Dołącz do nas

Piłka nożna

Pogoń Siedlce: stawiamy na młodzież…

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W pierwszej kolejce rozgrywek Nice I Ligi, sezonu 2017/18, GieKSa podejmie jedenastą drużynę poprzedniego sezonu ekipę Pogoni Siedlce. Mecz zostanie rozegrany w sobotę 29 lipca 2017 roku o godzinie 19.

Przed rozpoczynającym się sezonem w drużynie z Siedlec doszło do sporych zmian: pierwsza z nich to nowy trener – został nim Adam Łopatko. Trener Pogoni ma 38 – lat i przez całą swoją karierę związany był z mającym problemy finansowe Stomilem Olsztyn. Łopatko prowadził drużyny młodzieżowe, następnie był asystentem trenera drużyny seniorów, a w sezonie 2013/14 został pierwszym trenerem. Po tym sezonie został ponownie asystentem, by powrócić na stanowisko pierwszego trenera w następnym sezonie. W trakcie prowadzenia drużyny przez Łopatko, ekipa z Olsztyna średnio zdobywała 1,39 i 1,21 punktu na mecz…

Kolejne zmiany dotyczą kadry zawodniczej Pogoni: drużynę opuściło jedenastu zawodników i tyle samo przybyło. Z odchodzącej części drużyny sześciu znalazło już nowego pracodawcę – jednak co najwyżej na poziomie I ligi (Eusébio wraz Robertem Janickim przenieśli się Olimpii Grudziądz, Konrad Wrzesiński i Arkadiusz Jędrych do Zagłębia Sosnowiec, następnych dwóch do II ligi).

Do drużyny z Siedlec dołączyli z kolei wypożyczeni: Dawid Kieplin z Wisły Płock, Adrian Małachowski z Legii i Dawid Polkowski z Jagiellonii (młodzieżowcy) oraz Krystian Stępniowski z Cracovii. Wraz z trenerem Łopatko ze Stomilu do Pogoni trafili Arkadiusz Czarnecki, Łukasz Jegliński i Jarosław Ratajczak. Pozostali nowi zawodnicy w kadrze Pogoni to Adrian Paluchowski (Znicz), obrońca Maciej Wichtowski (Wigry), pomocnik Paweł Garyga (Legionovia) i jedyny obcokrajowiec w kadrze Słowak Miroslav Pastva (ViOn Zlaté Moravce).

Do nowego sezonu drużyna przygotowywała się od 26 czerwca, w trakcie przebywając na pięciodniowym obozie w Białej Podlasce.

Wyniki przedsezonowych sparingów napawają kibiców i działaczy z Siedlec optymizmem: z pięciu meczu Pogoń wygrała trzy spotkania (z Wisłą Płock 3:0, Górnikiem Łęczna i Legionovią po 2:1) oraz dwa zremisował po 1:1 (z Wigrami i beniaminkiem izraelskiej ekstraklasy Maccabi Natanja).

Podobnie jak GieKSa, Pogoń rozpoczęła sezon 2017/18 od meczu rozgrywanego w ramach Pucharu Polski, z spadkowiczem z I ligi, Wisłą Puławy. Mecz z lekką przewagą Wisły, był ciekawym widowiskiem – obie drużyny chciały awansować do następnej rundy. W regulaminowym czasie gry padł wynik 1:1, w dogrywce obie drużyny „dorzuciły” po jednej bramce i do wyłonienia zwycięscy konieczne było egzekwowanie rzutów karnych. Rzuty karne pewniej wykonywali piłkarze z Puław, którzy wygrali 4:3.

P.S. Pogoń (podobnie jak ostatni przeciwnik GieKSy w Pucharze Polski – Siarka) stawia na młodzież. W rankingu ogłoszonym przez PZPN Pro Junior System za sezon 2016/17 klub z Siedlec zajął trzecie miejsce i otrzymał w nagrodę 900 tysięcy złotych.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga