GKS KATOWICE – STOCZNIA (ESPADON) SZCZECIN 21 kwietnia (sobota) godz. 17.00
{RZECZYWISTOŚĆ}
Ostatni akord sezonu 2017/18 siatkarskiej GieKSy przypada na spotkania o 11 lokatę na koniec rozgrywek. Czas na rewanżowy mecz ze Stocznią Szczecin.
Pierwszy mecz w Szczecinie był idealnym podsumowaniem występów GKS-u w tym sezonie, gdzie dobre momenty gry (jak w pierwszych dwóch wygranych setach) przeplatane były słabszymi okresami, czy wręcz przestojami. Oczywiście cieszy w końcu odniesione zwycięstwo, choć i to nie było pewne w tie-breaku, gdzie przy naszym prowadzeniu 13:8, już do samego końca meczu nie zdobyliśmy ani jednego punktu po własnej skończonej akcji!! Wybawili dopiero nas z tego „kłopotu” rywale, psując dwie zagrywki i podając nam to zwycięstwo na tacy! Również nadmierna ilość błędów własnych (aż 33) w tym spotkaniu to była kolejna pięta achillesowa z tej kampanii. Dodatkowo urazu stawu skokowego nabawił się Paweł Pietraszko i jego gra w tym spotkaniu jest mało prawdopodobna, a i Gonzalo Quiroga jest oszczędzany w końcówce sezonu, z uwagi na drobny uraz. I w takich okolicznościach kończymy tę kampanię, mając nadzieję oczywiście na zwycięstwo w tym spotkaniu które da nam ostatecznie 11 lokatę.
Nasi rywale ze Szczecina też już grają na tyle, na ile im się… chce, bo kadrę klubową czekają spore zmiany personalne, z uwagi na podpisanie umowy z nowym sponsorem – Stocznią Szczecińską – oraz szumnymi zapowiedziami powrotu szczecińskiej siatkówki do dawnego blasku. Drużyna ta w tej chwili oparta jest głównie na bardzo doświadczonych zawodnikach, którym już bliżej niż dalej do zakończenia swych karier. Natomiast aby myśleć o poważnym zaistnieniu w PlusLidze, to skład musi być jednak bardziej perspektywiczny, a i siatkarze muszą prezentować wyższym poziom wyszkolenia. Na pewno zespół szczeciński nie przyjedzie do Katowic na wycieczkę i będzie chciał jeszcze powalczyć w tym dwumeczu, choć raczej zbytniego ciśnienia z ich strony bym się nie spodziewał. Pytanie jakie się pojawia w tym momencie, to czy rozgrywanie takich spotkań o odległe lokaty, w ogóle ma sens?
Spotkanie to będzie szczególne dla naszego kapitana, Dominika Witczaka, który właśnie ogłosił zakończenie kariery! 35-letni atakujący w swojej bogatej karierze osiągnął wiele sukcesów. Był 3 razy mistrzem Polski – w 2008 roku (ze Skrą) oraz w 2016 (mimo wypożyczenia w trakcie sezonu do Resovii) i 2017 z ZAKSĄ; 3 razy wicemistrzem Polski – w 2011 i 2013 z ZAKSĄ oraz w 2016 z Resovią; oraz raz zdobył brązowy medal w roku 2012 z ZAKSĄ. Ponadto zdobył 3 razy Puchar Polski w 2013, 14 i 17 też z ZAKSĄ, z którym to zespołem spędził większość swej kariery. Na parkietach międzynarodowych zdobył 3 miejsce w Lidze Mistrzów ze Skrą w roku 2008 oraz 2 miejsce w Pucharze CEV-u z ZAKSĄ w roku 2011.
Dominik Witczak był również znany z gry w siatkówkę plażową, w której również osiągnął sukcesy. W 2006 z Michałem Krymarysem i 2008 roku z Damianem Lisieckim zdobył mistrzostwo kraju w piłce siatkowej na plaży.W 2009 również z Damianem Lisieckim zdobył srebrny medal w Finale Mistrzostwa Polski w siatkówce plażowej a rok później w roku 2010 wraz z Grzegorzem Klimkiem również w finale Mistrzostw Polski w siatkówce plażowej zdobył brązowy medal oraz Puchar Polski.
Dominik postanowił, że po zakończeniu sezonu 2017/18 nie będzie już kontynuował swojej kariery. – Nadszedł odpowiedni czas. Ciężko pożegnać się z czymś, co było obecne przez większość mojego życia, ale to przemyślana decyzja. Myślałem o zakończeniu kariery już rok temu, jednak wówczas pojawiła się propozycja z GKS-u i bardzo się cieszę, że z niej skorzystałem. Będę mile wspominał pobyt w Katowicach – mówi Dominik Witczak.
– Dominik to świetny siatkarz i wspaniały człowiek. Wzór profesjonalizmu dla młodszych zawodników. Szkoda, że więcej nie zobaczymy już go na parkiecie, ale rozumiemy i szanujemy tę decyzję. Życzymy mu wszystkiego najlepszego – dodaje Dariusz Łyczko, dyrektor sekcji siatkówki GKS-u Katowice.
Dziękujemy za reprezentowanie barw naszego klubu – GKS-u Katowice i życzymy wszystkiego najlepszego w życiu prywatnym!
Dominik Witczak ur. 02.01.1983 r. w Ostrowie Wielkopolskim
kariera: Salos Ostrów Wielkopolski (wych.), SPS Zduńska Wola ( do roku 2004), Skra II Bełchatów (2004-2007), PGE Skra Bełchatów (2007/08), ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (2008-2015), Asseco Resovia Rzeszów (2015/16), ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (2016/17), GKS Katowice (2017/18).
Przewidywane wyjściowe szóstki:
GKS: Fijałek, Witczak, Kalembka, Kohut, Kapelus, Sobański, Mariański (libero).
Stocznia: Tervaportti, Malinowski, Gałązka, Gawryszewski, Ruciak, Wika, Mihułka (libero).
{CO PISZĄ O MECZU NASI RYWALE?}
Czekamy…
kpsstocznia.pl –
{HALA SPORTOWA}
GKS w zeszłym sezonie nie miał zbyt dobrego bilansu – 6 zwycięstw i 10 porażek w meczach „u siebie”, a w meczach rozegranych w Spodku, to 3 wygrane i 2 porażki – z Effectorem Kielce 0:3, BBTS-em Bielsko-Biała 3:0, LOTOS-em Treflem Gdańsk 3:2, Jastrzębskim Węglem 2:3 oraz na zakończenie kampanii z AZS-em Politechniką Warszawską 3:1. W tym sezonie katowiczanie zagrali pięć razy w tej hali przegrywając niespodziewanie 1:3 z Łuczniczką Bydgoszcz oraz 0:3 z mistrzem Polski, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i 0:3 z Resovią Rzeszów, a w 2018 roku niestety przyszła kolejna porażka ze Skrą 0:3 oraz z Jastrzębskim 2:3.
W hali w Szopienicach w poprzedniej kampanii mieliśmy bilans – 3 wygranych przy 8 przegranych – a więc bardzo słabo. W tym sezonie odnieśliśmy 5 zwycięstw przy 5 porażkach, kolejno z MKS-em Będzin 3:0, z Dafi Społem 3:0, z Wartą Zawiercie 0:3 oraz z Cuprum 1:3. W nowym roku GieKSa wygrała z Czarnymi 3:1 oraz przegrała z ONICO 1:3 i z Treflem 0:3 oraz pokonała Espadon 3:1 i BBTS 3:2, by na koniec przegrać z AZS-em Olsztyn 2:3.
Espadon Szczecin w zeszłym sezonie w meczach wyjazdowych miał bilans zaledwie 3 wygranych przy 13 przegranych. W obecnej kampanii Espadon uzyskał następujące wyniki: z AZS-em Olsztyn 1:3, z Czarnymi 3:1, z ONICO 3:0, z MKS-em Będzin 2:3, z Treflem 3:1, z BBTS-em 2:3, ze Skrą 1:3, z Jastrzębskim 3:2, z Cuprum 1:3, z Łuczniczką 2:3, z Dafi Społem 3:0, z ZAKSĄ 0:3, z Wartą 3:1 i z Resovią 0:3.
{HISTORIA}
Drużyna ze Szczecina jest nam doskonale znana jeszcze z występów w I lidze w sezonie 2015/16. Pierwsze starcie pomiędzy tymi ekipami miało miejsce 31 października 2015 roku w Szczecinie, gdy Espadon pokonał GKS 3:0 (25:23, 25:21, 25:20). Rewanż w rundzie zasadniczej odbył się 30 stycznia 2016 roku na hali Kolejarza, na Wełnowcu i tym razem to GieKSa okazała się lepsza, zwyciężając 3:1 (25:17, 25:13, 23:25, 25:19).
Obie drużyny ponownie spotkały się w fazie play-off, w meczach półfinałowych gdzie grano do trzech zwycięstw. Pierwsze dwa spotkania odbyły się w Katowicach – 16 i 17 kwietnia 2016 roku i w obu to GKS okazał się lepszy, wygrywając 3:1 (25:16, 25:20, 20:25, 25:17) oraz 3:1 (25:18, 25:20, 21:25, 25:19). Kolejny mecz odbył się w Szczecinie, gdzie GieKSa wygrała po raz trzeci, tym razem 2:3 (25:23, 22:25, 25:19, 22:25, 11:15), awansując do finału i ligi.
Najnowsza historia to już spotkania rozegrane w PlusLidze. Pierwsze odbyło się na hali w Szopienicach w dniu 19 listopada 2016 roku, w którym GKS wygrał pewnie 3:1 (25:19, 21:25, 35:33, 25:16). Punktowali wtedy, dla GieKSy: Butryn 29, Kapelus 13, Sobański 10, Kalembka 7, Krulicki 5, Falaschi 3, Pietraszko 3, Błoński 1. Dla Espadonu: Kluth 17, Perłowski 12, Wika 12, Gałązka 10, Ruciak 8, Sladecek 6, Miłuszew 3.
Rewanż w Arenie „Szczecin” odbył się 26 lutego 2017 roku i ponownie lepsza okazała się GieKSa, wynik 2:3 (16:25, 28:26, 25:22, 20:25, 11:15). Punkty zdobywali, dla Espadonu: Miłuszew 22, Depowski 17, Gałązka 14, Ruciak 13, Zajder 9, Kozłowski 4, Kluth 1, Wika 1. Dla GKS-u: Butryn 36, Kapelus 21, Kalembka 8, Sobański 7, Krulicki 6, Błoński 3, Falaschi 1, Pietraszko 1, Stelmach 1.
Trzeci mecz w tej rywalizacji w PlusLidze bieżącego sezonu odbył się dnia 22 października 2017 roku w Szczecinie i ponownie lepszy okazał się GKS wygrywając 2:3 (20:25, 21:25, 25:23, 25:17, 12:15). Punktowali dla Espadonu: Kluth 20, Wika 16, Menzel 14, Gałązka 8, Gawryszewski 6, Duff 4, Tervaportti 1. Dla GKS-u: Butryn 20, Quiroga 17, Kapelus 11, Kohut 10, Komenda 6, Pietraszko 5, Krulicki 2, Witczak 1, Sobański 1.
Czwarte spotkanie w PlusLidze bieżącego sezonu odbyło się dnia 17 lutego 2018 roku w hali w Szopienicach i po raz czwarty lepszy okazał się nasz zespół wygrywając 3:1 (22:25, 25:14, 25:23, 25:18). Punkty dla GieKSy zdobywali: Butryn 21, Quiroga 19, Kohut 12, Kapelus 10, Pietraszko 10, Komenda 3. A dla Espadonu: Malinowski 22, Wika 14, Duff 8, Ruciak 6, Gawryszewski 4, Tervaportti 2, Menzel 2, Gałązka 1, Kowalski 1.
Piąty mecz w PlusLidze bieżącego sezonu o miejsce 11, odbył się dnia 18 kwietnia 2018 roku w hali Netto Arena w Szczecinie i po raz kolejny wygrała nasza GieKSa 2:3 (22:25, 20:25, 25:20, 25:21, 13:15). Punkty dla Stoczni (Espadonu) zdobywali: Malinowski 30, Wika 15, Gałązka 9, Gawryszewski 9, Ruciak 5, Tervaportti 2, Kowalski 1, Kluth 1. A dla GKS-u: Butryn 20, Kapelus 20, Sobański 18, Pietraszko 12, Kohut 6, Komenda 2, Kalembka 2, Fijałek 1.
{STATYSTYKI W PLUSLIDZE} – {GKS – STOCZNIA (ESPADON)}
[Bilans meczów] – 5:0
[Bilans punktów] – 12:3
[Bilans setów] – 15:8
[Bilans małych punktów] – 527:481
Aktualna kadra Stoczni (Espadonu) Szczecin
rozgrywający: Eemi Tervaportti (Finlandia – numer 14), Tomasz Kowalski (numer 4)
atakujący: Bartłomiej Kluth (numer 2), Mateusz Malinowski (numer 6)
środkowi: Justin Duff (Kanada – 3), Bartosz Gawryszewski (17), Janusz Gałązka (1)
przyjmujący: Jeffrey Menzel (USA – 19), Marcin Wika (13), Michał Ruciak (11), Adrian Kacperkiewicz (5)
libero: Dawid Murek (numer 10), Adrian Mihułka (numer 18), Marcin Jaskuła (numer 7)
trener: Michał Gogol
asystent trenera: Dariusz Król
trener przygotowania fizycznego: Maciej Michalik
fizjoterapeuta: Paweł Wojtuń
statystyk: Adam Tołoczko
Klub Piłki Siatkowej Stocznia Szczecin S.A.
barwy: niebiesko-biało-zielone
data założenia: 2014 rok (kontynuator tradycji Morza Bałtyku Szczecin)
adres: ul. Lipowa 5-6, 71-734 Szczecin
hala: Netto Arena (dawna Azoty Arena), ul. Władysława Szafera 3/5/7, 71-245 Szczecin
Prezes spółki: Paweł Adamczak
Wiceprezes spółki: Christian Lis
Członek Rady Nadzorczej: Andrzej Mączka
Członek Rady Nadzorczej: Zygmunt Serafin
Najnowsze komentarze