25 maja 2018 piłkarki GKS-u Katowice po wygranej 15:0 z Wandą Kraków zapewniły sobie awans do Ekstraligi piłki nożnej kobiet.
Kibice GieKSy zdążyli już przywyknąć do sukcesów sekcji, która od powstania w 2015 roku, każdy sezon kończyła awansem.
Katowicka piłka kobieca wkroczyła do elity, w związku z tym głównym celem, stawianym drużynie, było rozpoznanie ligi, pokazanie się z jak najlepszej strony oraz oczywiście utrzymanie.
Drużyna potrzebowała wzmocnień, zespół opuściły m.in. Karolina Dec, Patrycja Luty oraz Patrycja Kowalska. GieKSa była więc dosyć aktywna na rynku transferów.
Z AZS-u Wrocław pozyskaliśmy Agatę Olszewską, reprezentantkę Polski do lat 19-tu oraz Joannę Wróblewską, która miała za sobą występy w seniorskiej kadrze. Z ROW-u Rybnik przyszła Anna Konkol, z Wałbrzycha Weronika Klimek doświadczona bramkarka. Z Medyka Konin dołączyły dwie reprezentantki U-17: Kinga Kozak i Zofia Buszewska.
Do historycznego sezonu GieKSa przystępowała więc w bardzo odnowionym składzie. Średnia wieku drużyny wynosiła 22 lata. Formacja defensywna była zdecydowania bardziej doświadczona w stosunku do ofensywnej, wystarczy wspomnieć, że nasze trzy napastniczki w momencie startu ligi miały zaledwie po 16 lat. Kinga Kozak w swoim pierwszym meczu rozegranym w lidze dla GieKSy miała dokładnie 15 lat i 293 dni.
Ta mieszanka młodości z rutyną w 27 meczach zdobyła 35 bramek, tracąc przy tym 37. Pod względem strzelonych bramek byliśmy dziewiątą drużyną ligi, natomiast pod względem straconych piątą.
Tytuł najlepszej snajperki GieKSy przypadł Agacie Sobkowicz, która zdobyła 8 bramek. Kolejna nasza napastniczka, czyli Kinga Kozak zdobyła ich 5. Kinga rozbudziła nasze apetyty zdobywając historyczną, bo pierwszą bramkę w ekstraklasie dla Katowic. Niestety licznik Kingi zatrzymał się na 16. kolejce i od tego czasu nie dała nam więcej powodów do radości z okazji poprawienia jej snajperskiej statystyki.
Bramki dla GieKSy zdobywały również następujące zawodniczki:
7 – Joanna Wróblewska, 5 – Kinga Kozak, 3 – Joanna Olszewska, 2 – Marlena Hajduk, Natalia Nosalik, Angelina Łąckiewicz-Oślizło 1 – Nikola Brzęczek, Karolina Koch, Aleksandra Noras.
Ten wynik bramkowy przełożył się na 9 zwycięstw. W 8 meczach padł remis, ale tylko raz bezbramkowy. W 10 meczach Katowice były zmuszone uznać wyższość rywalek, pięciokrotnie nie udało się zdobyć nawet honorowej bramki.
GieKSa statystycznie traciła 1,3 bramki na mecz, co jest stosunkowo dobrym wynikiem, była to też zasługa doświadczonych bramkarek, które rywalizowały o miejsce między słupkami. Trener dawał częściej szanse Weronice Klimek, która miała za sobą doświadczenie zdobyte w Czarnych Sosnowiec oraz AZS-ie PWSZ Wałbrzych. Nasza druga bramkarka Jessica Ludwiczak też pewnie czuła się na boiskach ekstraklasy.
Podsumowując, był to naprawdę dobry debiut naszego beniaminka w Ekstralidze, warto przy tym wspomnieć, że jest to liga z której właśnie najczęściej spadają debiutanci. Nie dość, że dziewczyny się utrzymały, to w bardzo dobrym stylu zapewniły sobie prawo do gry w grupie mistrzowskiej. Udało się nawet dwa razy ugrać punkty z mistrzem Polski, remisując na wyjeździe i wygrywając 1:0 u siebie.
Dziękujemy dziewczyny, za te piękne chwile i mnóstwo pozytywnych emocji. Słowa uznania należą się również sztabowi trenerskiemu, który zrobił niesamowitą robotę.
Liczymy, że kolejny sezon przyniesie nam równie dużo radości.
Na razie czas na odpoczynek i ładowanie akumulatorów. Pierwszy trening odbędzie się 26 czerwca, a w trakcie przygotowań do nowego sezonu zmierzymy się w sparingach z drużynami: Rekord Bielsko-Biała, AZS Wrocław, AZS PWSZ Wałbrzych, Resovia Rzeszów.
Start ligi w drugiej połowie sierpnia. GieKSa przystąpi do niego w nowym zestawieniu i mamy nadzieje, że będzie mocniejsza i jeszcze bardziej efektowna. Nie uprzedzajmy jednak faktów, o których na pewno przeczytacie na GieKSa.pl.
Kibol
19 czerwca 2019 at 22:22
Katowicka potega kobiecej piłki rodzi się powoli ale narazie trzeba się uczyc wszystkiego od najlepszych a czas spokojnie to wynagrodzi w następnych sezonach cięzka praca dziewczyn i trenera a będzie dobrze