Lechia Gdańsk to ostatni rywal w pierwszej części rozgrywek. Po tym spotkaniu rozpocznie się formalnie runda wiosenna. Jest to też ostatnia drużyna, o której „odświeżymy sobie pamięć”.
#1 – Z Lechią w… Poznaniu – W sezonie 1995/96 GieKSa spotkała się z Lechią, która przeszła ogromne zmiany organizacyjne. W wyniku fuzji klub z Gdańska połączył się z Olimpią Poznań i rozgrywał swoje spotkania na starym stadionie Lechii. Prezes Marian Dziurowicz nie bardzo sprzyjał tej fuzji, więc wysłał naszych zawodników do… Poznania. Lechici czekali w Gdańsku, a spotkanie nie odbyło się. Przy zielonym stoliku „wywalczyliśmy” trzy punkty walkowerem.
#2 – W drodze do awansu po raz pierwszy – W sezonie 1999/00 GieKSa zmierzył się z Lechią na Bukowej. Katowiczanie w drodze do elity musieli wygrywać i tak też było z Lechią Gdańsk. Wygraliśmy 2:0 po golach naszych najlepszych strzelców – Bojarskiego i Kubisza.
#3 – W drodze po awans po raz drugi – Ostatni sezon dla wielu zostanie na długo w pamięci, a spotkanie z Lechią na pewno będzie takim dla Arkadiusza Jędrycha. Zawodnik GieKSy w ostatniej minucie skierował piłkę do siatki Lechii i mogliśmy się cieszyć z kolejnych trzech punktów.
#4 – W drodze po awans po raz trzeci – W maju 2024 roku GieKSa wygrała z Wisłą i z niecierpliwością oczekiwała meczu w… Gdańsku. Otwarła nam się droga do bezpośredniego awansu, ale potrzebowaliśmy wygranej Lechii w derbach z Arką. Po końcowym gwizdku w Gdańsku (i niezwykle emocjonującym spotkaniu, łącznie z wielominutowym oczekiwaniem na decyzję VAR) euforia zapanowała również w Katowicach. Wygrana Lechii sprawiła, że to GieKSa miała wszystko w swoich rękach przed ostatnim spotkaniem w Gdyni. Co było dalej – wszyscy doskonale pamiętamy…
Najnowsze komentarze