Dołącz do nas

Siatkówka

Siatkarska czapa czyli – Co słychać w sieci? – po przegranej w Bełchatowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Siatkarze GieKSy przegrali w trzech setach ze Skrą po walce i za to zostali pochwaleni, ale to za mało aby skutecznie powalczyć o wygraną w Bełchatowie.

 

katowickisport.pl – Bełchatowska twierdza niezdobyta. Gładka (?) porażka GieKSy

Siatkarze GKS-u Katowice przegrali wyjazdowy mecz ze Skrą Bełchatów 0:3. Wynik wskazuje na łatwe zwycięstwo Skry, jednak katowiczanie postawili rywalom twarde warunki. Siatkarze Skry Bełchatów, bez kontuzjowanego Mariusza Wlazłego, we własnej hali są niepokonani. Ba, nawet nie stracili seta, choć mecz z Katowicami wcale nie należał do łatwych. Podopieczni Piotra Gruszki postawili twarde warunki i w każdym secie prowadzili. Mieli spore szansę, by doprowadzić do szczęśliwego końca. Jednak gospodarze w końcowych fragmentach w każdej partii stawali na wysokości zadania. Przede wszystkim grali skuteczniej i – co najważniejsze – nie popełniali błędów własnych.   (…)

siatka.org/pl – PL: Skra pokonała katowiczan i jest wiceliderem

PGE Skra Bełchatów pokonała na swoim terenie GKS Katowice 3:0. Podopieczni trenera Piotra Gruszki w każdym z trzech setów prowadzili i mieli swoją szansę, bełchatowianie jednak szybko ich doganiali i końcówki rozstrzygali na swoją korzyść. Skra jest wiceliderem tabeli i ma pięć punktów straty do ZAKSY, która jednak dziś tę przewagę może jeszcze powiększyć.  (…)  Po wyrównanym początku drugiej partii znów do głosu doszli katowiczanie. Błąd w ataku popełnił Milad Ebadipour, a po asie serwisowym Pawła Pietraszko GKS prowadził 7:5. Słabo spisującego się w tej części gry Irańczyka zastąpił Milan Katić, a przy stanie 10:6 dla rywali o przerwę poprosił Roberto Piazza. Podobnie jak w secie pierwszym bełchatowianie znów zaczęli odrabiać straty i szybko doprowadzili do remisu 12:12. Gra się wyrównała, dobrze po stronie gości spisywał się Emanuel Kohut, a po stronie Skry nieźle radził sobie Katić. Od stanu 17:17 przewagę uzyskali gospodarze, a na boisku po stronie gości pojawili się Dominik Witczak i Maciej Fijałek, Piotr Gruszka przerwał grę przy prowadzeniu Skry 19:17, ale w końcówce bełchatowianie znów okazali się lepsi. Po blokach Bartosza Bednorza i Srećko Lisinaca gospodarze mieli pierwszą piłkę setową przy wyniku 24:20, ale rywale jeszcze zdobyli dwa punkty. Seta zakończył atakiem Lisinac i było już 2:0 dla Skry.  (…)

 

polsatsport.pl – 3 x 25:22! PGE Skra bez Wlazłego, ale znów bez straty seta

Siatkarze PGE Skry Bełchatów pokonali GKS Katowice 3:0 w spotkaniu 10. kolejki PlusLigi. Starcie obu ekip miało wyrównany przebieg, jednak ekipa z Bełchatowa znów zdołała zamknąć mecz we własnej hali w trzech setach. Bełchatowianie zagrali bez Mariusza Wlazłego, który doznał kontuzji w poprzednim ligowym starciu z Aluron Virtu Wartą Zawiercie. Słabo rozpoczęli ten mecz i długo przegrywali (4:8, 9:15), zdołali jednak opanować sytuację. Dobra gra w ataku, skuteczne zagrywki Srecko Lisinaca pozwoliły odrobić straty (16:16), a później uzyskać przewagę (19:17). Końcówka seta to błędy po obu stronach siatki i zwycięstwo Skry 25:22. Na przestrzeni drugiego seta katowiczanie również uzyskiwali przewagę (6:8, 14:15), końcówka znów jednak należała do ekipy z Bełchatowa. Skuteczna gra blokiem przyniosła piłkę setową (24:20), a atak Lisinaca ustalił wynik na 25:22. Takim samym wynikiem zakończyła się trzecia odsłona. Wyrównana walka trwała tym razem do stanu 20:20, później trzy piłki z rzędu padły łupem gospodarzy (23:20), piłkę meczową wywalczył Patryk Czarnowski, a spotkanie zakończył skuteczny atak Milana Katicia.  (…)

sportowefakty.wp.pl – PGE Skra – GKS: twierdza Bełchatów wciąż nienaruszona

(…)  Siatkarze PGE Skry przed własną publicznością radzą sobie bardzo dobrze. Przed startem 10. kolejki na koncie mieli już pięć domowych wygranych, przy których nie stracili ani jednego seta! Ślązacy mają za sobą bardzo udany początek rozgrywek, a od początku spotkania pokazywali swoją skuteczną grę. Kontra i blok, a także błędy bełchatowian pozwoliły im na wypracowanie sześciu punktów prowadzenia. Trener Roberto Piazza starał się zaradzić rosnącej przewadze gości, a podwójna zmiana (na boisko weszli Marcin Janusz i Bartosz Bednorz) ożywiła grę jego zespołu. Po dwóch asach Srećko Lisinaca było już tylko 14:15, a chwilę później blok Patryka czarnowskiego dał PGE Skrze prowadzenie 18:17. Katowiczanie dalej walczyli, lecz w końcówce popełnili więcej błędów, przez co przegrali.  (…)

W decydujących momentach podopiecznych Piotra Gruszki zawodziła skuteczność ataku (słabszy dzień miał lider GKS-u, Karol Butryn), gdyby w tym elemencie spisywali się lepiej w końcówkach setów, mogliby prowadzić. Roszady, których Gruszka dokonywał w składzie GieKSy na niewiele się zdały, tempo gry dyktowali gospodarze. Mimo to wynik oscylował w okolicach remisu – gdyby bełchatowianie ograniczyli błędy własne, to prowadziliby kilkoma punktami. Taki obraz gry utrzymał się do samego końca. Ślązakom nie udało się przełamać rywali, a twierdza Bełchatów pozostała nienaruszona – w tym sezonie PlusLigi gospodarze nie przegrali w niej ani jednego seta.  (…)

 

czassiatkowki.pl – PlusLiga: Bez niespodzianki w Bełchatowie. PGE Skra wygrywa za trzy punkty

W ramach dziesiątej kolejki PlusLigi siatkarze PGE Skry podejmowali przed własną publicznością GKS Katowice. Mimo iż gospodarze grali bez kontuzjowanego Mariusza Wlazłego, pokonali rywali w trzech setach. Katowiczanie walczyli zaciekle w każdej partii, ale wyrównane końcówki należały do gospodarzy. Najlepiej na boisku zaprezentował się środkowy Patryk Czarnowski. Pierwszą partię od udanego ataku z środka rozpoczął Patryk Czarnowski (1:0), choć po festiwalu błędów po obu stronach siatki i bardzo silnym ataku Karola Burtyna to GKS Katowice wyszedł na dwupunktowe prowadzenie (5:3). Kolejne błędy gospodarzy w ataku jedynie powiększały prowadzenie przeciwników (8:4). W ataku niezawodnie spisywał się Karol Butryn (10:5), potwierdzając fantastyczną postawę katowiczan na boisku (13:7). Dobra akcja PGE Skry ze środka oraz błędy Emanuela Kohuta i Gonzalo Quirogi spowodowały, że na tablicy wyników pojawił się remis (16:16). Kolejne akcje należały do rozpędzonych bełchatowian (19:17), którzy przejęli inicjatywę w tym secie (23:21) i spokojną grą doprowadzili do jego końca (25:22).  (…)

skra.pl – Od zwycięstwa do zwycięstwa

(…)  Lepszy start zanotowali podopieczni byłego siatkarza PGE Skry Piotra Gruszki. Przyjezdni prowadzili nawet sześcioma punktami (7:13) i wtedy trener Piazza spróbował wersji z Bartoszem Bednorzem na pozycji atakującego i Marcinem Januszem. Włoski plan się powiódł. Kiedy w polu zagrywki pojawił się Srećko Lisinac straty zostały niemal odrobione (14:15). Po bloku Patryka Czarnowskiego bełchatowianie wreszcie znaleźli się na prowadzeniu i z energią ruszyli po swoje! Wygrali premierową odsłonę do 22! W drugim secie Piazza zdecydował się na powrót do wyjściowego ustawienia z Romaciem i Łomaczem. Scenariusz był podobny do partii wcześniejszej. Początkowe prowadzenie GKS-u i udany pościg PGE Skry. Na plus można zapisać grę blokiem, który przyniósł bełchatowianom w tym fragmencie aż 5 punktów! Najwięcej miał ich na swoim koncie Patryk Czarnowski! Srećko Lisinac chyba pozazdrościł swojemu koledze, bo w trzeciej odsłonie to on brylował w tym elemencie. Dobrze wiodło się także jego rodakowi Milanowi Katiciowi. Jednak i tym razem losy partii rozstrzygnęły się w samej końcówce. Szczęśliwie dla gospodarzy, którzy odnieśli szóste kolejne zwycięstwo w hali Energia.  (…)

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga