Krótkim PS-em żegnamy rok 2014. Spotkanie z Miedzią na szczęście okazało się zwycięskie i choć może nie tchnęło specjalnie optymizmu, to uchroniło przed jeszcze większym pesymizmem. Teraz przerwa zimowa i od stycznia treningi, a od marca wracamy meczem z Niecieczą.
1. W kuluarach stadionu spotkało się dwóch kolegów, którzy razem trenowali w czasach pomysłu KP Katowice. Grzegorz Fonfara i Wojciech Łobodziński ucięli krótką pogawędkę. „Grzesiu, uciekłeś stąd?” – spytał popularny Lobo. „Zamietli mnie miotłą. Wypierdolili” – szczerze z nutą goryczy w głosie odpowiedział Fonfi.
2. Mecz z Miedzią był ostatnim w tym roku. Dzięki wygranej udało się zamknąć rok z dwucyfrową liczbą zwycięstw. Ponadto katowiczanie zremisowali 11 i przegrali 14 spotkań. Zdobyli 46 bramek, stracili 49.
3. Znów z trybun mecz musiał oglądać trener Artur Skowronek. Chodziły słuchy, że z braku laku wcielił się w postać GieKSika. W sumie to dobry pomysł, żeby kręcić się w pobliżu boiska.
4. Przemysław Pitry przypomniał sobie, jak się zdobywa piękne bramki. Jego trafienia z meczów sparingowych z Dankowic (z Podbeskidziem) czy Sosnowca (z Zagłębiem) były naprawdę fantastyczne. Nie przekładał tego jednak na mecze ligowe i w końcu – stało się.
5. Mecz z Miedzią był przeciętny, ale na pewno nie tak słąby jak ten z poprzedniego sezonu. I wtedy i teraz GKS wygrał jednak 1:0.
6. Nowy stadion by się nam przydał, z jakimś fajnym sektorem prasowym. Nigdy nie narzekaliśmy na Bukową w tym kontekście, bo na niektórych innych stadionach miejsca dla prasy są żenujące (Arka, Sandecja). Tym razem jednak miarka się przebrała – po oparciu się o blat podczas meczu wszystko pizdło nam na ziemię, roztrzaskał się dyktafon, uszkodzeniu uległ laptop. Wszystko z powodu takich żelaznych rurek, które podtrzymują blat, ale mają tendencję do wysuwania się… Stadion dla Katowic.
7. A jak było zimno na meczu, w warunkach polarnych był rozgrywany, niech świadczy zdjęcie legnickiego Ninjy na naszej stronie 😉
8. Wesołych Świąt!
Najnowsze komentarze