Dołącz do nas

Piłka nożna

Noty i opisy po Wiśle Kraków

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zawodnicy GieKSy po niezłym meczu dokonali niemożliwego – przegrali spotkanie w doliczonym czasie gry po utracie dwóch bramek, co przełożyło się na Wasze oceny, które zamieszczam poniżej.

Dawid Kudła – 3,45
Dziwnie wyglądała jego interwencja przy pierwszej bramce, ale tak naprawdę ciężko mieć pretensje o jakąkolwiek, bo szans raczej nie miał. Popisał się również dobrymi interwencjami w tym meczu, ale w najgroźniejszych sytuacjach, rywale nie trafiali w bramkę.

Marcin Wasielewski – 3,77
Grał tak, jak przyzwyczaił – miał dobre momenty, ale też w obronie nie radził sobie z rywalami.

Grzegorz Janiszewski – 3,06
Miał świetną okazję do zdobycia bramki w pierwszej połowie. Wydaje się, że przy ostatniej bramce zawalił wspólnie z Jędrychem, wracając bez kontroli pozycji rywala. Dużo problemów naszych stoperów w tym meczu.

Arkadiusz Jędrych – 3,00
Bardzo słaby mecz w obronie całej linii stoperów, za co jest najbardziej odpowiedzialny jako środkowy.

Aleksander Komor – 3,50
Ciężko pochwalić mimo kilku dobrych zachowań. Przy trzeciej bramce poślizgnął się i był drugim, który pomógł swoim zachowaniem rywalowi w akcji.

Grzegorz Rogala – 3,15
Klasyczny mecz Rogali – kilka dobrych wyjść w ofensywie, ale ostatnie fatalne, ze stratą po dryblingu i w konsekwencji bramką decydującą o porażce.

Oskar Repka – 2,90
Repka niestety zapomniał, jak grał na początku sezonu. Pytanie tylko, czy jest kto mu przypomnieć i pomóc odbudować pewność siebie, bo to, że Górak tego nie potrafi, to już prawdopodobnie wiedzą wszyscy.

Antoni Kozubal – 4,09
Świetne dogranie na nogę Maka, idealnie w tempo. Świetne zagranie na Bergiera, które dało nam bramkę po błędzie rywala. Defensywa nie była jego najlepszą stroną w tym meczu.

Adrian Błąd – 3,75
Aktywnie grał do przodu, ale czegoś brakowało. Brakuje zrozumienia z kolegami z drużyny, co dziwi. Ta defensywa po powrocie kuleje. Jak wyjście do pressingu jest dobre, tak ustawienie niżej wydawało się słabsze.

Mateusz Mak – 4,59
Świetna bramka, którą idealnie komentuje podnoszenie ręki przez rywali z pretensjami o spalonego. Liczymy na takich więcej, ponieważ widać, że wie, jak zaskoczyć w taki sposób przeciwników. Na pewno lepszy mecz, niż te ostatnie.

Sebastian Bergier – 4,72
Bardzo dobry mecz, ale z jedną ogromną skazą. Mógł dać nam większą przewagę, miał kapitalną okazję na 3-1, ale trafił w obrońcę stojącego w bramce. To mogło być decydujące w tym meczu. Oprócz tego aktywny i zaangażowany, co wpływało pozytywnie na drużynę.

Mateusz Marzec – bez oceny (zagrał od 72. minuty)
Jedno świetne wyjście do ofensywy, a oprócz tego mało widoczny.

Jakub Arak – bez oceny (zagrał od 83. minuty)
Wszedł na utrzymanie wyniku, a skończyło się jak zawsze.

Dawid Brzozowski – bez oceny (zagrał od 90. minuty)
Nawet w ofensywie był bliski dwóch dobrych podań otwierających, które ostatecznie zostały wybronione.

Rafał Figiel – bez oceny (zagrał od 90. minuty)
Wszedł na utrzymanie wyniku, a skończyło się jak zawsze. Gdzie był przy 2. i 3. bramce? W Figielowej Górakowni.

Shun Shibata – bez oceny (zagrał od 90. minuty)
W doliczonym czasie miał kilka razy piłkę przy nodze pod polem karnym rywala, ale nic nie zdziałał z tego.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga