Dołącz do nas

Piłka nożna

Pierwsze punkty na koncie, GieKSa dowiozła zwycięstwo!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W Mielcu Trójkolorowi odnieśli cenne zwycięstwo nad Stalą po rzucie karnym Arkadiusza Jędrych, choć przez sporą część meczu bronili się w okolicy własnej szesnastki. Klarowniejsze okazje mieli jednak katowiczanie, dzięki czemu zapisują na swoim koncie pierwsze punkty w tym sezonie!

GieKSa wyciągnęła wnioski z poprzedniego spotkania i już od początku dwójkowo szturmowała oba skrzydła, Sebastian Milewski niestety nie doszedł do porozumienia z Marcinem Wasielewskim. Adam Zrelak w środku pola wywalczył futbolówkę, dzięki przywilejowi Wasielewski dostał szansę na dośrodkowanie, jednak Getinger przeciął tę próbę. Pierwsza akcja Bartosza Nowaka w 4. minucie i od razu widać było jego doświadczenie, zrobił kółeczko i dał się sfaulować, nie widząc żadnej możliwości na kontrę. Wasielewski poszukał przewinienia i dzięki temu już chwilę później groźnie było w polu karnym gospodarzy, gdy bramkarz nie porozumiał się z obrońcami i skończyło się to bardzo chaotycznym piąstkowaniem. Blisko żółtej kartki był w 7. minucie Arkadiusz Jędrych, bardzo wysoko uniesioną nogą zagrywał na wysokości głowy rywala, na szczęście nic się nikomu nie stało. Po początkowej nawałnicy ataków GieKSy Stal uspokoiła grę, rozgrywając futbolówkę głównie z Domańskim na prawej flance. Fatalne zagranie Oskara Repki w 12. minucie było tak zaskakujące, że po jego przejęciu rywal spudłował w bardzo prostej sytuacji. W 15. minucie Zrelak z pierwszej piłki zagrał za siebie do rozpędzonego Rogali, ten wycofał do Aleksandra Komora i chwilę później Błąd był centymetry od sięgnięcia wrzutki. Pierwszy kwadrans to dominacja GieKSy, która wydawała się znacznie bardziej zmotywowana i zaangażowana. Kolejny błąd Repki w 17. minucie, gdy przy próbie przyjęcia piłki zagrał wprost pod nogi napastnika, ten jednak znów był zbyt zszokowany takim obrotem spraw, by móc to wykorzystać. Mnóstwo miejsca miał Domański: spojrzał na bramkę, wbiegł w pole karne z lewego skrzydła, znów spojrzał i dopiero oddał strzał – niecelny, choć nikt mu nie przeszkadzał. Strata Adriana Błąda, znów GieKSa musiała się bronić, marnując dobrą okazję do ataku. W miarę upływu czasu coraz bardziej widoczne było, że sama chęć na zwycięstwo to za mało, Stal coraz łatwiej przesuwała się bliżej Dawida Kudły. W 27. minucie Nowak przerzucił na drugą flankę, Wasielewski wyczekał rywala i dograł do Błąda, który niestety nie miał miejsca na strzał. Podobna sytuacja chwilę później i tym razem podanie górą wykańczał Nowak, jednak źle obliczył moment wyskoku. Piłkarze zeszli napić się wody, a sędzia w zupełnej ciszy podszedł do monitora. Nikt nie zauważył tego procederu, a nagle… Arbiter wskazał na jedenastkę! Obrońca zagrał ręką przy wrzutce Wasielewskiego, choć nikt tego nie zauważył, co wyjaśniało błąd Nowaka przy strzale. Piłkę wziął Jędrych i wpakował ją obok prawego słupka! Szybko chciała odpowiedzieć Stal, Getinger wypatrzył trochę przestrzeni na 11. metrze, znów upiekło się katowiczanom. Repka z Błądem i Milewskim efektownie rozegrali w 41. minucie do Zrelaka, który nieco pogubił się przy próbie minięcia defensywy. Chwilę później Zrelak idealnie w tempo zagrał do Rogali, jednak po strzale wahadłowego świetnie interweniował bramkarz rywali. Zrelak powalczył o wybitą piłkę, Błąd zagrał na drugą flankę do Nowaka, po lekkim zamieszaniu w szesnastce i zablokowanym strzale Zrelaka zawodnicy reklamowali zagranie ręką. W doliczonym czasie Hinokio uderzał szczupakiem na bramkę Kudły. 

Na drugą część oba zespoły wyszły bez zmian. W 48. minucie Repka wypuścił Błąda, Nowak już widział piłkę w bramce, ale ubiegł go obrońca! Shkurin w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać Kudły, wcześniej zupełnie zostawił w tyle Arkadiusza Jędrycha. Domański do Hinokio, Skhurin uderzył z 10. metra, a ofiarnie interweniował Wasielewski, utrzymując korzystny wynik w 56. minucie. Wolsztyński ze Skhurinem znów dwójkowo szturmowali szesnastkę GieKSy, ponownie ratowała katowiczan rażąca niedokładność. Idealna wrzutka Esselnika na środkowego napastnika, dobrze ustawiony Kudła złapał strzał w koszyczek. Trójkolorowi dali się zepchnąć do defensywy, jednak Stal zupełnie nie potrafiła wykorzystać swojej dominacji. Po rzucie wolnym Jędrych zgrywał do Klemenza, bardzo blisko było podwyższenia prowadzenia… W 68. minucie Klemenz źle zagrał do Wasielewskiego, na szczęście bez konsekwencji. Próby rozegrania kończył zwykle Oskar Repka, decydując się na podania górą, które rzadko dochodziły do adresata. Bardzo groźnie wyglądał uraz Borja Galana, który w 79. minucie doznał uszkodzenia skóry głowy, a Kowalczyk miał zszywany łuk brwiowy. Obaj panowie zderzyli się ze sobą w powietrzu. Próba przewrotki Zrelaka trzy minuty później zupełnie nieudana, ale przyniosła nam rzut rożny. Marzec zebrał odbitą piłkę i uderzył po krótkim słupku, strzał został zablokowany. Końcówka należała do gości, Stali wyraźnie brakowało już sił. Błąd przy piąstkowaniu Dawida Kudły w 87. minucie mógł skończyć się groźnie, gdyby tylko zawodnik przeciwnika nie był tak wycieńczony. Strzał Mateusza Marca z doliczonego czasu gry najlepiej pozostawić bez komentarza, choć warto docenić, że w końcu ktoś spróbował uderzyć z dystansu. W ostatnich sekundach znów interweniował Dawid Kudła, ostatecznie zapewniając trzy punkty GieKSie!

27.07.2024, Mielec
Stal Mielec – GKS Katowice 0:1 (0:1)
Bramki: Jędrych (31-k).
Stal Mielec: Kochalski – Esselink, Matras, Senger – Jaunzems (58. Wolsztyński), Wlazło (70. Guillaumier), Hinokio (76. Stępień), Getinger (58. Wołkowicz) – Domański, Shkurin, Gerbowski (76. Assayag).
GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (72. Czerwiński), Klemenz, Jędrych, Komor (67. Kuusk), Rogala – Błąd (62. Galan), Milewski (72. Kowalczyk), Repka, Nowak (61. Marzec) – Zrelak.
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok).
Widzów: 5565 (384 fanów GKS Katowice).

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga