Piłkarze GKS rozegrali przeciw Wiśle Płock słaby mecz. Tak naprawdę in plus wyróżnił się jedynie Jacek Gorczyca i to on był najbardziej efektywny, jeśli chodzi o swoją postawę. Pozostałych zawodników – jeśli już pochwalić za pojedyncze akcje – to jedynie za próby, bo efektów z tego nie było żadnych.
Witold Sabela – 5,5
Bronił dobrze, przy stracie gola nie miał większych szans. Sytuacja z czerwoną kartką była przypadkowa, nawet jeśli rzeczywiście była ręka. Faktem jednak jest, że został usunięty z boiska i GKS musiał radzić sobie w dziesiątkę.
Michal Farkas – 5
Niespodziewanie wskoczył do składu i nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Niezbyt pewny występ, zdarzały się też braki powrotu po zapędzeniu się do akcji ofensywnej.
Mateusz Kamiński – 4
Najbardziej zaskakująca obecność w składzie. Bardzo bierna postawa w swoim polu karnym przy utraconej bramce. Dodatkowo zawodnik grając w linii nie patrzył, co robi przeciwnik, przez co kilkukrotnie rywale wychodzili sam na sam. Dodatkowo przydarzyło się kilka błędów w przyjęciu (lub wyprowadzaniu) piłki.
Kamil Szymura – 4,5
Również za bardzo nie pomógł drużynie. Wespół z Kamińskim nie trzymali obrony w ryzach i jedynie dzięki braku chęci Wisły, GKS utrzymał tylko jednobramkową stratę. Jeden bardzo dobry ratujący wślizg to za mało. Tym razem nie udzielał się w ofensywie.
Bartosz Sobotka – 5
Zawodnik ostatnio stonował ze swoją grą. Przydarzają mu się również błędy. Nie był to jakiś tragiczny występ, ale bardzo przeciętny, no i nie widzieliśmy tej waleczności charakteryzującej go w pierwszych meczach po wskoczeniu do składu.
Damian Chmiel – 5
Kilka prób strzałów z dystansu, jednak niezbyt groźnych. Także kilka razy próbował grać na klepkę z partnerami – bez większych efektów. Więcej spodziewamy się po tym zawodniku.
Tomasz Hołota – 6
Tomek nie pokazał nic wielkiego, ale przynajmniej wykazywał chęci. Dwa razy znalazł się w polu karnym i oddał strzały, ale bramkarz musiał się przy nich tylko trochę spocić. Dodatkowo ładne uderzenie z dystansu. Zawodnik wygląda na takiego, który mógłby pociągnąć zespół do przodu w trudnych momentach, ale wczoraj tak nie było.
Jan Beliancin – 5,5
Już na początku mógł ustawić mecz, ale piłka po jego kapitalnym uderzeniu trafiła w słupek. Kilka razy dobrze zachował się w destrukcji, ale też przydarzyły się 1-2 fatalne błędy.
Piotr Gierczak – 4,5
Kapitan został zdjęty po pierwszej połowie. Słaby występ, nie potrafił uruchomić partnerów. Nieporozumieniem jest powierzenie piłkarzowi z tak małym stażem w drużynie i niepewnym w niej miejscem opaski kapitana.
Przemysław Pitry – 5
Raz dobrze, raz słabo. W Bydgoszczy po wejściu na boisko był najlepszym zawodnikiem, tym razem poza jednym podaniem do Zachary i jednym niezłym uderzeniem z dystansu słabiutki występ.
Mateusz Zachara – 5
Słaby mecz. Raz zagubił się i nie wiedział gdzie jest piłka (po wybiciu Sabeli), no i po podaniu Pitrego miał znakomitą sytuację, którą zmarnował. Czas chyba skończyć z grą na jednego napastnika…
Bartłomiej Chwalibogowski (grał od 46. minuty) – 5,5
Piłkarz kilka razy próbował coś zrobić na lewym skrzydle, miał kilka niezłych wrzutek. Zabrakło mimo wszystko nieco zdecydowania w akcjach, choć schodził czasem do środka, by wspomóc partnerów.
Jacek Gorczyca (grał od 59. minuty) – 6,5
Wszedł nieoczekiwania do bramki i spisał się bardzo dobrze. Co prawda strzałów do obrony groźnych nie miał, ale najpierw dwa razy interweniował poza polem karnym – bez ryzyka, kiedy było trzeba wybijał piłkę w aut. Ponadto dobrze wychodził do prostopadłych piłek zagrywanych przez piłkarzy Wisły. Teraz oczekujemy podobnej formy w Gdyni.
Patryk Stefański (grał od 81. minuty) – niesklas.
Wszedł na boisko i starał się, ale nie zmienił zbytnio obrazu gry.
Najnowsze komentarze