Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Ostatni sprawdzian przed derbami. Z kim, jak nie z nimi? Media o meczu GKS Katowice-Stomil

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat wieczornego meczu GKS Katowice – Stomil Olsztyn. Wybraliśmy dla Was najciekawsze:

 

 

gol.24 – Gospodarze pójdą za ciosem?

 

[…] W ostatnim z zaplanowanych na środę spotkań, GKS Katowice podejmie przy Bukowej ekipę Stomilu Olsztyn. Mimo dwóch zwycięstw w rzędu gospodarze nadal znajdują się w strefie spadkowej i marzą o tym, by wreszcie się z niej wydostać.
[…] Nie ma wśród kibiców GKS-u Katowice osoby, która myślami nie wybiega już w niedzielny wieczór i derbową rywalizację z Ruchem Chorzów. Zanim dojdzie do tego elektryzującego kibiców starcia, piłkarze z Bukowej zmierzą się w środku tygodnia ze Stomilem Olsztyn, który w chwili obecnej w ligowej tabeli plasuje się sześć miejsc wyżej od swojego dzisiejszego rywala.
[…] Dzisiejszy rywal podopiecznych Piotra Mandrysza, Stomil Olsztyn, podobnie jak GKS, gra w obecnych rozgrywkach bardzo nierówno. W ostatni weekend piłkarze z Olsztyna pokonali dobrze radzącego sobie beniaminka z Opola 2:0, a bohaterem spotkania został strzelec obu bramek Adrian Siemaszko. Dzięki tej wygranej gracze Stomilu przełamali serię dwóch porażek z rzędu. Mimo zwycięstwa,w rundzie jesiennej podopieczni Tomasza Asenskiego schodzili z boiska pokonani już sześć razy, a kolejna porażka może zepchnąć ich do strefy spadkowej. A jest to scenariusz dość realny, zwłaszcza biorąc pod uwagę fatalną dyspozycję Stomilu na wyjazdach. Olsztynianie z sześciu dotychczasowych delegacji wywieźli zaledwie jeden punkt, co jest najgorszym wynikiem w pierwszoligowej stawce, a także stracili najwięcej, bo 14 bramek.

 

 

sport.egit.pl – 7 faktów przed meczem GKS Katowice – Stomil

 

W środę piłkarze Stomilu Olsztyn rozegrają wyjazdowe spotkanie z GKS-em Katowice. Początek meczu zaplanowano na godz. 20. Przedstawiamy 7 faktów przed tym spotkaniem.

[…] 2) Po pauzie za żółte kartki do składu wracają Paweł Baranowski i…

3) Daniel Mikołajewski, ale ten zawodnik nie będzie mógł zagrać z powodu drobnego urazu.

4) Kontuzjowany jest nadal Wołodymyr Tanczyk. Z zespołem nie trenuje także Paweł Abbott.

5) Stomil w tym sezonie fatalnie spisuje się na wyjazdach. Na sześć spotkań podopieczni Tomasza Asenskiego zdobyli tylko jeden punkt w Grudziądzu.

[…] 7) Przed powrotem do Stomilu Olsztyn w GKS-ie grał Tomasz Zahorski. To właśnie w barwach tego klubu piłkarz strzelił swoją ostatnią bramkę w oficjalnym spotkaniu.

 

 

stomilolsztyn.pl – Zaległy mecz z GKS-em

 

[…] Obydwie drużyny mają swoją szansę na przełamanie się – GKS na wygraną na własnym boisku czeka od 9. września, a Stomil jeszcze w tym sezonie na wyjeździe nie wygrał.

GKS na Bukowej ze Stomilem mierzył się jedenaście razy. Tylko raz udało się zwyciężyć olsztynianom w Katowicach. Było to w kwietniu 1998 roku.

[…] W ostatnich pięciu pojedynkach w GKS – Stomil padały przynajmniej trzy bramki.

 

 

sportslaski.pl – Ostatni sprawdzian przed derbami. Z kim, jak nie z nimi?

 

GKS Katowice powoli wstaje z kolan? Podopieczni trenera Piotra Mandrysza nie przegrali trzech ostatnich meczów i jeśli dzisiaj wygrają ze Stomilem Olsztyn, to opuszczą strefę spadkową. Przed derbowym starciem z Ruchem chcieliby też przy Bukowej zacząć budowę własnej twierdzy, do tej pory bowiem katowiczanie przed własną publicznością wyglądali w tym sezonie… mizernie.

[…] Powoli jest nadzieja, że najgorsze już za katowiczanami…
Już w meczu z Chrobrym Głogów (2:2) było widać oznaki lepszej gry. Wtedy jednak nie udało się wygrać mimo prowadzenia 2:0. To nie był pierwszy pojedynek, w którym GKS tracił gole po przerwie. W kolejnych dwóch potyczkach sytuacja się odwróciła i to katowiczanie zdobywali bramki – i to na wagę trzech punktów – w wyjazdowych spotkaniach z Drutex-Bytovią Bytów (Wojciech Kędziora w 85. minucie) i Podbeskidziem Bielsko-Biała (Adrian Błąd w 90. minucie).
Lepsza gra to jedno, ale równie ważne jest to, że do zdrowia wrócił Tomasz Foszmańczyk. To on zanotował asystę przy decydującym golu w Bielsku-Białej. Co prawda „Fosa” nie jest jeszcze gotowy na pełne 90 minut, ale z meczu na mecz powinno być coraz lepiej. Z Podbeskidziem zanotował kilkunastominutowy występ. Na wyjściowy skład jeszcze pewnie za wcześnie, ale nawet jeśli ma przebywać na boisku „tylko” 30 minut, to i tak z pewnością przyda się drużynie.

 

 

sportowefakty.wp.pl – Zagłębie zmierzy się z demonami. GKS Katowice planuje ucieczkę

 

W środę 10 klubów z Nice I ligi odrobi zaległości.

[…] Po ostatnich meczach GieKSy Katowice jej kibice widzą światełko w tunelu. Drużyna Piotra Mandrysza zremisowała z Chrobrym Głogów, a następnie zwyciężyła z Drutex-Bytovią oraz Podbeskidziem Bielsko-Biała. W środę postara się przezwyciężyć niemoc na własnym stadionie. Dotychczas GKS zdobył przy Bukowej 5 z możliwych 18 punktów. Szansę na podreperowanie statystyk ma dobrą, ponieważ Stomil Olsztyn nie radzi sobie na wyjazdach. Wygrana pozwoli katowiczanom uciec ze strefy spadkowej.



Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kompromitacja w Tychach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W 20. kolejce THL nasza drużyna wyruszyła do Tychów żeby zmierzyć się z miejscowym GKS-em.

Pierwszą tercję rozpoczęliśmy od szarpanej gry w tercji neutralnej. Dopiero w 4. minucie strzał na bramkę Fucika zdołał oddać Wronka, ale jego uderzenie nie sprawiło problemów bramkarzowi gospodarzy. W 7. minucie miejscowi wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie pierwszej odsłony nasza drużyna stanęła przed szansą wyrównania wyniku za sprawą liczebnej przewagi. Pomimo oddania kilku groźnych strzałów, to żaden z naszych zawodników nie zdołał pokonać Fucika. W 19. minucie fantastyczną interwencją popisał się Eliasson ratując nas przed utratą drugiej bramki. Chwilę przed syreną kończącą pierwszą tercję Eliasson ponownie zachował czujność i pewnie obronił kolejne strzały gospodarzy.

Drugą tercję rozpoczęliśmy od zdecydowanego ataku na bramkę Fucika, blisko zdobycia bramki był Wronka i Varttinen. W 24. minucie gospodarze zdobyli drugą bramkę, wykorzystując liczebną przewagę. Kilkanaście sekund później gospodarze ponownie podwyższyli. W 25. minucie nastąpiła zmiana bramkarza w naszej drużynie. W 28. minucie czwartą bramkę dla drużyny gospodarzy zdobył Drabik, wykorzystując bierną postawę naszych obrońców. W 33. minucie w sytuacji sam na sam z Fucikiem znalazł się Dupuy, ale jego strzał był za lekki, by pokonać bramkarza gospodarzy. Na sam koniec drugiej odsłony gospodarze po raz piąty wbili krążek do naszej bramki.

Trzecią odsłonę rozpoczęliśmy od kilku strzałów na bramkę Fucika. Jednak to gospodarze ponownie znaleźli drogę do naszej bramki, zdobywając szóstą bramkę w tym meczu. Minutę później po raz siódmy do bramki trafił Viinikainen. Na sam koniec meczu bramkę honorową dla naszej drużyny zdobył Jonasz Hofman.

GKS Tychy – GKS Katowice 7:1 (1:0, 4:0, 2:1)

1:0 Filip Komorski (Valtteri Kakkonen, Rafał Drabik) 06:16
2:0 Alan Łyszczarczyk (Rasmus Hejlanko, Valtteri Kakkonen) 23:23, 5/4
3:0 Mark Viitianen (Dominik Paś) 24:18
4:0 Rafał Drabik (Szymon Kucharski, Mateusz Bryk) 27:48
5:0 Mateusz Gościński (Hannu Kuru, Olli Kaskinen) 38:56
6:0 Hannu Kuru (Juuso Walli, Bartłomiej Pociecha) 45:23
7:0 Olli-Petteri Viinikainen (Alan Łyszczarczyk, Rasmus Hejlanko) 47:54
7:1 Jonasz Hofman

GKS Tychy: Fucik, Lewartowski – Viinikainen, Bryk, Łyszczarczyk, Komorski, Knuutinen – Kaskinen, Kakkonen, Jeziorski, Kuru, Heljanko- Walli, Pociecha, Karkkanen, Paś, Viitanen – Bizacki, Ubowski, Drabik, Kucharski, Gościński.

GKS Katowice: Eliasson, Kieler – Maciaś, Hoffman, Wronka, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Verveda, Anderson, Monto, Dupuy – Runesson, Lundegard, Michalski, McNulty, Hofman Jo. – Chodor, Dawid, Hofman Ja.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

1/8 finału dla Katowic

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Trójkolorowe w chłodną i ponurą sobotę wygrały, po równie ponurym meczu, z Rekordem Bielsko-Biała 2:0 i awansowały do 1/8 Pucharu Polski.

Przed spotkaniem Karolina Koch odebrała pamiątkowe zdjęcie z rąk prezesa Sławomira Witka za pokonanie bariery 100 występów w roli trenerki naszej drużyny. Gratulujemy i jeszcze raz dziękujemy za wszystkie dotychczasowe sukcesy! Warto także wspomnieć, że kilka dni przed spotkaniem, swój kontrakt o trzy lata przedłużyła Nicola Brzęczek.

W 2. minucie Marcjanna Zawadzka musiała uznać wyższość Roksany Gulec, która wymanewrowała ją w pole i oddała strzał w kierunku dalszego słupka. Oliwia Macała niewiele mogłaby w tej sytuacji zrobić, gdyby po rykoszecie futbolówka nie zmieniła swojej trajektorii na górną część poprzeczki. Po trzecim rzucie rożnym dopiero udało się oddać rekordzistkom strzał, natomiast Agnieszka Glinka była bardzo daleka od trafienia choćby w okolice bramki. W 7. minucie niemal wyczyn Lukasa Klemenza z meczu z Piastem powtórzyła Patrycja Kozarzewska, na szczęście nie udało jej się aż tak dokładnie przymierzyć w kierunku swojej bramki. Pierwszą klarowną akcję dla GieKSy wykreowała Jagoda Cyraniak dalekim podaniem do Julii Włodarczyk, skrzydłowa po wymagającym sprincie zgrała do otoczonej przez rywalki Aleksandry Nieciąg i skończyło się na wymuszonej stracie. Kolejne minuty upłynęły obu drużynom w środku pola, mnóstwo było przepychanek i przerw w grze. W 26. minucie groźny strzał z pierwszej piłki oddała Patrycja Kozarzewska, a poprzedzone to było tradycyjnym pokazem zdolności dryblerskich Klaudii Maciążki na prawej flance i kąśliwą centrą Katarzyny Nowak. Kolejny kwadrans czekaliśmy na ciekawszą akcję, skonstruowaną bardzo nietypowo: Patricia Hmirova z poziomu murawy walczyła o piłkę, ostatecznie zagrywając ją na lewe skrzydło. Finalnie na prawej flance strzał oddała Dżesika Jaszek, choć znacząco przesadziła z siłą tego uderzenia. W 43. minucie doskonałe podanie Jagody Cyraniak za linię obrony zmarnowała Klaudia Maciążka złym przyjęciem, choć nie była to też łatwa piłka. Na zakończenie połowy obrończyni jeszcze sama spróbowała szczęścia z dystansu, jednak tego szczęścia jej nieco zabrakło.

Z przytupem drugą część gry rozpoczęła Julia Włodarczyk, jej centra była o milimetry od dotarcia do dobrze ustawionej Aleksandry Nieciąg. W 52. minucie wynik starcia otworzyła Nicola Brzęczek po dośrodkowaniu Klaudii Maciążki. Dobrą pracę na obrończyniach wykonała Dżesika Jaszek,  a wcześniej na obieg z Maciążką zagrała Patricia Hmirova. Kilka centymetrów od podwyższenia wyniku był duet wpisany już do protokołu meczowego, choć tym razem w odwróconych rolach: Włodarczyk wypuściła skrzydłem Brzęczek, ta zgrała na środek do Maciążki i piłka zatrzymała się na linii bramkowej po rykoszecie. Bliźniaczą akcję w 58. minucie, z pominięciem zgrania do środka, finalizowała sama Nicola Brzeczek, jednak zbyt długim prowadzeniem zmusiła się do sytuacyjnego i bardzo nieudanego strzału. W 63. minucie Dżesika Jaszek z Maciążką doskonale zagrały na jeden kontakt, ostatecznie jednak znów defensywa Rekordzistek zdołała zablokować zarówno dośrodkowanie Nieciąg, jak i strzał Włodarczyk. W 68. minucie doskonałe sytuacje miały Nicola Brzęczek oraz Aleksandra Nieciąg, jednak miały sporo pecha przy swoich próbach i nadal utrzymywał się wynik 1:0. W 74. minucie Klaudia Maciążka zeszła do środka boiska i choć jej podanie zostało zablokowane, to Dżesika Jaszek zdołała odzyskać posiadanie już w polu karnym i precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższyła na 2:0. Wahadłowa powinna mieć na swoim koncie także asystę już chwilę później, jednak w zupełnie niezrozumiały sposób podała za plecy wszystkich swoich koleżanek spod linii końcowej. W 83. minucie jej podanie zakończyło się podobnym skutkiem, choć tym razem Hmirova zdołała zebrać wybitą piłkę i oddać strzał pełen fantazji. Dwie minuty później kolejną bramkę powinna mieć na swoim koncie Brzęczek, aż sama złapała się za głowę. Santa Vuskane udanie zastosowała skok pressingowy i wycofała do Włodarczyk, która przytomnie odnalazła wybiegającą w korytarz napastniczkę, a ta przelobowała golkiperkę, nie trafiając jednocześnie w szerokość bramki. W doliczonym czasie gry skrzydłowa zrozumiała gest Vuskane i posłała mocną piłkę za linię obrony, jednak te zamiary odgadnęła także Kinga Ptaszek i zatrzymała futbolówkę tuż przed głową Łotyszki.

GieKSa wygrała 2:0 i awansowała do 1/8 Pucharu Polski.

GKS Katowice – Rekord Bielsko-Biała 2:0 (0:0)
Bramki: Brzęczek (52), Jaszek (75).
GKS Katowice: Macała – Nowak, Zawadzka, Cyraniak – Dżesika Jaszek, Kozarzewska (82. Kalaberova), Hmirova, Włodarczyk – Maciążka, Nieciąg (77. Vuskane), Brzęczek (90. Langosz).
Rekord Bielsko-Biała: Ptaszek – Glinka, Dereń, Jendrzejczyk (82. Krysman), Niesłańczyk, Zgoda (67. Dębińska), Sowa, Janku, Gulec (67. Sikora), Katarzyna Jaszek (73. Conceicao), Bednarek (67. Długokęcka).
Kartki: Kozarzewska, Włodarczyk – Sowa.

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna Wideo

Doping GieKSiarzy na derbach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do materiału wideo, na którym zarejestrowaliśmy doping kibiców GKS Katowice na sobotnich derbach z Piastem. Niestety – wynik na murawie był zupełnie inny niż na trybunach. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga