Dołącz do nas

Piłka nożna Podcasty

[PODCAST] Po dwóch sparingach i trzech wzmocnieniach – Trójkolorowa Połowa #21

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy Was do odsłuchania dwudziestego pierwszego odcinka podcastu „Trójkolorowa połowa”. Jesteśmy po dwóch sparingach, trzech nowych wzmocnieniach i dwóch odejściach. Zastanawialiśmy się jakich zawodników nam jeszcze brakuje, a także odpowiadaliśmy na Wasze pytania.

Dajcie znać, jak Wam się podobał odcinek. Prosimy także o pomoc w wypromowaniu podcastu poprzez lajki, udostępnienia, oceny w aplikacjach itd. Nie obrazimy się także na dyskusję w komentarzach. Z góry dzięki!

.
Polecamy subskrybować nas w Spreaker.com (kliknij tutaj). W dwudziestym pierwszym odcinku „Trójkolorowej połowy” Błażej i kosa:

-> zaprezentowali nowy dżingiel, który sami stworzyli i… liczą na lepszy (jest już deklaracja kibica), 
-> zaprosili kibiców do zapoznania się z newsem o naborze do redakcji,
-> pochwalili mózGa za inicjatywę i zrobienie transkrypcji podcastu,
-> omówili odejście Klemenza i Goncerza,
-> ucieszyli się transferem Piesio,
-> ocenili zakontraktowanie Rumina i Andrzejczaka, 
-> wspomnieli o odstrzelonych po pierwszym sparingu Kokoszce i Kurbielu,
-> ocenili testowanych zawodników,
-> omówili oba sparingi GieKSy,
-> potwierdzili nową umowę dla Mandrysza,
-> zastanawiali się kogo nam brakuje do składu,
-> oburzyli się, że ktoś może chcieć pozbyć się Volasa,
-> ogłosili konkurs i zadali dwa pytania słuchaczom, 
-> odpowiedzieli na pytania słuchaczy.

Podcast „Trójkolorowa połowa” możesz ściągnąć w formacie mp3 z poniższych linków:

-> odcinek #21 5.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #20 28.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #19 21.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #18 14.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #17 29.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #16 21.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #15 14.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #14 10.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #13 7.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #12 29.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #11 25.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo)
-> odcinek #10 22.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo)
-> odcinek #9 19.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #8 14.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #7 10.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #6 4.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #5 28.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #4 21.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #3 14.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #2 8.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #1 2.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo).

Trzy ostatnie odcinki podcastu „Trójkolorowa połowa” dostępne są także na naszym koncie w SoundCloud (kliknij tutaj).

Podcast „Trójkolorowa połowa” możesz odsłuchać także z poziomu strony GieKSa.pl klikając żółty przycisk w poniższych okienkach. Poniżej obecny i przedostatni odcinek.

.
Jesteśmy także obecni na YouTube (kliknij tutaj, by nas subskrybować), a dokładnie na specjalnej playliście podcast „Trójkolorowa połowa” (kliknij tutaj). Poniżej obecny i przedostatni odcinek.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

14 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

14 komentarzy

  1. Avatar photo

    GruchA

    5 lipca 2018 at 18:25

    Widzew zagra z GieKSa bo myśli że awansował do 1ligi.

  2. Avatar photo

    Mecza

    5 lipca 2018 at 19:46

    Kapitan – Bartek Poczobut. Niby jest krótko ale to będzie nowa drużyna w której będzie miał już Gieksiarskie doświadczenie. Do tego zawodnik środka pola aby szarpnąć, walczak, twardziel. Tylko on mi pasuje mentalnie. Ta odpowiedzialność powinna mu też pomóc w jeszcze lepszej grze.

  3. Avatar photo

    Irishman

    6 lipca 2018 at 06:03

    Kapitanem powinien zostać Pawełek. Jest najstarszy, z największym doświadczeniem i niekwestionowanym autorytetem. Poza tym jest człowiekiem spoza dawnej szatni, o której już nikt nie chce pamiętać.
    Zresztą wydaje mi się, że pomimo pozostania w drużynie Midzierskiego i Kamińskiego czyli dwóch kapitanów z poprzedniego sezonu, po tylu zmianach, a przede wszystkim odejściach nie ma już powrotu do starych układów i relacji, które obowiązywały w poprzedniej drużynie. Podejrzewam, że one wszystkim, łącznie z piłkarzami wyszły bokiem i wszyscy marzą, aby jak najszybciej zapomnieć o tym co było! I myślę, że po tym jednak jakimś tam „resecie”, który miał miejsce, możemy się zdziwić jak w nowej drużynie będą się prezentować np. Mandrysz, Błąd (który moim zdaniem na wiosnę jednak trochę zawodził), a może nawet Midzierski?
    I dlatego nawet tak trochę na przekór, aby pokazać, że ci sami piłkarze mogą nie być tacy sami, zastępcą kapitana uczyniłbym Kamińskiego.

    Osobno chciałem napisać o Volasie, który moim zdaniem też będzie prezentował się o niebo lepiej. Ale nie dlatego, że zmieniła się mentalność naszej szatni tylko on po prostu nareszcie doszedł do porządnej formy fizycznej! Świetnie się wczoraj oglądało jak on szukał pozycji w ataku, jak próbował rozgrywać, jak świetnie czyścił w naszym polu karnym przy stałych fragmentach gry. Dlatego uważam, ze rozwiązanie z nim kontraktu teraz, byłoby zwykła głupotą, bo to może być jeden z naszych liderów na jesień. Tym bardziej, ze jak mówiliście teraz nareszcie on będzie miał z kim grać. A Siemaszko? Siemaszko może się przez kilka miesięcy aklimatyzować, tym bardziej, że może być zdołowany nieudana próbą załapania się do Ex.

    Natomiast totalnie nie zgadzam się z Wami, jeśli chodzi o Nawałkę. Z nim wygraliśmy eliminacje do ME, na których odnieśliśmy sukces i wygraliśmy eliminacje do MŚ. Tak więc na cztery próby zawalił jedną, a przecież pokazał nie raz, że potrafi wyciągać odpowiednie wnioski z błędów. Zresztą my, polscy kibice jesteśmy trochę za bardzo w gorącej wodzie kąpani, za bardzo szukamy „krwi” po porażkach i przeważnie kozłem ofiarnym staje się trener. A zobaczcie na Niemców. Przecież ten Mundial, to była dla nich jedna z największych klęsk w historii! Tymczasem Loew pozostał na swoim stanowisku, zapewne z korzyścią dla wszystkich.
    Nie zgadzam się też co do przyszłości trenera Nawałki, bo coś czuje, że niedługo zobaczymy go w barwach Legii.

    PS.
    A z widzewiakami zagramy pewnie dlatego, żeby spróbować choć po części zmazać plamę jaką dała nasza poprzednia, na szczęście już nieistniejącą drużyna w derbach z ich przyjaciółmi z chorzowa.
    A może i trener Paszulewicz ma jakieś rachunki do wyrównania ze swoim byłem klubem?

  4. Avatar photo

    Mecza

    6 lipca 2018 at 08:03

    @Irishman, przestań. Kapitan to musi być ktoś kto jest blisko kolegów, sędziego, bramkarz zbyt daleko jest od grania. Rozumiem, że kapitanem może być legenda bramkarska klubu ale nie bramkarz który dopiero dołączył do klubu.

  5. Avatar photo

    .mózG

    8 lipca 2018 at 09:32

    GieKSa zagra z Widzewem, bo ŁKS nie lepszy 😉

  6. Avatar photo

    .mózG

    8 lipca 2018 at 09:36

    A co do kapitana..Moim zdaniem musi to być ktoś z pola głównie dlatego, że bramkarz nie podbiegnie w trakcie meczu przy jakiejś kontrowersyjnej akcji i nie opierdoli typa, żeby sobie przemyślał swoją decyzję. To musi być ktoś kto szybko zareaguje, kto jest kumaty i kto ma szacunek u reszty piłkarzy. Może to będzie Błąd? Ciężko stwierdzić. Nasi piłkarze to ogólnie musieliby się ogarnąć i na boisku trzymać jako zespół i o tym nie zapominać, a nie być zespołem w jednym meczu a przez 13 meczów być „pracownikiem klubu”.
    Czasem ma się wrażenie, że u nas piłkarze zapominają, że są w GieKSie, ze tu się walczy cały mecz, i że trzeba mieć siły na bieganie o „16” do „16”.

    PS. Miłego czytania 🙂

  7. Avatar photo

    TD

    8 lipca 2018 at 11:13

    Zagramy z widzewem bo Koniar pochytał. 🙂

  8. Avatar photo

    KruchY

    8 lipca 2018 at 11:18

    Sparing sparingiem ale karnety same się nie sprzedadzą.#kupkarnet

  9. Avatar photo

    jarek

    8 lipca 2018 at 19:12

    A co się z Shellem dzieje? Urlop ma czy coś? Czy może chce sobie odpocząć ze stroną.
    Ostatnio można było wyczuć u Niego lekką rezygnacje.

  10. Avatar photo

    blazej

    8 lipca 2018 at 20:54

    Shellu jest na wakacjach i spaceruje po górach. Co będzie jak wróci to przed nami dopiero.

  11. Avatar photo

    stefano

    9 lipca 2018 at 09:53

    Kapitan, G.Piesio i B. Poczobut.Ktos z tej dwójki i nie interesuje mni eze nie sa u Nas długo. Z ekipy która się zasiedziała nie widać nikogo kto mógłby spełniać ta funkcje.

  12. Avatar photo

    Irishman

    10 lipca 2018 at 11:16

    A ja się będę upierał, że kapitanem powinien zostać Pawełek.
    Nie szkodzi, ze jest bramkarzem. Ważniejsze, że spełnia dwa podstawowe warunki:
    – ma największe doświadczenie i wynikający z tego autorytet
    – jest spoza drużyny, która zawiódł na wiosnę.

    Ale to są i tak, takie nasze luźne dyskusje, bo przecież nie wiemy jak to wygląda od środka szatni, a to jest najważniejsze.

  13. Avatar photo

    Sivvy_Brw

    10 lipca 2018 at 14:40

    Gieksa zagra z Widzewem bo to rowniez śmieszne i zagadkowe jak zostawię ie W kadrze Franczaka i Midzierskiego.

  14. Avatar photo

    rochol

    13 lipca 2018 at 14:36

    W giekaesia jet chyba jajgorszy zarząd.tyle lat w 2 lidze to tylko wina tych fachowcow którzy tam pracują.Teraz tez nie wyglaga to za dobrze.Oby w tym sezonie nie bili się o utrzymanie.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Stadion

Trzy lata wielkich zmian

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kolejnego tekstu o Nowej Bukowej, który przygotował dla Was Matma85. Nie zabraknie ciekawych informacji, a całość została okraszona wieloma zdjęciami. Przeczytajcie (i zobaczcie), jak wiele zmieniło się przez ostatnie trzy lata. Oddajemy głos autorowi.

W połowie października 2024 roku minęły dokładnie trzy lata od bardzo ważnego momentu w historii GKS Katowice – wbicia pierwszej łopaty pod budowę nowego domu. W uroczystości uczestniczyli: Prezydent Miasta Katowice Marcin Krupa, Prezes zarządu Grupy NDI Małgorzata Winiarek-Gajewsk oraz Prezes Zarządu Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” Piotr Koszecki. Po 36 miesiącach w miejscu, które klasyfikowane było jako grunty pod wodami stojącymi, nieużytkami rolnymi, a w mniejszym stopniu pastwiskami oraz gruntami zadrzewionymi, została rozłożona pierwsza rolka murawy, co pokazuje, jak diametralnie zmieniło się to miejsce.

Ostatnie miesiące prac przy obiekcie to przede wszystkim gigantyczny wzrost zainteresowania kibiców, ciekawych jak prezentuje się nasz nowy obiekt, którego budowa już się zakończyła i który już niedługo, będzie gościł ponad 15 tysięcy fanów.

Dosyć istotne i co można podkreślić to samo miejsce, w którym powstał stadion. Lokalizacja bardzo wyraźnie nawiązuje do górniczej historii i charakteru klubu. Dlaczego? Może warto przytoczyć kilka faktów na temat tego terenu, na którym GieKSa już za moment będzie gospodarzem.

Nowy stadion znajduje się na terenie Załęskiej Hałdy, tuż przy autostradzie A4, która niewątpliwie dodaje atrakcyjności tej lokalizacji. Lokalizacji, która ma bardzo bogatą historię przemysłową. Na przełomie XIX i XX wieku w tym miejscu zlokalizowana była huta o nazwie Joanna, która eksploatowała glin ceramiczny metodą odkrywkową. Znajdowały się tu budynki huty oraz składowisko odpadów pohutniczych. W późniejszym czasie rozpoczęto w tym miejscu wieloletnią eksploatację, w pokładach na różnych głębokościach, złoża węgla kamiennego. Płytka eksploatacja prowadzona była w latach… 1865-1867 przez dawne kopalnie Charlotte i Wiktor, czyli poprzedniczki KWK „Wujek”.

Przykładowa mapa pokładu KWK Wujek z naniesionym obrysem inwestycji. GIG

Co wynika z wielu dostępnych map, część północna naszego nowego obiektu znajduje się na terenie dawnej huty, pod którym nie prowadzono eksploatacji węgla. Natomiast część południowa stadionu, w tym trybuna dopingowa Blaszok, znajduje się na terenie eksploatacji węgla w kilku pokładach. Były tutaj zarówno dukle jak i szyby wydobywcze – naliczono 16 wyrobisk o głębokości od kilku do dwudziestu kilku metrów. Można śmiało przypuszczać, że Skarbnik, który kiedyś ostrzegał górników, a teraz jest na emeryturze, będzie miał na mecze GieKSy jakieś tajemne, ukryte wejście.

Załęska Hałda, dzięki okolicznym lasom, od zawsze charakteryzowała się znacznym zazielenieniem. Pomimo tak dużej inwestycji, teren nadal pozostanie w zdecydowanej większości „zielony”. Podczas ostatnich trzech lat otoczenie diametralnie się zmieniło, co najlepiej pokażą poniższe fotografie.

Źródło: @zakaz_filmowania kanał YouTube / Matma85

Źródło: @zakaz_filmowania kanał YouTube / Matma85

Źródło: @zakaz_filmowania kanał YouTube / Matma85

Pierwszy rok od uroczystego wbicia pierwszej łopaty to były głównie roboty ziemne, wycinka drzew, budowa zbiorników retencyjnych, odwierty, wykonanie sieci kanalizacyjnej, części fundamentów. Pod koniec 2022 roku, spod leżącego wszędzie śniegu, pojawiły się pierwsze elementy kubatury stadionu miejskiego. Konkretnie 3-kondygnacyjne klatki schodowe hali sportowej. W pierwszych cieplejszych dniach 2023 roku obiekt prezentował się następująco.

Źródło: K.Kalkowski

Od tego momentu prace nabrały prędkości, a dzięki bardzo dobremu zarządzaniu przez wykonawcę dostawami elementów żelbetowych – montaż przebiegał bardzo sprawnie. W maju pojawiły się pierwsze konstrukcje stalowych kratownic dachu nad trybunami stadionu piłkarskiego, a dokładnie 29 czerwca 2023 roku uroczyście została zawieszona wiecha na jej konstrukcji.

Jak wiele zmieniło się w krótkim czasie, pokazują kompilacje fotografii:

Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85

Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85

Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85

Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85

Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85

31 października 2024 roku oficjalnie wykonawca (firma NDI_ zakończył prace budowlane na obiekcie i od 1 listopada trwają odbiory. Obiekt w ostatnim dniu października posiadał już bramki, siatki, a nawet namalowane linie na murawie.

Foto. Matma85

Foto. Matma85

Foto. Matma85

Foto. Matma85

Mamy teraz głęboką nadzieję, że odbiory odbędą się beż żadnych przeszkód i z początkiem rundy wiosennej spotkamy się przy sztucznym świetle na meczu otwarcia stadionu, na który czekaliśmy tak długo. Stadionu, który da nam wielkie perspektywy.

Foto. Matma85

Foto. Matma85

Matma85

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Wywiady

Błąd: Funkcjonowaliśmy jako zespół

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po szalonym meczu w Krakowie porozmawialiśmy ze zdobywcą trzeciej bramki dla GieKSy – Adrianem Błądem.

Jak oceniasz na gorąco to spotkanie? Czy spodziewaliście się, że Cracovia zostawi tyle miejsca z przodu?

Adrian Błąd: Że tak łatwo, to na pewno nikt się nie spodziewał, ale fajny mieliśmy plan na ten mecz. Częste zmiany strony, szeroka dziesiątka, co nam dawało w dużym stopniu łatwość mijania pressingu Cracovii. No i stąd się też wzięły te bramki, bo nawet jak byliśmy w niskiej obronie, to bardzo fajnie funkcjonował nasz szybki atak, stąd choćby druga bramka Mateusza Maka. Bardzo się cieszę, że tak, a nie inaczej funkcjonowaliśmy jako zespół. Bardziej mnie martwi to, że dzisiaj nie mamy Adasia Zrelaka i to jest dla nas taka strata na minus.

Czym spowodowane jest stracenie bramek w końcówkach spotkania?

Dzisiaj trzeba oddać Cracovii, że po prostu jest dobrym zespołem i też stwarzała sobie mnóstwo okazji. Dzisiaj Kudłi myślę, że ze trzy-cztery sytuacje sam wybronił. Także trzeba oddać Cracovii, że miała jakościowych zawodników i przez to stwarzała sytuację. Choćby bramka na 3:3, to też super wrzutka i super wykończenie Kallmana – ciężko jest się obronić przed takim sytuacjami. Także nie sprowadzałbym tego do jakiegoś braku koncentracji, tylko musimy być jeszcze bardziej pazerni w swoim polu karnym. Musimy wybijać wszystkie piłki, które tam się znajdują i tak jak powiedziałem – rywal też stwarzał sobie akcje i je wykorzystał.

Teraz czeka nas przerwa na kadrę, po ostatniej zaliczyliśmy dołek. Myślisz, że dzisiejszy mecz był z rodzaju takich na przełamanie?

Powiem szczerze, że ja się na tym nie skupiam. Bardziej mnie martwi to, że w dniu dzisiejszym nie mamy kilku zawodników, którzy mają kontuzję i to jest dla nas największym minusem, jeżeli chodzi o szatnię. Bo straty Grześka Rogali, Olka Komora, Bartka Nowaka, dzisiaj Zrela, to są takie straty, że musimy trzymać się wszyscy razem, żeby nasza jakość przede wszystkim nie spadła, a to jak będziemy wyglądać po przerwie na kadrę, to zawsze każdy będzie dywagował. Jednym służy przerwa, drugim nie. Robimy swoje z meczu na mecz, ale myślę, że będziemy mieli dobry plan na Lecha. Trzeba też zaznaczyć, na jaki teren jedziemy, ale pojedziemy na pewno zwarci i gotowi.

Dobrze wam się gra z zespołami, które chcą grać w piłkę i nie murują się na swojej połowie. Na pewno Lech należy do takich drużyn.

Każdy mecz jest inny, ale na pewno tak, jak powiedziałeś — lepiej nam się gra z zespołami, które chcą odważnie grać w piłkę. Łatwiej jest choćby założyć pressing, czy wyjść z szybkim atakiem, czy gdzieś tam nawet zepchnąć troszkę rywala. Bo inaczej jak rywal broni się przy swojej szesnastce i wtedy jest nam zdecydowanie ciężej. Ale jak pojedziemy na Lecha, to oni też mają swoje cele w tym sezonie, jakąś jakość prezentują. Na pewno czeka nas bardzo solidne wyzwanie. Wyzwaniom trzeba stawiać czoła i na pewno w Poznaniu tak zrobimy.

Czy po stracie bramki w doliczonym czasie gry, wierzyliście, że te spotkanie można jeszcze wygrać?

Ten mecz to był taki rollercoaster i pokazał, że wszystko się może wydarzyć. Chwilę wcześniej Seba Bergier miał sytuację bramkową, ale trzeba oddać, że Cracovia też miała super sytuację, gdzie Kudłi wybronił. Trzeba podkreślić, że ten mecz był naprawdę na bardzo wysokim poziomie i z tego się cieszymy, że od tego poziomu nie odstajemy, a wręcz przeciwnie – że spokojnie do niego dorównujemy.

Od czego zaczęło się zamieszanie po bramce dla GieKSy?

Przez kogo się zaczęło, to nie ma znaczenia. Chyba było uderzenie Sebastiana Bergiera, ale jak jest zamieszanie, to idziemy wszyscy. Nie ma znaczenia, czy to jest trener z ławki, czy ktoś na trybunach – jesteśmy jedną drużyną, stajemy wszyscy jeden za drugiego. Także to jest najmniej istotne, kto dostał kartkę i co się tam działo – ważne, że byliśmy wszyscy razem.

 

Kontynuuj czytanie

Felietony Piłka nożna

Post scriptum z wyjazdu do Krakowa

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Za nami kolejny wyjazd na stadion Cracovii, tym razem na mecz z prawdziwym gospodarzem tego obiektu. Czas na tradycyjne „Post scriptum”.

  1. Na wyjazd do Krakowa złożyliśmy cztery wnioski o akredytację i bez problemu zostały nam przyznane: Madziara i Kazik (foto), Shellu i ja (press).
  2. Dzień przed wyjazdem napisał do mnie Łukasz, który w zeszłym sezonie kilkukrotnie pisał dla Was relację tekstową na żywo z pierwszoligowych boisk. Później w oczekiwaniu na nowe okulary musiał na chwile zaprzestać jeżdżenia. Oznajmił, że mógłby czasami pomóc, na co mu odpisałem – że będę miał go na uwadze i jakby była taka potrzeba, to będę dzwonił.
  3. Chciałbym widzieć jego zdziwienie, gdy w sobotę przed godziną ósmą dostał ode mnie wiadomość: czy nie chciałby pojechać do Krakowa? Shellu obudził się z wysoką gorączką. W momencie, kiedy Łukasz wyraził chęć, zacząłem ogarniać mu akredytację.
  4. Równo o godzinie dziewiątej wykręciłem numer do Marzeny Młynarczyk-Warwas, która pełni rolę rzecznika pasowego w Cracovii. Przedstawiłem jej sytuację i poprosiłem o przyznanie akredytacji Łukaszowi, a anulowanie Shellowi. Muszę przyznać, że wiele klubów powinno się uczyć od tej pani podejścia do człowieka. Była bardzo życzliwa i nie widziała żadnych problemów, aby podmienić akredytację. W wielu klubach zostalibyśmy zrugani, że w ogóle dzwonimy.
  5. Do Krakowa dojechaliśmy godzinę przed meczem, sprawnie zaparkowaliśmy samochód i udaliśmy się po akredytację. Ja z Łukaszem odebraliśmy je bardzo szybko, ale Magda z Kazikiem mieli je w innym miejscu, którego musieli się trochę naszukać.
  6. W tym dniu pod stadionem odbywały się obchody z okazji 106. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości. Dla kibiców była grochówka z kotła, sporo pojazdów wojskowych i żołnierzy w pełnym umundurowaniu. Dodatkowy akcent mieliśmy jeszcze przed pierwszym gwizdkiem: żołnierze wynieśli na murawę 80-metrową biało-czerwoną flagę i zostały odśpiewane trzy zwrotki Mazurka Dąbrowskiego.
  7. Z Łukaszem udałem się na sektor prasowy, a Madziara z Kazikiem postanowili jeszcze pokrążyć pod stadionem, aby popstrykać trochę fotek i polatać dronem.
  8. Spotkanie rozpoczęło się dla nas bardzo dobrze i z niedowierzaniem oglądaliśmy poczynania naszych piłkarzy, którzy bez problemu stwarzali sobie sytuacje bramkowe, a to, co robił Mateusz Mak, przechodziło nasze najśmielsze oczekiwania.
  9. W drugiej połowie Adrian Błąd zdobył bramkę kolejki, którą zobaczyłem dopiero z odtworzenia, bo w trakcie meczu mi umknęła.
  10. Końcówka spotkania to istny rollercoaster, z którego wyszliśmy obronną ręką. Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie spodziewał się, po utracie bramki w 93. minucie, że jeszcze wygramy ten mecz.
  11. Po meczu poszedłem do mix zony, aby przeprowadzić wywiad z Adrianem Błądem, który możecie przeczytać TUTAJ, a reszta ekipy udała się na konferencję.
  12. Po konferencji podszedłem do pani rzecznik, aby osobiście podziękować za przyznanie akredytacji na ostatnią chwilę – co ją niezmiernie zdziwiło. Stwierdziła, że takie drobnostki to ona załatwia od ręki i była zdziwiona, że w innych klubach tak to nie działa.
  13. Następnie udaliśmy się w kierunku Katowic. Ostatnia osoba (ja ;)) zameldowała się w domu po godzinie 20:00.
  14. Teraz trochę przerwy na mecze naszych „Orłów”, a następnie udamy się na wyjazd do Poznania.
Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga