Piłka nożna
Minusy po meczu z Wigrami
Tradycją staje się, że GKS Katowice rozgrywa tak fatalne spotkania, że nie można znaleźć nawet odrobiny pozytywów. OK, moglibyśmy powiedzieć, że były nimi sytuacje, ale to tak, jakbyśmy chwalili Polaków, że stworzyli sobie kilka dobrych okazji z San Marino.
Minusy:
– Porażka z najgorszym zespołem w lidze – Wigry dotychczas zgromadziły dwa punkty w sześciu meczach. Receptą był przyjazd na Bukową i zdobycie trzech oczek.
– Brak sytuacji – poza okazjami Goncerza w końcówce, reszta była jedynie pół-sytuacjami, z których ciężko było strzelić gole.
– Nerwowa i niechlujna gra – nie wychodził atak pozycyjny, mnożyły się niedokładności, złe wybory.
– Bramka kuriozum – tylko Damian Garbacik wie, dlaczego zagrał akurat w ten sposób.
– Brak należytej walki – w tym aspekcie nie wyglądało to aż tak fatalnie jak z Odrą, ale dalej źle. Im się po prostu nie chce walczyć.
– Totalna degrengolada – GKS Katowice pogrąża się sukcesywnymi porażkami u siebie w ligowej otchłani. Jak tak dalej pójdzie, to czeka nas gra (bo nie walka z tymi zawodnikami) o utrzymanie.
Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.
Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.
Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.
Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.
Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.
Galeria Kibice Piłka nożna
Kibicowska galeria z wyjazdu do Częstochowy
Zapraszamy do ostatniej piłkarskiej galerii w tym roku. GieKSiarze w komplecie zameldowali się w Częstochowie, gdzie lampkami oświetlili sektor gości, zrobili baloniadę, a młynowy prowadził doping w unikatowym żółtym uniformie Mikołaja.
Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.
Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.
Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.
fot. Karina Trojok / fot. A.SZ





















Matti
12 września 2017 at 11:08
Dopisałbym do tego złe wybory przy ustalaniu składu przez Mandrysza oraz defensywna taktyka gdzie gramy u siebie z kelnerami a my mamy 1 napastnika oraz dwóch defensywnych pomocników!!! Co to ma być??? czego sie baliśmy??? Spokojnie można było wystawić dwóch napastników i zagrać 4-4-2. Po drugie to kto ktoś zagrał poprawnie w spraringu nie oznacza że poradzi sobie w realnych rozgrywkach na poziomie I ligi a tak było z wyborem Garbacika i kuriozalnym wyborem dla Zejdlera. Po za tym dlaczego zmiany były tak późno??? należało zrobić dwie zaraz po przerwie bo nic sie nie kleiło przez całą pierwszą połowę! Więc zdecydowany minus dla decyzji trenera!
adrian
12 września 2017 at 12:00
Rozumię, że przejęliśmy od Wigier miano najgorszej drużyny w lidze?