Dołącz do nas

Piłka nożna kobiet

Pojedynek między przyszłymi medalistkami?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Niewątpliwy hit kolejki, czyli sobotnie starcie GieKSy z Czarnymi Sosnowiec, rozpocznie się na obiekcie przy ulicy Bukowej o godzinie 15:00. Wstęp wolny!

Trójkolorowe w znacząco zmienionej kadrze względem poprzedniego sezonu osiągnęły jak dotąd wyniki zgodne z oczekiwaniami (komplet zwycięstw), przede wszystkim jednak rzuca się w oczy łatwość nowych piłkarek w adaptacji. Kibice z niecierpliwością czekają na „drugi debiut” Kingi Kozak, która powróciła do Katowic już jako zawodniczka doświadczona w piłce międzynarodowej. Bohaterką spotkania ze Skrą została Nicola Brzęczek, notując cztery piękne trafienia, a po meczu udzielając bardzo interesującego wywiadu. Nieco w cieniu strzelczyni znalazła się Gabriela Grzybowska z kolejną bramką i asystami „na milimetry”. W nadchodzącym starciu właśnie takie ryzykowne zagrania mogą być kluczowymi, bowiem oba zespoły są bardzo dobrze ułożone w grze obronnej i szablonowe zagrania będą z łatwością blokowane. Karolina Koch ma pierwszy raz od wielu miesięcy szeroką kadrę zdrowych zawodniczek, co pozwala jej na wystawienie piłkarek w optymalnej formie w każdym spotkaniu. Rywalizacja na każdej pozycji (choć w zespole brakuje trzeciej golkiperki, to Zuzanna Błaszczyk jest podstawową bramkarką kolejnych reprezentacji młodzieżowych) dodatkowo motywuje zawodniczki do pracy na maksimum możliwości, a warunki przy Bukowej same zainteresowane oceniają na doskonałe do treningów. Teraz nadszedł czas sprawdzianu dla wszystkich słów o doskonałym przygotowaniu i atmosferze, czas pojedynku na szczycie!

Czarne podziurawiły obronę wszystkich dotychczasowych rywalek, nie zostawiając nawet najmniejszego promyka złudzeń. Niemal 8 bramek na mecz, głównie za sprawą ostatniego zwycięstwa aż 12 golami różnicy. Jak dotąd mierzyły się jednak jedynie z zespołami walczącymi raczej o utrzymanie, a takie mecze wymagają zupełnie innych umiejętności, niż mecze „o medal”. Klaudia Miłek i Karlina Miksone stoją wraz z Nicolą Brzęczek na najwyższym stopniu w rankingu strzelczyń, mając na koncie po 4 trafienia. W ekipie rywalek jest kilka nazwisk, które wyróżniły się podczas gry przy Bukowej, jak Witek, Krakowiak, wspomniana Miłek czy Buszewska. W meczu towarzyskim sosnowiczanki pokonały GieKSę 4:1, a w lidze pokonały pogrążoną w zimowym śnie drużynę Karoliny Koch 3:0. Jesienny mecz Trójkolorowe jednak wygrały – również wynikiem 4:1, zatem dla równego rachunku: strzelamy trzy gole i cieszymy się pozycją liderek Ekstraligi!

31.08 (sobota, 15:00) GKS Katowice – Czarni Sosnowiec (Katowice)

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga