Dołącz do nas

Piłka nożna

Klemenz i Plizga po meczu ze Stomilem

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po spotkaniu ze Stomilem z dziennikarzami spotkali się Dawid Plizga i Lukas Klemenz. Poczytajcie co mieli do powiedzenia nasi zawodnicy.

Zacznijmy od najważniejszego Lukas czyli od Twojego szaleńczego rajdu po bramce?

Klemenz: W trybuny chciałem wbiec bo rodzina była na meczu więc chciałem się z nimi cieszyć. Jestem tak zmęczony po tej bramce, że masakra. Po tym sprincie prąd mi odcięło ( śmiech). Fajnie, cieszę się z tej bramki, mam nadzieję, że nie ostatnia.

Stomilowi podobno lubisz strzelać?

Trzecia bramka w I lidze i druga Stomilowi, więc może rzeczywiście coś w tym jest.

Jak się dziś grało w obronie bo za wiele sytuacji rywale nie mieli?  

Rzeczywiście Stomil dziś nie miał za dużo sytuacji, graliśmy dobrze w obronie i pomocy przecinając ich podania. Przy karnym Siemaszko bardzo dobrze przyjął tą piłkę i minął mnie. Nie zdążyłem się odwrócić a Midzierski przy asekuracji trochę przypadkiem zagrał piłkę ręką. Mam nadzieję, że ten pech minął i rozpędzamy się. Fajną serię mamy przed derbami i mam nadzieje, że je wygramy.

Spora rywalizacja na środku obrony bo Kamiński wypadł za kartki. Bramka przybliży do gry w derbach?

Plizga: Oho zacznie się dyplomatycznie teraz ( śmiech)

Klemenz: To będzie decyzja trenera ( śmiech). Jest rywalizacja w zespole. Zobaczymy kto zagra w niedzielę. Może zagra Kamyk, może moja osoba. Trener na końcu decyduje.

Jakieś wspomnienia związane z derbami?

Plizga: Pewnie Lyon – Valenciennes

Klemenz: Derbów nie grałem. Najbliżej chyba takiego meczu to Korona – Wisła.

Dawid Ty dziś bez bramki, ale z dwoma asystami. Więc to też chyba dobry mecz był dla Ciebie?  

Plizga: Bardziej mam pretensję do siebie o rzuty wolne bo rzadko się zdarza by w meczu były dwa wolne z tak dobrego do strzału miejsca. Trzeba będzie zostać po treningu i próbować dalej.

Humory wam dopisują, ale chyba mają prawo bo po słabym początku złapaliście rytm.

Plizga: Ostatnie dwie wygrane pokazały, że potrafimy stwarzać sytuację. Wcześniej strzelaliśmy bramkę, ale przechodziliśmy do obrony wyniku. Tutaj gra wyglądała dużo lepiej i mogło być nawet bardziej spokojniej. Bramka na 2:1 trochę wprowadziła nerwowość. Wszystko to napawa optymizmem, ale to nam nic nie da jeśli nie poprawimy tego w niedzielę. Najważniejsze jest teraz by po wygranej znowu punktować.

Trener podkreślał, że mecz z Ruchem może wyglądać podobnie jeśli chodzi o grę rywala. Też tak przewidujesz, nawet biorąc pod uwagę otoczkę derbową?

Oglądałem parę spotkań Ruchu u siebie. Oczywiście w telewizji (śmiech). Myślę, że Ruch przyjedzie po punkt z nastawieniem na kontry. Musimy być cierpliwi i skuteczniejsi niż w dzisiejszym spotkaniu. Wiadomo, że ten mecz ma inne prawa, ale my nie możemy zapomnieć o grze w piłkę. Nie możemy pozwolić sobie by emocje brały górę.

Dziś była taktyka na przeczekanie w pewnym momencie? Bo szanowaliście piłkę.

Czasem rzeczywiście ważne jest by przeczekać akcję, jeśli nie udało się szybkiego ataku zrobić. Wtedy najważniejsze jest to by tej piłki nie stracić. Musimy jednak uważać bo nawet przy takim graniu czasem jeden błąd decyduje o tym, że można stracić piłkę i bramkę.

Dawid – Ty ostatnie derby to jeszcze nastolatkiem byłeś, teraz wróciłeś jako doświadczony zawodnik. Będzie teraz rozmowa z innymi na temat derbów, jak to może wyglądać czy myślisz, że każdy jest świadomy?

Myślę, że każdy jest świadomy tego jakie to jest spotkanie. Zabraknie kibiców gości a to dodaje smaczku zawsze. Myślę, że ten stadion nam pomoże w tym spotkaniu. Chciałbym znowu przeżyć takie chwile jak w Górniku gdzie po wygranej witał nas w Zabrzu tysiące kibiców.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga