Kibice
Echa Bukowej #51 – znów to samo
Numer 51 zawsze będzie mi się kojarzył z niesamowitym utworem zespołu TSA, a utwór ten z Polskim Topem Wszechczasów, którego słucham co roku 2 maja oraz z przyjaciółką Basią (uspokajam: wszystko u niej ok, skojarzenie nie wynika wprost z tekstu piosenki). Ogólnie rzecz biorąc skojarzenia są pozytywne. A z czym w tej chwili kojarzy mi się Bukowa? No, jak zwykle: z marazmem…
„Pierwsze spotkanie z tym rywalem od wielu lat”, „derby”, „ważny mecz” – gdy przeciętny kibic piłkarski słyszy te sformułowania, zaciera ręce, a bywa, że aż trzęsie się z ekscytacji. Jednak gdy słowa te słyszy kibic GieKSy, reaguje inaczej: robi się nieswój, w kościach zaczyna czuć charakterystyczne łamanie, a w ustach nadchodzący, dobrze znany smak porażki. Kolejni szkoleniowcy i piłkarze sprawili, że powoli przestaje już dziwić fakt, że na teoretycznie atrakcyjny mecz przy Bukowej nie udaje się ściągnąć nawet czterech tysięcy kibiców. Tyle dobrze, że ci, którzy jeszcze przychodzą, wiedzą, po co to robią. Można by napisać, że w sobotni wieczór Blaszok śpiewał jak nakręcony przez cały mecz. Prawie tak było, niestety rozpylony tuż po przerwie gaz oraz utrzymujący się długo niekorzystny wynik, nie pozwoliły na utrzymanie świetnego poziomu z pierwszej połowy do samego końca.
Paradoksalnie wieczór uratowali w pewnym stopniu kibice gości. Chciałoby się więcej meczów z wypełnioną północną trybunką, atrakcjami, szermierką słowną. Nieczęsto mamy szansę na prawdziwy pojedynek wokalny, a w sobotę przynajmniej pod tym względem nie było na co narzekać. Fani z Jastrzębia mogli być zadowoleni z wyniku, dzięki czemu utrzymali poziom dopingu do końca, by po ostatnim gwizdku zaliczyć eksplozję radości.
Słyszałem ostatnio kilka głosów, że „rzut oka z Blaszoka” to była świetna nazwa i szkoda jej. Powody zmiany przedstawiłem w 49. odcinku cyklu i nie ma sensu drugi raz o tym pisać. Moim zdaniem „echa…” też są fajne i zaczynam się przyzwyczajać. Poza tym wiecie, jak to jest z echem – czasem ma rację. Na przykład, gdy krzyczysz: „nic się nie stało”, a ono odpowiada: „stało.. stało… stało…”.
Podsumowanie:
Oprawa: transparent ChzB PNG TG’99 GRR + machajki + stroboskopy
Frekwencja: 3710
Goście: 409 + 20 pod stadionem
Wydarzenia: starcia z ochroną, spalenie flagi Banika przez gości
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.
Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.
Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.
Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.
Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.
Galeria Kibice Piłka nożna
Kibicowska galeria z wyjazdu do Częstochowy
Zapraszamy do ostatniej piłkarskiej galerii w tym roku. GieKSiarze w komplecie zameldowali się w Częstochowie, gdzie lampkami oświetlili sektor gości, zrobili baloniadę, a młynowy prowadził doping w unikatowym żółtym uniformie Mikołaja.















Kibol
27 sierpnia 2018 at 00:34
Fajnie jest dalej nasrane i smierdzi ciekawe czy ktoś to kiedyś posprząta
Gogo
27 sierpnia 2018 at 11:57
Cygan przyszedl do Rks i awans w jeden sezon zrobi a przecierz sklad nie odbiega od naszego Paszulewicz juz sie mota nie wiem co jest z tym klubem Dziwne ze kibice jeszcze sie nie odwrocili to jakiesfatum albo Patologia 11 rok marazmu