Dołącz do nas

Hokej Piłka nożna Prasówka Siatkówka

Multisekcyjny przegląd mediów: Katowiczanie na pierwszym miejscu, wygrana ZAKSY na pocieszenie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania doniesień mass mediów, które obejmują informacje z ubiegłego tygodnia dotyczące sekcji piłki nożnej, siatkówki i hokeja na lodzie GieKSy.

W sobotę rozegrano ostatnią kolejkę sezonu zasadniczego II ligi piłkarskiej: GKS zremisował z Resovią 1:1 (1:1). Pomeczową prasówkę z tego spotkania przeczytacie tutaj.

Siatkarze oraz hokeiści mają przerwę pomiędzy sezonami, w sekcji siatkarskiej i hokejowej zakończono kontraktowanie zawodników. Siatkarze wzięli udział w Prezero Grand Prix PLS w Krakowie, w którym wygrali w grupie „A” i awansowali do finału. Turniej finałowy zostanie rozegrany w dniach 08-09 sierpnia 2020 roku w Gdańsku.

Piłkarki przygotowują się do startu nowego sezonu.

 

PIŁKA NOŻNA

dziennikzachodni.pl – Katowice kupiły działkę pod nowy stadion GKS – ZDJĘCIA. Zobaczcie ile kosztowała

Miasto Katowice kupiło za 302 tys. zł działkę Spółki Restrukturyzacji Kopalń i może wystąpić o pozwolenie na budowę nowego stadionu GKS na Załęskiej Hałdzie.

[…] Do tej pory miasto nie było jednak właścicielem całego tere-nu, na którym ma powstać stadion piłkarski, hala wielofunkcyjna oraz boiska treningowe i parkingi.

Dziś udało się jednak władzom samorządowym stolicy regionu nabyć ostatnią działkę na Załęskiej Hałdzie, którą na sprzedaż wystawiła Spółka Restrukturyzacji Kopalń. Działka ma powierzchnię 1660 metrów kwadratowych, a jej cena wywoławcza wynosiła 300 tys. zł. Miasto przebiło ją o 2 tys. i to wystarczyło, by zostało właścicielem terenu.

W tej chwili nic już nie stoi na przeszkodzie, by Katowice mogły wystąpić o pozwolenie na budowę nowego domu dla swojego sztandarowego klubu. Wcześniej firma RS Architekci przygotowała projekt dwóch etapów budowy.

Pierwszy etap, którego kosztorys oszacowano na sumę 186.991.869,92 zł netto, zakłada budowę stadionu, hali sportowej, dwóch boisk treningowych i parkingów, a drugi, w ramach którego mają powstać cztery kolejne boiska treningowe, ma kosztować 34.146.341,46 zł netto.

Stadion dla piłkarzy GKS ma pomieścić 15 tys. widzów, a hala dla siatkarzy 3 tys. W tym roku powinien zostać ogłoszony przetarg na wykonawcę pierwszego etapu, a w przyszłym roku mają ruszyć prace, które potrwają 2,5 roku. Drugi etap to na razie melodia przyszłości.

 

2×45.info – Nowa Ekstraklasa na zupełnie inne czasy. PZPN zatwierdził plan na kolejny sezon

[…] Zmiany przegłosowane podczas posiedzenia:

„1. Zatwierdzone zostały regulaminy i ramowe terminarze rozgrywek Pucharu Polski, Ekstraklasy, 1. ligi i 2. ligi na sezon 2020/2021.

2. Od sezonu 2021/2022 w rozgrywkach Ekstraklasy uczestniczyć będzie 18 drużyn. W związku z powyższym, po zakończeniu sezonu 2020/2021:

• z Ekstraklasy spadnie 1 drużyna;

• z 1 ligi spadnie 1 drużyna;

• z 2 ligi spadną 3 drużyny.

3. W sezonie 2020/2021 w rozgrywkach Pucharu Polski, Ekstraklasy, 1. ligi i 2. ligi kluby będą uprawnione do wymiany pięciu zawodników przy czym wymiany mogą być dokonane:

• w trakcie przerwy pomiędzy pierwszą a drugą połową zawodów;

• w trakcie nie więcej niż trzech przerw w grze.

4. Rozgrywki Ekstraklasy rozpoczną się 22/23 sierpnia 2020 roku, a zakończą 16 maja 2021 r. Zostanie rozegranych 30 kolejek.

5. Rozgrywki 1. i 2. ligi rozpoczną się 29/30 sierpnia 2020 roku, a zakończą 12/13 czerwca 2021 r. Mecze barażowe zostaną rozegrane w dniach 16 i 20 czerwca 2021.

6. Mecze 1/32 Pucharu Polski zostaną rozegrane w dniach 13-16 sierpnia 2020 roku, a finał 2 maja 2021”.

[…] Cieszy nas to, że w końcu nadszedł korzystny według prezesa PZPN-u czas na wprowadzenie pięciu zmian w meczach Ekstraklasy, I ligi, II ligi i Pucharze Polski. Ogólnie wszystko, co w piątek przegłosował zarząd jest pozytywne i trzeba to traktować jako symbol powrotu do normalności. I obyśmy za rok cieszyli się już ze startu nowej ligi, w nowym formacie i oby bez żadnych ograniczeń. Klubom zaś życzymy powodzenia w przystosowywaniu się do opisanych tutaj zmian, bo jakieś działania trzeba podjąć.

Na posiedzeniu zarządu zatwierdzono również kolejny element „Pakietu pomocowego dla polskiej piłki”. Potwierdzono, że łączna wysokość wsparcia finansowego dla klubów PKO BP Ekstraklasy, Fortuna 1. Ligi oraz drugiej i trzecie ligi w sezonie 2020/2021 wyniesie około 50 000 000 zł. Tym samym każdy klub uczestniczący w rozgrywkach czterech najwyższych klas rozgrywkowych otrzyma wsparcie w wysokości:

• PKO BP Ekstraklasa – 1 843 000 zł;

• Fortuna 1. Liga – 527 000 zł;

• 2. Liga – 289 000 zł;

• 3. Liga – 46 000 zł.

 

tylkokobiecyfutbol.pl – Mamy to! Wszystkie zespoły z licencją na grę w ekstralidze

W końcu na dwa tygodnie przed startem Ekstraligi wszystkie kluby mogą cieszyć się oficjalną licencją na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej.

W środę (22.07) licencję otrzymały KKS Czarni Sosnowiec, AZS UJ Kraków, WKS Śląsk Wrocław, Rolnik Głogówek oraz z nadzorem infrastrukturalnym Sportis KKP Bydgoszcz. Dzień wcześniej licencję pozyskał TS ROW Rybnik (z nadzorem infrastrukturalnym), który wykorzystał odwołanie się od pierwotnej odmownej decyzji Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN.

Wcześniej licencję na grę bez zastrzeżeń otrzymały Górniki Łęczna, TMS GROT SMS Łódź, Akademia Piłkarska LG oraz z nadzorem infrastrukturalnym Medyk Konin, GKS GieKSa Katowice i Olimpia Szczecin.

 

kobiecapilka.pl – Ekstraliga kobiet w TVP Sport

Olbrzymi krok ku popularyzacji kobiecej piłki. Przez trzy najbliższe sezony mecze Ekstraligi będzie pokazywać TVP Sport.

Dziś Polski Związek Piłki Nożnej oraz Telewizja Polska oficjalnie poinformowały o zawarciu umowy dotyczącej praw telewizyjny Ekstraligi kobiet. Od teraz mecze najwyższego szczebla piłkarstwa kobiecego w Polsce będą transmitowane na antenie TVP Sport. To przełomowy i historyczny rok w polskiej piłce kobiecej.

Od nowego sezonu 2020/2021 aż do końca sezonu 2022/2023 mecze Ekstraligi kobiet będą transmitowane w TVP Sport. Z każdej ligowej kolejki ma być transmisja na żywo z jednego wybranego meczu. Spotkania będzie można oglądać zarówno na kanale TVP, jak i alternatywnie w internecie. TVP ma także prawa do transmitowania meczów reprezentacji Polski kobiet, które zresztą już transmituje.

W ubiegłym sezonie mecze Ekstraligi w formie również jednego spotkania z każdej kolejki transmitował PZPN w internecie za pośrednictwem swojej platformy Łączy nas Piłka. Już samo to było krokiem ku popularyzacji ligi i całej piłkarstwa kobiecego. Przyjęcie transmisji przez Telewizję Polską to kolejny i zdecydowanie większy oraz wyraźniejszy krok.

Sezon 2020/2021 w kobiecej Ekstralidze ruszy 8 sierpnia.

 

SIATKÓWKA

siatka.org – Skład GKS-u Katowice na Prezero Grand Prix PLS

Wiemy, w jakim składzie GKS Katowice przystąpi do rozgrywek fazy grupowej plażowej turnieju PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki. GieKSa zmierzy się w Krakowie z drużynami z Kędzierzyna-Koźla, Bielska-Białej i Rzeszowa.

We wtorek 21 lipca drużyna GKS-u Katowice odbyła trening siatkówki plażowej na boiskach znajdujących się przy Szkole Podstawowej nr 44 w Katowicach.

[…] Wśród siatkarzy GieKSy trenujących ostatnio na piasku byli członkowie drużyny, która będzie reprezentowała klub w turnieju w Krakowie. Pierwszym trenerem zespołu na ligę letnią został mianowany Damian Musiak, asystent trenera Grzegorza Słabego, a rolę kapitana pełnić będzie Jan Firlej. Warto dodać, że w drużynie GieKSy na Ligę Letnią znaleźli się przedstawiciele Wielosekcyjnej Akademii „Młoda GieKSa”, czyli trener Paweł Głowik i libero Marek Turski.

GKS Katowice będzie rywalizował w grupie A Pre Zero Grand Prix PLS (25 lipca, ul. Bulwarowa 39, Kraków) z zespołami Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Asseco Resovii Rzeszów i BBTS-u Bielsko-Biała. W razie awansu do rundy finałowej turnieju GieKSę czeka wyjazd do Gdańska w dniach 8-9 sierpnia. Jeżeli tak się stanie, zaplanowany na 8 sierpnia br. wyjazdowy sparing ze Stalą Nysa zostanie rozegrany dwa dni wcześniej, tj. 6 sierpnia.

Skład GKS-u Katowice zgłoszony na turniej PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki (sobota 25 lipca 2020 r., ul. Bulwarowa 39 Kraków):

1    Turski Marek

7    Szymański Jakub

9    Stolc Sławomir

10    Nowosielski Jakub

13    Firlej Jan

21    Watten Dustin (USA)

23    Ogórek Dawid

 

GP PLS: zwycięstwa BBTS-u Bielsko-Biała i Resovii Rzeszów

Rywalizację mężczyzn podczas Pre Zero Grand Prix PLS otworzył mecz BBTS-u Bielsko-Biała z Grupa Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.  Zwycięsko z tego starcia wyszli bielszczanie, którzy nie oddali rywalom nawet seta. Nagrodę MVP odebrał  Kacper Popik. W drugim meczu zmierzyli się GKS-Katowice i Asseco Resovia Rzeszów. Lepsi okazali się podopieczni Oliega Achrema wygrywając nie bez problemów 2:0.

[…] W drugim meczu Asseco Resvoia Rzeszów zmierzyła się z GKS-em Katowice. Dobry serwis Nicolasa Szerszenia sprawił, że rzeszowianie prowadzili 3:1 i to jego kontra powiększyła zaliczkę (6:3). Asseco Resovia utrzymywała swoją przewagę (11:8), cały czas utrzymując również swoją skuteczność (16:12). Bartłomiej Krulicki pewnie kończył ze środka (19:15) i po udanym bloku rzeszowian było 22:16. Ekipa prowadzona przez Oliega Achrema szybo miała piłkę setową (24:17) i zakończyła premierową odsłonę widowiskowym blokiem.

Początek kolejnej partii był bardziej wyrównany (6:7), ale cały czas niewielka przewaga leżała po stronie Asseco Resovii (10:8). GKS nie zamierzał się poddawać (13:13), jednak o wiele mocniej atakowali rywale i było coraz bliżej końca całego spotkania (21:16). Dobrze na środku siatki zagrał Jan Firlej, który chwilę potem dołożył imponujący blok (18:21) i po nieudanym ataku Bartosza Mariańskiego o przerwę poprosił trener Resovii. Katowiczanie złapali kontakt punktowy, jeszcze jeden blok Firleja da remis po 23. Ostatnie akcje należały do Nicolasa Szerszenia, który skończył swoją akcję i zamknął spotkanie pojedynczą „czapa”.

GKS Katowice – Asseco Resovia Rzeszów 0:2

(17:25, 23:25)

 

GP PLS: Resovia wygrywa po zaciętym meczu i ma awans, pewne zwycięstwo GKS-u

W pierwszym meczu drugiej kolejki sobotnich zmagań w Pre Zero Grand Prix PLS o zwycięstwie musiał zadecydować tie-break. Ostatecznie po zaciętej walce lepsi okazali się rzeszowianie, którzy zapisali na swoim koncie kolejne zwycięstwo. Z kolei w kolejnym spotkaniu zawodnicy GKS-u Katowice pewnie pokonali Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.

[…] Lepiej spotkanie rozpoczęli gracze z Katowic (4:2), skuteczny był Jakub Szymański (10:7), do tego świetnie blokiem zagrał Sławomir Stolc (14:10). Wydawało się, że GKS kontroluje przebieg tej partii, ale na po dobrym ataku Bartłomieja Klutha na dwa oczka zbliżyli się kędzierzynianie (18:20). Potem ekipa z Katowic odzyskała inicjatywę, piłkę setową miała po akcji Szymańskiego (24:20). Trzy oczka z rzędu wywalczyła ZAKSA (23:24), ale Stolc zakończył tę partię atakiem po skosie.

Tym razem to kędzierzynianie lepiej zaczęli (6:4), ale szybko rywale odrobili straty i wyszli na minimalne prowadzenie (8:7). To GKS wygrał długą wymianę i jego prowadzenie wzrosło (13:9). Jan Firlej nie ustępował kolegom w ofensywie (17:10) i jego drużyna coraz pewnie zmierzała po wygraną (20:14). As serwisowy Jakuba Nowosielskiego dał katowickiej ekipie meczbola (24:14), a atak po skosie zakończył to spotkanie (25:15).

MVP: Sławomir Stolc

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – GKS Katowice 0:2

(23:25, 15:25)

 

GP PLS: Katowiczanie na pierwszym miejscu, wygrana ZAKSY na pocieszenie

Siatkarze GKS-u Katowice w meczu rozstrzygającym o awansie do finału Pre Zero Grand Prix PLS pokonali w dwóch setach BBTS Bielsko-Biała. To właśnie oni i zawodnicy Resovii Rzeszów uzyskali awans z grupy A, która swoje mecze grała w sobotę w Krakowie. W ostatnim meczu turnieju ZAKSA pokonała po tie-breaku Resovię, pozbawiając ją wprawdzie pierwszego miejsca, ale nie awansu.

Mecz pomiędzy GKS-em Katowice a BBTS-em Bielsko-Biała miał rozstrzygnąć, kto prócz rzeszowian z grupy A awansuje do turnieju finałowego. Spotkanie lepiej zaczęli siatkarze z Katowic, ale szybko na tablicy wyników pojawił się remis, a walka była zacięta (12:12). Żadna z ekip nie była w stanie wyraźnie przejeść inicjatywy (16:15), na piasku nie brakowało świetnych obron Dawida Ogórka (17:17) i dopiero świetne zagrania Sławomira Stolca dały w końcówce zaliczkę GKS-owi (23:19). Ostatni punkt w secie zdobył blokiem Jan Firlej (25:20).

Między innymi dzięki dobrym zagrywkom Tomasza Piotrowskiego BBTS prowadził na początku 6:3. Co prawda przy serwisach Firleja GKS odrobił część strat (5:7), to dopiero popisowa gra w obronie pozwoliła na remis po 8. Walka rozpoczęła się od nowa (13:12), a potem lepiej atakowali katowiczanie i do tego dołożyli blok (17:13) i powoli przejmowali kontrolę nad wydarzeniami ba boisku (22:17). Jan Firlej królował na siatce, dając swojej ekipie piłkę meczową (24:17). W końcówce BBTS jeszcze zmniejszył wymiar kary, ale atak po skosie Stolca zakończył zmagania w całym meczu

MVP: Jan Firlej

GKS Katowice – BBTS Bielsko-Biała 2:0

(25:20, 25:20)

[…] Tabela gr. A

mecze  punkty sety

1.         GKS Katowice                                                 3          5          4:2

2.         Asseco Resovia Rzeszów                              3          5          5:3

3.         BBTS Bielsko-Biała                                       3          4          3:4

4.         Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle     3          4          2:5

 

HOKEJ NA LODZIE

hokej.net – Jest terminarz Polskiej Hokej Ligi na sezon 2020/21

Pierwsza kolejka sezonu 2020/21 Polskiej Hokej Ligi odbędzie się w piątek, 11 września. Sezon zasadniczy potrwa do 19 lutego. Pierwsze mecze fazy play-off zaplanowano w dniach 23-24 lutego, a całość rozgrywek zakończy się na przełomie marca i kwietnia.

Do nowego sezonu przystąpi 11 zespołów: Comarch Cracovia, GKS Katowice, GKS Stoczniowiec, GKS Tychy, JKH GKS Jastrzębie, KH Energa Toruń, Podhale Nowy Targ, Re-Plast Unia Oświęcim, STS Sanok, Zagłębie Sosnowiec oraz kadra U23.

W sezonie zasadniczym odbędą się cztery rundy, w których łącznie rozegranych zostanie 200 spotkań (każdy zespół rozegra po 38 meczów). To o 45 spotkań i jedną rundę mniej niż w ubiegłym sezonie. W terminarzu uwzględniono zgrupowania reprezentacji Polski, jak również udział naszych zespołów w europejskich pucharach.

Jak wyjaśnia Marta Zawadzka, komisarz Polskiej Hokej Ligi na Lodzie, powodem skrócenia sezonu jest pandemia, a ostatecznie rozegranie wszystkich kolejek może okazać się nie lada wyzwaniem.

– Dlatego PHL przygotowuje  różne scenariusze w zakresie wypadków nagłych, kwarantanny jednej bądź większej ilości drużyn, czy zawieszenia rozgrywek ze względu na zachorowania – mówi Zawadzka dodając, że kiedy pandemia koronawirusa dobiegnie końca, liczba spotkań wróci do normy.

1 kolejka (11.09.2020):

STS Sanok – GKS Tychy

Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Stoczniowiec

JKH GKS Jastrzębie – Zagłębie Sosnowiec

GKS Katowice – KH Energa Toruń

Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna Wywiady

Górak: Zdaliśmy egzamin

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po wygranym 3:0 sparingu ze Stalą Rzeszów porozmawialiśmy z trenerem Rafałem Górakiem. Zapytaliśmy o ubiegły i nadchodzący sezon, uchylony przepis o młodzieżowcu, a także o nowego napastnika.

Wakacje spędził pan aktywnie?

Rafał Górak: Aktywnie, byłem bardzo aktywny: chodziłem po górach, dużo pływałem, siedziałem trochę nad morzem. Fajnie nam się udało pojechać trochę w nieznane, zatrzymywaliśmy się tam, gdzie nas kierowała intuicja. Byliśmy trochę tam, to tu. Wszędzie aktywnie – rowerki i spacery.

Pan jest w stanie odciąć się od piłki?

Wy to doskonale wiecie – piłka to jest całe moje życie, nigdy się nie odetnę. Próbuję się resetować, natomiast piłka mnie nie zabija. Nie powoduje, że jak coś robię, to mnie to męczy. Lubię odpoczywać, np. czytając, ale bez piłki się nie da.

Jak żyje się cały czas pod okiem kamer?

Powiem szczerze, że bardzo mocno zaryzykowałem. Byłem odważny, żeby ten serial „Trenerzy” tyle pokazał od środka. Starałem się nic nie wycinać i w zasadzie mogliście zobaczyć mnie takiego, jakim jestem. To na pewno jest całkiem inny wymiar, bo pierwsza czy druga liga to jest zupełnie inne zainteresowanie medialne. Wydaje mi się, że to, co można w tym wszystkim zobaczyć, to że praca w GKS-ie Katowice idzie bardzo dobrym nurtem. Nie mamy się czego wstydzić, wprost przeciwnie – wykonujemy świetną pracę jako sztab, piłkarze i zespół.

Zostanie jakiś przebłysk po sezonie?

Nie, cały sezon został mi w pamięci. To jest pierwszy sezon od dawna dla GKS-u Katowice w Ekstraklasie, a mój debiutancki. Każdy moment, każda chwila dla mnie była wyjątkowa i zostanie w mojej pamięci bardzo mocno. Ale to już jest za nami, trzeba patrzeć do przodu.

Jaki był najtrudniejszy moment?

Szukałem czegoś takiego, ale powiem szczerze: dobrze rozwiązywaliśmy te nasze problemy. Nawet ten moment, gdy przegraliśmy tę drugą połowę w Zabrzu i zastanawiałem się, w jaki sposób będziemy gotowi w następnych meczach. Okazało się, że drużyna świetnie reagowała na wszystko. Zdaliśmy egzamin tego debiutanckiego sezonu i ważne jest to, że nie dopuściliśmy do sytuacji, gdzie moglibyśmy się naprawdę trwożyć. Bardzo mocno pracowaliśmy, żeby drużynę ciągnąć, oni też byli świetni. To dało takie, a nie inne efekty.

Udało się sprostać założeniom i można oceniać sezon pozytywnie?

Na pewno nie możemy mówić, że „się udało”. To byśmy musieli mówić o jakimś elemencie przypadkowości. Wydaje mi się, że właśnie wypracowaliśmy to ogromną, ciężką robotą, że dziś w Katowicach mamy takie żółte serca. Kibice się zbudzili, kochają ten zespół, Klub, stadion, wszystko, co się wydarzyło. To jest piękne, że wstaliśmy z tego mułu, w którym byliśmy wszyscy razem.

Wasze dobre występy podniosły poprzeczkę?

Także nas rozwinęły, jesteśmy dzisiaj lepsi. To też jest ważne, bo wszystko na plus, jeśli człowiek jest ambitny, to nie może po prostu powiedzieć: „to było takie świetne, teraz jestem najlepszy”. Nie, nas to rozwinęło i w związku tym trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: czy we mnie, w Rafale Góraku, jeszcze jest miejsce na rozwój? No jest! Ja to zawsze mówię moim piłkarzom, tu nie ma co myśleć, że się jest 32-letnim piłkarzem, czas na rozwój jest zawsze. Nie wolno stanąć, bo wtedy momentalnie jest regres, a nam chodzi o progres.

Drugi sezon dla beniaminka podobno jest najtrudniejszy, a niektórzy kibice rozmarzyli się o pucharach.

Bardzo bym tonował rozważania o europejskich pucharach. One są na pewno czymś pięknym i byłyby czymś wyjątkowym, natomiast Ekstraklasa jest bardzo silna i ma mocne zespoły. Poziom idzie do góry, trzeba z respektem i szacunkiem podchodzić do tego wszystkiego. Tamten sezon był dobry, ale też bardzo trudny, a w ostatnich latach beniaminkowie wylatywali z hukiem. Myśmy się w niej dobrze usadowili, trzeba kontynuować pracę.

Połowa drużyn bije się o rozgrywki międzynarodowe.

To świadczy o tym, że nie stało się to, co często dzieje się na świecie, że są te siły. U nas trzeba szczerze powiedzieć, że jest te pięć zespołów, które będą się o to biły i tam jest ich miejsce. Czy my dzisiaj o tę piątkę walczymy? Ja bym powiedział, że po prostu musimy dążyć do tego krok po kroku, by wiele lat GKS grał w Ekstraklasie. Być może przyjdzie taki moment, gdy powiem z otwartym sercem, że jestem gotowy na walkę o czołowe lokaty.

Co będzie największym wyzwaniem?

Każdy sezon jest inny. Dzisiaj jesteśmy bez Sebastiana i Oskara – to są wyrwy, poważne ubytki w drużynie. Każdemu, kto mnie pyta o naszą największą siłą, odpowiadam: zespołowość. To Sebastian się zbudował w GKS-ie, to Oskar się zbudował w GKS-ie, to my ich wyprodukowaliśmy. U nas eksplodował Antek Kozubal, świetnie zaczął grać Mateusz Kowalczyk. Dawid Kudła stał się bardzo porządnym bramkarzem. Ta zespołowość jest siłą tego zespołu, ja bym chciał w tym kierunku iść, by ci dochodzący stawali się coraz lepszymi zawodnikami. Stąd pomysł na to okienko, by byli to zawodnicy trochę po prostu młodsi.

Zawodnicy muszą się lubić, czy wystarczy po prostu kultura i szacunek?

Nie, nie muszą się wcale lubić. Muszą mieć kult rozmawiania o piłce nożnej. Nie chodzi mi o to, że mają czytać gazetę albo oglądać mecze, tylko rozmawiać o tym, w jaki sposób chcą realizować swoje zadania na boisku, jak my mamy grać. Ty słuchasz heavy metalu, a ja disco-polo, tu mamy dwa inne światy – ale piłka nas łączy i musimy w klubie rozmawiać o piłce, bo to jest miejsce naszej pracy, pasji. Na wczasy może ze sobą nie pojedziemy i możemy nie pałać do siebie miłością, natomiast o piłce musimy umieć rozmawiać, to jest nasz obowiązek. My reprezentujemy klub, a klub jest ważniejszy niż nasze ego. Te disco-polo lub metal nie są istotne, najważniejszy jest GKS.

Są jakieś zmiany w przygotowaniach, czy trzyma się pan wypracowanych przez lata schematów?

Staramy się być coraz bardziej intensywni. W naszym zespole intensywność jest, a ona wynika z rozumienia gry. Chciałbym, aby GieKSa była jeszcze bardziej zażarta, jeszcze bardziej upierdliwa dla przeciwników i jeszcze bardziej spektakularna w atakowaniu. W pierwszym sezonie pokazaliśmy dużo dobrego, daliśmy dużo radości – o to chodzi. Nie chcemy być drużyną, która w Ekstraklasie cierpi. Chcemy, by mówiono o nas, że jesteśmy po prostu jacyś, bo to już znaczy, że mamy kulturę gry. To jest dla mnie istotne.

Czyli na to będzie pan zwracał uwagę, że macie walczyć i zostawić serce na murawie?

Nie da się walczyć, jeśli nie rozumie się gry. Powoduje to masę czerwonych kartek i zamieszania, ja to trochę inaczej rozumiem. Mamy walczyć, ale rozumiejąc, co chcemy zrobić. Jeśli będziemy realizować założenia, oddamy serducho, do tego umiejętności piłkarskie – mamy szansę być spektakularnymi i wygrywać, po prostu.

Jak dotąd wszystko idzie zgodnie z planem?

W miarę idzie zgodnie z przewidywaniami. Wiadomo, są trochę przemęczeniowe sprawy, mniejsze i większe urazy, dopinamy kwestie dojść samych zawodników. Obóz w Opalenicy był naprawdę na najwyższym poziomie i jestem bardzo zadowolony.

Do zespołu dołączyli młodzi zawodnicy. To część strategii?

Po awansie chciałem piłkarzy bardzo doświadczonych, którzy przyjdą i dadzą nam w szatni uspokojenie emocji. Zrelak, Czerwiński i Nowak, to byli dla mnie bardzo ważni zawodnicy. Przyszli i dali w szatni bufor bezpieczeństwa, że w trudnym momencie powiedzą: spokojnie, wychodzimy z tego. Zawodnicy ze sobą rozmawiają. Wiadomo, nie możemy iść tylko w takich zawodników, bo wszyscy jesteśmy coraz starsi, dlatego planowaliśmy to, by przyszli do nas piłkarze z dużymi umiejętnościami i „dwójką” z przodu. O takich zawodnikach myślałem najbardziej.

Przepis o młodzieżowcu się zmienił.

Dla mnie to upiorny przepis, niemający nic wspólnego z logiką i grą fair play. Drużyny niekorzystające z tego były karane. To jest dla mnie chore. Nie mam nic przeciwko Pro Junior System i nagradzaniu drużyn za stawianie na młodych Polaków. Nie powinien to być jednak przepis, który daje mi nakaz wystawienia na boisko zawodnika, który ma jakiś rocznik. Dla mnie wskazanie, że młodzieżowiec musi być z rocznika 2003, to jakby powiedziano: „ale musisz mieć też jednego z 1973!”. No i co, ja zagram? Dla mnie to jest bez sensu, nie wolno nakazywać, trzeba po prostu promować młodych ludzi. GKS jest oparty o polskich zawodników i daje sobie radę. Ja tego nie rozumiem, jeszcze trzeba zapłacić karę. Pro Junior System świetny, a ten przepis o młodzieżowcu to dobrze, że zniknął.

To był problem, że ktoś na przykład wiedział, że gra tylko przez ten przepis?

Właśnie, to również mogło doprowadzać do tego, że dochodziło do takich absurdów. Zawodnicy starsi mogli czuć się pokrzywdzeni, że młodzieżowiec musi grać. My zawsze mieliśmy w składzie młodzieżowców pełną gębą, bardzo się z tego cieszyłem. Każdy z nich był świetnym zawodnikiem, ale nie wszyscy taki komfort mieli.

Wielu kibiców podchodzi z dużą rezerwą do sprowadzenia Macieja Rosołka.

Na pewno do nas pasuje, takiego nieoczywistego zawodnika szukaliśmy. Na rynku jest wielu zawodników, natomiast trzeba być racjonalnym. Nie zawodziliśmy się na zawodnikach, którzy nie byli tymi z topu na tej pozycji. Przychodzili piłkarze, o których wiedziałem, że ich sposób gry może nam pomóc. Maciej jest właśnie takim piłkarzem.

Jakie są cele na ten sezon?

Ekstraklasa w Katowicach ma być na lata – to jest moje motto pracy z tą drużyną. Chciałbym być maksymalnie przygotowany do pierwszego meczu i wyjść na Raków z pewnością, że możemy wygrać.

Najbardziej wyczekiwany mecz to… 

Chyba zawsze tak będzie: każdy kolejny. Naprawdę się nie mogę doczekać spotkania z Rakowem.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Repka opuszcza GieKSę

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oskar Repka zdecydował się na przejście do Rakowa i podpisał tam 5-letnią umowę. Klub z Częstochowy aktywował klauzulę wykupu zawodnika.

Repka odchodzi na zasadzie transferu definitywnego. GieKSa z tytułu transferu otrzyma rekordową kwotę, według medialnych spekulacji będzie to około 3 milionów złotych (700 tys. euro).

Pomocnik dołączył do GKS Katowice w 2021 roku. W sezonie 2023/24 pomógł w awansie do Ekstraklasy, a następnie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym rozegrał 33 spotkania, w których strzelił 8 bramek. Ogółem koszulkę GieKSy zakładał 113 razy, zdobywając 13 bramek. W czerwcu po raz pierwszy został powołany do reprezentacji Polski, ale nie wystąpił w oficjalnym spotkaniu.

Zawodnikowi życzymy powodzenia w nowych barwach i dziękujemy za grę w naszym klubie.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Ekstra-noty 2025: Defensywa

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do lektury ocen defensywnych zawodników GieKSy w sezonie 2024/25. Przy wystawianiu not w skali szkolnej (1-6) regularnie grającym zawodnikom kierowaliśmy się średnią Waszych ocen za miniony sezon. Za wiosnę uznaliśmy wszystkie spotkania rozgrywane w 2025 roku, tj. od meczu ze Stalą Mielec. 


Dawid Kudła: Sezon potwierdził jego klasę, choć nie obyło się bez poważnych wpadek, które na początku rundy jesienne skłoniły kibiców nawet do rozważań zmiany podstawowego golkipera. Było to raczej spowodowane czystymi emocjami, a nie chłodnymi przemyśleniami i nic takiego nie miało racji bytu. Było kilka błędów w komunikacji i wyjściu na przedpole, które bezpośrednio przekładały się na zagrożenie pod bramką. Po kilku spotkaniach w Ekstraklasie odnalazł jednak swój rytm i stał się prawdziwą opoką, ratując zespół w wielu akcjach, a najbardziej pamiętną będzie chyba parada w sytuacji sam na sam ze Shkurinem. Interwencje niemożliwe to właśnie jego specjalność. Przy wyprowadzeniu piłki jeszcze nieraz przyprawiał nas o szybsze bicie serca, ale zwykle już uchodziło mu to na sucho i koniec końców był ważnym elementem budowy akcji. Demony powróciły jeszcze przy niefortunnej interwencji w Gdańsku w końcówce sezonu, ale był to już raczej odosobniony wybryk na tle niezwykle pracowitej rundy wiosennej. Ze smaczków pozasportowych – potrafił wprowadzić uśmiech na twarzach wszystkich dziennikarzy, rzucając prześmiewcze komentarze w stronę kolegów udzielających wypowiedzi. Ostatecznie słusznie był przez Was wielokrotnie wybierany MVP spotkań, zapewniał drużynie niezbędny spokój na tyłach. Adrian Błąd prawdopodobnie mógłby częściej udzielać takich wywiadów, jak ten po meczu z Górnikiem: “Jak powiem, że dzisiejszy mecz wybronił nam Kudi, to nie będzie nic odkrywczego.”

🍁Jesień: 5
🌱Wiosna: 5+


Rafał Strączek: W pucharze spisywał się przyzwoicie, może przyzwoicie z plusem – zależy od interpretacji parady przy feralnym rzucie wolnym. Na pewno jest cenną rywalizacją dla Dawida Kudły, choć wiosną nie dostał ani minuty. Ostatecznie pozostał w naszym klubie na kolejny sezon.

🍁Jesień: 3+
🌱Wiosna: Brak oceny


Arkadiusz Jędrych: Był ważnym spoiwem naszej defensywy, nawet jeśli sporadycznie zdarzały mu się proste błędy i czasem zbyt długo zwlekał z doskokiem, przez co na sumieniu ma parę groźnych akcji i bramek. Jego gra w powietrzu była wręcz niezawodna, a jego waleczność doskonale obrazuje podwójna interwencja, gdy już z poziomu murawy zdołał wybić nadlatującą piłkę. Umiejętność czytania gry i asekuracja kolegów sprawiały, że cały zespół czuł się stabilniej, a napastnicy rywali musieli szukać innych rozwiązań, nie mogąc korzystać z blokowanych przez niego wrzutek. Jego kluczowe wślizgi zapadają w pamięć: był zdolnym na pełnym ryzyku wyłuskać piłkę spod nóg rywala, albo i samą swoją obecnością zmusić go do błędu. Nie ograniczał się jednak tylko do roli tradycyjnego obrońcy: potrafił też posyłać jego rozpoznawcze długie piłki, które pozwalały szybko przejść do ataku. Prawdziwy Pan Kapitan, jako jedyny zawodnik z pola w całej lidze rozegrał każdą minutę tego sezonu.

🍁Jesień: 5-
🌱Wiosna: 5-


Lukas Klemenz: W kilku przypadkach to właśnie on, przy pomocy szybkości i zmysłu napastnika, wyprowadzał kontrę, która przeradzała się w groźną akcję semi-skrzydłowego. Po stałych fragmentach również potrafił kreować zagrożenie, czego wymaga od obrońców Rafał Górak. Ofensywny Lukas Klemenz z pierwszej rundy może być oceniony pozytywnie, niestety dużo więcej można powiedzieć o powtarzających się błędach w prostej grze piłką i nawet jej przyjęciu, pasywnym kryciu i brakach szybkościowych. Nie był pewnym punktem naszej defensywy na wiosnę, choć na papierze ma odpowiednie do tego umiejętności. Zazwyczaj spisywał się przyzwoicie lub nawet dobrze – po prostu w kluczowych chwilach zbyt często przydarzały mu się błędy, co rzutuje na jego ogólnym odbiorze.

🍁Jesień: 4+
🌱Wiosna: 3-


Alan Czerwiński: W końcówce sezonu prezentował się bardzo solidnie, rzadko przegrywał pojedynki i był po prostu kluczowym elementem drużyny, także w szatni. Był ważnym punktem w grze defensywnej – nie unikał odpowiedzialności, wspierał rozegranie i wielokrotnie asekurował swoich kolegów, często subtelną zmianą ustawienia zapobiegając kontrze lub ułatwiając zapoczątkowanie akcji. Dokładał do tego swoje w fazie ofensywnej, gdy z Marcinem Wasielewskim zaczęli stosować manewr wymiany pozycjami, w końcu nominalnie jest wahadłowym. Od czasu tej zmiany taktycznej mógł pokazywać pełnię swoich możliwości. Na początku kampanii momentami brakowało mu odwagi – nawet gdy miał przestrzeń do podłączenia się do akcji, wybierał podanie wstecz zamiast odważnego wejścia na wolne pole. Zdarzały mu się też proste błędy techniczne, zwłaszcza tuż po przenosinach: złe przyjęcia, niecelne zagrania na kilkanaście metrów, czy brak wyczucia przy pressingu rywali, których częstotliwość malała z biegiem czasu. Jako półboczny obrońca zdawał się czuć niekomfortowo, ale finalnie wyrósł na pewny punkt defensywy, jako wahadłowy dobrze sobie radził niemal od początku. Podobno proces adaptacji do nowego stylu gry trwa ponad pół roku, co zdaje się potwierdzać jego przypadek. 

🍁Jesień: 4
🌱Wiosna: 5


Marten Kuusk: Jego atutem była siła fizyczna i zdecydowane wejścia w pojedynki – potrafił wygrać walkę o piłkę, postawić twarde warunki i wyczyścić pole karne w klasyczny, prosty sposób. Kilka razy źle wybierał moment na wyskoczenie z formacji, tworząc tym samym lukę w obronie. Potrafił dołożyć swoje w kreacji, ale raczej były to prostsze (lecz skuteczne) rozwiązania. Choć nie popełniał wielu rażących błędów, czasami trudno było mówić o pewności i spokoju, które powinien gwarantować środkowy obrońca. Wydaje się, że musi popracować tylko nad decyzyjnością i koncentracją, by rozwiać wszelkie wątpliwości co do swojej osoby – w kilku meczach stawał na wysokości zadania i zamykał swoją stronę.

🍁Jesień: 4
🌱Wiosna: 4-


Aleksander Komor: W ataku dołożył całkiem sporo jak na stopera (raz nawet próbował strzału przewrotką), w rozegraniu na pressing reagował raczej ekspediowaniem piłki. Potrafił wykazać się walecznością i wygrać pojedynek fizyczny. W obronie popełnił kilka błędów i sprawiał wrażenie bardzo zestresowanego grą w Ekstraklasie. 

🍁Jesień: 3
🌱Wiosna: Brak oceny


Bartosz Jaroszek: Z Unią zagrał bardzo nerwowo i niestabilnie. Z Pogonią (przynajmniej na chwilę) uratował nas przed utratą bramki wybiciem z linii, a jego najlepszy występ to starcie z Niecieczą – został wybrany MVP, bardzo dobry był to mecz. Pomagał drugiemu zespołowi, a kibice już wiążą jego przyszłość, choć jeszcze sezon zostanie w pierwszym zespole, z działem marketingu.  

🍁Jesień: 3+
🌱Wiosna: Brak oceny

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga