Dopiero co w zeszły poniedziałek opuszczaliśmy Satelitę w fatalnych humorach po 3 zwycięstwie GKS-u Tychy w finale fazy play-off, a tym czasem tydzień później staniemy przed szansą na zdobycie mistrzostwa Polski. Przed nami mecz numer 7!
Po czterech pierwszych meczach, z których tyszanie wygrali aż trzy i byli o krok od końcowego triumfu, nadziei szukaliśmy w tym, że to właśnie drużyna GKS-u Tychy jako ostatnia przegrała finał mistrzostw Polski mimo prowadzenia 3:1. Przypomnijmy więc jeszcze raz sezon 2016/2017 – rywalem Tychów była Cracovia. Dokładnie tak samo, jak i w bieżącym sezonie, rywalizacja zaczęła się od 2 zwycięstw gospodarzy na Stadionie Zimowym, a w Krakowie najpierw wygrały ,,Pasy”, ale mecz nr 4 znów padł łupem tyszan. Później jednak najpierw Cracovia doprowadziła do wyrównania stanu finału dwoma zwycięstwami 4:2, zaś w meczu nr 7 na tyskim lodowisku podnieśli puchar po złotym golu Sinagla już w pierwszej minucie dogrywki.
Od czasu reaktywacji hokejowej sekcji GKS-u Katowice już raz doszło do meczu nr 7 z GKS-em Tychy – był to półfinał w 2022 roku. Wówczas jednak mecz ten odbył się w Katowicach, gdyż byliśmy zwycięzcami sezonu zasadniczego. Po niebywale trudnym boju bohaterem w 75. minucie starcia został Jakub Wanacki, który strzałem z pierwszego krążka pokonał Fucika. W GieKSie mecz ten pamiętają Murray, Pasiut, Wronka, kontuzjowany Fraszko, Michalski, Bepierszcz i Smal, oraz Dupuy i Mroczkowski… którzy jednak grali wtedy w drużynie naszych rywali. Tak samo dwóch hokeistów, którzy wówczas reprezentowali barwy GieKSy, tym razem przywdzieje bluzę GKS-u Tychy – są to Monto i Lehtonen. Oprócz nich w tamtym spotkaniu zagrali także Fucik, Gościński, Jeziorski, Bizacki i Pociecha.
Oprócz nadrzędnego celu, jakim jest końcowy triumf i zostanie mistrzem Polski, to przed szansą na wygranie play-offowej klasyfikacji kanadyjskiej stoją Patryk Wronka i Grzegorz Pasiut – obaj dwukrotnie punktowali w sobotnim meczu, dzięki czemu tracą już tylko oczko do duetu Paś-Komorski. Z kolei w klasyfikacji strzelców Jean Dupuy ma jedno trafienie mniej od Jere-Matiasa Alanena.
Tyszanie na mistrzostwo Polski czekają od 2020 roku, choć trzeba pamiętać, że był to sezon przerwany przez pandemię, a mistrzostwo zostało przyznane na podstawie tabeli sezonu zasadniczego, więc ostatnie wywalczone na tafli mistrzostwo GKS-u Tychy to rok 2019. Dla GieKSy byłoby to z kolei trzecie mistrzostwo w ciągu czterech ostatnich sezonów.
7.04.2025 (poniedziałek 18:30) GKS Tychy – GKS Katowice – mecz nr 7 finału fazy play-off
Najnowsze komentarze