Dołącz do nas

Siatkówka

Kolejny rywal GKS-u w fazie play-off

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Rozpoczynamy grę w półfinale I ligi siatkówki z Espadonem Szczecin. Co to za klub? Niełatwo odpowiedzieć na to pytanie, sami sympatycy tego zespołu mają z tym problem. Nie moją rolą jest to rozstrzygać, skupiam się tylko na faktach.

Początek losów szczecińskiej siatkówki należy datować na rok 1946 kiedy to w wielosekcyjnym klubie, Arkonia Szczecin znalazła się również siatkówka. Ponieważ był to klub milicyjny, miał swój pośredni udział w historycznych wydarzeniach na wybrzeżu pod koniec 1970 roku. Po tych zdarzeniach w roku 1971 założono Klub Sportowy Stal Stocznia Szczecin z piłkarzami i siatkarzami.   W latach 1983-1989 Stal należała do czołówki ekip siatkarskich w Polsce, kiedy to po dwa razy zdobywała pierwsze, drugie i trzecie miejsca w mistrzostwach kraju. Na arenie międzynarodowej największym osiągnięciem było dotarcie do trzeciej rundy rozgrywek o Puchar Europy.

W sezonie 1990/91 Stal Stocznia spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej i już nigdy do niej nie powróciła. Od tego czasu zespół siatkarski funkcjonował jako „nowy” klub pod pierwszą nazwą KS Morze. Potem zmieniał swoją nazwę dodając człon nazwy aktualnego sponsora od Solo Morze poprzez Bosman Morze. W tamtych latach przez klub szczeciński przewinęło się wielu znakomitych siatkarzy. Najsłynniejszym jest bez wątpienia Paweł Zagumny wieloletni znakomity rozgrywający reprezentacji Polski, który grał w Morzu w latach 1997-2000. Co warto podkreślić, Zagumny do dnia dzisiejszego gra jeszcze w PlusLidze w AZS-ie Politechnika Warszawska! Kolejni znani zawodnicy, którzy grali w Szczecinie to Radosław Rybak, Sławomir Gerymski, Michał Ruciak, Radosław Wnuk czy Krzysztof Gierczyński. Trenerem był znany szkoleniowiec siatkarski – Ireneusz Mazur.

Początkiem końca wielkiego Morza Szczecin był rok 2003, kiedy mimo utrzymania się sportowo w lidze, zespół został wykluczony z rozgrywek z powodu problemów finansowych. Od tego momentu drużyna rozpoczęła rozgrywki od II ligi (trzeci poziom rozgrywkowy) i pod nową nazwą Morze Bałtyk Szczecin. Najnowsza historia klubu nie zapisała się znaczącymi sukcesami, aż do roku 2014. Wtedy to były siatkarz Jakub Markiewicz i właściciel firmy Espadon, postanowił powołać do życia nowy klub, który przywrócić ma dawny blask szczecińskiej siatkówce. W lipcu tego roku wykupiono licencję na grę w I lidze i w pierwszym sezonie 2014/15 Espadon zajął ósme miejsce przegrywając w pierwszej rundzie play-off z Camperem Wyszków 0:2.

I tym sposobem doszliśmy do teraźniejszości. Obecny sezon szczecinianie rozpoczęli pod wodzą serbskiego szkoleniowca, Dejana Brdjovicia, dzięki któremu Espadon zakończył rozgrywki w 2015 roku na trzecim miejscu. Niestety przed świętami Bożego Narodzenia nadeszła smutna wiadomość o śmierci trenera. W tak tragicznych okolicznościach grę w bieżącym roku Espadon rozpoczął pod wodzą asystenta Brdjovicia, jego krajana Milana Simojlovicia. W kadrze zespołu rzuca się w oczy jedno znane nazwisko, tj. Marcina Nowaka.

To były wieloletni reprezentant Polski (1994-2003), uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Atlancie (1996). Ten czterdziesto-jedno letni już dziś siatkarz, wychowanek AZS-u Częstochowa ma za sobą przebogatą karierę klubową, grając we włoskiej Padwie, a w Polsce w klubach z Częstochowy, Sosnowca, Olsztyna, Kędzierzyna-Koźla, Bydgoszczy, Wielunia i ostatnie cztery lata w AZS-ie Politechnice Warszawskiej, przed przyjściem w 2014 roku do Espadonu. W swej kolekcji medalowej na cztery tytuły Mistrza Polski z AZS-em Częstochowa, cztery wicemistrzostwa Polski, po dwa z Częstochową i AZS-em Olsztyn oraz trzy razy Puchar Polski. Co ciekawe pierwszy i ostatni swój sukces odniósł na arenie międzynarodowej, mianowicie pierwszy to rok 1994 i złoty medal Mistrzostw Świata juniorów, a ostatni to rok 2012 i drugie miejsce w Pucharze Challenge z AZS-em Politechniką. Ten nadzwyczaj wysoki środkowy bloku (215 cm wzrostu!) gra coraz mniej z uwagi na swój wiek jak i coraz częstsze kontuzje oraz jest ponadto Dyrektorem Sportowym klubu.

W składzie swym mają szczecinianie również dwóch obcokrajowców. Doświadczony 34-letni słowacki rozgrywający Michal Sladecek, który m.in. w Czeskich Budziejowicach zaliczył cztery sezony w Lidze Mistrzów. Drugim jest 33-latek z Brazylii, Leandro Araujo da Silva grający na pozycji atakującego. Siatkarz ten ma za sobą występy w klubach brazylijskich, koreańskich, japońskich, ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich a nawet Iranu. Grał również w reprezentacji Brazylii, choć nie był jej pierwszoplanową postacią. Jego największe osiągnięcia to złoty medal Ligi Światowej z 2009 roku z Belgradu oraz srebrny medal tych samych rozgrywek z roku 2011 z Ergo Areny (Gdańsk i Sopot).

 

Kadra Espadonu Szczecin

Rozgrywający: Krzysztof Antosik, Michal Sladecek
Przyjmujący:  Łukasz Pietrzak, Maciej Wołosz, Bartosz Pietruczuk, Patryk Orłowski
Atakujący: Leandro Araujo
Środkowy: Janusz Gałązka, Marcin Nowak, Bartek Wajdowicz, Damian Markiewicz, Bartosz Cedzyński
Libero:  Jakub Guz, Adam Tołoczko

 

Klub Sportowy Espadon Szczecin

barwy: niebiesko-biało-zielone
rok założenia: 2014 (kontynuacja tradycji klubów szczecińskich)
adres: ul. Generała Stanisława Maczka 32/11, 71-050 Szczecin
hala: Szczeciński Dom Sportu, ul. Wąska 16, 71-415 Szczecin

Prezes: Radosław Rybak
Trener: Milan Simojlović

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga