Dołącz do nas

Klub Piłka nożna

Ciechański odchodzi, co z Goncerzem i Pietrzakiem?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Wypożyczony latem z Piasta Daniel Ciechański nie będzie już reprezentował barw naszego klubu. Jego wypożyczenie zostało skrócone o pół roku.

W ostatnich meczach rundy jesiennej Ciechański nie mógł grać z powodu kontuzji. Teraz osoby pracujące w klubie w pionie sportowym zdecydowały, że nie miałby on większych szans na regularną grę wiosną i w związku z tym porozumiały się z zawodnikiem. Za pośrednictwem twittera podziękował on za przeżyty w klubie okres oraz życzył GieKSie szybkiego awansu do Ekstraklasy.

Nadal niepewna jest przyszłość dwóch bardzo ważnych dla naszej drużyny piłkarzy, Grzegorza Goncerza i Rafała Pietrzaka. Obaj wzbudzili swoją grą zainteresowanie drużyn z Ekstraklasy, obaj otrzymali też propozycje przedłużenia swoich kontraktów z GKS-em. Jak na razie wiadomo, że żaden z nich umowy jeszcze nie przedłużył oraz że drugim z nich poważnie zainteresowany był Górnik Zabrze, jednak, jak przyznają zabrzanie, ich oferta została odrzucona.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

9 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

9 komentarzy

  1. Avatar photo

    stachur

    22 grudnia 2015 at 16:06

    jezeli gksa chce byc powaznym klubem obaj wyzej wymienieni musza pozostac w klubie!, jezeli odejda to bedzie oznaczalo tez kierunek nijakosci w jakim gks bedzie zmierzal, czyli dalej sredniactwo w 1 lidze

  2. Avatar photo

    Tomek1976

    22 grudnia 2015 at 17:53

    Myślę, że Pietrzak zostanie a Goncerz przejdzie do innego klubu, coś słyszałem o zainteresowaniu Termaliki Bruk-Bet która poszukuje egzekutora a takim na pewno jest Grzegorz, życzę wszystkim wesołych świąt.

  3. Avatar photo

    hanibal

    22 grudnia 2015 at 18:21

    Uważam że powinień zostać,i pokazać że jest zdolny do gry w ekstraklasie lub w klubach zagranicznych,bo jesień była słabsza niż wiosna.

  4. Avatar photo

    Raflik

    22 grudnia 2015 at 19:46

    Powinnismy wziasc gigolajewa zajebisty lewy obronca lub pomocnik jest wolnym zawodnikiem w smierdzielowie gral dobrze u nas pewnie tez by tak bylo jezeli pietrZak odejdzie gigolajew napewno by go odpowiednio zastapił a jestem pewien ze by byl lepszy

  5. Avatar photo

    kkk

    23 grudnia 2015 at 02:47

    ciekawe

  6. Avatar photo

    pawelas197

    23 grudnia 2015 at 12:53

    panowie jesli do tej pory nie podpisali nowych kontraktow to juz nie ma co sie ludzic ze pozostana w gieksie a gra jeszcze jeden sezon goncerza w 1 lidze to krok w tyl nie ma co miec do niego zalu bo to gora zawalila nie pozyskujac odpowiedniego trenera od poczatku sezonu teraz to jest za duza strata musielibysmy wygrac prawie wszystkie mecze na wiosne aby awansowac wiec lipa stracimy bardzo dobrego snajpera a ciezko o takich.

  7. Avatar photo

    kibic bce

    23 grudnia 2015 at 15:10

    Panowie ja im zycze jak najlepiej. Jesli maja odejsc to tak aby gieksa zarobila na nich. Gonzo powinien przejsc do klubu gdzie jeszcze bardziej sie rozwinie i nie bedzie napewno grzal lawy. Chlop odwalil kawal dobrej roboty ale jak mu nikt nie sprowadzil synka co by mu dogrywal bale to jest jak jest. Zycza ci Gonzo jak najlepiej. Pietrzak powinnien jeszcze zostac i bardziej sie rozwinac pod skrzydlami Brzeczka a pewno tak bedzie. Jak ma odejsc do wyzej i tez grac. Na miejsce Gonza bedzie trudno znalezc nastepce!!! Ale moze jak Ajwen przepracuje dobrze okres zimowy to odpali. Czego ci synku zycze. Jak nie to Szoltysa szlifowac na calego od pierwszych minut. Na miejsce Pietrzaka sprowadzic z powrotem Kujawe? Mamy mlodych u siebie wychowankow brac ich za dupy i ogrywac. O awans bedzie ciezko ale wykorzystajmy okres rundy wiosennej na ogranie mlodych. Sawicki ma sie tez ograc. Glosno o nim bylo w TvP 3 ze trener go widzi obserwuje i ma rokowania. Kufla z powrotem na bukowa sciagnac!!! Po za tym z klubem jest sie na dobre i zle.
    Nasi skauci powinni przekopac nizsze ligi tam tez sa talenty co im sie chce.

  8. Avatar photo

    n.k.w.d.

    25 grudnia 2015 at 14:50

    Gonzo zostaje … pewne info !

  9. Avatar photo

    pawelas197

    25 grudnia 2015 at 16:33

    wlasnie 2.3 liga sa dobrzy gracze tylko trzeba ich umiec wylapac a nie sciagac dziadkow jak to miedzianka zrobila i gdzie teraz sa widac potrzeba mlodych co chca cos osiagnac w pilce

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga