Dołącz do nas

Felietony Piłka nożna

Post scriptum do meczu w Chojnicach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Końcówka jesieni była dla nas bardzo intensywna. Dwie kolejki z rzędu graliśmy na dalekich wyjazdach – w Bytowie i Suwałkach. Było ciężko, ale zbliżała się długa przerwa zimowa…

1. Pierwszy na wiosnę wyjazd to znów daleka wyprawa – do Chojnic. Już po raz czwarty udaliśmy się do tego malowniczego miasteczka – Chojniczanka bowiem już na stałe zagościła w pierwszoligowych szeregach.

2. Kiedyś było trzeba jechać przez Włocławek, jeszcze niedawno przez centrum Łodzi. Teraz omija się te miasta, dzięki czemu droga ze Śląska nad morze jest bardzo szybka i komfortowa. Do Chojnic dojechaliśmy w 5 godzin, więc będąc na miejscu o 15 mieliśmy spory zapas.

3. Po zaparkowaniu samochodu na terenie stadionu udaliśmy się na krótki spacer po starówce, no i posilić się. Całkiem sympatyczna pizzeria, gdzie naładowaliśmy baterię na zbliżające się wielkimi krokami widowisko.

4. Na stanowiskach byliśmy ponad godzinę przed meczem. Trzeba przyznać, że nie było czuć atmosfery piłkarskiego święta, nawet pomimo grup kibiców w stadionowej knajpie czy kupujących bilety w kasach.

5. Mecz na szczycie już na początek, takie Lech – Legia pierwszej ligi. Spotkanie z liderem naprawdę zapowiadało się ciekawie, tym bardziej, że wygrywając, to GKS wskoczyłby na pierwsze miejsce w tabeli.

6. Pierwsze mecze w każdej rundzie mają to do siebie, że ochrona na poszczególnych stadionach nie należy do zbyt ogarniętych. Nie wiedzą często, gdzie co jest, mylą fakty. Wjechaliśmy na stadionowy parking, gdyż ochroniarz zapytał nas, czy jesteśmy z mediów GKS Katowice. No jakby nie patrzeć, jesteśmy 🙂 Potem miał do nas spore pretensje, nie wiadomo, o co. Drugi natomiast – starszy pan – wręcz przeciwnie, doradzał nam, gdzie możemy coś zjeść itp. Co ochroniarz, to obyczaj… Ostatecznie staliśmy tam gdzie zawsze, czyli na takiej górce przy budynku klubowym.

7. Tym razem z racji zmian organizacyjnych nie siedzieliśmy w budynku za trybuną, tylko normalnie na sektorze prasowym. Komfort pracy średni, bo praktycznie przemieszane jest to z żywiołowo reagującymi kibicami. Do tego pochyłe stoliki (jak na kilku innych stadionach) powodują to, że trzeba uważać, aby jakiś sprzęt po prostu się nie zsunął.

8. Trzeba jednak przyznać, że tym razem kibice byli bardziej w porządku niż na innych stadionach, gdzie siedzimy obok nich. Nieraz, gdy zorientują się, że jesteśmy z Katowic docinają, komentują i mają jakieś problemy. Tym razem pełna kultura, nawet ci, którzy nad nami siedzieli powiedzieli „na razie panowie”. To są takie drobiazgi, ale właśnie o kulturze świadczą.

9. Tak, to prawda, że potem byli żywiołowi – w momencie, gdy Chojniczanka zaczęła atakować robiło się gorąco, można powiedzieć, że byli dwunastym zawodnikiem gospodarzy. Z ich minorowych nastrojów przeszli do dobrego dopingu. Dodając, że kibice GieKSy świetnie dopingowali cały mecz, mieliśmy rzeczywiście dobre widowisko nie tylko na boisku. Tego dnia miało być ciepło, ale wieczór był dość zimny. Atmosfera na trybunach i mecz na boisku skutecznie rozgrzał wszystkich zgromadzonych.

10. Po raz czwarty zeszliśmy z boiska w Chojnicach bez porażki (dokładając mecz PP z 1971 po raz piąty). W dziewięciu potyczkach z ekipą Chojniczanki nie przegraliśmy. To bardzo dobra statystyka, bo nawet jeśli zespół nie walczył w poprzednich sezonach o awans, to jednak był solidną ekipą pierwszoligową.

11. Mówiliśmy o zmianach organizacyjnych. Niezbyt zrozumiałe było dla nas przeniesienie sali konferencyjnej z wygodnego dużego pomieszczenia w budynku klubowym to małej kanciapy za trybunę. Miejsca tam nie było w ogóle, dziennikarze tłoczyli się niesamowicie i komfort był znikomy. Podobno dlatego, że w starym pomieszczeniu musiały rozgościć się VIP-y, jak powiedział nam jeden z miejscowych.

12. Chojnice kojarzą nam się jednak bardzo dobrze i lubimy tam wracać. Ciekawe, czy spotkamy się w następnym sezonie i czy będą to już boiska ekstraklasy?

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Blaszok Kibice

Blaszok – świąteczna oferta

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.

Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.

Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.

Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.

Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.

Kontynuuj czytanie

Kibice SK 1964

Kibice GieKSy wręczyli szal Prezydentowi Nawrockiemu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.

Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.

Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.

fot. Karina Trojok / fot. A.SZ

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Podcasty

GieKSa 2025 – Trójkolorowa Połowa #89

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy Was do obejrzenia oraz odsłuchania podcastu „Trójkolorowa Połowa”, w którym Shellu, Błażej i kosa porozmawiali o GieKSie. Nie tylko o bieżącym sezonie (choć stanowi to z oczywistych względów główny temat audycji), ale ogólniej pisząc – całym 2025 roku.

Audycja miała premierę 20 grudnia o godzinie 12:00 na YouTubie. Poniżej tekstu zamieszczamy player Spotify i Spreaker. Oprócz tego posłuchasz nas w takich aplikacjach, jak iHeartRadio, Amazon Music / Audible, Castbox, Deezer, Podcast Addict i Podchaser.

Pierwszy odcinek trójkolorowego podcastu został nagrany 2 marca 2018 roku przez Błażeja i kosę. Po kilku audycjach dołączył Shellu i to te trzy osoby mogliście najczęściej usłyszeć (a czasami także zobaczyć) w „Trójkolorowej Połowie” i „Trójkolorowym Szpilu”. Ostatni raz w tym składzie nagrywaliśmy 23 czerwca… 2020 roku, a GieKSa szykowała się do bardzo ważnego meczu z Widzewem Łódź… w drugiej lidze. Tak, były kiedyś takie czasy, że GKS Katowice występował na trzecim poziomie rozgrywkowym, a co więcej – nie awansowaliśmy wtedy na zaplecze Ekstraklasy. Nie nagrywaliśmy więc przez ponad 5 lat. Z różnych powodów – zniechęcenia do wszystkiego, czego jako kibice doświadczaliśmy, ale także z bardziej przyziemnych tematów, jak po prostu braku przestrzeni na podcast, spowodowany natłokiem spraw prywatnych i zawodowych.

Od mniej więcej 1,5 roku, już w trakcie fantastycznej końcówki ostatniego sezonu w pierwszej lidze, chodził nam po głowie plan, by się spotkać i „coś” nagrać. Pomysł pojawiał się bardzo nieśmiało, rzucany w rozmowach mimochodem („fajnie byłoby”), ale nigdy nie poszły za tym czyny. Aż do grudnia 2025 roku. Nie składamy deklaracji, co dalej (i czy w ogóle), choć – jeśli przesłuchacie cały, prawie dwugodzinny podcast – to o kolejnej audycji (oby!) też tam mówiliśmy.

Za nami wspaniały rok, który następuje po równie wspaniałych poprzednich 12 miesiącach. Piękne dwa lata bajki, która oddaje nam wszystkim to, co przeżywaliśmy przez dwie dekady. Doceniajmy to, gdzie jesteśmy i co mamy. Podcast, przy którym świetnie się bawiliśmy, niech będzie naszym takim małym prezentem dla wszystkich Was – za to, że jesteście i że wspieracie nie tylko GieKSę, ale także nas. Na ogólniejsze życzenia świątecznej jeszcze przyjdzie czas, ale… GieKSiarze, spokojnych i trójkolorowych Świąt Bożego Narodzenia!

Shellu, Błażej i kosa

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga