Opinie kibiców po meczu z Okocimskim nie mogły być pozytywne. Przedstawiamy kilka zdań sympatyków GieKSy a’propos sobotniego meczu.
Homer
Dramat. Po ŁKS-ie kolejne ogórki wywożą z Bukowej 3 punkty. Kiedyś napisałem, że Pitry robi 50% naszej gry, ale po dzisiejszym meczu trzeba napisać, że bez niego ta drużyna traci chyba z 80%. Dziś nie było nikogo kto mógłby kreować grę, przyjąć dokładnie piłkę, minąć dwóch przeciwników i precyzyjnie podać i tak dalej. Rozumiem, że może braknąć umiejętności, ale dlaczego zabrakło jakiejś sportowej złości i walki? Myślałem, że info o tym, że w końcu w klubie pojawią się pieniądze wpłynie pozytywnie na drużynę.
Świstak
Mecz na dobrym, 1-ligowym poziomie. Okocimski bardzo dobrze przygotowany kondycyjnie i szybkościowo, a także taktycznie, nie wiem, dlaczego są tak nisko, czy może tylko z nami tak dobrze zagrali… Nomen omen GieKSa też dobre zawody, lecz niestety tylko w 1 połowie. I gdyby nie sędzia-idiot, byłby przynajmniej remis.
Arekk
Kaszana na trybunach (frekwencja)… Kaszana na murawie… Drużyna z Brzeska ma jedną sytuację a strzela 2 bramki MASAKRA
arti
Po tym meczu wiadome jest jedno bez Pitrego ofensywa nie istnieje
hajer72
Kolejny zenujacy „spektakl” po Tychach wydawało sie ze druzyna złapała rytm a tu prosze totalna destrukcja
wyszli na ten szpil jakby przekonani ze rywal sie połozy na trowie
wojtekbezportek
Ot taki nasz już GieKSiarski żywot, jak już się wydaje, że idzie lepsze (patrz seria trzech zwycięstw), to nagle jeb łopatą między łopatki. Pierdolić to, zapomnieć, zresetować się i od jutra jedziemy dalej.
Zajczak
Generalnie mecz nazwałbym pojedynkiem ogórów z ogórkami, poziom żenująco słaby, walka niby czasem była ale wyglądałoby jakby ktoś tych naszych grajków pchał na siłę na ten mecz. Pomysłu na grę ZERO. A wrzutki na niezbyt wysokiego Rakelsa jakby widzieli tam Pitrego kompletnie bezsensu. Jestem załamany tym co dzisiaj widziałem.
Fuhrer
Miałem nadzieję, że ta wielokrotnie oglądana na Bukowej „taktyka”, którą uraczyli nas dzisiaj (wczoraj) nasi piłkarze, już tutaj nie zagości. Ten, jak się okazało, nieuzasadniony optymizm wynikał z faktu całkiem niezłej gry w ostatnich kilku meczach. Gdy do tego dodałem pozytywne informacje organizacyjne, to wydawało się, że będzie naprawdę dobrze. Wyszło jednak niestety słabiutko.
mily
Ciężko sie to ogląda kurwica bierze jak widze te interwencje Naszych bramkarzy, takie sobie zaangażowanie piłkarzy i totalny już brak pomysłu na grę to tyczy się trenera niby zawsze wszyscy chcą dobrze a to dobrze nie wychodzi już od kilku dobrych lat ale mimo tego i tak wierzę, że już od nastepnego szpilu będzie lepiej zapunktujemy itd
NIKKO
Najgorsze jest to że nie widzę zadziora walki, ciśnienia, parcia na bramkę naszych młodych Kowalczyka, Wołkowicza, Sobotki. I z tego wychodzi iż gramy tylko w ośmiu a tak szpilu nie wygramy. Jak chcą grać na takim poziomie to niestety nie może być dla nich miejsca w drużynie GIEKSY.
tato
22 października 2012 at 23:23
Mój 7-letni syn w PES miał taką taktykę, że bramkarza wstawiał na atak, napastnika na obronę, obrońcę na bramkę i tak dalej… Myślę, że jakby tak pozamieniać pozycje piłkarzy w GKS – graliby identycznie jak dotąd. Smutne to, ale prawdziwe.
DMSP
23 października 2012 at 07:38
zagra pitry w nastepnym meczu??