Dołącz do nas

Siatkówka

GieKSa na drugim miejscu w Memoriale Arka Gołasia

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Siatkarze GKS-u Katowice zajęli drugie miejsce w XIII Memoriale Arkadiusza Gołasia. W finale turnieju rozgrywanego w Murowanej Goślinie zespół Piotra Gruszki po emocjonującym spotkaniu przegrał w pięciu setach z ONICO Warszawa.

 

Mecz dobrze zaczął się dla katowiczan i po asie serwisowym Kapelusa objęliśmy prowadzenie 4:2. Siatkarze z Warszawy po dwóch kolejnych akcjach bardzo szybko odrobili straty, by po dobrych atakach Włodarczyka oraz Kwolka wyjść na dwupunktowe prowadzenie 5:7. Po skończeniu przechodzącej piłki przez Kapelusa znów był remis po 8, a po bloku Pietraszki ponownie wyszliśmy na prowadzenie 10:9. Od remisu po 11 nasza gra układała się nie najlepiej i ONICO miało już trzy oczka przewagi 11:14. Zawodnicy warszawscy już do końca kontrolowali przebieg tego seta, osiągając dość wyraźną przewagę.

Drugi set był wyrównany tylko stanu po 3. Od tego momentu katowiczanie zdobyli sześć punktów z rzędu przy zagrywce Serhija Kapelusa. Nasz przyjmujący posłał jednego asa, a kontrataki kończyli Gonzalo Quiroga i Karol Butryn. Z każdą kolejną akcją nasz zespół nabierał dużej pewności. Po świetnej akcji naszych siatkarzy i skutecznemu zbiciu piłki z drugiej linii w wykonaniu Kapelusa było już 13:7 dla nas. Katowiczanie dominowali na boisku i tylko kwestią czasu było jak szybko i wysoko wygramy tego seta.

 

Zdecydowanie najwięcej emocji przyniosła trzecia partia spotkania, a nasi siatkarze podtrzymali świetną dyspozycję z poprzedniej partii i zaczęli od pewnego prowadzenia 6:2. Po autowym ataku Włodarczyka było już 14:9 dla GKS-u, a przewaga naszego zespołu, acz troszkę mniejsza utrzymywała się aż do samego końca. Po skończeniu przechodzącej piłki przez Pietraszkę było 23:20, a świetny atak Quirogi dał (24:21) piłki setowe dla GieKSy. Jeszcze Kwolek obija blok Witczaka, po czym nasz atakujący posyła piłkę w aut (24:23) i wreszcie niezawodny okazał się Gonzalo Quiroga trafiając w końcową linię boiska. I tym sposobem byliśmy już tylko o krok od zwycięstwa w tym turnieju.

 

Siatkarze Piotra Gruszki chcieli zakończyć spotkanie w czterech setach, ale w kolejnej partii siatkarze z Warszawy postawili trudne warunki i już na początku objęli wysokie prowadzenie 1:5. Cały set przebiegał pod dyktando zawodników ONICO i tak naprawdę ani przez chwilę nie „zaczepiliśmy” się do gry. Katowiczanom nie wychodziło kompletnie nic i trudno się dziwić końcowemu wynikowi w tym secie. Nie chcemy oglądać takiej postawy naszych siatkarzy na parkietach PlusLigowych.

Świetne zagrywki Bartosza Kwolka dały wynik 1:3 dla ONICO Warszawa na początku tie-breaka. Walki i determinacji nie brakowało obu zespołom, do remisu 6:6 wygrywającą zagrywką doprowadził Karol Butryn. Przy zmianie stron katowiczanie mieli punkt przewagi po ataku Kapelusa, a po niej wyrównał Gjorgiev (8:8). Gra toczyła się punkt za punkt, a Karol Butryn niemal każdą piłkę zamieniał na punkt, ale nie pozostawał mu dłużny chociażby Włodarczyk. Zbicie Kwolka dało piłki meczowe warszawianom (13:14), ale atak Butryna sprawił, że turniej zakończył się grą na przewagi. W kolejnej akcji co prawda Pietraszko zatrzymał na siatce atak Wrony, ale równocześnie przy tym dotknął siatki. Mecz zakończył się autowym atakiem Butryna.

 

Szkoda niewykorzystanej szansy na wygranie tego turnieju, ale widać progres w naszej grze. Trzeba tylko wyeliminować przestoje w grze, które niweczą wysiłek włożony w pozostałą część meczów. Wczoraj tie-break, dzisiaj tie-break, więc… czyżby to była zapowiedź, że nasz GKS znów będzie specjalistą od pięciosetówek, jak w zeszłym sezonie?

 

Finał w XIII Memoriale Arkadiusza Gołasia

GKS Katowice – ONICO Warszawa 2:3 (18:25, 25:15, 25:23, 15:25, 14:16)

GKS: Komenda, Butryn, Pietraszko, Kohut, Quiroga, Kapelus, Mariański (libero) oraz Fijałek, Witczak, Krulicki, Kalembka, Sobański, Stelmach, Stańczak (libero).

 

Trzecie miejsce w turnieju zajęła drużyna Jastrzębskiego Węgla, która pokonała Berlin Recycling Volleys 3:1 (17:25, 25:18, 25:14, 25:23).

Nagrody indywidualne:
Najlepszy libero: Damian Wojtaszek (ONICO)
Najlepszy przyjmujący: Gonzalo Quiroga (GKS)
Najlepszy środkowy: Paweł Pietraszko (GKS)
Najlepszy atakujący: Bartosz Kwolek (ONICO)
Najlepszy rozgrywający: Antoine Brizard (ONICO)
Najlepszy zagrywający: Serhij Kapelus (GKS)
MVP: Wojciech Włodarczyk (ONICO)

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga