźwiaka – 18-latka wypożyczonego z Lecha Poznań do końca czerwca – oraz, wespół ze szkoleniowcem, zapowiedział kolejne wzmocnienia. – Chcemy jeszcze zawodnika praktycznie do każdej formacji – zaznaczał na konferencji prasowej trener Jerzy Brzęczek.

Wsparciem linii obronnej ma być Tomasz Wisio, który wczoraj – po powrocie z wakacji na Florydzie – w swym austriackim klubie postarał się o zgodę na wyjazd do Katowic i niezwłocznie do stolicy Górnego Śląska ruszył. Języczkiem u wagi pozostają jedynie warunki rozwiązania kontraktu z SKN St. Poelten, od którego tak naprawdę uwolnić się chcą obie strony.

[…] – Jesteśmy w trakcie rozmów z trzema piłkarzami, negocjacje są zaawansowane, ale nic nie jest jeszcze przesądzone – Dariusz Motała trzyma się zasady, by przed podpisaniem umów nie ujawniać szczegółów transferowych starań. Nazwiska więc nie padały. Poza tym tak naprawdę – co zauważał Jerzy Brzęczek – katowiczanie nie stoją pod ścianą.

– Okienko transferowe jest dość długie, a jego plusem z punktu widzenia pierwszoligowców jest fakt, że ekstraklasa rusza dużo wcześniej. Może się więc zdarzyć sytuacja podobna do tej z letniego okienka, kiedy skorzystaliśmy z sytuacji, w której w jego końcówce pojawił się na rynku zawodnik tej klasy, co Mikołaj Lebedyński – mówił szkoleniowiec drużyny z Bukowej?

[…] Dodajmy jeszcze – bo to przecież ważna część działalności klubowej – że swoją szansę otrzymała w czwartek także młodzież. Pod okiem Jerzego Brzęczka trenował wychowanek Akademii „Młoda GieKSa”, Daniel Kramarczyk, a także jej aktualni zawodnicy: Bartomiej Taska, Przemysław Grosiak (obaj rocznik 1998) oraz Szymon Małecki (2000).

 

 

Sześć plus dwa na GieKSę – Ratusz w Katowicach rozdzielił kasę na sport

 

9,5 mln zł – tyle zapisano w projekcie budżetu Katowic na rok 2017 w rubryce „wspieranie rozwoju sportu – w formie dotacji celowej na działalność bieżącą”. Środki owe rozdzielono w ub. tygodniu, rozstrzygając konkurs ofert na realizację zdania publicznego pod nazwą „Organizacja uprawiania sportu”.

[…] Lwia część miejskich pieniędzy trafi do sztandarowego projektu władz samorządowych, czyli GKS-u GieKSy Katowice SA. Dostanie ona dotację w wysokości 6 mln zł (wnioskowała o ponad 7,7 mln), z czego 3,4 mln trafić ma do sekcji piłki nożnej mężczyzn, 100 tys. do sekcji futbolu kobiecego, 2,5 mln – do sekcji siatkarskiej.

Kwota 2 mln zł z miejskiej kasy trafi do Klubu Hokejowego GKS Katowice (wnioskowano o prawie 3 mln).

 

 

sportslaski.pl – Z Ruchu do GieKSy. Kiedy kolejne wzmocnienia?

 

 

GKS Katowice wzmacnia nie tylko kadrę piłkarską, ale też szkoleniową – przy Bukowej oficjalnie pracę rozpoczął Leszek Dyja. Wkrótce do GieKSy mogą dołączyć kolejni piłkarze.

[…] Wzmocniony został za to sztab szkoleniowy – trenerem odpowiedzialnym za przygotowanie motoryczne katowiczan będzie Leszek Dyja, który do tej pory pracował w Ruchu Chorzów, a GieKSie tylko pomagał. Teraz… role się odwróciły i podstawowym pracodawcą szkoleniowca będzie klub z Katowic, a „Niebiescy” mogą liczyć na pomocne wskazówki. – Mimo tego, że zdecydowałem się na odejście to zadeklarowałem swoją pomoc – mówił po rozstaniu się z chorzowianami.

 

 

sportowefakty.wp.pl – Tomasz Wisio blisko GKS-u Katowice

 

Jednym z celów GKS-u Katowice podczas zimowego okienka transferowego jest wzmocnienie formacji defensywnej. Blisko dołączenia do wicelidera I ligi jest Tomasz Wisio.

[…] Były młodzieżowy reprezentant Polski w piątek otrzymał zgodę od dotychczasowego pracodawcy na rozpoczęcie treningów z GKS-em Katowice. Transfer jest więc o krok. Dla Wisia byłby to powrót do Polski po 16 latach gry w Austrii, Niemczech oraz Grecji. W tym czasie występował on między innymi w Arminii Bielefield, LASK Linz czy RB Lipsk.

Wisio jest wychowankiem Zagłębia Lubin, był również zawodnikiem Wisły Kraków. Nigdy jednak nie zadebiutował w polskiej Ekstraklasie. W 2001 roku wyjechał do austriackiego ASKO Pasching. W 1999 roku wraz z reprezentacją Polski U-16 zdobył wicemistrzostwo Europy.

 

 

Adrian Frańczak po półrocznej przerwie wrócił do treningów. „Głód piłki jest ogromny”

 

GKS Katowice w czwartek rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej. Wśród zawodników, którzy zjawili się na pierwszym treningu był Adrian Frańczak. Pomocnik GKS-u przez ostatnie pół roku leczył urazy.

Adrian Frańczak podczas lipcowego meczu sparingowego z Podbeskidziem Bielsko-Biała doznał kontuzji barku. Uraz był na tyle poważny, że z boiska Frańczaka zabrała karetka. 29-latek nabawił się również urazu pachwiny i musiał przejść zabieg polegający na wszczepieniu specjalnych siatek stabilizujących mięśnie.

[…] Piłkarz GKS-u Katowice wznowił już treningi i szkoleniowiec śląskiego zespołu, Jerzy Brzęczek, będzie go mógł brać pod uwagę przy ustalaniu składu. – Głód piłki jest ogromny. Końcówka tamtej rundy była już dla mnie czasem wejścia na wyższe obciążenia, choć nie były one na sto procent. Od początku tego okresu przygotowawczego jestem już w pełni przygotowany pod względem zdrowotnym i mam nadzieję, że ze zdrowiem będzie dobrze – stwierdził Frańczak.

Mimo długiej przerwy 29-latek nie ukrywa, że chce wywalczyć miejsce w podstawowym składzie. – Nastawienie mam takie, że chcę walczyć o swoje, o pierwszy skład. Byłem troszkę nieobecny w zespole, a drużynie „idzie”. Wiemy jakie mamy cele. Jest okres przygotowawczy, będą sparingi i wszystko się wyjaśni – dodał Frańczak.

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga