Mecz w Chojnicach był bardzo przeciętny w wykonaniu naszego zespołu. Fatalny początek, potem uspokojenie gry, ale za to wielkie problemy w ofensywie. Stałe fragmenty w końcu za którąś próbą przyniosły powodzenie. Trudno jednak wyróżnić któregoś z piłkarzy GKS za ten mecz.
Łukasz Budziłek – 6,5
Niezły mecz bramkarza, przy bramce raczej nie zawinił, natomiast też aż tak wielu sytuacji do interwencji nie miał (często strzały blokowali obrońcy). Ale błędów nie popełnił.
Dominik Sadzawicki – 6
Pechowiec tego meczu, zagrał po raz pierwszy od kilku kolejek i odniósł kontuzję. Do tego czasu umiarkowanie dobry mecz, starał się podłączać do ofensywy. Nic wielkiego, ale źle też nie było.
Kamil Cholerzyński – 6,5
Na newralgicznej pozycji stopera spisał się nieźle. Co prawda na początku nieco stłamsili GKS gospodarze, ale Kufel jakichś kiksów nie popełnił, grał też ofiarne przed swoją bramką. Dobrze zastąpił Mateusza Kamińskiego.
Adrian Jurkowski – 5,5
Dał się bardzo łatwo ograć rywalowi przy akcji bramkowej. Potem próbował jeszcze ratować sytuację, ale bezskutecznie. Przeciętne spotkanie, od 25. minuty mógł już grać spokojniej, gdy napór chojniczan minął.
Rafał Pietrzak – 5,5
Jego stronę od początku meczu upodowali sobie rywale i próbowali go mijać w pojedynkach 1 na 1 czy 2 na 1. Dość często wchodzili w pole karne. Potem sytuacja się uspokoiła i obrońca mógł grać spokojniej. Średnie spotkanie, ze słabszym początkiem.
Grzegorz Goncerz – 5
Aktywny na skrzydle, ale zbyt wiele z jego gry nie wynikało. Miał dobrą sytuację, ale świetnie w bramce spisał się bramkarz. Jakoś tak niemrawo.
Sławomir Duda – 6,5
Umiarkowanie dobry mecz w środku boiska, udało się kilka razy przechwycić piłkę i rozpocząć akcję. Błędów w rozegraniu zbyt wiele nie było, no i znalazł się pod bramką przeciwnika, dobijając strzał Pitrego.
Grzegorz Fonfara – 5
Przeciętny mecz pomocnika. Jakoś bardzo wielu strat nie zaliczył, ale też otwierających podań nie było zbyt wiele. Bywało lepiej.
Tomasz Wróbel – 5,5
Aktywny, zmieniający pozycję – to w środku, to na skrzydle, to z przodu. Szkoda przerwanej akcji przez sędziego, gdy wyprowadzał piłkę z groźną kontrą. Nadal jednak czekamy na formę z meczów z Arką czy Dolcanem. Średni mecz pomocnika.
Janusz Gancarczyk – 6
Starał się na skrzydle jak mógł, ale chyba zbyt duzo przegranych pojedynków 1 na 1. Gdzieś brakowało kropki nad i, bo wiele razy był przy piłce. Efektów większych nie było. Średnio.
Przemysław Pitry – 6
Duża praca nie tylko jako napastnik, ale też w środku pola, a czasem niemal w obronie. Ze zmiennym szczęściem walczył o górne piłki. Czasem przydałoby się przyspieszyć akcję i szybkością, a nie tylko techniką, próbował rozmontować rywala. Po jego strzale Sławomir Duda dobił piłkę do bramki.
Bartłomiej Chwalibogowski (grał od 46. minuty) – 5,5
Ciężko rozliczać zawodnika, który jest lewym obrońcą, a zagrał na prawej, z musu. Mimo to był zaangażowany, próbował też podziałać z przodu. Zaliczył jedno dobre dośrodkowanie… prawą nogą. Ale efektów brak.
Krzysztof Wołkowicz (grał od 46. minuty) – 5
Nie odmienił losów meczu po wejściu na boisku. Po przerwie GKS walił głową w mur i Wołkowicz też. Dobre uderzenie z dystansu. Ale to za mało.
Rafał Figiel (grał od 71. minuty) – niesklas.
Wszedł na ostatnie 20 minut i był aktywny, ale wiele nie zdziałał. Czekamy na tego Figiela z początku sezonu.
Najnowsze komentarze