Dołącz do nas

Piłka nożna

Noty i opisy po Pogoni

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Kopacze GKS Katowice w kompromitującym stylu przegrali mecz z Pogonią Siedlce. Mimo że napawa mnie to chęcią porzygania się, tradycji musi stać się zadość i muszę ocenić tę bandę urlopowiczów. I choć kilku z nich było nowych – świetnie się odnaleźli razem ze starymi wyjadaczami katowickiej żenady.

Sebastian Nowak – 5
Nie miał zbyt wiele okazji do interwencji, bo rywale zazwyczaj strzelali bardzo niecelnie. W pierwszej połowie kilka wyjść do dośrodkowań i złapanie piłki. Irytujące flegmatyczne zabieranie się do wznowienia gry. W drugiej połowie puszczone dwie bramki. Być może mógł interweniować przy pierwszym golu, ale jednak strzał był precyzyjny. Przy drugiej bramce bez szans. Zawodnik przydałby się w polu karnym przeciwnika w ostatnim rzucie rożnym meczu. Mimo że strzelił kiedyś gola Wiśle Kraków i jego wzrost mógłby być pomocny, to akurat teraz zapuścił korzenie…

Tomasz Mokwa – 1
Debiut – żenada. Trudno uwierzyć, że zawodnik, który zaprezentował się tak drewnianie, rozegrał tyle meczów w ekstraklasie. Być może ma umiejętności jakieś, ale z Pogonią pokazał kompletne przeciwieństwo. Źle się ustawiał, popełniał techniczne błędy. W pierwszej połowie dał się tak wyprzedzić na kilkunastu metrach, że aż oczy bolały, jakby miał kulę u nogi. W pamięci mamy też przerzut rywali na lewą stronę, a Mokwa w tym czasie zmierza do środka boiska. Przy drugiej bramce rywali, zaliczył asystę. W ofensywie nie udzielał się w ogóle. Najgorszy debiut ostatnich wielu lat. Dramat.

Lukas Klemenz – 5
W pierwszej połowie widoczny, mimo że stoper. Dość poprawna gra, trochę interwencji. Nie było to jednak też nic wielkiego, ot średni mecz. Sam bezpośrednio nie był zamieszany w utraty bramek.

Tomasz Midzierski – 4,5 
Kapitan nie podołał zadaniu. Nie umotywował kolegów wystarczająco i zamiast walczyć, zachowywali się tak, jakby na plaży czekali na kukurydzę gotowaną. Sam w pierwszej połowie niewidoczny (pracował Klemenz), w drugiej trochę w miarę dobrych interwencji, ale ogólny obraz nie mówi o tym, że spektakularnie czyścił. Średniawka.

Mateusz Mączyński – 3
W przeciwieństwie do Mokwy, starał się udzielać w ofensywie. Bez efektów. Jednak jego poziom to może 8-9 miejsce w lidze, czyli zdecydowanie niezadowalający. Musi pamiętać, że nie gra już w Tychach, tylko w Katowicach. No i przy bramce rywali na 1:1, dupą krył na radar rywala i nie zrobił nic, aby zapobiec strzałowi.

Paweł Mandrysz – 5
Znowu trochę chaotyczny, ale tym razem przynajmniej z efektem, jego rajd przyniósł rzut karny, to była naprawdę bardzo dobra akcja. Poza tym było średnio, nie miał zbyt wielu dobrych akcji, choć był jednym z niewielu, którym zależało. Szkoda, że Paweł ma talent do partaczenia bardzo prostych sytuacji, jak ta, w której po błędzie rywala wyszedł z piłką na skrzydle i wprost fatalnie podawał w centrum pola karnego.

Bartłomiej Kalinkowski – 5
W miarę poprawny występ, błędy popełniał, ale coś tam też potrafił w środku boiska zrobić. Nic wielkiego, ale o nim możemy powiedzieć, że zagrał słabo czy przeciętnie, ale nie żenadę (jak większość). Mimo to nadal to jest za mało.

Łukasz Zejdler – 2
Zjazd tego zawodnika od zeszłej rundy jesiennej to jakaś tragedia. Pogubiony, często niewidoczny, a jak widoczny to popełniający błędy. Straszne, co się dzieje z tym zawodnikiem. Wydawało się, że w nowym sezonie się ogarnie, a gra podobną żenadę, co wiosną i tak nawet się skojarzyło – podobnie jak w maju w Siedlcach. Chłopie, obudź się, bo za chwilę wylądujesz w Pniówku Pawłowice Śląskie.

Tomasz Foszmańczyk – 4
Pierwsza połowa jeszcze była w miarę. Oczywiście nie mieliśmy reżyserii gry z prawdziwego zdarzenia, prostopadłych piłek, rozrzutów na skrzydła itd. Ale było w miarę przyzwoicie – dobry strzał z dystansu, no i gol z karnego. Druga połowa to był typowy Fosa z wiosny. Błędy techniczne, zero ruchu do piłki, tylko czekanie (i w efekcie wyprzedzający go rywale). Głupie straty na własnej połowie i groźna akcja rywali.

Armin Cerimagić – 2
Zawodnik jakimś cudem wskoczył do pierwszej jedenastki i nie wykorzystał szansy. Słabiutki mecz. Miał w pierwszej połowie super okazję, po błędzie rywali, poszedł skrzydłem i mając mnóstwo czasu na podanie do Kędziory zwlekał, zwlekał i stracił. Poza tym brak większych efektów z jego gry. Ale nie to było najgorsze. Jego stałe fragmenty gry to był festiwal piłkarskiej impotencji. Złe, niecelne, za słabe – grane na pierwszego rywala. Dramat, trzeba jak najszybciej odebrać mu stałe fragmenty.

Wojciech Kędziora – 1 
Ściągnęliśmy emeryta. Człowiek z oddziału geriatrycznego powinien leżeć w ciepłym łóżku, a nie być ciąganym po boiskach pierwszej ligi w piłce nożnej. Nic więcej nie mamy do dodania.

Dawid Plizga (grał od 64. minuty) – niesklas.
Sorry, ale drugi mecz i drugi mecz również sponsorowany hasłem „emeryci i renciści”. Brak dynamiki, brak ruszenia do przodu. Będzie ciężko…

Grzegorz Goncerz (grał od 73. minuty) – niesklas.
Gonzo ambitny, ale nic z tego nie wynikało. Nie pomagali mu koledzy, ale też sam sobie nie pomógł.

Rafał Kuliński (grał od 81. minuty) – niesklas.
Jedynie w pierwszej akcji chciał na szybkości coś pokazać, ale tak go chyba zdeprymowało niepowodzenie, że natychmiast zniknął.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

9 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

9 komentarzy

  1. Avatar photo

    antyGrzyb

    30 lipca 2017 at 11:05

    dzierski to jest jakas pomylka. Ten facet budowa ciala i sposobem poruszania sie pokazuje ze zaden z niego pilkarz a jeszcze ktos go kurwa zrobil kapitanem !!! Kto mu zrobil taka krzywde? KEDZIORA jak na niego patrze to krzycze Pitry wracaj choc jako jeden z pierwszych bylem zeby go wyjebac z klubu. Nie stawiajmy im zadnych celów do osiagniecia niech sie utrzymaja to bedzie sukces.

  2. Avatar photo

    antyGrzyb

    30 lipca 2017 at 11:06

    Midzierski…

  3. Avatar photo

    Taurus

    30 lipca 2017 at 11:06

    Stoperom i Fosie bym troche podniosl, Kalinkowskiemu obnizyl, reszta ok.

  4. Avatar photo

    Boss

    30 lipca 2017 at 12:14

    Gdzie są Ci którzy gadali żeby nie zaglądać w metrykę Hahaha a mówiłem ze otwieramy geriatrię, w której dobrze płaca ? Od razu gadałem: po kiego hooja ściągać takich grajków którzy karierę już de facto skończyli? Dramat

  5. Avatar photo

    Miki

    30 lipca 2017 at 19:48

    Byłem wczoraj na meczu masakra jak dobrze że Czerwiński odszedł przynajmniej się nie zmarnuje .Mokwa Alanowie do pięt nie dorasta.Reszta pseudokopaczy bez komentarza szkoda się denerwować.

  6. Avatar photo

    Johnny

    31 lipca 2017 at 07:54

    Shellu jaka jest skala ? Za co 5, 4,5 ,3 to bym zrozumiał gdyby z Legła grali. Shellu oni grali z wioską z całym szacunkiem do Siedlec. Max to jest 3 a najlepiej to bym not nie dawał. Miej litość, ale i tak robisz dobrą robote za co wielki szacun

  7. Avatar photo

    bce

    31 lipca 2017 at 08:30

    Shellu inna skala od 1-5. Szacun za twoją robotę.
    Mandaryna młody pierdolił ale chciał. Kapitan planeta dno.
    Oddaj opaske Gonzowi.
    Następny szpil dawać zmienników. Plizga k… mać nie wróciłeś tu na emeryture!!!

  8. Avatar photo

    Jerzy

    31 lipca 2017 at 09:24

    Ja to widzę tak w skali 1-6:

    Sebastian Nowak – 3 (przeciętny występ, przy bramkach nie zawinił)
    22. Tomasz Mokwa – 1,5
    2. Tomasz Midzierski – 2
    4. Lukas Klemenz – 2,5
    8. Mateusz Mączyński – 1,5
    16. Paweł Mandrysz – 3
    35. Łukasz Zejdler – 2
    6. Bartłomiej Kalinkowski -2 (81, 21. Rafał Kuliński- niesklas),
    10. Tomasz Foszmańczyk – 3
    14. Armin Ćerimagić – 2 (64, 23. Dawid Plizga) – niesklas.
    24. Wojciech Kędziora – 1,5 – beznadziejny występ jednak koledzy nie wypracowali mi ani jednej akcji (73, 7. Grzegorz Goncerz, niesklas).

  9. Avatar photo

    Johnny

    1 sierpnia 2017 at 09:14

    Nie czapiajcie się Nowaka nic złego ani dobrego nie zrobił to fakt ale chociaż wygląda jak chop a nie wyżelowana pizda których u nas co raz więcej

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga