Dołącz do nas

Sponsorzy

Jednym słowem: Super!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Tam, gdzie jest sport, tam są emocje. A skoro tak, to znaczy, że jest super! Superbet, jeden z liderów rynku bukmacherskiego w Polsce, startuje z nową, efektowną kampanią „Jednym słowem: Super”, której celem jest podkreślenie, jak wielką rolę odgrywają emocje w sporcie i kibicowaniu!

Emocje, które łączą pokolenia

Nowa komunikacja marki to ukłon w stronę wszystkich fanów sportu – zarówno młodszych, jak i starszych.

Szukaliśmy świeżego pomysłu, który pozwoli nam spiąć działania we wszystkich kanałach i skuteczniej dotrzeć do młodszych grup odbiorców, ale jednocześnie – poprzez naszych ambasadorów i szczyptę humoru – będzie również atrakcyjny dla bardziej doświadczonych kibiców – mówi Katarzyna Gawlik, Marketing Director Superbet Polska.

Za pomysł i nadzór kreatywny odpowiada Punchline Agency, a produkcją kampanii w reżyserii Michała Korzewskiego zajęła się Papaya Films z postprodukcją Badi Badi.

W branży bukmacherskiej mamy niemałe doświadczenie, tym bardziej ucieszyliśmy się na ten przetarg – Michał Krygier, współwłaściciel i dyrektor kreatywny Punchline Agency.

Co interesujące kampania została stworzona na podstawie badań wśród klientów, w tym przedstawicieli pokolenia Z, co sprawia, że jest wyjątkowo trafna i dopasowana do oczekiwań odbiorców.

Nie chcemy robić produktu oderwanego od klienta. Klient jest naszą obsesją, wsłuchujemy się w jego głos i chcemy jak najlepiej odpowiadać na jego potrzeby. Dlatego tworząc również i tę kampanię, badaliśmy wcześniej koncept kreatywny i oczekiwane kierunki komunikacji – zdradza Katarzyna Gawlik.

Sportowe emocje w najlepszym wydaniu

Spot reklamowy przenosi widzów w świat sportowych uniesień. Jest euforia, ale też zawód – jak to w prawdziwym życiu, nie brakuje też zaskakujących sytuacji – jest więc tu wszystko, co czyni kibicowanie tak ekscytującym.

W kampanii ponownie, jak w poprzednich spotach reklamowych marki, zobaczymy ambasadorów Superbet: Mateusza Borka, Jerzego Dudka i Sławomira Peszkę. Ich obecność nadaje przekazowi autentyczności i sprawia, że Superbet jeszcze mocniej kojarzy się ze sportem. Badania jednoznacznie potwierdziły, że obecność ambasadorów jest już domeną marki, jest bardzo doceniana i oczekiwana przez odbiorców. W spocie wykorzystana została także autentyczna bramka Adriana Błąda – wybrana najlepszą bramką rundy jesiennej w Ekstraklasie.

Superbet coraz mocniej obecny w polskim sporcie

Marka jest jednym z najaktywniejszych sponsorów w polskiej piłce – logo firmy widnieje na koszulkach trzech klubów Ekstraklasy, co jest bezprecedensowym wydarzeniem na rynku sponsoringowym i znalazło także swoje miejsce w tej kampanii:

To bezprecedensowa sytuacja, nigdy wcześniej żaden sponsor nie był obecny na frontach trzech ekstraklasowych koszulek. Jesteśmy z tego dumni i chcieliśmy to także zaznaczyć w naszym spocie. W każdym z klubów staramy się przeprowadzać szereg aktywacji, które sprawią, że wyjście na stadion będzie przeżyciem, które po powrocie do domu fani opiszą jednym słowem: SUPER – mówi Bartosz Malaka Head of Marketing & Sponsorship w Superbet Polska.

Superbet – lider innowacji w branży

W kampanii nie zabraknie więc spotów reklamujących produkty marki, które podnoszą emocje związane z typowaniem. Superprzewaga sprawia, że kupon może zostać rozliczony jako wygrany już przy odpowiedniej przewadze i niezależnie od końcowego wyniku, superboosty, które biją ostatnio rekordy popularności, zwiększają kursy wybranych wydarzeń, betbuilder pozwala na łączenie różnych zdarzeń w jednym zakładzie w tym także tych live, a nowy superbonus zwiększa wygrane na kuponie nawet do 100%.

„Jednym słowem: Super” to nie tylko hasło kampanii. To pomysł, który pozwala nam szeroko eksplorować spektrum emocji towarzyszących fanom sportu, a jednocześnie efektownie komunikować naszą ofertę produktową – podkreśla Bartosz Malaka.

Rok pełen sportowych emocji

Start kampanii „Jednym słowem: Super” otwiera dla Superbet nowy rozdział w działaniach marketingowych na 2025 rok. Firma, która już trzeci rok z rzędu zdobywa tytuł najlepszego bukmachera w Polsce, nie zamierza zwalniać tempa.

Mamy świetny, pełen energii i kreatywności zespół, który stale się rozwija. Kolejne sukcesy tylko nas napędzają do dalszej pracy i podnoszenia poprzeczki. Start tej kampanii to dopiero początek, a przed nami jeszcze wiele ekscytujących działań – podsumowuje Katarzyna Gawlik.

Superbet zapowiada również szereg działań brandowych, które jeszcze bardziej wzmocnią przekaz nowej kampanii i sprawią, że rok 2025 upłynie pod znakiem sportowych emocji na najwyższym poziomie.



Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kompromitacja w Tychach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W 20. kolejce THL nasza drużyna wyruszyła do Tychów żeby zmierzyć się z miejscowym GKS-em.

Pierwszą tercję rozpoczęliśmy od szarpanej gry w tercji neutralnej. Dopiero w 4. minucie strzał na bramkę Fucika zdołał oddać Wronka, ale jego uderzenie nie sprawiło problemów bramkarzowi gospodarzy. W 7. minucie miejscowi wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie pierwszej odsłony nasza drużyna stanęła przed szansą wyrównania wyniku za sprawą liczebnej przewagi. Pomimo oddania kilku groźnych strzałów, to żaden z naszych zawodników nie zdołał pokonać Fucika. W 19. minucie fantastyczną interwencją popisał się Eliasson ratując nas przed utratą drugiej bramki. Chwilę przed syreną kończącą pierwszą tercję Eliasson ponownie zachował czujność i pewnie obronił kolejne strzały gospodarzy.

Drugą tercję rozpoczęliśmy od zdecydowanego ataku na bramkę Fucika, blisko zdobycia bramki był Wronka i Varttinen. W 24. minucie gospodarze zdobyli drugą bramkę, wykorzystując liczebną przewagę. Kilkanaście sekund później gospodarze ponownie podwyższyli. W 25. minucie nastąpiła zmiana bramkarza w naszej drużynie. W 28. minucie czwartą bramkę dla drużyny gospodarzy zdobył Drabik, wykorzystując bierną postawę naszych obrońców. W 33. minucie w sytuacji sam na sam z Fucikiem znalazł się Dupuy, ale jego strzał był za lekki, by pokonać bramkarza gospodarzy. Na sam koniec drugiej odsłony gospodarze po raz piąty wbili krążek do naszej bramki.

Trzecią odsłonę rozpoczęliśmy od kilku strzałów na bramkę Fucika. Jednak to gospodarze ponownie znaleźli drogę do naszej bramki, zdobywając szóstą bramkę w tym meczu. Minutę później po raz siódmy do bramki trafił Viinikainen. Na sam koniec meczu bramkę honorową dla naszej drużyny zdobył Jonasz Hofman.

GKS Tychy – GKS Katowice 7:1 (1:0, 4:0, 2:1)

1:0 Filip Komorski (Valtteri Kakkonen, Rafał Drabik) 06:16
2:0 Alan Łyszczarczyk (Rasmus Hejlanko, Valtteri Kakkonen) 23:23, 5/4
3:0 Mark Viitianen (Dominik Paś) 24:18
4:0 Rafał Drabik (Szymon Kucharski, Mateusz Bryk) 27:48
5:0 Mateusz Gościński (Hannu Kuru, Olli Kaskinen) 38:56
6:0 Hannu Kuru (Juuso Walli, Bartłomiej Pociecha) 45:23
7:0 Olli-Petteri Viinikainen (Alan Łyszczarczyk, Rasmus Hejlanko) 47:54
7:1 Jonasz Hofman

GKS Tychy: Fucik, Lewartowski – Viinikainen, Bryk, Łyszczarczyk, Komorski, Knuutinen – Kaskinen, Kakkonen, Jeziorski, Kuru, Heljanko- Walli, Pociecha, Karkkanen, Paś, Viitanen – Bizacki, Ubowski, Drabik, Kucharski, Gościński.

GKS Katowice: Eliasson, Kieler – Maciaś, Hoffman, Wronka, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Verveda, Anderson, Monto, Dupuy – Runesson, Lundegard, Michalski, McNulty, Hofman Jo. – Chodor, Dawid, Hofman Ja.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

1/8 finału dla Katowic

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Trójkolorowe w chłodną i ponurą sobotę wygrały, po równie ponurym meczu, z Rekordem Bielsko-Biała 2:0 i awansowały do 1/8 Pucharu Polski.

Przed spotkaniem Karolina Koch odebrała pamiątkowe zdjęcie z rąk prezesa Sławomira Witka za pokonanie bariery 100 występów w roli trenerki naszej drużyny. Gratulujemy i jeszcze raz dziękujemy za wszystkie dotychczasowe sukcesy! Warto także wspomnieć, że kilka dni przed spotkaniem, swój kontrakt o trzy lata przedłużyła Nicola Brzęczek.

W 2. minucie Marcjanna Zawadzka musiała uznać wyższość Roksany Gulec, która wymanewrowała ją w pole i oddała strzał w kierunku dalszego słupka. Oliwia Macała niewiele mogłaby w tej sytuacji zrobić, gdyby po rykoszecie futbolówka nie zmieniła swojej trajektorii na górną część poprzeczki. Po trzecim rzucie rożnym dopiero udało się oddać rekordzistkom strzał, natomiast Agnieszka Glinka była bardzo daleka od trafienia choćby w okolice bramki. W 7. minucie niemal wyczyn Lukasa Klemenza z meczu z Piastem powtórzyła Patrycja Kozarzewska, na szczęście nie udało jej się aż tak dokładnie przymierzyć w kierunku swojej bramki. Pierwszą klarowną akcję dla GieKSy wykreowała Jagoda Cyraniak dalekim podaniem do Julii Włodarczyk, skrzydłowa po wymagającym sprincie zgrała do otoczonej przez rywalki Aleksandry Nieciąg i skończyło się na wymuszonej stracie. Kolejne minuty upłynęły obu drużynom w środku pola, mnóstwo było przepychanek i przerw w grze. W 26. minucie groźny strzał z pierwszej piłki oddała Patrycja Kozarzewska, a poprzedzone to było tradycyjnym pokazem zdolności dryblerskich Klaudii Maciążki na prawej flance i kąśliwą centrą Katarzyny Nowak. Kolejny kwadrans czekaliśmy na ciekawszą akcję, skonstruowaną bardzo nietypowo: Patricia Hmirova z poziomu murawy walczyła o piłkę, ostatecznie zagrywając ją na lewe skrzydło. Finalnie na prawej flance strzał oddała Dżesika Jaszek, choć znacząco przesadziła z siłą tego uderzenia. W 43. minucie doskonałe podanie Jagody Cyraniak za linię obrony zmarnowała Klaudia Maciążka złym przyjęciem, choć nie była to też łatwa piłka. Na zakończenie połowy obrończyni jeszcze sama spróbowała szczęścia z dystansu, jednak tego szczęścia jej nieco zabrakło.

Z przytupem drugą część gry rozpoczęła Julia Włodarczyk, jej centra była o milimetry od dotarcia do dobrze ustawionej Aleksandry Nieciąg. W 52. minucie wynik starcia otworzyła Nicola Brzęczek po dośrodkowaniu Klaudii Maciążki. Dobrą pracę na obrończyniach wykonała Dżesika Jaszek,  a wcześniej na obieg z Maciążką zagrała Patricia Hmirova. Kilka centymetrów od podwyższenia wyniku był duet wpisany już do protokołu meczowego, choć tym razem w odwróconych rolach: Włodarczyk wypuściła skrzydłem Brzęczek, ta zgrała na środek do Maciążki i piłka zatrzymała się na linii bramkowej po rykoszecie. Bliźniaczą akcję w 58. minucie, z pominięciem zgrania do środka, finalizowała sama Nicola Brzeczek, jednak zbyt długim prowadzeniem zmusiła się do sytuacyjnego i bardzo nieudanego strzału. W 63. minucie Dżesika Jaszek z Maciążką doskonale zagrały na jeden kontakt, ostatecznie jednak znów defensywa Rekordzistek zdołała zablokować zarówno dośrodkowanie Nieciąg, jak i strzał Włodarczyk. W 68. minucie doskonałe sytuacje miały Nicola Brzęczek oraz Aleksandra Nieciąg, jednak miały sporo pecha przy swoich próbach i nadal utrzymywał się wynik 1:0. W 74. minucie Klaudia Maciążka zeszła do środka boiska i choć jej podanie zostało zablokowane, to Dżesika Jaszek zdołała odzyskać posiadanie już w polu karnym i precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższyła na 2:0. Wahadłowa powinna mieć na swoim koncie także asystę już chwilę później, jednak w zupełnie niezrozumiały sposób podała za plecy wszystkich swoich koleżanek spod linii końcowej. W 83. minucie jej podanie zakończyło się podobnym skutkiem, choć tym razem Hmirova zdołała zebrać wybitą piłkę i oddać strzał pełen fantazji. Dwie minuty później kolejną bramkę powinna mieć na swoim koncie Brzęczek, aż sama złapała się za głowę. Santa Vuskane udanie zastosowała skok pressingowy i wycofała do Włodarczyk, która przytomnie odnalazła wybiegającą w korytarz napastniczkę, a ta przelobowała golkiperkę, nie trafiając jednocześnie w szerokość bramki. W doliczonym czasie gry skrzydłowa zrozumiała gest Vuskane i posłała mocną piłkę za linię obrony, jednak te zamiary odgadnęła także Kinga Ptaszek i zatrzymała futbolówkę tuż przed głową Łotyszki.

GieKSa wygrała 2:0 i awansowała do 1/8 Pucharu Polski.

GKS Katowice – Rekord Bielsko-Biała 2:0 (0:0)
Bramki: Brzęczek (52), Jaszek (75).
GKS Katowice: Macała – Nowak, Zawadzka, Cyraniak – Dżesika Jaszek, Kozarzewska (82. Kalaberova), Hmirova, Włodarczyk – Maciążka, Nieciąg (77. Vuskane), Brzęczek (90. Langosz).
Rekord Bielsko-Biała: Ptaszek – Glinka, Dereń, Jendrzejczyk (82. Krysman), Niesłańczyk, Zgoda (67. Dębińska), Sowa, Janku, Gulec (67. Sikora), Katarzyna Jaszek (73. Conceicao), Bednarek (67. Długokęcka).
Kartki: Kozarzewska, Włodarczyk – Sowa.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Mecz z Jagiellonią odwołany!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W związku z atakiem zimy w Białymstoku i niezdatnymi według sędziego warunkami do gry mecz Jagiellonia Białystok – GKS Katowice został odwołany.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga