Dołącz do nas

Wywiady

Górak: Przygotowania tylko jako GKS

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po sparingu z Podbeskidziem Bielsko-Biała rozmawialiśmy z trenerem Rafałem Górakiem. Głównie o zamieszaniu, jakie w ostatnich dniach jest wokół klubu.

Dzisiaj w drużynie zagrali Łobodziński, Iwański i Fonfara. Czy ci zawodnicy są szykowani na ekstraklasę czy pierwszą ligę?

To jest ekipa, która ode mnie jako od trenera, otrzymała propozycję gry w GKS Katowice.

Jak to zinterpretowali?

Zgodzili się zostać na zgrupowaniu, grają, podjęli wyzwanie, tylko mówię – my czekamy na to, jaki krok będzie drugiej strony, czy ktoś ich zaprosi na rozmowy, bo jeżeli nie – to wiadomo, że to się rozsypie i będzie tego szkoda, bo to mógłby być zespół, który mógłby zajść bardzo daleko.

Docierają do was informacje, że najpierw ma być ekstraklasa, potem Król wycofuje się z fuzji, następnie doniesienia o próbie anulowania transakcji. Mętlik w głowie?

Ogromny. Natomiast my na obozie przygotowujemy się jako GKS Katowice i tylko pierwszoligowy GKS. Fakt, że dziewięciu zawodników wciąż nie ma podpisanych umów i to jest ogromny problem.

Skąd czerpiecie informacje na temat całego zamieszania – tylko doniesienia medialne czy informacje z pierwszej ręki?

Raczej o tych sprawach kto, co i dlaczego dowiadujemy się z doniesień medialnych. Osobiście żadnych konkretnych informacji nie otrzymujemy, natomiast wiadomo, że chłopcy czytają internet, czytają słowa naszych decydentów.

Co na temat sparingu – sportowo?

Trzeba być zadowolonym, w szczególności, że w pierwszych 60 minutach było widać ogromną jakość w tym zespole. To jest ogromny kapitał i mogę powiedzieć, drużyna moich marzeń. Jednak czy ona będzie funkcjonować – nie wiem. Pierwszy rok w GKS-ie sporo mnie nauczył i teraz już wiem, jak ta drużyna powinna wyglądać. Gdyby zainwestować w tych chłopców, którzy dzisiaj grali, to nie mielibyśmy się czego powstydzić.

Co na temat zawodników Polonii Warszawa, którzy mieli dojechać?

Ja jestem trenerem GKS Katowice i cała ekipa z KP… cóż ja się mogę na ten temat wypowiadać? Nie śledzę tego, bo w ciągu dnia mam tyle pracy, żeby obecny zespół poskładać, że mniej się tym interesuję.

Nie denerwuje pana ta sytuacja niepewności?

Denerwuje mnie bardzo, bo interesuje mnie to, kiedy w GKS wszystko zacznie funkcjonować normalnie, a przeczytałem gdzieś, że możemy podzielić los Ruchu Radzionków. To jest koszmarne i mam nadzieję, że tak nie będzie.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

7 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

7 komentarzy

  1. Avatar photo

    Mateusz

    21 lipca 2012 at 17:09

    Mam nadzieję że ten sparing ( a właściwie jak zaznaczył Górak pierwsze 60 minut) będzie wyglądał tak jak cały nas sezon, a mogło by być naprawdę dobrze 🙂 Gdyby tylko jeszcze miasto wzięło się do roboty konkretnie ! zainwestowało trochę, bo nie wierzę że Katowic nie stać na utrzymanie GieKSy ! To mogło by być całkiem konkretnie:-) Oby tak dalej!

  2. Avatar photo

    Luke Skywalker

    21 lipca 2012 at 17:18

    No jasne, ze tak! Wiec panowie wszyscy 25.07 o 11 pod UM i trzeba zmusić Uszoka, żeby zainwestował w GieKSe! Jeśli będzie kasa z Miasta to powinno być ok. Trzeba spłacić długi, żeby nam zakaz transferów cofli i bierzemy Fonfarę, Iwańskiego i Łobodzińskiego. Do tego niech wracają Chwalibogowski, Goncerz, Kaciczak i Kamiński i mamy dobry skład na I lige!
    Jak bedzie kasa na wypłaty to wierze, że ci chłopcy beda zapierdalać na boisku za naszą GieKSe, tak że wreszcie nie bedziemy sie musieli wstydzić! 😉
    Kto wie? Może nawet walka o awans? SPORTOWY AWANS !!!

  3. Avatar photo

    zbyh

    21 lipca 2012 at 17:42

    Luke Skywalker prosza cie zejdz z tych gwiezdnych wojen na ziemie…

  4. Avatar photo

    Wlodek

    21 lipca 2012 at 19:08

    Dzieki -panowie z boiska – fajny wynik i to z podbeskidziem , SZACUN,
    za gosci pt ivanski & łobo wolalbym naszego Iwana,
    zreszta mniejsza z tym ,
    ale spoko oby sprawy sie poukladaly -król wypierdala –
    i zaczynamy normalnie sezon z pomoca miasta na co licze
    INO GieKSa ! ! !

  5. Avatar photo

    Z

    21 lipca 2012 at 19:44

    Jak się ma zakaz transferowy do podpisywania kontraktów? Ktoś nie dawno pisał, że nawet wolnych zawodników nie można pozyskiwać, więc jak chcą to zrobić z tymi 9-cioma zawodnikami bez umów? Co w końcu można, a co nie?

  6. Avatar photo

    Gonzo

    21 lipca 2012 at 20:13

    mecz trwa 90min a znow sie trener zachwyca gra przez 60min – polska mentalnosc… bardziej powinno go martwic to 30min…

    Luke Skywalker – Ty wiesz co ty mowisz? Jesli Krol wycofa sie z GKS miasto samo nie utrzyma zespolu… wraz z Krolem znikna gwarancje finansowe na podstawie ktorych PZPN udzielil warunkowo licencje na gre w pierwszej lidze…

    A powiem cos co WAS jeszcze bardziej zmartwi… Rozwoj Katowice wkrotce bedzie wieksza jakoscia pilkarska niz GKS… jest to zespol lepiej poukladany od GieKSy…

    I to jest powod dla ktorego Miasto nie sfinansuje w 100% GKS’u… bo musieli by takie same pieniadze zainwestowac w Rozwoj…

  7. Avatar photo

    jo

    21 lipca 2012 at 21:04

    górak nie dawno krytykowany

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga