Dołącz do nas

Piłka nożna

Minusy po Warcie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Czasem tak naprawdę przychodzi refleksja, że wszystkie słowa opisujące to, co dzieje się w GKS Katowice – zostały wyczerpane. Klub systematycznie z tygodnia na tydzień jest niszczony, zarówno z perspektywy boiska, szatni, pokoju trenerów czy gabinetów dyrektora i prezesa. Jeśli ktoś nie pójdzie po rozum do głowy, to GKS zleci z wielkim hukiem do drugiej ligi i dopiero wtedy zaczną się problemy. Mecz z Wartą na boisku był idealnym odbiciem całości. Tak beznadziejnych spotkań, jak w ostatnim czasie ten zespół nie rozgrywał nawet w swoich najgorszych meczach poprzednich sezonów.

Minusy:
– Jesteśmy realnie zagrożeni spadkiem – GKS spadł na ostatnie miejsce. Jesteśmy obecnie najgorsi w całej pierwszej lidze. Gorsi od największych sportowych leszczy w tej klasie rozgrywkowej.

– Słaba Warta się nie wysilała – rywal naprawdę nie pokazał nic ciekawego, a wygrał na Bukowej z palcem w nosie. I powinien wyżej.

– Ofensywne zero – nie mamy klarownych sytuacji, nie ma żadnego, absolutnie żądnego zagrożenia pod bramką rywala.

– Kulawi stoperzy – to co wyprawiali Remisz i Wawrzyniak było cyrkiem na kółkach. Nie ma się co dziwić, jeśli GKS nie ma ani jednego przyzwoitego stopera w kadrze.

– Z techniką na bakier – odskakująca piłka, niecelne zagrania plus niechlujstwo – jak wyrzut Pawełka w aut, bo partner nie zorientował się, że taka piłka do niego zmierza.

– Brak dynamiki – stoją, jakby się przed meczem solidnie objedli. Nie ma ruchu do piłki, nie ma sprintów, pokazywania się na pozycje.

– Brak pomysłu – od iluś już meczów ta drużyna wychodzi na boisko i gra, jakby nie miała żadnych założeń. Chaotyczne i bezsensowne klepanie piłki, do niczego zupełnie nieprowadzące, no może poza wkurwieniem kibiców.

– Dudek nie ogarnia – przyszedł kowboj z Sosnowca, ale z nienaładowanymi rewolwerami. Na ten blef nie dał się nabrać ani Artur Skowronek, ani Bogusław Pietrzak, ani Petr Nemec. Dudek nie tylko nic nie poprawił, ale wręcz za jego kadencji gra jest jeszcze gorsza.

– Trybuny – 1180 widzów. Naprawdę coraz mniejszej ilości ludzi chce się chodzić na to coś. To wstyd i kompromitacja dla Katowic.

5 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

5 komentarzy

  1. Avatar photo

    Mecza

    29 października 2018 at 20:28

    Mecz ze Stalą bardzo słaby ale każdy następny jeszcze słabszy. Z Wartą już byłem przestraszony i zaczynam oswajać się z myślami o 2 lidze. Zbyt duża strata może być po 21 meczach a na wiosnę tylko 13.

  2. Avatar photo

    Irishman

    30 października 2018 at 06:19

    Niestety! Trzeba się zgodzić z tymi, którzy od lat twierdzą, że nasz klub jest FATALNIE zarządzany, przez co marnotrawione są ogromne pieniądze ładowane w niego z miejskiej kasy. Zresztą, co tam pieniądze! Jeśli właściciel klubu na to pozwala to jego sprawa. Najgorsze, że marnotrawiony jest nasz sportowy dorobek, na który pracowało przez te ponad 50 lat wielu wspaniałych ludzi, którzy poświecili GieKSie całe swoje życie oraz marnotrawiony, a nawet niszczony jest nasz kibicowski potencjał. Piszesz Shellu, że na trybunach było tylko 1180 ludzi. Ale przy tej pogodzie, przy transmisji meczy w tv, a przede wszystkim przy tym co się odwala na boisku to znakomity wynik, który mógł być osiągnięty jedynie przez to, że GieKSa ciągle ma wiernych kibiców. Ale jeszcze trochę, a będzie nas znacznie mniej. Czy o to chodzi, aby tak się stało????? Za mojej pamięci, tak źle jeszcze nie było. Nawet wtedy, gdy spadaliśmy z ekstraklasy do IV ligi (obecnie to III), był w nas ten zapał, aby szybko wrócić i wiedzieliśmy, że tak się stanie! Nie było pieniędzy, nie było tej wspaniałej pomocy ze strony miasta jak obecnie, ale klubem kierowali z krwi i kości gieksiarze, którzy przede wszystkim znali się na piłce nożnej. EEECH…żebyśmy wtedy, albo chociaż za czasów trenera Nawałki mieli takie pieniądze jak teraz, bylibyśmy w zupełnie innym miejscu!!!
    Dziś jest odwrotnie. Panowie Cygan i Janicki dokonali przy pomocy miasta rzeczy GENIALNEJ podnosząc klub z organizacyjnej ruiny do ekstraklasy. Niestety, klub ocenia się przez potencjał sportowy, a tutaj mamy ruinę. Jeszcze niedawno łudziłem się, że może trener Dudek będzie potrafił to ogarnąć ale okazało się, że to co mówił to były tylko piękne słowa. Rzeczywistość okazała się inna i po ostatnich meczach już nie widzę dla nas nadziei, bo nawet jak zaczniemy punktować na wiosnę, to będzie już za późno, żeby się uratować.
    Pewnie zaraz mi, ktoś napisze, że parę miesięcy temu mówiłem coś zupełnie odwrotnego. Tak było. I gdybym wtedy jeszcze sto razy miał opisać naszą sytuacje, to napisałbym to samo, bo tak to wtedy wyglądało. Kadrowo, to mniej więcej do momentu pozyskania Anona, a jeśli chodzi o grę to do meczu z Wigrami – potem to już była równia pochyła. Cóż, skąd mogłem wiedzieć, że to co wyglądało tak dobrze to był tylko przypadek? Bo jak ktoś nie umie jeździć samochodem, dopiero się uczy, to nawet jak jest bardzo ambitny i pracowity, bez kogoś doświadczonego obok, jeśli nie ma szczęścia to prędzej, czy później wpadnie na drzewo. A tym mocniej się o nie rozwali, im ma lepszy i szybszy samochód. Niestety, w naszym klubie, ostatnim, który miał odpowiednie doświadczenie i znał się na swoim, piłkarskim fachu w dostatecznym stopniu był Piotr Mandrysz. Widocznie jednak tu nie pasował, bo został pogoniony, choć zaczynał ten bałagan powoli ogarniać. Nie pamiętam Shellu, Kosa czy Błażej mówili w jednym z podcastów, że on u nas wyglądał jakby był w jakiejś depresji. Cóż Panowie, dziś chyba już rozumiecie dlaczego. A szczerze mówiąc, to ten dzisiejszy, optymistyczny, „hollywoodzki” uśmiech trenera Dudka, w tej sytuacji tylko drażni.

    PS.
    Mecz goni mecz, więc ten mój powyższy tekst, to zamiast felietonu.

    Pozdrawiam Irish

  3. Avatar photo

    q2

    30 października 2018 at 14:38

    @Irishman nie wierzę, czyżbyś mi przyznał rację?? Po ponad dwóch latach?? Jak to wtedy szło z waszej strony? „Takich kibiców to my teraz nie potrzebujemy”, „Przestań srać do własnego gniazda” itp itd. i najbardziej zabawne: organizacyjnie to my bijemy ekstraklasę na głowę :)))) ps dalej lecisz piwko w jugolu, bo zakład przed sezonem z Kluczborkiem przegrałeś:)

  4. Avatar photo

    Irishman

    30 października 2018 at 17:27

    Nie wiem o jakiej „naszej-waszej” stronie mówisz. Dla mnie i myślę, że dla prawdziwych kibiców jest tylko jedna strona – GKS Katowice.
    I serio nie pamiętam o jakim zakładzie mówisz i co ma do tego Kluczbork? Podejrzewam, że masz jakąś satysfakcje z naszego upadku. Cóż, jeśli tak to jest strasznie smutne ale zakład (o ile taki był) to zakład. Tak więc powiedz tylko jak, a przekażę ci te 5 zł na piwo, bo pić z kimś takim nie zamierzam.

  5. Avatar photo

    q2

    30 października 2018 at 20:24

    @Irishman widzę, że mocno cie poniosło. Oczywiście jestem wstanie zrozumieć, że rozmowy/zakładu nie pamiętasz, gdyż z tego co mówiłeś jesteś osobą starszej daty. Nikt tu nie ma satysfakcji z tego, że jesteśmy prawie w 2 lidze, tym bardziej ja. Pozdro

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Blaszok Kibice

Blaszok – świąteczna oferta

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.

Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.

Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.

Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.

Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Podcasty

GieKSa 2025 – Trójkolorowa Połowa #89

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy Was do obejrzenia oraz odsłuchania podcastu „Trójkolorowa Połowa”, w którym Shellu, Błażej i kosa porozmawiali o GieKSie. Nie tylko o bieżącym sezonie (choć stanowi to z oczywistych względów główny temat audycji), ale ogólniej pisząc – całym 2025 roku.

Audycja miała premierę 20 grudnia o godzinie 12:00 na YouTubie. Poniżej tekstu zamieszczamy player Spotify i Spreaker. Oprócz tego posłuchasz nas w takich aplikacjach, jak iHeartRadio, Amazon Music / Audible, Castbox, Deezer, Podcast Addict i Podchaser.

Pierwszy odcinek trójkolorowego podcastu został nagrany 2 marca 2018 roku przez Błażeja i kosę. Po kilku audycjach dołączył Shellu i to te trzy osoby mogliście najczęściej usłyszeć (a czasami także zobaczyć) w „Trójkolorowej Połowie” i „Trójkolorowym Szpilu”. Ostatni raz w tym składzie nagrywaliśmy 23 czerwca… 2020 roku, a GieKSa szykowała się do bardzo ważnego meczu z Widzewem Łódź… w drugiej lidze. Tak, były kiedyś takie czasy, że GKS Katowice występował na trzecim poziomie rozgrywkowym, a co więcej – nie awansowaliśmy wtedy na zaplecze Ekstraklasy. Nie nagrywaliśmy więc przez ponad 5 lat. Z różnych powodów – zniechęcenia do wszystkiego, czego jako kibice doświadczaliśmy, ale także z bardziej przyziemnych tematów, jak po prostu braku przestrzeni na podcast, spowodowany natłokiem spraw prywatnych i zawodowych.

Od mniej więcej 1,5 roku, już w trakcie fantastycznej końcówki ostatniego sezonu w pierwszej lidze, chodził nam po głowie plan, by się spotkać i „coś” nagrać. Pomysł pojawiał się bardzo nieśmiało, rzucany w rozmowach mimochodem („fajnie byłoby”), ale nigdy nie poszły za tym czyny. Aż do grudnia 2025 roku. Nie składamy deklaracji, co dalej (i czy w ogóle), choć – jeśli przesłuchacie cały, prawie dwugodzinny podcast – to o kolejnej audycji (oby!) też tam mówiliśmy.

Za nami wspaniały rok, który następuje po równie wspaniałych poprzednich 12 miesiącach. Piękne dwa lata bajki, która oddaje nam wszystkim to, co przeżywaliśmy przez dwie dekady. Doceniajmy to, gdzie jesteśmy i co mamy. Podcast, przy którym świetnie się bawiliśmy, niech będzie naszym takim małym prezentem dla wszystkich Was – za to, że jesteście i że wspieracie nie tylko GieKSę, ale także nas. Na ogólniejsze życzenia świątecznej jeszcze przyjdzie czas, ale… GieKSiarze, spokojnych i trójkolorowych Świąt Bożego Narodzenia!

Shellu, Błażej i kosa

Kontynuuj czytanie

Kibice SK 1964

Kibice GieKSy wręczyli szal Prezydentowi Nawrockiemu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.

Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.

Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.

fot. Karina Trojok / fot. A.SZ

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga