Dołącz do nas

Piłka nożna Podcasty

[PODCAST] Smutni po Niepołomicach, ale z nadzieją na Bytovię – Trójkolorowa połowa #11

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy Was do odsłuchania jedenastego odcinka podcastu „Trójkolorowa połowa”. Nagrywaliśmy pogrążeni w smutku po słabym meczu i porażce w Niepołomicach, choć oczywiście dalej wierzymy w naszą drużynę. Podcast stworzyliśmy w komplecie, czyli w składzie: Błażej, Shellu i kosa. Dajcie znać, jak Wam się podobał odcinek. Prosimy także o pomoc w wypromowaniu podcastu poprzez lajki, udostępnienia, oceny w aplikacjach itd. Z góry dzięki!

.
Polecamy subskrybować nas w Spreaker.com (kliknij tutaj). W jedenastym odcinku „Trójkolorowej połowy” Błażej, Shellu i kosa:

-> rozstrzygnęli poprzedni konkurs i ogłosili następny,
-> omówili wtorkowe i środowe wyniki pierwszej ligi,
-> zasmucili się brakiem ofensywy w Niepołomicach,
-> zdziwili się brakiem ataku pozycyjnego GieKSy,
-> zastanawiali się, czy trener Jacka Paszulewicz zastosował dobrą taktykę,
-> zaskoczyli się zamianą Oktawiana Skrzecza,
-> pochwalili postawę Macieja Wierzbickiego,
-> zszokowali się słabym graniem Andreja Prokicia,
-> oddali głos trenerowi Adamowi Nawałce,
-> analizowali tabelę pierwsze ligi, 
-> zastanawiali się, kto może zastąpić Łukasza Zejdlera, 
-> uspokoili kibiców, że ciągle jesteśmy w grze o awans i mamy duży komfort,
-> kolejny raz zastanawiali się nad reakcją drużyny na porażkę, 
-> wkurzyli się na pesymistów i piszących głupoty,
-> nakręcili wszystkich na mecz z Bytovią,
-> opowiedzieli o rozmowie z delegatem,
-> ucieszyli się, że redaktor GieKSa.pl przeżył starcie z kobietą z Niepołomic,
-> podziękowali Wam za wsparcie i…. poprosili o jeszcze więcej.

Podcast „Trójkolorowa połowa” możesz ściągnąć w formacie mp3 z poniższych linków:

-> odcinek #11 25.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo)
-> odcinek #10 22.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo)
-> odcinek #9 19.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #8 14.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #7 10.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #6 4.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #5 28.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #4 21.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #3 14.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #2 8.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #1 2.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo).

Trzy ostatnie odcinki podcastu „Trójkolorowa połowa” dostępne są także na naszym koncie w SoundCloud (kliknij tutaj).

Podcast „Trójkolorowa połowa” możesz odsłuchać także z poziomu strony GieKSa.pl klikając żółty przycisk w poniższych okienkach.

.
/…
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Jesteśmy także obecni na YouTube (kliknij tutaj, by nas subskrybować), a dokładnie na specjalnej playliście podcast „Trójkolorowa połowa” (kliknij tutaj).

.
.
.
.
.
 

.
 

 

 



19 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

19 komentarzy

  1. Avatar photo

    Łukasz

    26 kwietnia 2018 at 11:10

    Frekwencja : 3000

  2. Avatar photo

    Irishman

    26 kwietnia 2018 at 12:08

    Moim zdaniem:
    1. Możliwe, że zaczyna odcinać nam prąd, tak jak kolarzowi, który przez długi czas ze wszystkich sił gonił uciekających rywali.
    2. Jeśli tak to o naszym awansie mogą zadecydować dublerzy, którzy dotąd grali mniej lub wcale. W takim razie bardzo szkoda Plizgi, jeśli został skreślony, bo w tym momencie sami pozbywamy się wartościowego zmiennika.
    3.Być może ten mecz został też przegrany w głowach piłkarzy, którzy mogli poczuć się już jedną nogą w EX.
    Ale ponieważ wskutek potracenia prze rywali punktów obyło się bez większych konsekwencji, to… może i dobrze się stało. Przyda się taki kubeł zimnej wody – lepiej wcześniej niż później.
    4. Może i dobrze, ze Zejdler sobie odpocznie, bo zmusi to trenera do poszukiwania innego rozwiązania. A to właśnie na Łukaszu spoczywała w dużej mierze odpowiedzialność za opanowanie środka boiska, co nam ostatnio nie wychodziło najlepiej. Z tych samych powodów czekam na kartkę Prokicia ale oby nie przed derbami.
    5. Podcast świetny – fachowe, warte posłuchania analizy, jednym słowem trzymacie poziom! I nie chce mi się tego powtarzać co odcinek…ale skoro nalegacie 😉 😉 😉

    Kibiców będzie w niedzielę 1964.

  3. Avatar photo

    mariusjno

    26 kwietnia 2018 at 14:42

    4000

  4. Avatar photo

    koza

    26 kwietnia 2018 at 14:47

    4200

  5. Avatar photo

    tombotleg

    26 kwietnia 2018 at 16:33

    3500

  6. Avatar photo

    Mecza

    26 kwietnia 2018 at 17:55

    Shellu w 10 odcinku sam mówiłeś, że jak Cię nie ma na meczu to wygrywają a więc nie ma się co dziwić pytaniom po co tam pojechaliście:)

  7. Avatar photo

    Mecza

    26 kwietnia 2018 at 17:59

    Co do taktyki to naszła mnie jedna myśl. Wszyscy Ci trenerzy drużyn przeciwnych którzy przed meczem z nami mówili, że nie interesuje ich jak zagra GKS bo oni chcą grać swoją piłkę to polegli. Mielec i Puszcza podobno przyłożyli się w rozpracowniu nas i taktykę układali pod GKS. Ciekawe czy jesteśmy naprawdę tacy przewidywalni. Jeśli taktyka głównie opiera się na Prokiciu to faktycznie bardzo łatwo o porażkę.

  8. Avatar photo

    Jery1964

    26 kwietnia 2018 at 19:08

    Frekwencja: 3864

  9. Avatar photo

    Boguś Wschód

    26 kwietnia 2018 at 23:03

    3200

  10. Avatar photo

    stefano

    27 kwietnia 2018 at 08:44

    3750

  11. Avatar photo

    cichy

    27 kwietnia 2018 at 13:52

    3900

  12. Avatar photo

    keinemeine

    27 kwietnia 2018 at 17:11

    5000 – to już pewne

  13. Avatar photo

    Marcin

    28 kwietnia 2018 at 09:31

    3400

  14. Avatar photo

    Marcin

    28 kwietnia 2018 at 19:01

    Panowie wasz Trójkolorowy Szpil,jak zawsze super,a co ważne śmieje się razem z wami tak trzymać BRAWO WY.

  15. Avatar photo

    Kolo

    28 kwietnia 2018 at 23:34

    2865

  16. Avatar photo

    karo

    28 kwietnia 2018 at 23:46

    3600

  17. Avatar photo

    potf

    29 kwietnia 2018 at 00:44

    3350

  18. Avatar photo

    MartinTek

    29 kwietnia 2018 at 04:25

    Hi All im newbie here. Good art! Thx! Love your stories!

  19. Avatar photo

    aress

    29 kwietnia 2018 at 16:35

    2900 tyś

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kompromitacja w Tychach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W 20. kolejce THL nasza drużyna wyruszyła do Tychów żeby zmierzyć się z miejscowym GKS-em.

Pierwszą tercję rozpoczęliśmy od szarpanej gry w tercji neutralnej. Dopiero w 4. minucie strzał na bramkę Fucika zdołał oddać Wronka, ale jego uderzenie nie sprawiło problemów bramkarzowi gospodarzy. W 7. minucie miejscowi wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie pierwszej odsłony nasza drużyna stanęła przed szansą wyrównania wyniku za sprawą liczebnej przewagi. Pomimo oddania kilku groźnych strzałów, to żaden z naszych zawodników nie zdołał pokonać Fucika. W 19. minucie fantastyczną interwencją popisał się Eliasson ratując nas przed utratą drugiej bramki. Chwilę przed syreną kończącą pierwszą tercję Eliasson ponownie zachował czujność i pewnie obronił kolejne strzały gospodarzy.

Drugą tercję rozpoczęliśmy od zdecydowanego ataku na bramkę Fucika, blisko zdobycia bramki był Wronka i Varttinen. W 24. minucie gospodarze zdobyli drugą bramkę, wykorzystując liczebną przewagę. Kilkanaście sekund później gospodarze ponownie podwyższyli. W 25. minucie nastąpiła zmiana bramkarza w naszej drużynie. W 28. minucie czwartą bramkę dla drużyny gospodarzy zdobył Drabik, wykorzystując bierną postawę naszych obrońców. W 33. minucie w sytuacji sam na sam z Fucikiem znalazł się Dupuy, ale jego strzał był za lekki, by pokonać bramkarza gospodarzy. Na sam koniec drugiej odsłony gospodarze po raz piąty wbili krążek do naszej bramki.

Trzecią odsłonę rozpoczęliśmy od kilku strzałów na bramkę Fucika. Jednak to gospodarze ponownie znaleźli drogę do naszej bramki, zdobywając szóstą bramkę w tym meczu. Minutę później po raz siódmy do bramki trafił Viinikainen. Na sam koniec meczu bramkę honorową dla naszej drużyny zdobył Jonasz Hofman.

GKS Tychy – GKS Katowice 7:1 (1:0, 4:0, 2:1)

1:0 Filip Komorski (Valtteri Kakkonen, Rafał Drabik) 06:16
2:0 Alan Łyszczarczyk (Rasmus Hejlanko, Valtteri Kakkonen) 23:23, 5/4
3:0 Mark Viitianen (Dominik Paś) 24:18
4:0 Rafał Drabik (Szymon Kucharski, Mateusz Bryk) 27:48
5:0 Mateusz Gościński (Hannu Kuru, Olli Kaskinen) 38:56
6:0 Hannu Kuru (Juuso Walli, Bartłomiej Pociecha) 45:23
7:0 Olli-Petteri Viinikainen (Alan Łyszczarczyk, Rasmus Hejlanko) 47:54
7:1 Jonasz Hofman

GKS Tychy: Fucik, Lewartowski – Viinikainen, Bryk, Łyszczarczyk, Komorski, Knuutinen – Kaskinen, Kakkonen, Jeziorski, Kuru, Heljanko- Walli, Pociecha, Karkkanen, Paś, Viitanen – Bizacki, Ubowski, Drabik, Kucharski, Gościński.

GKS Katowice: Eliasson, Kieler – Maciaś, Hoffman, Wronka, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Verveda, Anderson, Monto, Dupuy – Runesson, Lundegard, Michalski, McNulty, Hofman Jo. – Chodor, Dawid, Hofman Ja.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kurczaki odleciały z trzema punktami

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej fotorelacji z wczorajszego wieczoru. GieKSa przegrała z Piastem Gliwice 1:3.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

1/8 finału dla Katowic

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Trójkolorowe w chłodną i ponurą sobotę wygrały, po równie ponurym meczu, z Rekordem Bielsko-Biała 2:0 i awansowały do 1/8 Pucharu Polski.

Przed spotkaniem Karolina Koch odebrała pamiątkowe zdjęcie z rąk prezesa Sławomira Witka za pokonanie bariery 100 występów w roli trenerki naszej drużyny. Gratulujemy i jeszcze raz dziękujemy za wszystkie dotychczasowe sukcesy! Warto także wspomnieć, że kilka dni przed spotkaniem, swój kontrakt o trzy lata przedłużyła Nicola Brzęczek.

W 2. minucie Marcjanna Zawadzka musiała uznać wyższość Roksany Gulec, która wymanewrowała ją w pole i oddała strzał w kierunku dalszego słupka. Oliwia Macała niewiele mogłaby w tej sytuacji zrobić, gdyby po rykoszecie futbolówka nie zmieniła swojej trajektorii na górną część poprzeczki. Po trzecim rzucie rożnym dopiero udało się oddać rekordzistkom strzał, natomiast Agnieszka Glinka była bardzo daleka od trafienia choćby w okolice bramki. W 7. minucie niemal wyczyn Lukasa Klemenza z meczu z Piastem powtórzyła Patrycja Kozarzewska, na szczęście nie udało jej się aż tak dokładnie przymierzyć w kierunku swojej bramki. Pierwszą klarowną akcję dla GieKSy wykreowała Jagoda Cyraniak dalekim podaniem do Julii Włodarczyk, skrzydłowa po wymagającym sprincie zgrała do otoczonej przez rywalki Aleksandry Nieciąg i skończyło się na wymuszonej stracie. Kolejne minuty upłynęły obu drużynom w środku pola, mnóstwo było przepychanek i przerw w grze. W 26. minucie groźny strzał z pierwszej piłki oddała Patrycja Kozarzewska, a poprzedzone to było tradycyjnym pokazem zdolności dryblerskich Klaudii Maciążki na prawej flance i kąśliwą centrą Katarzyny Nowak. Kolejny kwadrans czekaliśmy na ciekawszą akcję, skonstruowaną bardzo nietypowo: Patricia Hmirova z poziomu murawy walczyła o piłkę, ostatecznie zagrywając ją na lewe skrzydło. Finalnie na prawej flance strzał oddała Dżesika Jaszek, choć znacząco przesadziła z siłą tego uderzenia. W 43. minucie doskonałe podanie Jagody Cyraniak za linię obrony zmarnowała Klaudia Maciążka złym przyjęciem, choć nie była to też łatwa piłka. Na zakończenie połowy obrończyni jeszcze sama spróbowała szczęścia z dystansu, jednak tego szczęścia jej nieco zabrakło.

Z przytupem drugą część gry rozpoczęła Julia Włodarczyk, jej centra była o milimetry od dotarcia do dobrze ustawionej Aleksandry Nieciąg. W 52. minucie wynik starcia otworzyła Nicola Brzęczek po dośrodkowaniu Klaudii Maciążki. Dobrą pracę na obrończyniach wykonała Dżesika Jaszek,  a wcześniej na obieg z Maciążką zagrała Patricia Hmirova. Kilka centymetrów od podwyższenia wyniku był duet wpisany już do protokołu meczowego, choć tym razem w odwróconych rolach: Włodarczyk wypuściła skrzydłem Brzęczek, ta zgrała na środek do Maciążki i piłka zatrzymała się na linii bramkowej po rykoszecie. Bliźniaczą akcję w 58. minucie, z pominięciem zgrania do środka, finalizowała sama Nicola Brzeczek, jednak zbyt długim prowadzeniem zmusiła się do sytuacyjnego i bardzo nieudanego strzału. W 63. minucie Dżesika Jaszek z Maciążką doskonale zagrały na jeden kontakt, ostatecznie jednak znów defensywa Rekordzistek zdołała zablokować zarówno dośrodkowanie Nieciąg, jak i strzał Włodarczyk. W 68. minucie doskonałe sytuacje miały Nicola Brzęczek oraz Aleksandra Nieciąg, jednak miały sporo pecha przy swoich próbach i nadal utrzymywał się wynik 1:0. W 74. minucie Klaudia Maciążka zeszła do środka boiska i choć jej podanie zostało zablokowane, to Dżesika Jaszek zdołała odzyskać posiadanie już w polu karnym i precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższyła na 2:0. Wahadłowa powinna mieć na swoim koncie także asystę już chwilę później, jednak w zupełnie niezrozumiały sposób podała za plecy wszystkich swoich koleżanek spod linii końcowej. W 83. minucie jej podanie zakończyło się podobnym skutkiem, choć tym razem Hmirova zdołała zebrać wybitą piłkę i oddać strzał pełen fantazji. Dwie minuty później kolejną bramkę powinna mieć na swoim koncie Brzęczek, aż sama złapała się za głowę. Santa Vuskane udanie zastosowała skok pressingowy i wycofała do Włodarczyk, która przytomnie odnalazła wybiegającą w korytarz napastniczkę, a ta przelobowała golkiperkę, nie trafiając jednocześnie w szerokość bramki. W doliczonym czasie gry skrzydłowa zrozumiała gest Vuskane i posłała mocną piłkę za linię obrony, jednak te zamiary odgadnęła także Kinga Ptaszek i zatrzymała futbolówkę tuż przed głową Łotyszki.

GieKSa wygrała 2:0 i awansowała do 1/8 Pucharu Polski.

GKS Katowice – Rekord Bielsko-Biała 2:0 (0:0)
Bramki: Brzęczek (52), Jaszek (75).
GKS Katowice: Macała – Nowak, Zawadzka, Cyraniak – Dżesika Jaszek, Kozarzewska (82. Kalaberova), Hmirova, Włodarczyk – Maciążka, Nieciąg (77. Vuskane), Brzęczek (90. Langosz).
Rekord Bielsko-Biała: Ptaszek – Glinka, Dereń, Jendrzejczyk (82. Krysman), Niesłańczyk, Zgoda (67. Dębińska), Sowa, Janku, Gulec (67. Sikora), Katarzyna Jaszek (73. Conceicao), Bednarek (67. Długokęcka).
Kartki: Kozarzewska, Włodarczyk – Sowa.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga