Dołącz do nas

Piłka nożna

Noty i opisy po Bytovii

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Trudno opisywać tych badziewiastych kopaczy, ale obowiązkowi musi stać się zadość. Postaram się bez większych emocji podejść do sprawy, choć tak się zapewne nie da. Noty mogą być zaniżone przez subiektywne poczucie żenady. Opisy mogą być natomiast lakoniczne, bo jaki jest sens wielkiej analizy? Wybaczcie tę formę, ale po prostu nie ma ochoty zastanawiać się szerzej, że ktoś miła dwa odbiory i trzy pokazania się na pozycję. To się mija z celem. To co mam w pamięci, to biustonosze, w których paradowały nasze gwiazdy po końcowym gwizdku. Przykry obraz…

Krzysztof Baran – 6
Dostał bardzo precyzyjny strzał z rzutu wolnego i pocisk z najbliższej odległości przez niekrytego zawodnika przeciwnika. Dobra interwencja przy strzale z dystansu na początku drugiej połowy. Bez zastrzeżeń.

Wojciech Lisowski – 6
Grał jak grał, wielkich błędów nie popełnił.

Arkadiusz Jędrych – 4,5
Jak wszyscy obrońcy jest odpowiedzialny za tak wielka ilość straconych bramek. Z Bytovią było tak sobie, ale za ścięcie równo z trawą rywala w pierwszej połowie powinien zarobić żółtko. Po strzale z wolnego padł gol.

Radek Dejmek – 5
Fuksiarz. Bo walił z połowy boiska na swoją bramkę, opuszczoną przez bramkarza. Prawie mieliśmy powtórkę z Garbacika.

Jakub Wawrzyniak – 0
Kapitan, który zatopił statek. Żenujący pobyt w GieKSie z ukoronowaniem żenującego meczu. Niepewny, masa strat, w tym straty na groźne kontry. I na koniec idiotyczny faul, który nas spuścił do drugiej ligi. Spadaj sobie do oldbojów Legii człowieku…

Adrian Błąd – 3
Nie udźwignął. Tak jak w wielu meczach w tej rundzie. Przebłyski to za mało. Całościowa ocena jest taka, że nie pomógł w utrzymaniu. Bieda.

Bartłomiej Poczobut – 4
Nie dotrzymał obietnicy dla prawdziwych kibiców. Słaby, bezbarwny, ogólnie drewniany. Stał się kolejnym z symboli dwóch przewalonych sezonów (podobnie jak Błąd).

Callum Rzonca – 5
Średni mecz, przynajmniej strzelił gola i walczył. Ale nic wielkiego.

David Anon – 3
Przereklamowany u wielu osób zawodnik. To że potrafi dwa razy prosto kopnąć piłkę to jeszcze nic nie znaczy. Jego gra jest toporna i nieefektywna. Gwarantuję, że jeśli zostanie i zagra jeszcze jedną taką rundę, to kibice będą mocno narzekać…

Tymoteusz Puchacz – 4
Coś tam próbował poszarpać, ale bez efektu. Koniec jego przygody z GieKSą. W sumie trochę dobrego dał, nie można powiedzieć. Ale przygwiazdorzył w ostatnim czasie i musi uważać na sodówkę. Mimo wszystko mógł zostać na boisku, a nie być zmienionym.

Arkadiusz Woźniak – 0
Zero, dno i dwa metry mułu. Człowiek pomyłka, tak beznadziejnego napastnika nie mieliśmy już od bardzo dawna. Najlepiej by było, żeby jak najdalej trzymał się od Katowic. Z Bytovią – tradycyjnie dramat.

Bartosz Śpiączka (grał od 64. minuty) – 0
Jedna sytuacja i mógł być bohaterem. Idiotyczne zachowanie, że nie podał do Anona. Kalectwo przy próbie strzału. Skompromitował się i z tego zostanie zapamiętany.

Jakub Habusta (grał od 76. minuty) – niesklas.
Wszedł i nic nie dał.

Kacper Tabiś (grał od 83. minuty) – niesklas.
Wszedł i nic nie dał.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

12 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

12 komentarzy

  1. Avatar photo

    Ab

    19 maja 2019 at 14:50

    Oceny wystawione napastnikom są adekwatne do poziomu tych grajków. Dobrze, że Rumun i Marchewka nauczyli się siedzieć na ławce albo poza nią. Niech ktoś napisze o kupieniu kolejnego napastnika żeby młodzi mieli się od kogo uczyć. Patrząc na umiejętności imienników to raczej Marchewka może być profesorem dla Śpiączki. Wierzcie mi wiem co piszę bo oglądam chłopaka od bardzo dawna.

  2. Avatar photo

    fridek

    19 maja 2019 at 16:14

    Uważam ze Anon zasługuje na wyższą ocenę. Jemu się coś chciało i próbował. 5 dla Dejmka to jakieś nieporozumienie

  3. Avatar photo

    Oberschlesien

    19 maja 2019 at 16:28

    to z ocena ogolna wawrzyniaka to naprawde zescie sie wczesnie obudzili….kapitan druzyny…no ja pier..le kto go zrobil kapitanem powinien na piechote z katowic 100 km od miasta spierda..c

  4. Avatar photo

    Irishman

    19 maja 2019 at 19:48

    Po prostu nie mogłem uwierzyć w to jak Redakcja w ostatnim podcaście oceniała Wawrzyniaka za miniony sezon! NA SZEŚĆ czyli nieźle!!! Ile on
    miał meczów, no takich niezłych, nie mówiąca o dobrych? Tylko miał farta, bo te jego błędy często nie decydowały o wyniku. Niestety wczoraj już się nie udało i tym meczem ukoronował swój pobyt na Bukowej.
    Podobnie zresztą jak Śpiączka, wychwalany przez nasza Redakcje. Ale on przynajmniej wcześniej coś tam strzelił z tym, że o wiele za mało jak na napastnika.

    Te dwa transfery, które trudno było zrozumieć plus niestety Woźniaka położyły się cieniem na minionym sezonie i miały na niego przemożny wpływ. I

    pomyśleć, że dyrektor Bartnik dokonał je wszystkie w niecały tydzień, dosłownie w kilka dni, które w bardzo dużej mierze zaważyły o losie klubu. Inna sprawa, ze trenerzy nie musieli na tych ludzi stawiać….. a stawiali!

    Niestety jednak rację miał trener Mandrysz, który niedawno na łamach „Sportu” przewidywał duże problemy z utrzymaniem dla nas, wskazując za powód FATALNA POLITYKĘ KADROWĄ! 🙁 🙁 🙁

  5. Avatar photo

    Irishman

    19 maja 2019 at 19:54

    Zaraz mi ktoś pewnie wypomni, ze znowu wspominam tego człowieka ale no taka jest prawda, ze od jego zwolnienia zaczęło się pasmo nieszczęść, które doprowadziły nas na dno.
    Chociaż może trzeba sięgnąć wcześniej – do zatrudnienia dyrektora Bartnika?

  6. Avatar photo

    SWT

    19 maja 2019 at 22:09

    Anon mimo że demonem szybkości nie jest,był i tak jednym z najlepszych zawodników tego meczu. Niezły strzał i kilka niekonwencjonalnych podań, na pewno by pomógł w powrocie do 1. ligi.

  7. Avatar photo

    tombotleg

    19 maja 2019 at 22:20

    To może prostackie ale nazwiska Błąd czy Śpiączka pasują do nas jak ulał, kto tak sobie nie pomyślał gdy tu przychodzili??.., daleki jestem od gilotynowania itd., ale każdy kto wczoraj zagrał na Bukowej w tej kompromitacji stulecia powinien WYPIERDALAĆ, kropka, żadnych kolejnych szans, możliwości rehabilitacji czy innego pierdolenia, WON.

  8. Avatar photo

    tombotleg

    19 maja 2019 at 22:25

    i Ten skład wczorajszy cytując klasyka, każdy Gieksiarz powinien pamiętać na wieki jak skład Kaiserslautern z 97/98..

  9. Avatar photo

    gieksaiarz

    20 maja 2019 at 08:56

    tylko cytat z kumpla z Lecha:
    grajcie na Wawrzyniaka – jest cienki

  10. Avatar photo

    KaTe

    20 maja 2019 at 16:18

    Szóstka dla Barana? Dostał piłę z wolnego w róg w którym stał. Zawalił to zupełnie!

  11. Avatar photo

    Tomek

    22 maja 2019 at 09:45

    Nie zapominajmy, że zabrakło do utrzymania tych 2 puntów, które straciliśmy dzięki kuriozalnemu zachowaniu Pawełka w meczu ze Stomilem. Przecież ta interwencja była niezrozumiała i nic nie wskazywało na to, że Stomil wyrówna. Strzał prosto w bramkarza, który Pawełek z trudem odbija pod nogi przeciwnika i potem zamiast zasłaniać bramkę ciałem to rzucił się w taki sposób, że zasłonił możliwość dośrodkowania, a droga do bramki stała otworem. Gdybyśmy wtedy, a było to na 3 kolejki przed końcem, zdobyli 3 punkty, potem 3 punkty z Garbarnią, to już nic nie odebrałoby nam utrzymania.

  12. Avatar photo

    Kato

    26 maja 2019 at 09:06

    Tomek@ Popieram, zawalony mecz i 1liga, był już że Stomilem.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pewne utrzymanie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice utrzymał się w Ekstraklasie.

To, co od dłuższego czasu było „pewne” (dla jednych już po Górniku, dla innych po Puszczy, a dla każdego po Wrocławiu) dziś zostało formalnie potwierdzone. Po stracie punktów przez Puszczę Niepołomice w meczu z Pogonią Szczecin (4:5) GieKSa oficjalnie utrzymała się w Ekstraklasie.

