Dołącz do nas

Piłka nożna

Plusy i minusy po Chrobrym

Avatar photo

Opublikowany

dnia

To ostatnie „Plusy i minusy w tym roku”. GieKSa wygrała z Chrobrym i choć sporo było mankamentów, spójrzmy na to spotkanie od bardziej optymistycznej strony. Liczy się nie tylko ten mecz, ale i cała bardzo udana jesień.

Plusy:
+ Zwycięstwo – GKS po dwóch porażkach wygrał to bardzo ważne spotkanie i pozostał na pozycji wicelidera.
+ Charakter – Jeszcze sześć minut przed końcem był remis. Katowiczanie po utracie bramki za wszelką cenę dążyli do strzelenia zwycięskiego gola i ta pasja została nagrodzona.
+ Mateusz Abramowicz – golkiper wybronił nam to spotkanie. Bronił wspaniale, a my możemy się cieszyć, że mamy takiego strażnika naszej bramki.
+ Udany rok – mimo przeciętnej wiosny skończyliśmy na 4. miejscu, ale przede wszystkim ta jesień była udana. GKS wygrał 10 meczów i zasłużenie jest w strefie awansu.

Minusy:
– Błędy w defensywie – nie ustrzegli się ich nasi obrońcy, a zwłaszcza Oliver Prażnovsky. Po jednym z nich padł gol, po kilku innych były groźne sytuacje.
– Niedokładność – to było widać w tym meczu aż za bardzo. Dużo niewymuszonych strat, złych dograń. Trzeba to poprawić do wiosny.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

7 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

7 komentarzy

  1. Avatar photo

    ula

    28 listopada 2016 at 10:56

    Co do drugiego plusa,za charakter,tak naprawde gdyby D.Abramowicz nie wrzucil tej pilki idealnie w pole karne rywala i Garbacik by tego nie wykorzystal to bysmy naprawde zakonczyli ten mecz remisem

  2. Avatar photo

    falko

    28 listopada 2016 at 12:37

    Ula la gdyby Babka wąsy miała toby? jest miejsce w czubie i tego się trzymajmy trza wzmocnić skład i ciężko zpird…. a w czerwcu wielka feta.Bójcie się chamy do ex wracamy!!!

  3. Avatar photo

    tomek

    28 listopada 2016 at 12:46

    Trzeba konkretnych wzmocnień bo to zwycięstwo to zwykły fart. Z gry zdecydowanie lepszy był Chrobry i to o czymś świadczy. Faktycznie tym razem zgodzę się z Ulą że gdyby nie Abramowicz to bramki by nie było. Auty ma doskonałe. Żeby jeszcze inne elementy miał na odpow poziomie to byloby super.

  4. Avatar photo

    Błażej

    28 listopada 2016 at 14:31

    Ula – ale tu chodzi o charakter po bramce na 1:1 gdzie poszli do przodu i szukali dalej. Już zaś znowu nie rób boga z Abramowicza. Ma swoje plusy, ale nie przesadzajmy i nie sprowadzajmy wszystkiego do jednego zawodnika.

  5. Avatar photo

    Stefan

    28 listopada 2016 at 18:45

    Ja to widzę jeden dupny plus,a zarazem dwa.Trener dojrzał aby zmienić wykonawcę karnego i zostal on trafiony ,co cieszy gdyz Brzeczek nie jest skory do podejmowania zmian ,ktore dla wiekszosci sa oczywiste a potem dodatkowo okazuje się ze sa celne.

  6. Avatar photo

    maxiu

    29 listopada 2016 at 16:53

    ula@@ Gary do garów!! Juz sie nie wypowiadaj!! Albo niech ktos jej załatwi tel. od Abramowicza albo Dudy!! Zrobi dziewczyna jednemu i drugiemu gałe i bedzie z nią spokój !! Kurwaka nie mogę czytac tej idiotki!!

  7. Avatar photo

    ula

    30 listopada 2016 at 11:57

    Nie znasz mnie,wiec nie wyzywaj od idiotek,to,ze nie mozesz czytac moich komentarzy,trudno masz problem,mam prawo pisac o tym zawodniku na tym forum,czy ci sie to podoba,czy nie,nie zabronisz mi tego

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pewne utrzymanie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice utrzymał się w Ekstraklasie.

To, co od dłuższego czasu było „pewne” (dla jednych już po Górniku, dla innych po Puszczy, a dla każdego po Wrocławiu) dziś zostało formalnie potwierdzone. Po stracie punktów przez Puszczę Niepołomice w meczu z Pogonią Szczecin (4:5) GieKSa oficjalnie utrzymała się w Ekstraklasie.

Po wielkosoboniej wygranej we Wrocławiu Śląsk stracił szansę na dogonienie nas w tabeli. W miniony wtorek Stal Mielec, po remisie z Górnikiem Zabrze, także przestała nam „zagrażać”. Dziś do tej dwójki dołączyła Puszcza Niepołomice, która nie może nas już wyprzedzić w tabeli.

Przypomnijmy, że nasza drużyna ani razu w tym sezonie nie znajdowała się na miejscu spadkowym, a matematyczne utrzymanie na początku 30. kolejki to duże osiągnięcie, które potwierdza tylko, jak świetny sezon rozgrywa GieKSa.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Świąteczna wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W wielkanocną sobotę GieKSa na wyjeździe pokonała Śląsk Wrocław 2:0. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Świętowanie mistrzostwa jednak w Katowicach?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GieKSa nie potrafiła przez 90 minut pokonać bramkarki rywalek, a po naszej stronie pojawiło się zbyt wiele błędów indywidualnych. Tym samym celebracja mistrzostwa musi jeszcze poczekać, a szansa na takową fetę będzie już za tydzień przy Bukowej.

Klaudia Słowińska w Łęcznej doczekała się powrotu na pozycję skrzydłowej. Świetną akcję ujrzeliśmy już w pierwszej minucie – Katarzyna Nowak odważnie wyprowadziła na skrzydło, a centrę Julii Włodarczyk przecięła Natalia Piątek. W 7. minucie Jagoda Cyraniak powstrzymała nacierającą Klaudię Lefeld po dużym błędzie Klaudii Słowińskiej. Odpowiedziała Kozak sytuacyjnym strzelam z dystansu, mocno niecelnie. Blisko zdobycia pierwszej bramki z dystansu była Włodarczyk, golkiperka wzniosła się na wyżyny umiejętności. Na kilkanaście następnych minut walka skupiła się w środku pola, obejrzeliśmy po jednym bardzo nieudanym strzale z obu stron. W 26. minucie Katja Skupień dograła do Pauliny Tomasiak, zupełnie niepilnowanej w polu bramkowym. Ta zgrała piłkę do Julii Piętakiewicz, a Kinga Seweryn była bez szans. Blisko było odpowiedzi po trąceniu piłki w powietrzu Cyraniak, Kinga Kozak nie zdołała wepchnąć piłki obok bramkarki. W 33. minucie Piątek znów uratowała swoją drużynę, ściągając piłkę z nogi rozpędzonej Vuskane, której podawała Kinga Kozak. Po rzucie różnym główkowała Słowińska, wysoko nad bramką. Na zakończenie pierwszej części Julia Piętakiewicz huknęła w samo okienko, Kinga Seweryn udowodniła swoją klasę, broniąc strzał.

W 47. minucie strzał oddała Gabriela Grzybowska, trafiając w wybiegającą Vuskane. Łęczna wyprowadziła kontratak, a centrę Piętakiewicz wybiła Marlena Hajduk na rzut rożny. W 54. minucie Seweryn na przedpolu uratowała swój zespół, nie dając szans Skupień na sfinalizowanie akcji. GieKSa w zasadzie nie miała pomysłu na konstrukcję ataków, nawet kontry kończyły się niecelnymi podaniami. W 58. minucie Kaczor odnalazła długim podaniem Włodarczyk, a Klaudia Słowińska po zgraniu uderzyła w golkiperkę. Pięć minut później Anita Turkiewicz zdołała powstrzymać pędzącą Skupień, nadrabiając dystans. W 69. minucie Katja Skupień padła w szesnastce Kingi Seweryn, arbiter od razu pokazała kartkę za próbę wymuszenia. Minutę później Kinga Kozak miała dobrą okazję po wrzutce Marleny Hajduk, trafiła wprost w bramkarkę. W 79. minucie Jagoda Cyraniak bez zdecydowania podała do Kingi Seweryn, a nasze rywalki skrzętnie tę okazje wykorzystały – pusta bramka i 0:2.

Mistrzostwo Polski musi poczekać. Może się ziścić już jutro, jeśli Czarni przegrają w Szczecinie. W innym wypadku poczekać będziemy musieli do soboty 3 maja. Wtedy o 10:45 na Bukowej zagramy z Pogonią Tczew. Wstęp darmowy – zapraszamy do świętowania mistrzowskiego tytułu z uKOCHanymi. 

Łęczna, 26.04.2025
Górnik Łęczna – GKS Katowice 2:0 (1:0)
Bramki: Piętakiewicz (26), Tomasiak (79).
GKS Katowice: Seweryn – Nowak, Hajduk, Cyraniak (80. Bednarz) – Włodarczyk, Grzybowska, Kaczor (61. Nieciąg), Turkiewicz – Kozak, Vuskane (61. Langosz), Słowińska.
AP Orlen Gdańsk: Piątek – Skupień (84. Ostrowska), Kazanowska, Piętakiewicz (65. Sikora), Lefeld, Ratajczyk, Zawadzka, Głąb, Kłoda, Kirsch-Downs, Tomasiak.
Żółte kartki: Skupień, Głąb – Nowak, Grzybowska, Słowińska, Włodarczyk.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga