Dołącz do nas

Piłka nożna

Derbowe starcie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Jesień wielkimi krokami zmierza ku końcowi, ale przed GieKSą kilka ważnych pojedynków. Pierwszym z nich będzie jutrzejsze derbowe spotkanie z GKS Tychy. Zespół rywali jest w jeszcze trudniejszej sytuacji niż katowiczanie, bo znajdują się w samym ogonie tabeli i jak dotychczas wygrali w tym sezonie tylko dwa razy (oj dwa zwycięstwa na rundę źle nam się kojarzą…).

Trener Artur Skowronek po debiucie z Sandecją miał teraz cały tydzień na to, żeby popracować z drużyną i chyba można oczekiwać, że jakieś minimalne piętno w zespole odcisnął. W meczu w Nowym Sączu bowiem nie miał w zasadzie takiej możliwości, bo z zespołem pracował zaledwie 2 dni. Teraz kwestie taktyczne, motywacyjne mógł wprowadzać przez cały mikrocykl i miejmy nadzieję, że pierwsze efekty zobaczymy już w pojedynku z tyskim rywalem.

Sam mecz z Sandecją był średni w wykonaniu GKS, był jeden bardzo dobry moment w drugiej połowie, reszta była przeciętna. Szkoleniowiec musi przede wszystkim poprawić grę w defensywie, bo gol dla Sandecji padł znów po sporym błędzie.

Tyszanie również są po zmianie trenera. Trudno się dziwić, skoro zespół jest przedostatni z trzema punktami straty do miejsca barażowego i czterema – do bezpiecznego. W tym sezonie Tychy wygrały tylko z Miedzią Legnica i Bytovią Bytów. Na wyjeździe drużyna odnotowała 5 remisów i 3 porażki. Dymisja Cecherza nastąpiła po porażce w Głogowie, a tymczasowy trener Tomasz Wolak zdążył przegrać już z Olimpią Grudziądz 0:1, co spotkało się ze zdecydowaną reakcją kibiców, którzy w niewybrednych słowach zakomunikowali zawodnikom, co myślą o ich postawie. Jednym z dyskutujących był Wojciech Trochim i wczoraj… rozwiązał on za porozumieniem stron kontrakt z klubem.

Na chwilę obecną zespół ma na koncie cztery porażki z rzędu. Składają się na to trzy mecze ligowe i jeden pucharowy, w którym Tychy odpadły z Błękitnymi Stargard Szczeciński. Wcześniej ekipa wygrała w Płocku w rzutach karnych oraz w… Katowicach – z Rozwojem.

Najskuteczniejszym strzelcem zespołu jest – bez niespodzianki – Maciej Kowalczyk. Zawodnik strzelił siedem bramek w lidze i dwie w Pucharze Polski. W ostatniej kolejce z Olimpią nie wykorzystał rzutu karnego. W tym spotkaniu tyszanie nie wykorzystali zresztą jeszcze jednej jedenastki, a nieszczęśliwym egzekutorem okazał się wspomniany Trochim.

Najbardziej doświadczonym zawodnikiem jest natomiast Marcin Radzewicz, były zawodnik m.in. Odry Wodzisław. Jest też Marcel Wawrzynkiewicz, który w piłkę uczył się grać m.in. w GKS Katowice, ale nigdy w pierwszym zespole nie zadebiutował. Przez długi okres był w Norwegii w Valerendze.

GKS Katowice poza jednym dobrym okresem w tym sezonie, generalnie zawodzi. Jednak z nowym trenerem możemy mieć nadzieję, że nastąpi jakaś zmiana. Oby była to walka i skuteczność na boisku.

GKS Katowice – GKS Tychy, sobota 8 listopada godz. 17.45

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice Piłka nożna

Nostalgiczna wizyta kibica Motherwell FC na Bukowej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Ma na imię Steven i jest fanatykiem szkockiego Motherwell. Klub powstał dawno temu, bo w… 1886 roku. Zasłużony dla szkockiej piłki, ale przez dwóch hegemonów z Glasgow: Celtic i Rangers,  ma bardzo ciężko triumfować w jakichkolwiek rozgrywkach na szkockiej ziemi.

Klub z Motherwell na swoim koncie ma jeden tytuł Mistrza Szkocji z 1932 roku oraz Puchar Szkocji wywalczony w 1952 i 1991 roku. I właśnie ten 1991 rok jest bardzo ważny nie tylko dla klubu, ale i kibiców z „The Well”. Bursztynowo–bordowi w Pucharze Zdobywców Pucharu wylosowali GKS Katowice, który wówczas zdobył swój drugi Puchar Polski, wygrywając 1:0 z Legią Warszawa w Piotrkowie Trybunalskim.

Pierwszy mecz został rozegrany 18 września w Katowicach, a na pierwszy europejski wyjazd w swojej historii wyruszyło 500 kibiców Motherwell, którzy podróżowali na dwie grupy. Jedni samolotem i ci mieli więcej szczęścia, bo zobaczyli całe spotkanie. Druga ekipa, podróżująca autokarem, zobaczyła ostatnie 10 minut meczu, w którym GieKSa pewnie wygrała 2:0. Wśród tych wiernych fanów znalazł się bohater naszego tekstu – Steven, który miał wówczas 17 lat.

Będąc świadomym, że stadion GieKSy niedługo przejdzie do historii, zabrał swojego syna w nostalgiczną podróż na stadion GKS-u (na portalu X krótka relacja ze zdjęciami), aby pokazać mu swój pierwszy historyczny wyjazd w europejskich pucharach. Jak sam napisał – jego syn nie miał jeszcze okazji zaliczyć wyjazdu w Europie za swoim klubem, któremu wspólnie kibicują, bo ciężko jest przebić się przez dwie potężne drużyny z Glasgow. Szacunek dla Ojca!

 

Ciekawostką dla fanów GieKSy, którzy spoglądają na zdjęcia Blaszoka z tego meczu. W tym dniu pod jednym dachem siedziały 3 GKS-y… Mieliśmy w tym czasie równolegle zgodę z GKS-em Jastrzębie  i GKS-em Tychy, których flagi wisiały tego dnia na płocie.

Kontynuuj czytanie

Felietony Piłka nożna

Piłkarsko GKS Katowice

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice nie jest już ponownie „debiutantem” w Ekstraklasie. Zespół zaliczył chrzest bojowy z Radomiakiem – to było prawdziwe święto dla całego klubu i wszystkich kibiców. Jeszcze pewnie przez jakiś czas będziemy czuć zapach tej nowości, ale już wkrótce liga stanie się ligą – miejscem, gdzie trzeba wykonać solidną cotygodniową pracę (plus oczywiście w ciągu tygodnia na treningach) i walczyć o ligowe punkty.

Drugim rywalem będzie Stal Mielec. Terminarz ułożył nam się tak, że – przynajmniej na papierze – oszczędził nam rywali z najwyższej półki. Że jednak do tego wagi przykładać za bardzo nie ma co, przekonaliśmy się w ostatnią sobotę, kiedy to Radomiak pokonał nas ekstraklasowym wyrachowaniem.

To nie jest jednak tak, że GKS nie miał w tym meczu nic do powiedzenia. W drugiej połowie, gdy piłkarze Rafała Góraka nie mieli już nic do stracenia, przycisnęli rywala, który decydował się grać na czas. Widać było u zawodników Bruno Baltazara obawę przed utratą tego prowadzenia. Można więc powiedzieć, że doświadczyliśmy w jednym meczu tego, że nie taka ta liga straszna, ale też, że gdy przeciwnik włączy ekstraklasowe doświadczenie – możemy mocno się pogubić.

GieKSa w ostatnich latach bardzo dobrze spisywała się na wyjazdach. Teraz jest okazja przypomnieć się szerszej publiczności na stadionach w najwyższej klasie rozgrywkowej. W pierwszej lidze w ostatniej dekadzie w Mielcu nie wiodło nam się zbyt dobrze. Potem drogi obu klubów się rozeszły, a Stal budowała swoją markę właśnie w Ekstraklasie.

W ciągu tygodnia doszło w Katowicach do kilku wzmocnień, z wyczekanym niczym legendarny Artur Siemaszko – Bartoszem Nowakiem na czele. Trzeba przyznać, że przyjście tego zawodnika do GieKSy wydaje się być tym, czego ten zespół naprawdę może potrzebować. Zawodnik bowiem ostatecznie nie został chyba doceniony w Rakowie, jak należy, a przecież i tak miał swój wkład i w mistrzostwo i inne osiągnięcia częstochowian.

Na ile zawodnik po tych perturbacjach transferowych jest gotowy do gry? Miejmy nadzieję, że w pełni, bo intuicja podpowiada, że może to być gracz odnotowujący dwucyfrowe liczby w sezonie.

Czekamy na dobry futbol piłkarzy z Katowic, niech to będzie w tym sezonie wizytówka naszego klubu i miasta, a pewne powiedzenie o naszym rywalu niech zostanie sparafrazowane tak, jak w tytule tego artykułu.

Wprowadzamy w felietonie małą modyfikację w porównaniu do tego, co było sygnalizowane przed rozgrywkami. Ciekawostki o karierach rywali pozostawiamy na mecze domowe, kiedy to dani zawodnicy po prostu przyjadą na Bukową. Dzięki temu moduł ten będzie obowiązywał przez cały sezon, a ci, którzy lubią takie smaczki na Bukowej, będą mogli ich doświadczać w większej ilości.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Wyjazdowa wygrana w obiektywie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do pierwszej ekstraklasowej galerii z wyjazdu. GieKSa pokonała na wyjeździe Stal Mielec 1:0. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga