Siatkarska karuzela nabiera coraz szybszego tempa. Jeszcze nie umilkły echa ostatniej kolejki, a wszyscy siatkarze oraz kibice szykują się do kolejnych spotkań oraz emocji.
23 seria gier wydaje się być łatwa dla faworytów rozgrywek, aczkolwiek już nie raz w tym sezonie przekonaliśmy się, że w siatkówce wszystko się może zdarzyć. Z czołowej piątki drużyn najłatwiejsze zadanie czeka ZAKSĘ, AZS Olsztyn oraz Jastrzębskiego. Łuczniczka, MKS Będzin i Espadon wydają się mieć nikłe szanse na uszczknięcie choćby jednego punktu. Najbardziej wyrównana para w tej kolejce spotka się w Radomiu, gdzie grający już na luzie siatkarze Czarnych będą chcieli przeciwstawić się Skrze Bełchatów. Goście z racji bardzo wyrównanej rywalizacji o pierwszą czwórkę, nie mogą pozwolić sobie na jakiekolwiek straty punktowe, które w ostatecznym rozrachunku mogą mieć duże znaczenie. Również ten sam cel przyświeca Resovii, która przyjeżdża na rewanż do Katowic. My oczywiście liczymy na powtórkę z rozrywki i ponowne pokonanie wicemistrzów Polski, co na pewno byłoby największą sensacją tego sezonu.
W dole tabeli odbędzie się kolejne spotkanie z gatunku tych „za sześć punktów” gdzie AZS Częstochowa zagra z Effectorem. Częstochowianie podbudowani ostatnią wygraną z BBTS-em, będą chcieli pójść za ciosem i pokonać kielczan, co prawdopodobnie dałoby AZS-owi możliwość opuszczenia niebezpiecznej strefy i awans na 14 lokatę. Stałoby się tak tylko w przypadku porażki bielszczan, którzy zagrają ze spokojną już Politechniką Warszawską, więc różnie to może być. Pozostałe dwie ekipy z Bydgoszczy oraz ze Szczecina broniące się przed barażami, raczej nie powiększą swojego dorobku punktowego, ale walka o uniknięcie spadku z PlusLigi będzie trwała do samego końca rozgrywek.
Program 23 kolejki: 21 i 22 lutego
Cerrad Czarni Radom – PGE Skra Bełchatów (w pierwszym meczu 0:3) –
21 lutego (wtorek) godz. 20.30 – sędziowie Marek Lagierski / Wojciech Maroszek
BBTS Bielsko-Biała – ONICO AZS Politechnika Warszawska (w pierwszym meczu 3:1) –
22 lutego (środa) godz. 18.00 – sędziowie Maciej Kolendowski / Paweł Burkiewicz
Indykpol AZS Olsztyn – MKS Będzin (w pierwszym meczu 3:2) –
22 lutego (środa) godz. 18.00 – sędziowie Maciej Twardowski / Magdalena Niewiarowska
Łuczniczka Bydgoszcz – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (w pierwszym meczu 1:3) –
22 lutego (środa) godz. 18.00 – sędziowie Jarosław Makowski / Maciej Maciejewski
Jastrzębski Węgiel – Espadon Szczecin (w pierwszym meczu 3:1) –
22 lutego (środa) godz. 18.00 – sędziowie Tomasz Flis / Jacek Litwin
Cuprum Lubin – LOTOS Trefl Gdańsk (w pierwszym meczu 2:3) –
22 lutego (środa) godz. 18.00 – sędziowie Zbigniew Wolski / Paweł Ignatowicz
AZS Częstochowa – Effector Kielce (w pierwszym meczu 1:3) –
22 lutego (środa) godz. 18.30 – sędziowie Tomasz Janik / Katarzyna Sokół
GKS Katowice – Asseco Resovia Rzeszów (w pierwszym meczu 3:2) –
22 lutego (środa) godz. 20.30 – sędziowie Sławomir Gołąbek / Waldemar Kobienia
Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:
a/ przelew na konto bankowe:
SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533
b/ wpłatę na PayPal:
E-mail: [email protected]
c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.
Dziękujemy!
Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.
Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.
Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.
Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.
W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.
Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?
Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.
Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?
Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.
Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?
Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.
Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?
Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.
Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?
Bardzo dobry.
Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?
Milion złotych czy euro? (śmiech)
Euro, zaszalejmy.
Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.
Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.
Najnowsze komentarze