Po wielkosoboniej wygranej we Wrocławiu Śląsk stracił szansę na dogonienie nas w tabeli. W miniony wtorek Stal Mielec, po remisie z Górnikiem Zabrze, także przestała nam „zagrażać”. Dziś do tej dwójki dołączyła Puszcza Niepołomice, która nie może nas już wyprzedzić w tabeli.

Przypomnijmy, że nasza drużyna ani razu w tym sezonie nie znajdowała się na miejscu spadkowym, a matematyczne utrzymanie na początku 30. kolejki to duże osiągnięcie, które potwierdza tylko, jak świetny sezon rozgrywa GieKSa.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Świąteczna wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W wielkanocną sobotę GieKSa na wyjeździe pokonała Śląsk Wrocław 2:0. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Świętowanie mistrzostwa jednak w Katowicach?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GieKSa nie potrafiła przez 90 minut pokonać bramkarki rywalek, a po naszej stronie pojawiło się zbyt wiele błędów indywidualnych. Tym samym celebracja mistrzostwa musi jeszcze poczekać, a szansa na takową fetę będzie już za tydzień przy Bukowej.

Klaudia Słowińska w Łęcznej doczekała się powrotu na pozycję skrzydłowej. Świetną akcję ujrzeliśmy już w pierwszej minucie – Katarzyna Nowak odważnie wyprowadziła na skrzydło, a centrę Julii Włodarczyk przecięła Natalia Piątek. W 7. minucie Jagoda Cyraniak powstrzymała nacierającą Klaudię Lefeld po dużym błędzie Klaudii Słowińskiej. Odpowiedziała Kozak sytuacyjnym strzelam z dystansu, mocno niecelnie. Blisko zdobycia pierwszej bramki z dystansu była Włodarczyk, golkiperka wzniosła się na wyżyny umiejętności. Na kilkanaście następnych minut walka skupiła się w środku pola, obejrzeliśmy po jednym bardzo nieudanym strzale z obu stron. W 26. minucie Katja Skupień dograła do Pauliny Tomasiak, zupełnie niepilnowanej w polu bramkowym. Ta zgrała piłkę do Julii Piętakiewicz, a Kinga Seweryn była bez szans. Blisko było odpowiedzi po trąceniu piłki w powietrzu Cyraniak, Kinga Kozak nie zdołała wepchnąć piłki obok bramkarki. W 33. minucie Piątek znów uratowała swoją drużynę, ściągając piłkę z nogi rozpędzonej Vuskane, której podawała Kinga Kozak. Po rzucie różnym główkowała Słowińska, wysoko nad bramką. Na zakończenie pierwszej części Julia Piętakiewicz huknęła w samo okienko, Kinga Seweryn udowodniła swoją klasę, broniąc strzał.

W 47. minucie strzał oddała Gabriela Grzybowska, trafiając w wybiegającą Vuskane. Łęczna wyprowadziła kontratak, a centrę Piętakiewicz wybiła Marlena Hajduk na rzut rożny. W 54. minucie Seweryn na przedpolu uratowała swój zespół, nie dając szans Skupień na sfinalizowanie akcji. GieKSa w zasadzie nie miała pomysłu na konstrukcję ataków, nawet kontry kończyły się niecelnymi podaniami. W 58. minucie Kaczor odnalazła długim podaniem Włodarczyk, a Klaudia Słowińska po zgraniu uderzyła w golkiperkę. Pięć minut później Anita Turkiewicz zdołała powstrzymać pędzącą Skupień, nadrabiając dystans. W 69. minucie Katja Skupień padła w szesnastce Kingi Seweryn, arbiter od razu pokazała kartkę za próbę wymuszenia. Minutę później Kinga Kozak miała dobrą okazję po wrzutce Marleny Hajduk, trafiła wprost w bramkarkę. W 79. minucie Jagoda Cyraniak bez zdecydowania podała do Kingi Seweryn, a nasze rywalki skrzętnie tę okazje wykorzystały – pusta bramka i 0:2.

Mistrzostwo Polski musi poczekać. Może się ziścić już jutro, jeśli Czarni przegrają w Szczecinie. W innym wypadku poczekać będziemy musieli do soboty 3 maja. Wtedy o 10:45 na Bukowej zagramy z Pogonią Tczew. Wstęp darmowy – zapraszamy do świętowania mistrzowskiego tytułu z uKOCHanymi. 

Łęczna, 26.04.2025
Górnik Łęczna – GKS Katowice 2:0 (1:0)
Bramki: Piętakiewicz (26), Tomasiak (79).
GKS Katowice: Seweryn – Nowak, Hajduk, Cyraniak (80. Bednarz) – Włodarczyk, Grzybowska, Kaczor (61. Nieciąg), Turkiewicz – Kozak, Vuskane (61. Langosz), Słowińska.
AP Orlen Gdańsk: Piątek – Skupień (84. Ostrowska), Kazanowska, Piętakiewicz (65. Sikora), Lefeld, Ratajczyk, Zawadzka, Głąb, Kłoda, Kirsch-Downs, Tomasiak.
Żółte kartki: Skupień, Głąb – Nowak, Grzybowska, Słowińska, Włodarczyk.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga