Dołącz do nas

Piłka nożna Wywiady

Okiem eksperta #1 – Maciej Grygierczyk

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Redakcja GieKSa.pl złożona jest z kibiców GieKSy. W ostatnim czasie, jak wszyscy trójkolorowi fani, mamy same powody do niepokoju. Dla jednych za dużo tu negatywnych emocji, a innym przeszkadza wspieranie zawodników. Każdy ma swoje zdanie, ale by wszystko wyważyć i spokojniej spojrzeć na to, co dzieje się w GieKSie i lidze, postaramy się poprosić o głos ekspertów z zewnątrz. Na pierwszy ogień – Maciej Grygierczyk z katowickiego „Sportu”. 

GieKSa.pl: Po meczu GieKSy napisałeś na Twitterze: „co z tą GieKSą?”. Znalazłeś odpowiedź? 

Maciej Grygierczyk: Odwieczne pytanie na Bukowej, na które wiele osób od lat nie potrafi znaleźć odpowiedzi. Napisałem też przed meczem w Krakowie, że GieKSa spokojnie sobie poradzi. Nie chodziło tu o jakiś mój hurraoptymizm, ale po prostu widziałem, jakie Hutnik miał problemy w sparingach z naszymi śląskimi trzecioligowcami. Wiadomo – trzecia liga ruszała na początku sierpnia, Hutnik szykował formę dopiero na tę niedzielę, ale mimo wszystko o czymś te porażki i duża liczba traconych goli świadczyły. Nie zakładałem, że GieKSa może przegrać. W grze skumulowały się jednak popandemiczne problemy – bezsensownie sprokurowany rzut karny, błędy stoperów, niepewność bramkarzy. Frankowski ma może trochę lepszy PR niż Mrozek, ale coś jest powodem tego, że siedzi na ławce. Jesteśmy przecież wszyscy przekonani, że taki stan wynika z oceny umiejętności i potencjału tej dwójki, a nie zapisów kontraktowych pomiędzy Lechem a GieKSą. Sam mecz? Przychylam się do zdania Adriana Błąda. Kompromitacja.

Co dalej? 

Widzę, co się dzieje i smutne tak po ludzku jest to, że z wielkiego kredytu zaufania trenera Góraka niewiele zostało, a w oczach części kibiców ten kredyt zamienił się wręcz już w taczkę czy wilczy bilet. Piłka ma jednak to do siebie, że za miesiąc możemy być w zupełnie innych nastrojach. Przykro byłoby, gdyby trener Górak stał się kolejną osobą, która poległa na Bukowej. Wiemy, że takich osób było w ostatnim czasie dziesiątki a te, którym się powiodło, policzymy pewnie na palcach – i to raczej jednej niż dwóch rąk. Mimo wszystko  za wcześnie na nerwowe ruchy. Trener ściągał ludzi, jakich chciał. Dwa oficjalne mecze sezonu to na pewno nie czas na wywracanie wszystkiego o 180 stopni, choć na pewno niepokoi fakt, że od dłuższego czasu zamiast postępu jest regres. GieKSa od momentu wznowienia rozgrywek po pandemii kręci się w kółko wokół tych samych problemów – braku goli i stwarzanych sytuacji po ataku pozycyjnym, ciągłych błędów w obronie, pomyłkach bramkarzy czy decyzji personalnych wzbudzających wątpliwości. Jak przedłużenie kontraktu i stawianie na Urynowicza, brak sensownego zmiennika dla Stefanowicza czy będący pod formą Woźniaka. Sądzę jednak, że trzeba teraz wytrzymać ciśnienie. Żałuję, że w najbliższy weekend jest pauza, a nie mecz, bo byłaby okazja do zmazania plamy po dwóch krakowskich wyjazdach, a tak – środowisko GieKSy przez najbliższych kilkanaście dni będzie się karmić złą energią. Z drugiej strony, teraz są dwa tygodnie na spokojny trening, a tego nie było już dawno, bo po pandemii kolejka goniła kolejkę, a letnia przerwa była bardzo krótka i tylko z jednym sparingiem. Ten czas na pracę się przyda. Możemy oceniać tylko to, co widzimy na boisku czy ekranie, bo nie ma nas w środku, dlatego trener czy dyrektor pewnie by nas przegadali, ale drużyna jest od jakiegoś czasu bardzo przewidywalna, w złym tego słowa znaczeniu. Brakuje elementu zaskoczenia, szybkości, arytmii w rozegraniu. Czekamy, aż do zaproponowania będzie też coś innego.

Górak to jeszcze katowicki Klopp czy powoli depresyjny Mandrysz? 

Skinąłbym głową, gdyby ktoś powiedział mi, że trenera Góraka obserwuje w ostatnim czasie z niepokojem. Niestety, ale na zewnątrz może wyglądać to tak, jakby GKS „zżerał” kolejną osobę. Przypomnijmy sobie, jak to było z trenerem Paszulewiczem. Przychodził na Bukową niezwykle pewny siebie, na wszystkich patrzył z góry – co swoją drogę potem wskazywano jako jego wadę – ale to napędzało jego i drużynę. W schyłkowym okresie pobytu w GieKSie jego mowa ciała była diametralnie inna. Na konferencjach mówił cicho, pewność siebie uleciała, wyglądał jak zbity pies. Podobnie było z trenerem Mandryszem, który w Katowicach nie przypominał tego ostrego faceta, jakim zawsze był. Niestety symptomy tej „choroby” można powoli dostrzegać u trenera Góraka. Jego wypowiedzi po Resovii czy też Stali Rzeszów były pełne nostalgii, choć trudno też, by seria rozczarowujących rezultatów nie odcisnęła tu swojej pieczątki. Niepokojących rzeczy wokół GieKSy znajdziemy wiele, ale mimo wszystko, choć pod tym adresem to już zdarta płyta, apelowałbym o jeszcze trochę spokoju i cierpliwości. Z ligi GieKSa nie spadnie, miejsc dających nadzieję na awans jest sporo, a zmienić trenera to nie sztuka. To można uczynić w każdej chwili. Dajmy tej grupie ludzi popracować. Osobiście mam przekonanie, że zespół latem został wzmocniony i jest na papierze lepszy w porównaniu do poprzedniego sezonu.

Spójrzmy na ligę. Trzy wygrane drużyn, które wcześniejszy sezon szybko zakończyły. Przypadek? 

Być może coś w tym jest, ale ja nie dorabiałbym ideologii. Pewnie to pytanie do jakiegoś trenera przygotowania fizycznego. Pamiętajmy, że nie są to przypadkowe zespoły. Kalisz to dobra drużyna, być może przyszły czarny koń rozgrywek. Ostróda ma sporo graczy ściągniętych latem ze szczebla centralnego. Drużyny te nie grały też w pierwszej kolejce z mocnymi rywalami.

Czarny koń na najbliższe dwie trzy kolejki? 

Jestem ciekaw Wigier Suwałki, które spadły i raczej nie wymieniało się ich w gronie kandydatów do walki o najwyższe cele – tak jak choćby innego ze spadkowiczów, Chojniczanki. W Suwałkach pracuje najmłodszy trener na szczeblu centralnym, drużyna personalnie jest ciekawa, gra trójką środkowych obrońców, podobno ruchy transferowe jeszcze się tam nie skończyły. Wigry zaczęły dobrze, wygrały z Olimpią Elbląg. Moim zdaniem namieszają w czołówce.

4 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

4 komentarze

  1. Avatar photo

    Irishman

    1 września 2020 at 11:42

    Bardzo dobry pomysł Panowie z tymi wywiadami z osobami stojącymi z boku, którym nie da się na przykład zarzucić, że się nie znają, że patrzą przez różowe okulary, czy też emocjonalnie odnoszą się do naszej gry oraz wyników.

    Jakbym miał ocenić tą wypowiedź to oczywiście zgadzam się, że jeszcze trzeba dać czas tym ludziom, choć sam już tracę cierpliwość i zacząłem w nerwach bluzgać na piłkarzy i trenera.
    Tylko mam takie wrażenie, że im ta drużyna mocniej trenuje, im zapewne lepiej wykonuje polecenia trenera, tym jest coraz bardziej przewidywalna, coraz mniej w niej elementu zaskoczenia, jakiejś kreatywności. Zamiast tego mamy nudne jak flaki z olejem, , monotonne, schematyczne podawanie sobie piłki z czego nic, totalnie nic nie wynika. Jedyne co potrafimy w ten sposób wywalczyć to stałe fragmenty gry, które czasem coś tam dają.

  2. Avatar photo

    Daro

    1 września 2020 at 14:51

    Pomysł fajny z tymi wywiadami.
    Jedynie co się nie zgadzam to to żeby dać im czas bo po tych meczach widać że to wszystko zmierzą w złą stronę. Z meczu na mecz grają coraz gorzej i niestety nie widać żadnego promyczka nadziei aby było lepiej. Niestety ale widać że trener Górak stracił kontrolę nad tym co się dzieje w zespole a te wypowiedzi po meczu to tylko potwierdzają. Sama gadka piłkarzy o łapaniu się za ryje nic nie da a trener od jakiegoś czasu zamiast gadać tak jak na początku i trzymać ich w ryzach zaczął lać wodę i gadać tylko pod publikę.
    Więc reasumując im szybciej nadejdzie zmiana tym lepiej dla klubu bo da się to jeszcze posprzątać i wyprowadzić na odpowiednie tory. Szkoda ino że przed sezonem nie zrobili roszady bo coś czuję że taki Nocoń który był w Olimpii a teraz jest w Chojniczance dał by sobie tutaj radę bo widać że nie boi się stawiać na młodych z czym trener Górak ma bardzo duży problem.

  3. Avatar photo

    jezyk

    1 września 2020 at 17:55

    pierdy nad pierdami

  4. Avatar photo

    Arkadiusz

    1 września 2020 at 22:31

    GieKSa kreci sie jak g… w przereblu????

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Blaszok Kibice

Blaszok – świąteczna oferta

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.

Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.

Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.

Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.

Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Podcasty

GieKSa 2025 – Trójkolorowa Połowa #89

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy Was do obejrzenia oraz odsłuchania podcastu „Trójkolorowa Połowa”, w którym Shellu, Błażej i kosa porozmawiali o GieKSie. Nie tylko o bieżącym sezonie (choć stanowi to z oczywistych względów główny temat audycji), ale ogólniej pisząc – całym 2025 roku.

Audycja miała premierę 20 grudnia o godzinie 12:00 na YouTubie. Poniżej tekstu zamieszczamy player Spotify i Spreaker. Oprócz tego posłuchasz nas w takich aplikacjach, jak iHeartRadio, Amazon Music / Audible, Castbox, Deezer, Podcast Addict i Podchaser.

Pierwszy odcinek trójkolorowego podcastu został nagrany 2 marca 2018 roku przez Błażeja i kosę. Po kilku audycjach dołączył Shellu i to te trzy osoby mogliście najczęściej usłyszeć (a czasami także zobaczyć) w „Trójkolorowej Połowie” i „Trójkolorowym Szpilu”. Ostatni raz w tym składzie nagrywaliśmy 23 czerwca… 2020 roku, a GieKSa szykowała się do bardzo ważnego meczu z Widzewem Łódź… w drugiej lidze. Tak, były kiedyś takie czasy, że GKS Katowice występował na trzecim poziomie rozgrywkowym, a co więcej – nie awansowaliśmy wtedy na zaplecze Ekstraklasy. Nie nagrywaliśmy więc przez ponad 5 lat. Z różnych powodów – zniechęcenia do wszystkiego, czego jako kibice doświadczaliśmy, ale także z bardziej przyziemnych tematów, jak po prostu braku przestrzeni na podcast, spowodowany natłokiem spraw prywatnych i zawodowych.

Od mniej więcej 1,5 roku, już w trakcie fantastycznej końcówki ostatniego sezonu w pierwszej lidze, chodził nam po głowie plan, by się spotkać i „coś” nagrać. Pomysł pojawiał się bardzo nieśmiało, rzucany w rozmowach mimochodem („fajnie byłoby”), ale nigdy nie poszły za tym czyny. Aż do grudnia 2025 roku. Nie składamy deklaracji, co dalej (i czy w ogóle), choć – jeśli przesłuchacie cały, prawie dwugodzinny podcast – to o kolejnej audycji (oby!) też tam mówiliśmy.

Za nami wspaniały rok, który następuje po równie wspaniałych poprzednich 12 miesiącach. Piękne dwa lata bajki, która oddaje nam wszystkim to, co przeżywaliśmy przez dwie dekady. Doceniajmy to, gdzie jesteśmy i co mamy. Podcast, przy którym świetnie się bawiliśmy, niech będzie naszym takim małym prezentem dla wszystkich Was – za to, że jesteście i że wspieracie nie tylko GieKSę, ale także nas. Na ogólniejsze życzenia świątecznej jeszcze przyjdzie czas, ale… GieKSiarze, spokojnych i trójkolorowych Świąt Bożego Narodzenia!

Shellu, Błażej i kosa

Kontynuuj czytanie

Kibice SK 1964

Kibice GieKSy wręczyli szal Prezydentowi Nawrockiemu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.

Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.

Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.

fot. Karina Trojok / fot. A.SZ

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga