Dołącz do nas

Piłka nożna

GKS – Stomil 2:2[ Koniec]

Avatar photo

Opublikowany

dnia

10.03.2017 Katowice
GKS Katowice – Stomil Olsztyn
Bramki: 40″ Foszmańczyk, 63″ Jóźwiak – 50″ Zieman 71″Kujawa (k)
GKS: M.Abramowicz- D.Abramowicz, Kamiński, Wisio, Czerwiński – Jóźwiak, Kalinkowski, Sapała, Foszmańczyk – Lebedyński ( 73: Goncerz), Prokic
Stomil: Skiba – Ziemann, Klepczarek, Wełnicki, Dziemidowicz, Kun (65 min. Wojowski), Głowacki ( 45 min. Piotrowski), Jeliński, Lech, Szewczyk (45Nishi), Kujawa
Ż.kartki: Prokic – Klepczarek, Piotrowski, Jegliński
Cz.kartki: Klepczarek
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

5 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

5 komentarzy

  1. Avatar photo

    Maks

    10 marca 2017 at 21:12

    Do boju GieKSa !!!!!!!!!! A tak na marginesie…Widzew wybudował już nowy stadion na 18 tyś i na rundę wiosenną sprzedał już ponad 15 tyś karnetów….co to nie robi magia nowego pięknego obiektu…

  2. Avatar photo

    Jooo

    10 marca 2017 at 22:43

    Nie chcę być chujem ale Wisio podaj rękę zahorskiemu to raz dwa hmm druga połowa psychicznie chłopcy siadają albo zły okres przygotowawczy i to na tyle także dalej będziemy w tej nudnej 1 lidze

  3. Avatar photo

    Marcin

    10 marca 2017 at 22:58

    Nie no brak słów jak można cofać się w kierunku bramki jak Wisio, kolejny raz bramka przez niego ! Obrona ogólnie jak zwykle tragedia.. Jak się rozkręca ci trochę niżej nas to skończymy na 5-6 miejscu…

  4. Avatar photo

    hajna

    10 marca 2017 at 23:11

    Trzeba podziękować Brzęczkowi za brak umiejętności rozpoznania drużyny która trenuje oraz zmiany to jego decyzje załatwiły Stomilowi remis a Gieksie następne punkty w plecy.Wiso nie nadaje się nawet do rezerw takie błędy popełnia się będąc trampkarze a nie zawodowcem to jemu Stomil powinien podziękować za stworzenie czterem setek z których jedną wykorzystali.

  5. Avatar photo

    tyta

    10 marca 2017 at 23:35

    … martwiliśmy się o skuteczność a tu obrona traci nam punkty. Wisio ( winny czy nie ) na ławę i wracamy do obrony z jesieni. To co Abram zrobił na bramce szczególnie w dwóch akcjach ratując nam dubska to jest liga mistrzów-czpki z głów. Moja ocena dla Niego to 10. Mikołaj powinien grać do końca a Gonzo to jeszcze nie jego czas. Frekwencja super ale doping nie mrawy stąd tylko 1 pkt w tabeli więcej. Widać, że w drużynie jeszcz coś nie styka ale to jeszcze nie koniec walki.Trzeba poprawić mentalność zawodników, byli lepsi ale to jeszcze nie daje wygranej

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pewne utrzymanie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice utrzymał się w Ekstraklasie.

To, co od dłuższego czasu było „pewne” (dla jednych już po Górniku, dla innych po Puszczy, a dla każdego po Wrocławiu) dziś zostało formalnie potwierdzone. Po stracie punktów przez Puszczę Niepołomice w meczu z Pogonią Szczecin (4:5) GieKSa oficjalnie utrzymała się w Ekstraklasie.

Po wielkosoboniej wygranej we Wrocławiu Śląsk stracił szansę na dogonienie nas w tabeli. W miniony wtorek Stal Mielec, po remisie z Górnikiem Zabrze, także przestała nam „zagrażać”. Dziś do tej dwójki dołączyła Puszcza Niepołomice, która nie może nas już wyprzedzić w tabeli.

Przypomnijmy, że nasza drużyna ani razu w tym sezonie nie znajdowała się na miejscu spadkowym, a matematyczne utrzymanie na początku 30. kolejki to duże osiągnięcie, które potwierdza tylko, jak świetny sezon rozgrywa GieKSa.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Świąteczna wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W wielkanocną sobotę GieKSa na wyjeździe pokonała Śląsk Wrocław 2:0. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Świętowanie mistrzostwa jednak w Katowicach?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GieKSa nie potrafiła przez 90 minut pokonać bramkarki rywalek, a po naszej stronie pojawiło się zbyt wiele błędów indywidualnych. Tym samym celebracja mistrzostwa musi jeszcze poczekać, a szansa na takową fetę będzie już za tydzień przy Bukowej.

Klaudia Słowińska w Łęcznej doczekała się powrotu na pozycję skrzydłowej. Świetną akcję ujrzeliśmy już w pierwszej minucie – Katarzyna Nowak odważnie wyprowadziła na skrzydło, a centrę Julii Włodarczyk przecięła Natalia Piątek. W 7. minucie Jagoda Cyraniak powstrzymała nacierającą Klaudię Lefeld po dużym błędzie Klaudii Słowińskiej. Odpowiedziała Kozak sytuacyjnym strzelam z dystansu, mocno niecelnie. Blisko zdobycia pierwszej bramki z dystansu była Włodarczyk, golkiperka wzniosła się na wyżyny umiejętności. Na kilkanaście następnych minut walka skupiła się w środku pola, obejrzeliśmy po jednym bardzo nieudanym strzale z obu stron. W 26. minucie Katja Skupień dograła do Pauliny Tomasiak, zupełnie niepilnowanej w polu bramkowym. Ta zgrała piłkę do Julii Piętakiewicz, a Kinga Seweryn była bez szans. Blisko było odpowiedzi po trąceniu piłki w powietrzu Cyraniak, Kinga Kozak nie zdołała wepchnąć piłki obok bramkarki. W 33. minucie Piątek znów uratowała swoją drużynę, ściągając piłkę z nogi rozpędzonej Vuskane, której podawała Kinga Kozak. Po rzucie różnym główkowała Słowińska, wysoko nad bramką. Na zakończenie pierwszej części Julia Piętakiewicz huknęła w samo okienko, Kinga Seweryn udowodniła swoją klasę, broniąc strzał.

W 47. minucie strzał oddała Gabriela Grzybowska, trafiając w wybiegającą Vuskane. Łęczna wyprowadziła kontratak, a centrę Piętakiewicz wybiła Marlena Hajduk na rzut rożny. W 54. minucie Seweryn na przedpolu uratowała swój zespół, nie dając szans Skupień na sfinalizowanie akcji. GieKSa w zasadzie nie miała pomysłu na konstrukcję ataków, nawet kontry kończyły się niecelnymi podaniami. W 58. minucie Kaczor odnalazła długim podaniem Włodarczyk, a Klaudia Słowińska po zgraniu uderzyła w golkiperkę. Pięć minut później Anita Turkiewicz zdołała powstrzymać pędzącą Skupień, nadrabiając dystans. W 69. minucie Katja Skupień padła w szesnastce Kingi Seweryn, arbiter od razu pokazała kartkę za próbę wymuszenia. Minutę później Kinga Kozak miała dobrą okazję po wrzutce Marleny Hajduk, trafiła wprost w bramkarkę. W 79. minucie Jagoda Cyraniak bez zdecydowania podała do Kingi Seweryn, a nasze rywalki skrzętnie tę okazje wykorzystały – pusta bramka i 0:2.

Mistrzostwo Polski musi poczekać. Może się ziścić już jutro, jeśli Czarni przegrają w Szczecinie. W innym wypadku poczekać będziemy musieli do soboty 3 maja. Wtedy o 10:45 na Bukowej zagramy z Pogonią Tczew. Wstęp darmowy – zapraszamy do świętowania mistrzowskiego tytułu z uKOCHanymi. 

Łęczna, 26.04.2025
Górnik Łęczna – GKS Katowice 2:0 (1:0)
Bramki: Piętakiewicz (26), Tomasiak (79).
GKS Katowice: Seweryn – Nowak, Hajduk, Cyraniak (80. Bednarz) – Włodarczyk, Grzybowska, Kaczor (61. Nieciąg), Turkiewicz – Kozak, Vuskane (61. Langosz), Słowińska.
AP Orlen Gdańsk: Piątek – Skupień (84. Ostrowska), Kazanowska, Piętakiewicz (65. Sikora), Lefeld, Ratajczyk, Zawadzka, Głąb, Kłoda, Kirsch-Downs, Tomasiak.
Żółte kartki: Skupień, Głąb – Nowak, Grzybowska, Słowińska, Włodarczyk.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga