TAURON KH GKS Katowice wciąż jest w tym roku niepokonany w regulaminowym czasie gry. Tym razem na naszej drodze stanęła pogrążona w kryzysie Polonia Bytom. W bramce Bytomian zadebiutował dziś Mateusz Studziński, z którym dopiero co rozstała się GieKSa. Nie będzie jednak wspominać tego debiutu najlepiej, ponieważ jego niedawni koledzy strzelili mu aż 7 bramek. Pierwsze minuty spotkania to pełna dominacja GieKSy, która momentami zamykała Polonię we własnej tercji, grając 5 na 5. Otwarcie wyniku przyszło w 5 minucie. Najpierw Rohtla dograł do Themara, a ten, gdy wydawało się, że odda strzał, podał do Marka Strzyżowskiego, który nie miał problemów z umieszczeniem krążka w siatce. Około 10 minuty pierwszej tercji gra się nieco wyrównała, a w 14 minucie wyrównującą bramkę podczas gry w przewadze zdobył Błażej Salamon. Niewiele później kapitalny rajd przez całe lodowisko wykonał Patryk Wronka, niestety zabrakło dobrego wykończenia, a byłaby to jedna z najpiękniejszych bramek tego sezonu PHL. Na 1,5 minuty przed końcem tercji GieKSa ponownie wyszła na prowadzenie. Wronka świetnie podał do Bartosza Fraszki, który wyszedł sam na sam ze Studzińskim i umieścił krążek między jego parkanami.
Drugą tercję rozpoczęliśmy od gry w przewadze, ponieważ na sekundę przed końcem poprzedniej części spotkania Bytomianie zostali ukarani za wystrzelenie krążka poza lodowisko. Po upływie nieco ponad minuty Dusan Devecka podał do ustawionego pod bramką Wronki, a ten przekazał krążek Jesse Rohtli tak, że Finowi nie pozostało nic innego, jak umieścić go w pustej bramce. Po chwili z kontrą 2 na 1 wyszli bracia Rybak, niestety nie rozumieją się oni jeszcze tak dobrze, jak bracia Sedin z Vancouver Canucks i atak ten nie przyniósł efektu w postaci bramki. W 30 minucie Polonia ponownie zdobyła kontaktowego gola w przewadze. Alexander Uryga dobił strzał Davida Turonia. Już 59 sekund później krążek pod bramką Polonii przejął po dobrym forczekingu Maciej Rybak i umieścił krążek pod poprzeczką. Pod koniec tercji dobrą sytuację w przewadze miał Jesse Rohtla, jego strzał zatrzymał się jednak na słupku. Po 40 minutach prowadziliśmy 4:2.
W 17 sekundzie trzeciej tercji Jesse Rohtla został odesłany na ławkę kar za rzucenie na bandę. Można powiedzieć, że kara ta wyszła nam na dobre, ponieważ świetną kontrę w osłabieniu przeprowadzili Bartosz Fraszko i Patryk Wronka, która zakończyła się golem tego drugiego. 4 minuty później wynik podwyższył Tomasz Malasiński, a kolejny punkt na swoim koncie zapisał Wronka. W 55 minucie GieKSa przez ponad 1,5 minuty rozgrywała przewagę 5 na 3, za bardzo jednak chcieliśmy wypracować idealną sytuację do zdobycia bramki, przez co nie zdobyliśmy żadnej. Wynik ustalił Jakub Wanacki, który wykorzystał podanie, a jakże, Patryka Wronki.
Zawodnik meczu: Patryk Wronka – liczby mówią same za siebie. Patryk aż 4-krotnie asystował i raz sam wpisał się na listę strzelców. Oglądanie jego współpracy z Bartoszem Fraszko to czysta przyjemność. Można tylko żałować, że nie zdobył bramki po kapitalnym rajdzie w pierwszej tercji.
TAURON KH GKS Katowice – TMH Polonia Bytom 7:2 (2:1, 2:1, 3:0)
1:0 Marek Strzyżowski (Andrej Themar, Jesse Rohtla) 04:30
1:1 Błażej Salamon (Jakub Jaworski) 5/4 13:24
2:1 Bartosz Fraszko (Patryk Wronka) 18:29
3:1 Jesse Rohtla (Patryk Wronka, Dusan Devecka) 5/4 21:12
3:2 Alexander Uryga (David Turon) 5/4 29:02
4:2 Maciej Rybak 30:01
5:2 Patryk Wronka (Bartosz Fraszko) 4/5 41:32
6:2 Tomasz Malasiński (Patryk Wronka) 44:27
7:2 Jakub Wanacki (Patryk Wronka, Bogusław Rąpała) 58:30
TAURON KH GKS Katowice: Owen (Kosowski) – Wanacki, Cakajik, Strzyżowski, Rohtla, Themar – Devecka, Martinka, Malasiński, Fraszko, Wronka – Rąpała, Grof, Majoch, Sawicki, Dalidowicz – Krawczyk, Michał Rybak, Maciej Rybak
TMH Polonia Bytom: Studziński (Landsman) – Turon, Stępień, Krzemień, Kozłowski, Bajon – Działo, Cunik, Pastryk, Jaworski, Salamon – Kalinowski, Falkenhagen, Kamenev, Kłaczyński, Frączek – Uryga, Dybaś, Owczarek, Mularczyk
Maks
20 stycznia 2018 at 12:03
Brawo GieKSa za walkę….myślę że będzie podium na koniec…