Zapraszamy do odsłuchania czterdziestego szóstego odcinka podcastu „Trójkolorowa połowa”. GieKSa przegrała drugie spotkanie na wiosnę. Znowu gra była zła i ciężko znaleźć jakikolwiek pozytyw… Czy jest jeszcze szansa na utrzymanie? O tym między innymi rozmawiali Błażej, Shellu i kosa.
Dajcie znać, jak Wam się podobał odcinek. Prosimy także o pomoc w wypromowaniu podcastu poprzez lajki, udostępnienia, oceny w aplikacjach itd. Nie obrazimy się także na dyskusję w komentarzach. Z góry dzięki!
.
Polecamy subskrybować nas w Spreaker.com (kliknij tutaj). Możesz nas wesprzeć finansowo (odsłuchanie kosztuje 5 zeta, a komentowanie 19,64 ;)):
Konto: BZ WBK 87 1090 1186 0000 0001 2146 9533 SK 1964 ul. Moniuszki 4/3, 40-005 Katowice Tytułem: Podcast
Podcast „Trójkolorowa połowa” możesz ściągnąć w formacie mp3 z poniższych linków:
-> odcinek #46 9.03.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #45 4.03.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #44 25.02.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #43 30.01.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #42 13.12.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #41 5.12.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #40 13.11.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #39 5.11.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #38 1.11.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #37 25.10.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #36 10.10.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #35 3.10.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #34 27.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #33 23.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #32 19.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #31 15.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #30 3.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #29 27.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #28 23.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #27 19.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #26 6.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #25 6.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #24 30.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #23 23.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #22 18.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #21 5.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #20 28.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #19 21.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #18 14.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #17 29.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #16 21.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #15 14.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #14 10.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #13 7.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #12 29.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #11 25.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo)
-> odcinek #10 22.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo)
-> odcinek #9 19.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #8 14.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #7 10.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #6 4.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #5 28.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #4 21.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #3 14.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #2 8.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #1 2.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo).
Podcast „Trójkolorowa połowa” możesz odsłuchać także z poziomu strony GieKSa.pl, klikając żółty przycisk w poniższych okienkach. Poniżej przedostatni odcinek:
.
Jesteśmy dostępni także na YouTubie, gdzie również możecie słuchać naszych podcastów.
Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie
prawo do ich cenzurowania lub usuwania.
14 komentarzy
pablo eskobar
10 marca 2019 at 13:28
Rakow sobie to wygral bez spiny spokojnie grajac poziom miedzy jednym a drugim zespolem to 3 klasy rozgrywkowe oni w 2 lidze tym skladem beda sie bic o utrzymanie
A ja nie wiem, czy Dziółka nie jest ostatnią nadzieją w tej chwili. Może i gadane to on nie miał, ale jednak jakoś ten zespół ogarniał…
Generalnie, to nie wiem, czy kiedykolwiek GieKSa była tak słaba. Kto jest autorem tej historycznej katastrofy? Kto sprowadził piłkarzy, trenera? No kto za to odpowiada? I kto go dalej trzyma na stołku??
Chlopie co za glupoty opowiadasz. Jakby wladze nie nchcialy pilkarskiej GieKSy to by nie inwestowaly. Problem jest taki za w zarzadzie sa laicy co pojecia o pilce nie maja i tyle.
Witam po przerwie. Dzięki za troskę 😉 😉 😉 ale musiałem sobie zrobić mały „reset” no i teraz nadrabiam zaległości – czytając felietony i słuchając podcastów. Nawiasem mówiąc, świetnie Shellu, że wróciłeś!!!
Nie ma się co rozpisywać na temat sytuacji naszego klubu, wystarczy spojrzeć w tabelę – jesteśmy wraz z Garbarnia głównymi „faworytami” do spadku. Szanse na utrzymanie stają się powoli matematyczne, a biorąc pod uwagę efekty pracy trenera Dudka w naszym klubie oscylują gdzieś w kategoriach cudu. Nie można nie zgodzić się redaktorem Musiałem, którego artykuł przytoczył @as, że upadek zaczął się w momencie objęcia sterów klubu przez prezesa Janickiego, które skutkowało zatrudnieniem w klubie (a co gorsza pozostawieniem na swoim stanowisku) dyrektora Bartnika. Co ciekawe ten człowiek być może nawet poprawnie diagnozował większość problemów z sekcją piłkarską ale próbował rozwiązywać je w fatalny sposób, w taki, że….. było jeszcze i coraz gorzej.
Panowie, mówiliście o trenerze Dudku, dając do zrozumienia, że właściwie to należałoby go pożegnać. Natomiast moim zdaniem i w związku z tym co napisałem powyżej, jeśli mięlibyśmy zastanawiać się czy zdymisjonować go już teraz, czy dopiero po spadku, to tylko wtedy miałoby to sens, gdyby zajął się tym inny dyrektor i inny prezes.
A co do tego, co może się stać po spadku, to Kosa czy Błażej mówił kiedyś, ze nawet jak to nastąpi to przecież świat się nam nie zawali. No, więc warto przeczytać ten wspomniany artykuł żeby nareszcie jednak docenić grozę naszej sytuacji.
Roh, to, że inwestują to tylko przykrywka, sprawa stadionu wyjaśnia wiele. Niestety jesteś naiwny myśląc, że to tylko wypadek przy pracy. Tak można myśleć po jednym lub dwóch nie udanych sezonach a nie dekady! Przeczytaj artykuł, co między wierszami sugeruje autor. Odciąć pieniądze i pogodzić się z sytuacją i o to właśnie chodzi. Jest pretekst aby zrealizować cel. Ale dla Ciebie to pewnie teoria spiskowa?
Za te lata upokorzeń GieKSy powinieneś kazać wladzom na kolanach do Częstochowy iść a Ty bronisz tych niszczycieli klubu.Przywiązanie do klubu i tradycji mają zwykli ludzie a nie te darmozjady!!!
A czy ja kogos bronie. Wydaje mi sie ze nie. Napisalem tylko ze w zarzadzie sa niudacznicy co pojecia o pilce noznej nie maja. Rozumiem ze nie karzdy prezec mosi znac sie na pilce ale przynajmniej elementarna wiedza by sie przydala. Tegi nie mial ani prezes Cygan nie ma tez tego Janicki. Jak juz sie nie znam to otaczam sie ludzimi co maja jakies pojecie. A oni tego nie zrobili. Zatrudnili nieudacznikow. Miasto tez jest winne za to za mamy takich prezesow a nie innych. W radzie nadzorczej tez pewnie jacys laicy siedza co pojecia o pilce nie maja. Ake nie pisz mi prisze ze miasti nie chce pilkarskiej GieKSy bo tak nie jest.
Dla tych co wychwalają Cygana jaki to dobry prezes i ma sukcesy. Dyrektor sportowy Rakowa zrezygnował i przeczytałem taką opinię „Piworowicz chciał mieć pełnię władzy nad pionem sportowym a wiele rzeczy było robione bez jego udziału. Np o przedłużeniu umów ostatnio dowiedział się już po fakcie.
Cygan i Świerczewski (w dobrej wierze) wchodzili mu w komptencje więc uznał, że to nie ma sensu.
Zapraszamy do kolejnego tekstu o Nowej Bukowej, który przygotował dla Was Matma85. Nie zabraknie ciekawych informacji, a całość została okraszona wieloma zdjęciami. Przeczytajcie (i zobaczcie), jak wiele zmieniło się przez ostatnie trzy lata. Oddajemy głos autorowi.
W połowie października 2024 roku minęły dokładnie trzy lata od bardzo ważnego momentu w historii GKS Katowice – wbicia pierwszej łopaty pod budowę nowego domu. W uroczystości uczestniczyli: Prezydent Miasta Katowice Marcin Krupa, Prezes zarządu Grupy NDI Małgorzata Winiarek-Gajewsk oraz Prezes Zarządu Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” Piotr Koszecki. Po 36 miesiącach w miejscu, które klasyfikowane było jako grunty pod wodami stojącymi, nieużytkami rolnymi, a w mniejszym stopniu pastwiskami oraz gruntami zadrzewionymi, została rozłożona pierwsza rolka murawy, co pokazuje, jak diametralnie zmieniło się to miejsce.
Ostatnie miesiące prac przy obiekcie to przede wszystkim gigantyczny wzrost zainteresowania kibiców, ciekawych jak prezentuje się nasz nowy obiekt, którego budowa już się zakończyła i który już niedługo, będzie gościł ponad 15 tysięcy fanów.
Dosyć istotne i co można podkreślić to samo miejsce, w którym powstał stadion. Lokalizacja bardzo wyraźnie nawiązuje do górniczej historii i charakteru klubu. Dlaczego? Może warto przytoczyć kilka faktów na temat tego terenu, na którym GieKSa już za moment będzie gospodarzem.
Nowy stadion znajduje się na terenie Załęskiej Hałdy, tuż przy autostradzie A4, która niewątpliwie dodaje atrakcyjności tej lokalizacji. Lokalizacji, która ma bardzo bogatą historię przemysłową. Na przełomie XIX i XX wieku w tym miejscu zlokalizowana była huta o nazwie Joanna, która eksploatowała glin ceramiczny metodą odkrywkową. Znajdowały się tu budynki huty oraz składowisko odpadów pohutniczych. W późniejszym czasie rozpoczęto w tym miejscu wieloletnią eksploatację, w pokładach na różnych głębokościach, złoża węgla kamiennego. Płytka eksploatacja prowadzona była w latach… 1865-1867 przez dawne kopalnie Charlotte i Wiktor, czyli poprzedniczki KWK „Wujek”.
Przykładowa mapa pokładu KWK Wujek z naniesionym obrysem inwestycji. GIG
Co wynika z wielu dostępnych map, część północna naszego nowego obiektu znajduje się na terenie dawnej huty, pod którym nie prowadzono eksploatacji węgla. Natomiast część południowa stadionu, w tym trybuna dopingowa Blaszok, znajduje się na terenie eksploatacji węgla w kilku pokładach. Były tutaj zarówno dukle jak i szyby wydobywcze – naliczono 16 wyrobisk o głębokości od kilku do dwudziestu kilku metrów. Można śmiało przypuszczać, że Skarbnik, który kiedyś ostrzegał górników, a teraz jest na emeryturze, będzie miał na mecze GieKSy jakieś tajemne, ukryte wejście.
Załęska Hałda, dzięki okolicznym lasom, od zawsze charakteryzowała się znacznym zazielenieniem. Pomimo tak dużej inwestycji, teren nadal pozostanie w zdecydowanej większości „zielony”. Podczas ostatnich trzech lat otoczenie diametralnie się zmieniło, co najlepiej pokażą poniższe fotografie.
Źródło: @zakaz_filmowania kanał YouTube / Matma85
Źródło: @zakaz_filmowania kanał YouTube / Matma85
Źródło: @zakaz_filmowania kanał YouTube / Matma85
Pierwszy rok od uroczystego wbicia pierwszej łopaty to były głównie roboty ziemne, wycinka drzew, budowa zbiorników retencyjnych, odwierty, wykonanie sieci kanalizacyjnej, części fundamentów. Pod koniec 2022 roku, spod leżącego wszędzie śniegu, pojawiły się pierwsze elementy kubatury stadionu miejskiego. Konkretnie 3-kondygnacyjne klatki schodowe hali sportowej. W pierwszych cieplejszych dniach 2023 roku obiekt prezentował się następująco.
Źródło: K.Kalkowski
Od tego momentu prace nabrały prędkości, a dzięki bardzo dobremu zarządzaniu przez wykonawcę dostawami elementów żelbetowych – montaż przebiegał bardzo sprawnie. W maju pojawiły się pierwsze konstrukcje stalowych kratownic dachu nad trybunami stadionu piłkarskiego, a dokładnie 29 czerwca 2023 roku uroczyście została zawieszona wiecha na jej konstrukcji.
Jak wiele zmieniło się w krótkim czasie, pokazują kompilacje fotografii:
Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85
Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85
Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85
Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85
Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85
31 października 2024 roku oficjalnie wykonawca (firma NDI_ zakończył prace budowlane na obiekcie i od 1 listopada trwają odbiory. Obiekt w ostatnim dniu października posiadał już bramki, siatki, a nawet namalowane linie na murawie.
Foto. Matma85
Foto. Matma85
Foto. Matma85
Foto. Matma85
Mamy teraz głęboką nadzieję, że odbiory odbędą się beż żadnych przeszkód i z początkiem rundy wiosennej spotkamy się przy sztucznym świetle na meczu otwarcia stadionu, na który czekaliśmy tak długo. Stadionu, który da nam wielkie perspektywy.
Po szalonym meczu w Krakowie porozmawialiśmy ze zdobywcą trzeciej bramki dla GieKSy – Adrianem Błądem.
Jak oceniasz na gorąco to spotkanie? Czy spodziewaliście się, że Cracovia zostawi tyle miejsca z przodu?
Adrian Błąd: Że tak łatwo, to na pewno nikt się nie spodziewał, ale fajny mieliśmy plan na ten mecz. Częste zmiany strony, szeroka dziesiątka, co nam dawało w dużym stopniu łatwość mijania pressingu Cracovii. No i stąd się też wzięły te bramki, bo nawet jak byliśmy w niskiej obronie, to bardzo fajnie funkcjonował nasz szybki atak, stąd choćby druga bramka Mateusza Maka. Bardzo się cieszę, że tak, a nie inaczej funkcjonowaliśmy jako zespół. Bardziej mnie martwi to, że dzisiaj nie mamy Adasia Zrelaka i to jest dla nas taka strata na minus.
Czym spowodowane jest stracenie bramek w końcówkach spotkania?
Dzisiaj trzeba oddać Cracovii, że po prostu jest dobrym zespołem i też stwarzała sobie mnóstwo okazji. Dzisiaj Kudłi myślę, że ze trzy-cztery sytuacje sam wybronił. Także trzeba oddać Cracovii, że miała jakościowych zawodników i przez to stwarzała sytuację. Choćby bramka na 3:3, to też super wrzutka i super wykończenie Kallmana – ciężko jest się obronić przed takim sytuacjami. Także nie sprowadzałbym tego do jakiegoś braku koncentracji, tylko musimy być jeszcze bardziej pazerni w swoim polu karnym. Musimy wybijać wszystkie piłki, które tam się znajdują i tak jak powiedziałem – rywal też stwarzał sobie akcje i je wykorzystał.
Teraz czeka nas przerwa na kadrę, po ostatniej zaliczyliśmy dołek. Myślisz, że dzisiejszy mecz był z rodzaju takich na przełamanie?
Powiem szczerze, że ja się na tym nie skupiam. Bardziej mnie martwi to, że w dniu dzisiejszym nie mamy kilku zawodników, którzy mają kontuzję i to jest dla nas największym minusem, jeżeli chodzi o szatnię. Bo straty Grześka Rogali, Olka Komora, Bartka Nowaka, dzisiaj Zrela, to są takie straty, że musimy trzymać się wszyscy razem, żeby nasza jakość przede wszystkim nie spadła, a to jak będziemy wyglądać po przerwie na kadrę, to zawsze każdy będzie dywagował. Jednym służy przerwa, drugim nie. Robimy swoje z meczu na mecz, ale myślę, że będziemy mieli dobry plan na Lecha. Trzeba też zaznaczyć, na jaki teren jedziemy, ale pojedziemy na pewno zwarci i gotowi.
Dobrze wam się gra z zespołami, które chcą grać w piłkę i nie murują się na swojej połowie. Na pewno Lech należy do takich drużyn.
Każdy mecz jest inny, ale na pewno tak, jak powiedziałeś — lepiej nam się gra z zespołami, które chcą odważnie grać w piłkę. Łatwiej jest choćby założyć pressing, czy wyjść z szybkim atakiem, czy gdzieś tam nawet zepchnąć troszkę rywala. Bo inaczej jak rywal broni się przy swojej szesnastce i wtedy jest nam zdecydowanie ciężej. Ale jak pojedziemy na Lecha, to oni też mają swoje cele w tym sezonie, jakąś jakość prezentują. Na pewno czeka nas bardzo solidne wyzwanie. Wyzwaniom trzeba stawiać czoła i na pewno w Poznaniu tak zrobimy.
Czy po stracie bramki w doliczonym czasie gry, wierzyliście, że te spotkanie można jeszcze wygrać?
Ten mecz to był taki rollercoaster i pokazał, że wszystko się może wydarzyć. Chwilę wcześniej Seba Bergier miał sytuację bramkową, ale trzeba oddać, że Cracovia też miała super sytuację, gdzie Kudłi wybronił. Trzeba podkreślić, że ten mecz był naprawdę na bardzo wysokim poziomie i z tego się cieszymy, że od tego poziomu nie odstajemy, a wręcz przeciwnie – że spokojnie do niego dorównujemy.
Od czego zaczęło się zamieszanie po bramce dla GieKSy?
Przez kogo się zaczęło, to nie ma znaczenia. Chyba było uderzenie Sebastiana Bergiera, ale jak jest zamieszanie, to idziemy wszyscy. Nie ma znaczenia, czy to jest trener z ławki, czy ktoś na trybunach – jesteśmy jedną drużyną, stajemy wszyscy jeden za drugiego. Także to jest najmniej istotne, kto dostał kartkę i co się tam działo – ważne, że byliśmy wszyscy razem.
Za nami kolejny wyjazd na stadion Cracovii, tym razem na mecz z prawdziwym gospodarzem tego obiektu. Czas na tradycyjne „Post scriptum”.
Na wyjazd do Krakowa złożyliśmy cztery wnioski o akredytację i bez problemu zostały nam przyznane: Madziara i Kazik (foto), Shellu i ja (press).
Dzień przed wyjazdem napisał do mnie Łukasz, który w zeszłym sezonie kilkukrotnie pisał dla Was relację tekstową na żywo z pierwszoligowych boisk. Później w oczekiwaniu na nowe okulary musiał na chwile zaprzestać jeżdżenia. Oznajmił, że mógłby czasami pomóc, na co mu odpisałem – że będę miał go na uwadze i jakby była taka potrzeba, to będę dzwonił.
Chciałbym widzieć jego zdziwienie, gdy w sobotę przed godziną ósmą dostał ode mnie wiadomość: czy nie chciałby pojechać do Krakowa? Shellu obudził się z wysoką gorączką. W momencie, kiedy Łukasz wyraził chęć, zacząłem ogarniać mu akredytację.
Równo o godzinie dziewiątej wykręciłem numer do Marzeny Młynarczyk-Warwas, która pełni rolę rzecznika pasowego w Cracovii. Przedstawiłem jej sytuację i poprosiłem o przyznanie akredytacji Łukaszowi, a anulowanie Shellowi. Muszę przyznać, że wiele klubów powinno się uczyć od tej pani podejścia do człowieka. Była bardzo życzliwa i nie widziała żadnych problemów, aby podmienić akredytację. W wielu klubach zostalibyśmy zrugani, że w ogóle dzwonimy.
Do Krakowa dojechaliśmy godzinę przed meczem, sprawnie zaparkowaliśmy samochód i udaliśmy się po akredytację. Ja z Łukaszem odebraliśmy je bardzo szybko, ale Magda z Kazikiem mieli je w innym miejscu, którego musieli się trochę naszukać.
W tym dniu pod stadionem odbywały się obchody z okazji 106. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości. Dla kibiców była grochówka z kotła, sporo pojazdów wojskowych i żołnierzy w pełnym umundurowaniu. Dodatkowy akcent mieliśmy jeszcze przed pierwszym gwizdkiem: żołnierze wynieśli na murawę 80-metrową biało-czerwoną flagę i zostały odśpiewane trzy zwrotki Mazurka Dąbrowskiego.
Z Łukaszem udałem się na sektor prasowy, a Madziara z Kazikiem postanowili jeszcze pokrążyć pod stadionem, aby popstrykać trochę fotek i polatać dronem.
Spotkanie rozpoczęło się dla nas bardzo dobrze i z niedowierzaniem oglądaliśmy poczynania naszych piłkarzy, którzy bez problemu stwarzali sobie sytuacje bramkowe, a to, co robił Mateusz Mak, przechodziło nasze najśmielsze oczekiwania.
W drugiej połowie Adrian Błąd zdobył bramkę kolejki, którą zobaczyłem dopiero z odtworzenia, bo w trakcie meczu mi umknęła.
Końcówka spotkania to istny rollercoaster, z którego wyszliśmy obronną ręką. Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie spodziewał się, po utracie bramki w 93. minucie, że jeszcze wygramy ten mecz.
Po meczu poszedłem do mix zony, aby przeprowadzić wywiad z Adrianem Błądem, który możecie przeczytać TUTAJ, a reszta ekipy udała się na konferencję.
Po konferencji podszedłem do pani rzecznik, aby osobiście podziękować za przyznanie akredytacji na ostatnią chwilę – co ją niezmiernie zdziwiło. Stwierdziła, że takie drobnostki to ona załatwia od ręki i była zdziwiona, że w innych klubach tak to nie działa.
Następnie udaliśmy się w kierunku Katowic. Ostatnia osoba (ja ;)) zameldowała się w domu po godzinie 20:00.
Teraz trochę przerwy na mecze naszych „Orłów”, a następnie udamy się na wyjazd do Poznania.
pablo eskobar
10 marca 2019 at 13:28
Rakow sobie to wygral bez spiny spokojnie grajac poziom miedzy jednym a drugim zespolem to 3 klasy rozgrywkowe oni w 2 lidze tym skladem beda sie bic o utrzymanie
PanGoroli
10 marca 2019 at 13:52
A ja nie wiem, czy Dziółka nie jest ostatnią nadzieją w tej chwili. Może i gadane to on nie miał, ale jednak jakoś ten zespół ogarniał…
Generalnie, to nie wiem, czy kiedykolwiek GieKSa była tak słaba. Kto jest autorem tej historycznej katastrofy? Kto sprowadził piłkarzy, trenera? No kto za to odpowiada? I kto go dalej trzyma na stołku??
Tomek
10 marca 2019 at 20:50
Kosa dalej twierdzisz zę GKS nie spadnie ?
Roh
11 marca 2019 at 01:14
Moze ktos wie jakim cudem Pan Bartnik zostal dyrektorem sportowym? I gdzie ten Pan przedtem pracowal?
as
11 marca 2019 at 07:14
A tu redaktorek w tym artykule (na zamówienie chyba) ujawnia cele władz, czyli zrzucenie długoletniego ciężaru jakim jest GieKSa. https://dziennikzachodni.pl/rafal-musiol-dlaczego-gks-katowice-spada-w-drugoligowa-przepasc-komentarz/ar/13952423
Zrozumcie, że władze szukają pieniędzy i nie chcą i nigdy nie chcieli piłkarskiej GieKSy to dlatego powstała sekcja, inwestowanie w siatkę.
Roh
11 marca 2019 at 14:01
Chlopie co za glupoty opowiadasz. Jakby wladze nie nchcialy pilkarskiej GieKSy to by nie inwestowaly. Problem jest taki za w zarzadzie sa laicy co pojecia o pilce nie maja i tyle.
Irishman
11 marca 2019 at 12:27
Witam po przerwie. Dzięki za troskę 😉 😉 😉 ale musiałem sobie zrobić mały „reset” no i teraz nadrabiam zaległości – czytając felietony i słuchając podcastów. Nawiasem mówiąc, świetnie Shellu, że wróciłeś!!!
Nie ma się co rozpisywać na temat sytuacji naszego klubu, wystarczy spojrzeć w tabelę – jesteśmy wraz z Garbarnia głównymi „faworytami” do spadku. Szanse na utrzymanie stają się powoli matematyczne, a biorąc pod uwagę efekty pracy trenera Dudka w naszym klubie oscylują gdzieś w kategoriach cudu. Nie można nie zgodzić się redaktorem Musiałem, którego artykuł przytoczył @as, że upadek zaczął się w momencie objęcia sterów klubu przez prezesa Janickiego, które skutkowało zatrudnieniem w klubie (a co gorsza pozostawieniem na swoim stanowisku) dyrektora Bartnika. Co ciekawe ten człowiek być może nawet poprawnie diagnozował większość problemów z sekcją piłkarską ale próbował rozwiązywać je w fatalny sposób, w taki, że….. było jeszcze i coraz gorzej.
Panowie, mówiliście o trenerze Dudku, dając do zrozumienia, że właściwie to należałoby go pożegnać. Natomiast moim zdaniem i w związku z tym co napisałem powyżej, jeśli mięlibyśmy zastanawiać się czy zdymisjonować go już teraz, czy dopiero po spadku, to tylko wtedy miałoby to sens, gdyby zajął się tym inny dyrektor i inny prezes.
A co do tego, co może się stać po spadku, to Kosa czy Błażej mówił kiedyś, ze nawet jak to nastąpi to przecież świat się nam nie zawali. No, więc warto przeczytać ten wspomniany artykuł żeby nareszcie jednak docenić grozę naszej sytuacji.
as
11 marca 2019 at 17:02
Roh, to, że inwestują to tylko przykrywka, sprawa stadionu wyjaśnia wiele. Niestety jesteś naiwny myśląc, że to tylko wypadek przy pracy. Tak można myśleć po jednym lub dwóch nie udanych sezonach a nie dekady! Przeczytaj artykuł, co między wierszami sugeruje autor. Odciąć pieniądze i pogodzić się z sytuacją i o to właśnie chodzi. Jest pretekst aby zrealizować cel. Ale dla Ciebie to pewnie teoria spiskowa?
as
11 marca 2019 at 17:05
Za te lata upokorzeń GieKSy powinieneś kazać wladzom na kolanach do Częstochowy iść a Ty bronisz tych niszczycieli klubu.Przywiązanie do klubu i tradycji mają zwykli ludzie a nie te darmozjady!!!
Roh
11 marca 2019 at 18:29
A czy ja kogos bronie. Wydaje mi sie ze nie. Napisalem tylko ze w zarzadzie sa niudacznicy co pojecia o pilce noznej nie maja. Rozumiem ze nie karzdy prezec mosi znac sie na pilce ale przynajmniej elementarna wiedza by sie przydala. Tegi nie mial ani prezes Cygan nie ma tez tego Janicki. Jak juz sie nie znam to otaczam sie ludzimi co maja jakies pojecie. A oni tego nie zrobili. Zatrudnili nieudacznikow. Miasto tez jest winne za to za mamy takich prezesow a nie innych. W radzie nadzorczej tez pewnie jacys laicy siedza co pojecia o pilce nie maja. Ake nie pisz mi prisze ze miasti nie chce pilkarskiej GieKSy bo tak nie jest.
Shellu
14 marca 2019 at 10:19
Irish, witamy z powrotem 🙂 🙂 🙂
Krzysiek
14 marca 2019 at 23:15
W Jastrzębiu obstawiam 0:1 do przerwy (tak pewnie też się skończy).
Krzysiek
15 marca 2019 at 14:28
W plecak rzecz jasna.
Mecza
16 marca 2019 at 08:42
Dla tych co wychwalają Cygana jaki to dobry prezes i ma sukcesy. Dyrektor sportowy Rakowa zrezygnował i przeczytałem taką opinię „Piworowicz chciał mieć pełnię władzy nad pionem sportowym a wiele rzeczy było robione bez jego udziału. Np o przedłużeniu umów ostatnio dowiedział się już po fakcie.
Cygan i Świerczewski (w dobrej wierze) wchodzili mu w komptencje więc uznał, że to nie ma sensu.