GKS Katowice jutro rozegra swój ostatni mecz w tym roku. Rywalem będzie Chrobry Głogów.
Katowiczanie grają w tym roku seriami. Najpierw po porażce z Wigrami u siebie nie przegrali kolejnych dziewięciu spotkań. Potem po przegranej w Tychach nie ponieśli porażki w pięciu spotkaniach, z czego cztery wygrali. W końcu przyszła najmniej miła seria – dwóch porażek. W związku z tym – po przegranych w Bytowie i Suwałkach – nikt nie wyobraża sobie utrzymania tej niekorzystnej serii. A ściślej mówiąc – liczy się tylko wygrana z Chrobrym.
Chrobry na początku sezonu miał serię 4 meczów bez zwycięstwa, potem 4 spotkań bez przegranej. Potem zaczął grać jak ligowy średnia i wygrane przeplatać remisami i porażkami.Mimo wszystko najcenniejsze dla piłkarzy Ireneusza Mamrota jest to, że po fatalnym początku wzięli się za siebie i odskoczyli od dołu tabeli.
GieKSie z Chrobrym wiedzie się w ostatnich latach lepiej na wyjeździe. W tym sezonie wygraliśmy 2:0 w Głogowie, a notowaliśmy też wygraną i remis. U siebie w ostatnich sezonach zaledwie remisowaliśmy w lidze i przegraliśmy 2 lata temu w Pucharze Polski. Nie jest więc to łatwy rywal.
Z powodu żółtych kartek pauzować będzie Mateusz Kamiński. Do gry wracają natomiast Bartłomiej Kalinkowski i Damian Garbacik.
GKS Katowice – Chrobry Głogów, sobota 26 listopada 2016, godz. 17.45
Najnowsze komentarze