Dołącz do nas

Piłka nożna

[Ligowcy #32] Bramki na B1, przypomniał się „Maestro”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Trzecia kolejka od końca przyniosła nam kolejne emocje na piłkarskich boiskach pierwszej ligi. Niestety negatywne emocje zapewnili nam nasi obecni gracze . Katem okazali się byli gracze, którzy ukąsili nas dwukrotnie. Kolejka znowu była udana dla byłych graczy, którzy na koniec sezonu grają bardzo dobrze.

PLUS KOLEJKI – Szymon Skrzypczak – Dwie bramki w najważniejszym dla Opola spotkaniu z Bytovią. Gracze Odry przegrywali 0:1, ale dzięki dwóm bramkom Skrzypczaka wyszli na prowadzenie i nie oddali go do końca spotkania. Utrzymanie w Opolu raczej pewne, a i GieKSa trochę na tym skorzystała.

HAMULCOWY KOLEJKI – Nikt nie zagrał gorzej od naszych obecnych zawodników.

WARTE ODNOTOWANIA:

Indywidualnie kolejna bardzo dobra kolejka, jeśli chodzi o byłych graczy. Szkoda tylko, że dwóch z nich bramki strzeliło naszej ekipie na B1, co powoli staje się tradycją. Z drugiej strony tylu byłych graczy jest w przeciwnych zespołach, że nie może to dziwić. Pierwszą bramkę w sezonie zalicza Zejdler, który przyczynił się do punktu dla Głogowa. Chrobry jedzie teraz na Bytovię i remis w tym spotkaniu da Chrobremu utrzymanie.

Indywidualnie kolejny dobry mecz Budziłka i kolejne zero z tyłu, aczkolwiek rywal do najmocniejszych nie należał bowiem Termalika grała ze zdegradowaną Garbarnią.

Najwięcej powodów do zadowolenia miało trio z Łodzi. Kalinkowski (z czerwoną kartką w ostatnim meczu), Kujawa i Radionov wywalczyli awans do ekstraklasy. Po przeciwnej stronie Duda i Burkhardt, którzy z Bytovią przegrali kolejne spotkanie i będą z GieKSą walczyć o utrzymanie w lidze. Reszta bez wielkich wyników, a też sporo graczy zasiadło na ławkach bądź trybunach. 

Drużynowo wygrał spotkanie Flis grający cały mecz w Suwałkach (Dudzic wszedł na kilka minut tradycyjnie).

STRZELCY: 

– Kujawa,

8 –  Szymura, Skrzypczak,

4 – Prokic, Chmiel, Burkhardt, Janoszka,

3 – Trochim, Radionov, Lebedyński, Abramowicz,

1 – Dudzic, Duda, Kalinkowski, Ratajczak, Zejdler.

W nawiasach podajemy ogólną liczbę minut z I-ligowych boisk oraz liczbę bramek i kartek.

Raków 

Figiel – 90 min – (577 min, 2 żk)

Sapała – bez gry – (1301 min, 3 żk)

Zachara – bez gry – (375 min, żk)

Michalik – bez gry – (0 min)

Termalica 

Sadzawicki – bez gry – (942 min, 2 żk)

Słaby – bez gry – (291 min)

Budziłek – 90 min – (990 min, 6 x czyste konto)

Bytovia 

Burkhardt –90 min, żk – (2322 min, 7 żk, 4 bramki)

Duda – 90 min, – (1924 min, 8 żk, 1 bramka)

Chojniczanka 

Trochim – bez gry – (1207 min, 3 bramki)

Foszmańczyk – bez gry – (1089 min, 2 żk) – transfer do Ruchu Chorzów

Sandecja 

Chmiel – bez gry – (2277 min, 5 żk, 4 bramki)

Dudzic –7 min – (659 min, 1 bramka, żk)

Flis – 90 min,  żk- (12070 min, 3żk)

Wigry 

Jurkowski – bez gry – (135 min)

Jastrzębie 

Szymura – 90 min, – (2745 min, 6 żk, 8 bramek)

Garbarnia 

Siedlarz – bez gry – (5 min)

Tychy 

Abramowicz – 90 min – (2275 min, 10 żk, 2 bramki)

Szołtys – bez gry – (0 min)

Odra 

Skrzypczak – 90 min,, 2 x bramka – (867 min, 8 bramek, żk)

Chrobry 

Ratajczak – 90 min – (2578 min, 9 żk, 1 Bramka)

Zejdler – 90 min, bramka – (1601 min, 4 żk, 1 Bramka)

Abramowicz – 90 min – (2790 min, 12x czyste konto)

Lebedyński – 90 min – (713 min, 2 bramki, żk)

ŁKS 

Radionow – bez gry  – (636 min, 2 bramki)

Kalinkowski – 90 min, cz.k- (1692 min, 1 bramka, 5 żk, cz.k)

Kujawa – 1 min – (1542 min, 9 bramek, żk)

Stal 

Prokic – 90 min, bramka – (2433 min, 5 bramek)

Janoszka – 90 min, bramka – (885 min, 3 bramki, żk)

Podbeskidzie 

Goncerz – (438 min, żk) – transfer do Stali Rzeszów

Warta Poznań 

Laskowski – bez gry – (180 min).

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga