Po konferencji porozmawialiśmy jeszcze z kapitanem GieKSy – Tomaszem Midzierskim. Co miał do powiedzenia nasz kapitan poczytajcie poniżej:
GieKSa.pl: Trener wspominał, że 4 dni na regenerację to zawsze mało, ale chyba przed takim spotkaniem ma to nieco mniej znaczenia niż przed przykładowo Chojniczanką
Midzierski: Zdecydowanie tak, profesjonalizm wskazuje na to, że o tym spotkaniu powinniśmy myśleć dopiero po środowym spotkaniu. Prawda jest taka, że z tyłu głowy wszyscy mieli to, że zbliża się bardzo ważna data i ważny mecz. Każdy ma tą datę zapisaną w głowie od dawna. Zrobiliśmy to co do nas należało w meczu ze Stomilem i możemy w 120 % skupić się teraz na meczu niedzielnym. Wiemy jaki to jest mecz i na pewno wszyscy będą na niego gotowi.
Jesteś urodzony w Jastrzębiu, znasz klimat tego regionu, ale Twoja kariera sprawiła, że przebywałeś długo poza nim. Ten mecz to po tym powrocie taka „wisienka na torcie” dla Ciebie?
Fajnie to podsumowaliście, podróżowałem poza śląskiem i nie było mi dane grać dłużej tutaj w regionie. Mieszkałem tutaj i wiem jak to wygląda jeśli chodzi o otoczkę, region. Ostatnio często przypominałem sobie te spotkania oglądając je w internecie. Wiem na pewno jak ważny jest to mecz, każdy z nas dołoży 110% zaangażowania i walki, ale trzeba pamiętać o tym, że ważne są tutaj również umiejętności. Ostatnio pokazujemy, że nasze rosną i forma idzie w górę.
W szatni kapitan motywuje innych czy przy tym spotkaniu nie trzeba tego robić?
Dużo robi tutaj otoczka medialna tego spotkania. Po 14 latach mecz będzie rozegrany ponownie i to jak to pokazane jest od strony medialnej to wszystko nas napędza. Powoli przygotowujemy się do tego spotkania, ale mamy świadomość, że ten mecz jest ważny dla kibiców, klubu, miasta oraz dla nas bo wiemy co możemy zyskać tym spotkaniem. Trener powiedział, że są to tylko 3 punkty, ale ranga jest ogromna. Ja jako kapitan myślę, że zacznę przygotowywać chłopaków na ten boj na kilka godzin przed spotkaniem.
Na wiosnę dyrektor Motała mówił, że GieKSie zabrakło kontynuacji dobrej gry, pójścia za ciosem. Myślisz, że teraz po tych trzech wygranych można już o tym mówić, czy póki co skupiacie się na pojedynczym meczu mając w pamięci słaby początek?
Ja bym powiedział tak, że dla nas ważne jest to co się dzieje na boisku. To jak spełniamy zadania – zespołowo jako zespół, formacje i pojedynczo jako zawodnicy daje nam odzwierciedlenie w postaci wyników. Nie możemy się skupiać na analizach tabeli, wyników – mówimy sobie, że najważniejsze jest to by robić na boisku to co każdy ma zaplanowane.
Najnowsze komentarze