Banik Ostrava zremisował dwa ostatnie spotkania i rzutem na taśmę utrzymał się w grupie mistrzowskiej, zajmując 6.miejsce w lidze. Przed tymi dwoma meczami zakładałem, że do utrzymania się w górnej części tabeli, potrzebne będą im cztery punkty, ale rywale goniący peleton wyłożyli się na ostatniej prostej i dwa remisy spokojnie wystarczyły.
Środowe spotkanie było z gatunku trudniejszych, ponieważ Banik na własnym boisku podejmował zdecydowanego lidera Slavie Praga. Mecz ułożył się po myśli przyjezdnych i już w 14. minucie objęli prowadzenie po strzale z rzutu wolnego. Nicolae Stanciu bezpośrednim strzałem z lewej strony boiska pokonał Jana Lustuvke, posyłając piłkę tuż przy słupku. Trzy minuty później Banik doprowadził do wyrównania, po dośrodkowaniu Romana Potocnego z rzutu rożnego. Piłka przeszła na drugą stronę pola karnego, gdzie niepilnowany był Jaroslav Svozil, który mocnym strzałem z bliskiej odległości pokonał Ondreya Kolara. W dalszej części spotkania gra toczyła się głównie w środkowej części boiska, a sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Po zmianie stron goście ruszyli do zdecydowanego ataku i stwarzali sobie bardzo dużo sytuacji. W 75.minucie byli bardzo blisko objęcia prowadzenia, ale słupek uratował gospodarzy od utraty bramki. W 87. minucie Milan Jirasek dostał drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska, a Slavia jeszcze bardziej siadła na gospodarzy. W czwartej minucie doliczonego czasu gry Lukas Masopust dostał podanie na piętnasty metr i mocnym strzałem na dalszy słupek pokonał bramkarza. Gdy wydawało się, że już nic ciekawego się nie wydarzy, Stanislav Tecl dostał druga żółtą kartkę i oba zespoły kończyły spotkanie w dziesiątkę. Banik nie tracąc nadziei, atakował do samego końca, co poskutkowało rzutem rożnym w ostatnich sekundach meczu. Do dośrodkowania poszedł Jiri Fleisman, a w pole karne przybiegł nawet Jan Lustuvka, który był bliski doprowadzenia do wyrównania. Ostatecznie piłkę głową do bramki wpakował Patrizio Stronati, zdobywając tym samym bramkę na wagę jednego punktu. Patrząc przez pryzmat meczu, stroną dominującą był zespół gości, ale najważniejsze jest to, co jest w siatce.
Po czterech dniach Banik pojechał na wyjazdowe spotkanie ze Slovanem Liberec, czyli drużyną zajmującą trzecie miejsce w tabeli. Znów lepiej w spotkanie weszli przeciwnicy Banika, którzy już w piątej minucie dwukrotnie próbowali pokonać Jana Lustuvke. Kolejne sytuacje to była kwestia czasu, jednak bramkarz z Ostravy robił wszystko, aby nic nie wpadło do jego siatki. W 27. minucie obrońcy gości pogubili się i znów sytuacje musiał ratować dobrze dysponowany Jan Lustuvka. Do przerwy Banik mimo większego posiadania piłki nie pokazał nic specjalnego w ataku. Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się ani trochę. Nadal gospodarze byli drużyną dominującą i kreującą grę, a Banik został zepchnięty do defensywy. W 54. i 55. minucie Jan Lustuvka znów popisał się dobrą interwencją, a trzy minuty później poprzeczka uratowała gości od utraty bramki. W dalszej części spotkania gra się trochę uspokoiła i toczyła głównie w środkowej strefie boiska. W całym spotkaniu Banik oddał zaledwie dwa celne strzały na bramkę rywala, ale posiadanie piłki miał większe. Po 30. kolejkach Banik zajął 6.miejsce w tabeli, zdobywając 45 punktów (12 zwycięstw, 9 remisów, 9 porażek) i utrzymując się w grupie mistrzowskiej z dwoma punktami przewagi nad miejscem siódmym. W grupie mistrzowskiej mają do rozegrania pięć spotkań, z czego dwa u siebie i trzy na wyjeździe, a do miejsca dającego możliwość sprawdzenia się na europejskiej scenie brakuje im pięć punktów. Skróty z obu spotkań znajdziecie poniżej.
. Kolejne spotkanie Banik rozegra w sobotę o godzinie 20:00 na własnym stadionie ze Slavią Praga.
FC BANÍK OSTRAVA – SK SLAVIA PRAHA 2:2 (1:1)
Bramki: 17. Svozil, 90.+7. Stronati – 14. Stanciu, 90.+4. Masopust.
FC Baník Ostrava: Laštůvka – Fillo, Procházka, Svozil, Stronati, Holzer – Potočný (85. Baroš), Jánoš (69. Kaloč), Jirásek, Kuzmanovič (69. Hrubý, 85. Fleišman) – Smola (63. Reiter).
SK Slavia Praha: Kolář – Coufal (88. Júsuf Hilál), Kúdela, Zima, Bořil – Ševčík, Traoré (80. Holeš) – Hellebrand (46. Masopust), Stanciu (90.+7. Frydrych), Provod – Musa (46. Tecl).
Żółte kartki: Stronati, Procházka, Potočný, Jánoš, Kaloč, Jirásek, Fleišman – Tecl, Zima, Hilál.
Czerwone kartki: 87. Jirásek – 90+6. Tecl.
FC SLOVAN LIBEREC – FC BANÍK OSTRAVA 0:0 (0:0)
Bramki: –
FC Slovan Liberec: Nguyen – Koscelník, Kačaraba, Mara, Mikula – Alibekov, Hromada – Malinský, Baluta, Pešek (86. Zeman) – Kuchta (77. Rondič).
FC Baník Ostrava: Laštůvka – Fillo (33. Svozil), Stronati, Pokorný, Holzer – Kaloč, Hrubý (89. Drozd) – Potočný, Kuzmanović, Buchta (61. Reiter, 89. Baroš) – O. Šašinka (61. Lalkovič).
Żółte kartki: Mara, Malinský – O. Šašinka.
Najnowsze komentarze