Dołącz do nas

Piłka nożna

Wawrzyniak, Baran, Lisowski, Piesio, Pawełek – odchodzą z GKS

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po przyjściu Rafała Góraka do GKS Katowice, dzisiaj podjęto pierwsze decyzje kadrowe dotyczące zawodników.

Klub nie przedłuży wygasających kontraktów Jakubowi Wawrzyniakowi oraz Krzysztofowi Baranowi, za porozumieniem stron będą natomiast rozwiązane umowy z Mariuszem Pawełkiem, Grzegorzem Piesio oraz Wojciechem Lisowskim.

Już wcześniej było wiadomo, że do swoich klubów z wypożyczeń do GKS powrócą Tymoteusz Puchacz, Adrian Łyszczarz i Bartosz Śpiączka.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

17 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

17 komentarzy

  1. Avatar photo

    Fjodor

    4 czerwca 2019 at 17:01

    Kuźwa, a za co Baran leci???!!! Pogięło?

  2. Avatar photo

    Siwen

    4 czerwca 2019 at 17:32

    Barana szkoda, pozostałe kuternogi wyjazd z K-ce i nie zapomnijcie zabrać ze sobą Woźniaka + wszyscy obowiązkowo misiek w paszport!!!!!!!!!!!

  3. Avatar photo

    Solski

    4 czerwca 2019 at 19:57

    A może wypożyczyć Loskę do tego Frankowski i bramka obsadzona No kiedy jak nie w II lidze może Frankowski nabierać doświadczenia.

  4. Avatar photo

    3 kolory

    4 czerwca 2019 at 21:39

    Jak dla mnie to tylko Lisowskiego szkoda …ale tylko trochę

  5. Avatar photo

    Korek

    4 czerwca 2019 at 21:58

    I co ? I nic.
    Jedni kopacze odejdą, inni przyjdą i szafa gra.
    A ja się pytam kiedy pan Janicki zabiere manele i pójdzie w pisdziec?
    Z tym jegomościem nie wróżę nic dobrego ani piłkarzom, ani hokeistom, ani siatkarzom.

  6. Avatar photo

    pablo eskobar

    4 czerwca 2019 at 22:46

    Ciekawe czy wogole ktos taki jest w klubie co jezdzi po 3.4 ligach naszego regionu i sprawdza zawodnikow bo mysle ze mozna by cos wyciagnac jak znam zycie pewnie niema takiego kogos pewnie sciagna kolejny szrot i tyle w temacje

  7. Avatar photo

    Hanys

    4 czerwca 2019 at 23:08

    Janicki tylko jako dyrektor finansowy i nic poza tym

  8. Avatar photo

    Irishman

    5 czerwca 2019 at 08:00

    Kurde, co Wy wszyscy z tym Baranem? Ja pamiętam jego jeden naprawdę genialny mecz, w PP z Pogonią. Poza tym raz lepszy, raz gorszy ale raczej przeciętny – przeważnie co miał puścić tu puścił. A jakby był taki świetny to by obronił w 97 minucie ten faktycznie silny strzał, ale po którym piłka przeleciała mu nad głowa i nie byłoby w ogóle tematu! Poza tym od dawna słyszę o talencie Szymona Frankowskiego, no więc kiedy na niego nie postawić jak nie teraz?

  9. Avatar photo

    Irishman

    5 czerwca 2019 at 08:05

    A tak w ogóle to ja bym się jeszcze zastanowił nad Woźniakiem i mimo wszystko nad Błądem. Ale może faktycznie byłaby to jednak zbyt duża (kolejna) rewolucja.

  10. Avatar photo

    Ksawery

    5 czerwca 2019 at 08:29

    Błąd strzelił 10 goli w sezonie a nie jest napastnikiem. To najlepszy grajek GKS i powinien zostać o ile będzie chciał. To że pare meczów mu nie wyszło trudno. Woźniak do wywalenia. Ogólnie to napastnicy byli najsłabszym ogniwem bo nie strzelali

  11. Avatar photo

    Włodek

    5 czerwca 2019 at 12:40

    Panowie…
    Już kiedyś pozbyliśmy się dobrych bramkarzy. Budziłek, Abramowicz.
    Dlaczego pozbywamy się bramkarzy? Jak nie mamy planu na dobrego bramkarza,a od tego powinniśmy zacząć budowanie drużyny to my tak szybko to chyba nie awansujemy. Nawet jeśli ktoś mi zarzuci że to są źli bramkarze to ja wiem swoje. Dla mnie bronili dobrze.

  12. Avatar photo

    Majdan

    5 czerwca 2019 at 16:49

    A ktoś wie co bedzie z wypożyczonymi? Musiolik, Andrzejczak, Kurowski?

  13. Avatar photo

    KaTe

    5 czerwca 2019 at 20:39

    Kurowskiemu w czerwcu kończy się kontrakt

  14. Avatar photo

    alex

    5 czerwca 2019 at 23:22

    Bartosz Golik z Rozwoju na bramkę i wystarczy

  15. Avatar photo

    Oberschlesien

    6 czerwca 2019 at 12:46

    no ja pier….e nie moze byc…nasza ostoja klubu ,kapitan na okrecie zwany Gieksa ,najbardziej charyzmatyczny gracz ostatniej dekady,gwiazda reprezentacji ,facet ze stolicy….i ona nas opuszcza???????niE TO KONIEC SWIATA ;TERAZ TO JUZ GIEKSA SIE NIE PODNIESIE…..gdzie my znajdziemy takiego geniusza pilki??? jakub prosze cie tylko o jedno…spier..j z Katowic i to jak najdalej ,a jakiekolwiek slady twej bytnosci na slasku spalimy na stosie,a dla tego kto cie namascil kapitanem druzyny ,2 lata ciezkiej katorgi

  16. Avatar photo

    Gonzo

    6 czerwca 2019 at 14:54

    Gieksa to stara Ku…

  17. Avatar photo

    Oberschlesien

    6 czerwca 2019 at 19:46

    gonzo pierdolisz ,dlatego masz taki dlugi nos penerze

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga