Dołącz do nas

Piłka nożna

Nie popłynąć znowu z Arką

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Na dobrą sprawę jeszcze emocje nie opadły po kolejnym zwycięstwie w roli gospodarza, a już przed katowiczanami następne spotkanie. Jutrzejszy mecz zostanie rozegrany w ramach zaległej 7. kolejki z Arką Gdynia. Pierwotnie został on przełożony z powodu trzech powołań zawodników gdynian do młodzieżowych reprezentacji Polski.

Nastroje w GKS z każdym kolejnym tygodniem są coraz lepsze. Na samym początku współpracy trener Kazimierz Moskal dał ogromny kredyt zaufania wszystkim zawodnikom szerokiej kadry pierwszego zespołu, dając do zrozumienia, że startują z „czystą kartą”. Mimo że w debiucie na ławce trenerskiej w spotkaniu z Górnikiem Łęczna był utytułowany gracz m.in. krakowskiej Wisły musiał przełknąć gorycz porażki, to jednak w ciągu następnych kilkunastu dni schodził z murawy w glorii chwały. Najpierw pokonał w meczu sparingowym Śląsk Wrocław 2:1, a w ostatnią sobotę w tym samym stosunku odprawił z kwitkiem rybnicki ROW. Jest to o tyle cenne zwycięstwo, że spowodowało wzmocnienie morale naszych piłkarzy, a ponadto pierwsze 2 trafienia w lidze zanotował autor 13 goli poprzedniego sezonu, Przemysław Pitry. Pojedynek z podopiecznymi Ryszarda Wieczorka był prowadzony w szybkim tempie, okraszony wieloma sytuacjami podbramkowymi. Bardzo dobrze w zespole ROW prezentowali się byli zawodnicy GieKSy, Mariusz Muszalik i Daniel Feruga, którzy nie unikali kombinacyjnej gry, a sam Feruga miał parę sytuacji, w których mógł doprowadzić do kapitulacji Rafała Dobrolińskiego, godnie zastępującego w bramce pauzującego za czerwoną kartkę Łukasza Budziłka. Podkreślić należy również fantastyczną postawę kibiców GKS Katowice i ROW Rybnik, którzy wspierani solidarnie przez kilkusetosobową ekipę z KSG, prowadzili doping na najwyższym poziomie i zaprezentowali efektowne oprawy na trybunach.

Teraz nadszedł czas na kolejną mobilizację. Do Katowic zawitają piłkarze gdyńskiej Arki. „Arkowcy” są jedynym zespołem grającym w tym roku przy Bukowej, który zdołał odnieść zwycięstwo. Potyczka miała miejsce 25 maja w ramach 31. kolejki pierwszej ligi. Piłkarze Arki wrócili do Gdyni z tarczą, dzięki zwycięstwu 2:1 po bramkach Tomasza Jarzębowskiego i Dawida Kubowicza. Honorowego gola dla katowiczan strzelił Sławomir Duda. Zwycięstwo gdynian mogło być bardziej okazałe, ale pod koniec pierwszej połowy Łukasz Budziłek wybronił jedenastkę egzekwowaną przez Piotra Kuklisa. Tego ostatniego jutro nie zobaczymy w Katowicach, ponieważ po zakończonym sezonie zmienił barwy na bydgoskiego Zawiszę, a z „Rycerzami Pomorza” zagramy już niebawem w następnej rundzie Pucharu Polski.

Arka Gdynia była uznawana przed sezonem za jednego z pretendentów do awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej, jednak podobnie jak GieKSa, zanotowała ona falstart na samym początku sezonu. 11 punktów w 7 meczach jest to wynik poniżej oczekiwań dla sympatyków klubu z ul. Olimpijskiej. W przeciwieństwie do GKS, rezultaty spotkań piłkarzy Arki są jednak przewidywalne. Skoro zwyciężać to wyłącznie 3:0 (z GKS Tychy, Flotą Świnoujście i Sandecją Nowy Sącz). Remisy to tylko bezbramkowe (na inaugurację sezonu ze Stomilem Olsztyn i ostatnio z Miedzią Legnica). Jeśli przegrywać to wynikiem 1:2 (z Wisłą Płock i Okocimskim Brzesko). Kibice GieKSy nie mieliby nic przeciwko, by kolejna potyczka Arki została udokumentowana ich porażką 1:2. Coś więcej na ten temat mogą się wypowiedzieć niedawni bywalcy przy Bukowej – Podbeskidzie Bielsko Biała i ROW Rybnik – którzy właśnie w takich rozmiarach ulegali górniczej jedenastce.

Pytanie retoryczne – kto w ekipie GieKSiarzy mógłby zadbać o końcowy korzystny rezultat? Naturalną odpowiedzią wydaje się być wskazanie Przemysława Pitrego, który w bieżących rozgrywkach pierwszoligowych poznał już smak strzelonej bramki, a ponadto jesienią ubiegłego roku poprowadził GieKSę do zwycięstwa na stadionie w Gdyni 2:1.

Zadanie jednak nie jest tak proste jak pozornie mogłoby się wydawać. W szeregach gdynian znajdziemy kilku zawodników z ekstraklasową przeszłością. Najskuteczniejszym z nich jest Arkadiusz Aleksander, w przeszłości napastnik Górnika Zabrze i Odry Wodzisław. 33-latek od 4 lat występuje na boiskach pierwszej ligi, w których zdobył aż 58 goli w 113 meczach. W tym sezonie także wiedzie prym w barwach „żółto-niebieskich” mając na koncie 5 goli w 7 spotkaniach. Kolejną znaną twarzą w zespole gości jest rudowłosy Marcin Radzewicz, zdobywca Pucharu Polski w sezonie 2004/2005 reprezentując drużynę Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. Lewoskrzydłowy odpowiada za dogranie piłek do rosłego napastnika „Arkowców”, nierzadko samemu kończąc akcję bramką. W drugiej linii spotkać też można Tomasza Jarzębowskiego, doświadczonego defensywnego pomocnika. Zawodnik z ogromnym potencjałem, którego karierę piłkarską kilkukrotnie przerywały kontuzje. Niejednokrotnie fachowcy uważali go za jednego z najbardziej niedocenianych ligowców w kraju. O spokój w obronie ma zadbać Krzysztof Sobieraj, konfrontujący się wcześniej przeciwko GKS Katowice jeszcze w barwach Warty Poznań. 32-letni stoper cieszy się ogromnym zaufaniem od trenera Pawła Sikory, który w tym sezonie jeszcze nie schodził z murawy przed końcowym gwizdkiem.

Rywal GKS Katowice jest niewygodny. Ostatnie zwycięstwo przed własną publicznością z tym przeciwnikiem katowiczanie odnieśli aż pięć i pół roku temu, jednak by móc dalej być w grze o awans, należy wygrywać mecz z faworytami rozgrywek. Po ostatnim spotkaniu z rybniczanami taka myśl wydaje się być jeszcze bardziej oczywista.

GKS Katowice – Arka Gdynia, środa 18 września, godz. 17:00

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga