Dołącz do nas

Felietony

Post scriptum do meczu w Olsztynie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Dzisiaj wyjątkowo rozbudowane i chyba rekordowe post scriptum, bo też jest dużo tematów do opisania. Mecz w Olsztynie zapadnie nam długo w pamięci z kilku względów organizacyjnych. Przeczytajcie, jak to wszystko wyglądało oczami naszej redakcji – jest co czytać!

1. Dużym problemem było do nas wjechanie na stadion. Gdy przyjechaliśmy pod bramę, założyliśmy, że skoro stoi tam autokar GieKSy, jest to główna brama wjazdowa. Ochroniarz stojący tam po informacji, że jesteśmy z GieKSa.pl i mamy akredytacje, zakomunikował, że nie ma wjazdu, a akredytacje trzeba załatwiać wcześniej. Baran nie zrozumiał o co chodzi i tłumaczenie, że mamy akredytacje DO ODBIORU do niego nie trafiło. Powiedział, że mamy jechać pod inną bramę.

2. Problem w tym, że nie było innej bramy. Objechaliśmy stadion prawie dookoła i jedynym rozsądnym wyjściem był powrót na tę pierwotną.

3. Co ciekawe, gdy tylko nas zobaczył drugi raz, podszedł i powiedział, że możemy wjechać, zaparkować tu i tu oraz odebrać akredytacje w budynku klubowym. Widocznie w międzyczasie skonsultował się z kimś co ma robić, jak przyjeżdżają dziennikarze…

4. Na parkingu przejął nas jakiś człowiek z klubu, który akurat kogoś tam zastępował. Poprowadził nas najpierw do biura, potem na sektor, można powiedzieć, ekstra sprawa. Fakt jest taki, że bez niego to by nas z hukiem wywalili ze stadionu i w ogóle pewnie zadzwonili na policję itd. Dlaczego?

5. Ano dlatego, że gdy przyszło do wchodzenia na sektor prasowy, zaczęto nam skanować akredytacje, które były tak naprawdę biletami. Oczywiście dowód osobisty do weryfikacji. No i gdy moja skromna osoba dała dowód, to niska, ale bardzo ważna pani ochroniarz powiedziała: „Ale pan nie wejdzie?”. Na moje: „A to dlaczego?” padła jeszcze bardziej idiotyczna odpowiedź: „Bo pan jest z Katowic”.

6. Na szczęście doskoczył od razu pan odpowiedzialny za dziennikarzy i powiedział, że jesteśmy z prasy i możemy wejść. Przeszukano nam plecaki, czy nie mamy rac, petard, tasaków, siekier i innych tego typu akcesoriów, i mogliśmy wejść na sektor.

7. Wniosek z tego jest taki, że sam klub nie robił nam problemów i ze Stomilem wszystko poszło gładko, ale ochrona jest jakaś lekko popieprzona począwszy od ciecia na bramie, skończywszy na tych wpuszczających na sektory. Jakiś dowódca, czy cholera wie kto powinien dać im lekcję i powiedzieć, jakie są ich zadania… Ale z drugiej strony, co tu się dziwić, jeśli mecz „obsługuje” taka śmieszna firma Skorpion…

8. Stanowiska dla dziennikarzy znowu dziwne – pod kątem. Było już tak na 1-2 stadionach w tej lidze. Po co robić stoliki pod kątem, z których może coś spaść, jak można proste? Ciężko to zrozumieć.

9. Przed meczem dość długo na stanowisku nie było prądu. Nie przeszkodziłoby to nam w pracy, ale tak wypada, żeby prąd był. Na szczęście potem się pojawił.

10. Znów był nasz „kolega” kamerzysta, którego spotkaliśmy w Grudziądzu. Tym razem jednak obyło się bez pyskówek 🙂

11. Sam stadion Stomilu to niezła ruina. Wiele sektorów jest wyłączonych z użytku, a obiekt pamięta niemal w tym stanie czasy z ekstraklasy. Wiele miast ma nowe stadiony, niektóre kluby (jak nasz) robią lifting, inne przez lata wyglądają tak samo.

12. Trybuny są dość mocno oddalone od boiska. Otacza je niby bieżnia, choć tak naprawdę to chyba asfalt. Nie wiadomo, co się tam odbywa, ale mogą to być wyścigi Formuły 1.

13. Kibice Stomilu nieźle dopingowali swój zespół. Co ciekawe, odnotowaliśmy rzecz, jakiej jeszcze nie widzieliśmy. Piłkarze bardzo często przed meczem lub rozpoczęciem drugiej połowy stają w kręgu i krzyczą – „Kto wygra mecz?” i odpowiadają nazwę klubu. Po raz pierwszy w Olsztynie na ich zapytanie odpowiedzieli… kibice! Trzeba przyznać, że wyszło to bardzo fajnie.

14. Sympatycy gospodarzy udostępnili swój sektor kilkuosobowej grupie kibiców GKS (kibice obu klubów byli w tym samym czasie na sektorze). Dodatkowo katowiczanie mieli możliwość, zasygnalizowania swojej obecności, co sympatycy gospodarzy po chwili skwitowali głośny „Piłka nożna dla kibiców”. Brawo!

15. Konferencja prasowa podobnie jak w Brzesku miała miejsce w korytarzu. Wydaje się, że kluby powinny mieć wydzielony pokój na konferencję, choć patrząc na takie klitki jak na ŁKS, to może jednak lepszy korytarz…

16. Ten co prowadził konferencję (chyba też nowy) ładnie się zakałapućkał, gdy przedstawiał trenerów. Zapomniał jak się nazywa szkoleniowiec GieKSy i musiał spojrzeć na plakietkę 🙂 tam chyba tego dnia wszystko było robione na wariackich papierach 🙂

17. Samo miasto i starówka jest piękne. Dużo knajp, zarówno pubów, jak i gastronomii, fajna atmosfera. Do tego nie jest tak nachalne jak np. Wrocław, mimo że dużo ludzi, to sprawia wrażenie kameralne. Aż chciałoby się tam pobyć dłużej.

18. No i niewiasty z Olsztyna również przykuły naszą uwagę. Nie tylko na stadionie, ale i w mieście naprawdę dużo ładnych kobiet. Tym bardziej chce się tam wracać 😉

19. Zazwyczaj jak jesteśmy na wyjeździe (dalszym) i mamy możliwość noclegu, to materiały pomeczowe robimy właśnie tam. Tym razem poszliśmy do knajpy i przy piwku, w pubie, robiliśmy swoją robotę. Było sporo śmiechu, ale też koncentracja na robocie. Chyba daliśmy radę, choć przy okazji napoiliśmy nasze organizmy tak ważną w okresie wiosenno-letnim ilością płynów 😉

20. To był nasz łączony wyjazd do Grudziądza i Olsztyna. W międzyczasie pojechaliśmy do Władysławowa wygrzać stare kości na plaży. Widzicie jakie korzyści są udzielania się w naszych mediach? Satysfakcja z pracy, a przy tym naprawdę świetna zabawa, nie zwlekajcie więc i jak chcecie jakoś pomóc, to zapraszamy w nasze szeregi!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    supporterwnc

    4 czerwca 2013 at 21:15

    zakałapućkał – wtf? Kaj ty rajzujesz na kerchofy na Wszyskich Swiyntych?

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Blaszok Kibice

Blaszok – świąteczna oferta

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.

Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.

Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.

Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.

Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice Piłka nożna

Kibicowska galeria z wyjazdu do Częstochowy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do ostatniej piłkarskiej galerii w tym roku. GieKSiarze w komplecie zameldowali się w Częstochowie, gdzie lampkami oświetlili sektor gości, zrobili baloniadę, a młynowy prowadził doping w unikatowym żółtym uniformie Mikołaja. 

 

Kontynuuj czytanie

Kibice SK 1964

Kibice GieKSy wręczyli szal Prezydentowi Nawrockiemu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.

Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.

Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.

fot. Karina Trojok / fot. A.SZ

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga