W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.
Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?
Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.
Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?
Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.
Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?
Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.
Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?
Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.
Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?
Bardzo dobry.
Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?
Milion złotych czy euro? (śmiech)
Euro, zaszalejmy.
Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.
Roh
26 sierpnia 2019 at 14:33
Ciekawe czy facet będzie zatrudniał swoich znajomych w klubie tak jak to robił jak był prezesem stadionu śląskiego. Stadion był zamknięty w budowie, a zatrudnienie tam rosło.
Irishman
26 sierpnia 2019 at 15:49
@Roh, jak Ty kiedyś napiszesz cokolwiek pozytywnego o GieKSie to jo zaroz otwierom flaszka (abo i dwie) coby to uczcić!!! 😉 😉 😉
Roh
26 sierpnia 2019 at 17:07
No ale taka o nim prawda. Wielka afera z tego kiedys była. Nierentowny stadion który nie generował żadnych przychodów, a zatrudnienie bylo tam duże. Po prostu facet zatrudniał swoich znajonych tam. Póżniej próbował się z tego tłumaczyć i na szybko ich zwalniał. Nie chciałbym zeby powielał te praktyki u nas, a mozliwosci przeciez do tego ma.
Bardzo chciałbym napisać coś pozytywnego, no ale jak wiesz pozytywów nie ma. Jest najczarniejszy okres w histori naszego klubu. Smutne to jest.
Katowiczanin
26 sierpnia 2019 at 18:41
Kurwa przecież to lewak. Startował z sld. Jeszcze będzie chciał nam tu „tęczowe trybuny” robić.
Marcin z Wełnowca
28 sierpnia 2019 at 07:03
Trybuny my tworzymy, nie prezes.
Dziadek
26 sierpnia 2019 at 19:27
No i mamy prezesika z kolesiowskiego klucza… Od lat ten pan z zawodu jest dyrektorem, czego popadnie. Teraz posiedzi sobie na stołku dojąc z Gieksiarskich (samorządowych) pieniędzy. Jemu się nie dziwię, bo zarobi, nikt go nie rozliczy, a potem do CV sobie wpisze prezes GKS. Dziwię się tym matołom, co go na tym stołku posadzili…
mekail
26 sierpnia 2019 at 22:49
@Katowiczanin mylisz karierowiczowstwo byłego bezideowego aparatczyka sldowskiego z lewactwem. Szczerbowski był w SLD tak dawno temu, że Ty chyba wtedy jeszcze w pieluchy robiłeś. To były lata 90. i początek kolejnej dekady, gdy szyld SLD znaczył tyle co dziś PiS. Bycie w SLD oznaczało dostęp do władzy i pieniędzy. Lewactwo w tych latach to był Ikonowicz i PPS, a potem radykalni związkowcy z PPP od Ziętka, a nie nomenklatura postPZPR-owska. Fortuna jest jednak dla Gieksy złośliwa, bo wiecznie opalony Szczerbowski miał na mieście ksywę „Cygan”. Ten rozdział już w klubie przerabialiśmy. Choćby z tego względu nie sądzę, aby wieloletnia równia pochyła nagle się skończyła.
Tyle w temacie… a od tęczy to się odpierdol, bo moja rodzina ma tradycje spółdzielczości społemowskiej 😉
Krupnik
27 sierpnia 2019 at 20:55
Z braku laku …
Robson
27 sierpnia 2019 at 23:27
To był jeden z moich typów i cieszę się. Mam nadzieję że pochodzenie polityczne Marka nie będzie miał nic wspólnego z rządami w GieKSie i życzę Markowi jak najlepiej ale dobra nas wszystkich.
Tylko GieKSa